Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asia1893

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asia1893

  1. noooo...to jeszcze potrwa , troche ustapi, ale dalej beda wrazliwsze...moj moze jedynie popatrzec i raczej nie dotykac
  2. hmmm...chetny... :) to raczej dla niego radocha :P
  3. Gosia...depiluj nózki, depiluj...mi coraz trudniej :P i mąż musi poprawiac
  4. http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21 Naturalne wspomagacze płodności wydaje mi sie fajny artykuł
  5. Zioła ks. Sroki na owulacje http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4523477
  6. Aguuula mi sie kiedys obiło o uszy herbatka/ziólka o.Sroki ale nie wiem czy to ją Betina pije
  7. nie, no to nie podlega dyskusji,że to jest MEGA ulga jak sie dowiaduje człowiek,że z Kruszynka rozwija sie książkowo :) my idziemy za miesiac
  8. hmmm? to jak wyglądalo to 3d-jakos ja obróciliście? smiesznie musiało byc-rodzice nastawieni a Ona -foch
  9. Kobieciątko32 :) czytając o wiesiołku wyczytałam,że najlepszy jest opearol (czy jakos tak) brałam 1-2 tab do 15 dc. i castagnus (mimo wagi 1 tab, a powinnam 2). nam sie udalo po 8 miesiacach, przy konczeniu 3 cyklu z castagnusem. pamiętaj,ze bierze sie go bez przerwy, czyli w trakcie okresu tez. nam on pomógł, ale niektórym dziewczynom namieszał... trzymam kciuki :*
  10. Szun ...no wlaśnie nie wiem jak to z tymi szkołami jest (no bo skąd mam wiedzieć ? :) na własnej skórze nie doświadczyła :) ) jedna znajoma teraz rodziła naturalnie i mówi,że pluje sobie w brodę,że nie chodziła, bo nie umiała oddychac, kucać , gibać sie, ale przez 16,5 godz. przeszła skrócony kurs :) druga mówi,ze chodziła, a i tak szło jak po grudzie (15 godz), trzecia rodzila (2 godz pierwsze dziecko:) ) i nie załuje ze nie chodzila...ale mysle,że warto by było , bo to zawsze cos człowiek usłyszy, dowie sie, wyjdzie do ludzi, troche sie posmieje, no i moze nie bedzie tak sie obawiac tego nieznanego, a w dniu porodu albo zachowa zimna krew i zastosuje sie do rad stamtąd wyniesionych albo spanikuje...i zastosuje rady dotyczące pielęgnacji noworodka:) co do obecnosci Męza, to koleżanka miała go przy sobie przez pierwsze 12 godzin-siedzial z nią, masował,był pod prysznicem, wychodził ze skóry kiedy było juz blizej, potem juz poszedł. poród nie był rodzinny. tylko on miał ją pilnować, i w razie czego wołac pielegniarki, i wspierac, zeby nie byla sama. byli w takiej sali przedporodowej z drabinkami, pilkami uśmialam sie jak przeczytałam o brzuszku:) mój mów "Bobo nie patrz" :) a co do zakupów, ja nic nie kupiłam. owszem jak cos dostaję to przyjmuję, ale ani ja, ani mąż, ani rodzice nic nam nie kupili/dali...jedynie siostra na dzien dziecka mi dała kilka ubranek nowych. ja sie jeszcze wstrzymuje do pażdziernika Monia taaaa..nie ma co sie nakręcać...tylko jak sobie pomysle,ze do wizyty mam 2 tyg i we łbie od 2 tyg jedno pytanie to szlag mnie trafia i mam ochote pojechac do innego gina doszłam do wniosku,ze co ma byc to bedzie-nic nie cieknie, nic nie boli, wiec jest dobrze, a na inne sprawy w tym momencie nie mam wpływu 16pieluch, po 2 szt z paczki Dree a moze na czas kiedy maść jest wchłonieta nałóz opaske usztywniajaca na nadgarstek, w aptece sa, moze jak nie bedziesz zginac nadgarstka, to moze rzadziej bedziesz odczuwala ból pokój mojego Dzidziusia będzie goszkowy albo ciut ciemniejszy-taka soczysta trawa, łóżeczko i meble jasny standardowy brąz, rolety ciemniejszy zielony i firanka-Kubus Puchatek, brązowa wykładzina w jakies esy-floresy...ale to dopiero od wrzesnia sie ruszy
  11. Monia, zacytuje Cie " ja się codziennie budzę i muszę sobie przypominać, że jestem w ciąży, bo inaczej to nic prawie by na to nie wskazywało", prócz tego,że sikam na potęgę (bo piję), trudno mi sie przekręcać w łózku (jak sie wtedy wyprowadziłam przez chorobę męża, to juz nie wróciłam do łóżka) i tez sie zastanawiam na tym co sie dzieje w brzuchu, bo wizyta 9.08...nie jestes odosobniona, w swoich zmartwieniach, ja nie rozwlekam sie nad nimi, bo jeszcze pozarażam nimi...
  12. Szun, ja bym chciała isc do szkoły, ale najbliższą mam 34 km od domku, bo w moim miasteczku nie ma oddziału położniczego, wiec nikt nie wpadł na pomysł zrobienia takiej szkoły tutaj, a dojeżdzac mi sie nie usmiecha, bo samochod mąż zabiera do pracy , a pks-em z wielkim brzuchem w październiku czy listopadzie to siebie nie wyobrażam:) Monia, ja tez tak mam,ze raczej nie czuję juz tego Małego Wariata, kilka dni temu latał Motylek jak nakręcony, a od 2-3 dni cisza, tylko wieczorem jak sie położe, potrzymam dłonie, to moze po kwadransie cos wyczuje...ale bez szaleństw.
  13. czesc Wam :) Gosia, ja spokojnie...tylko w sobote jedzac deser lodowy wybierałam kochanemu miesko z talerza :)....ale niedobre bylo, jakas baranina
  14. czesc :) Barbera...wróciłam z Mielna-teren sprawdzony...nogi mi włażą do d-y możesz przyjeżdżać ! Madzianetka - nikt nie wpisuje i nie wypisuje nikogo z tabelki, chyba,że ktos o to prosi, jeśli któras dziewczyna sie wypisała, to zrobiła to sama...bardzo wątpię w to,że ktos kogos usunął co do imion - to jedna kobieta ma 2 córki- Honorate i Jadwigę
  15. tak Wanda masz racje z ta umowa na czas okreslony ja po prostu bardziej wczytywalam sie we fragment dotyczacy mnie :)
  16. Nietoperek az spojrzałam na swój duphaston (dydrogesteronum) firma solvay pharmaceuticals 20 tab 36 zł bialy, zolty pasek po prawej
  17. macierzynski nie ma nic wspolnego z L4 mozesz pracowac do 8mies i 2 tyg i tu wziac 2 tyg macierzynskiego , 2 tyg przed terminem porodu i wtedy masz 2 tyg mniej po urodzeniu
  18. oj, chyba mozna jesli umowa jest na okres probny, na czas okreslony sie przedłuza na l4 mozesz byc 270 dni w ciazy, 180 dni jesli chorujesz bez ciazy-100%jestem pewna
  19. nietoperek ja o tym nie mysle ja nie jestem pewna, lekarz tez listopad
  20. i tu tez mam zonka jedni mowia ze lutke/dufaston biora na podtrzymanie do 30 tyg-35 nawet, a inni ze do 20, bo potem to i tak łóżysko produkuje
×