Asia1893

Nadziewany Pączku tez tak mysle, ze to co czujemy to setna tego co nasze urwisy robią w naszych brzuszkach :) fajnie,ze wiesz juz,że to chlopiec :) Szun najpierw tak pewniej czulam w zeszla srode, poczula tez kolezanka dlonia, potem w sobote, a dzis to mąż poczul dlonia :) a teraz lezę i Mały tez sie pewnie rusza, bo zdaje sie,ze cos czuje, takie chrobotanie

nooooo...potem bedziemy płakały przez te kopniaki :)

siedze z mężem...najpierw czuje bańkę mydlaną -plum...mówię mu by położył reke...puk-puk...mój mówi ze poczul 2 kopniaki - i nie pomylił sie-były 2 kopniaki:) :) :) dziewczyny...wkrótce też poczujecie...a te bóle z jednej strony (zazwyczaj prawej) to u mnie też było |Maleństwo...po tyg zaczeło buszowac po całym brzuchu i prawej strony juz nie czulam i za niecałe 2 tyg zaczelam podejrzewac ruchy

dzięki :) małosolnego nie odmawiam ...chociaz wu-zet-ka chodzi mi po głowie idę rosołek szamac, bo na raz z drugim nie zmieszcze...a mam ochote na fasolke smacznego obiadku :)

bo moze uda mi sie na jutro zapisac, a nie wiem czy jutro pracuje moj zaraz wracam tylko ziemniaki obiore

może inaczej- tak zrobiła moja kuzynka, pol roku nie wychodzilo. poszukala kliniki leczenia nieplodności...200km...popatrzyła jacy lekarze tam pracuja...poszukala gdzie blizej pracują ...okazało sie ,że w jej miescie pracuje jeden i po kolejnym pol roku zaszla wkurzona jestem, bo juz wiem gdzie pojde do drugiego, tylko moj musi mnie zawiezc a bede mogla pogaadac z nim dopiero o 16

Gosia...gdzie mieszkasz?

przed ciaza to tez by mi bylo wszytko jedno coaz bardziej mysle o sprawdzeniu u drugiegoo gina

ogolnie jestem z niej zadowolona, ale zirytowala mnie tym

Zora...może nie w doopie...może jak bedziecie sami bez lekarza to dobrze pójdzie:) trzymam kciuki:) a ja powoli trawię swoja wtorkową wizyte bede ja trawila dobry tydzien wypuscili mnie z oddzialu z clotrimazolem w "dowcipie", a ona na wizycie mówi mi ze nie zajrzy tam, bo to w ciązy juz tak bedzie i przepisala mi gynalgin , mam brac co 2-3 dni...gynalgin jakos nie przemawia do mnie...a raczej coś tam siedzi jeszcze ma w domu 5 macmirorów...na razie jem probiotyk chyba sie umówię z innym ginem

Starbuck80...ale L4 może wypisac tez Twój rodzinny lekarz

bedzie wesoło :)

Gosia mi pasują koreczki po gizycku z Biedronki (takie w czerwonej zalewie w owalnym pudełeczku) tylko one sa w occie nie solone

Gosia-dziękuję:* za dokarmianie ogórcami:) zaśmialam sie-jak jest gra na telefon np.akwarium-karmi sie rybki, albo tama-goczczi (czy jakos tak) karmi sie zwierzatka...to my gramy w "nakarm Asię małosolnymi " :)

Vilia...fajna podusia:) ja na razie śpie z walkiem od kanapy między nogami, albo nogę zarzucam na niego, pod głową mam wielkie serce, gdzie brode mam w tym rozcięciu i jasiek pod dłoń, która nigdzie mi nie pasuje ...też wolę spać na prawym boku, no ale zmuszam sie do lewego co do biodra...ja sie zastanawiam kiedy rwa sie odezwie. na razie odezwał sie ząb. byłam w maju , robił mi i mówi,że jeszcze ten jest do zrobienia, ale to na nastepny raz...potem była faza wymiotów, wiec nie szłam, potem leżenie...a teraz to ząb sie sam upomniał. nic nie widac a napirza

Gosia...ciii! ja mam wene na bób, ale deszcz leje i nie mam weny is na targ... ...masz ogorka dla mnie?

pieczesz pstrąga? nie wiedzialam ze pokrzywa jest na opuchlizne-dobrze wiedziec:) 4 tygodnie-ostatnie 4 tyg:) fajnie:) juz wkrotce przytulisz swojego Maluszka :)

cześć Vilia :) kolejna fasolka na obiad:) a jaką rybkę masz? jak się czujesz miesiąc "przed"?

za mną chodzi bób...ale na targ nie chce mis ie isc

to zrób sobie troche tak, a troche zrob z 1 jajem :) kiedys tak, szło sie rano na podworko, w szklarni zrywało sie pieczarkę, pomidora, papryke, na ogrodzie szczypior i koper, z kurnika brało sie jaja i było mega żarcie :)..kur juz nie ma, pieczarki wyginely..ale pomidory sie zaczynają! mieszkam na obrzeżu 15 tys.miasteczka...kiedyś sąsiad miał krowę !

hmmm...idę na dól do mamy i dostaje ugotowaną :) rośnie grządka na ogrodzie, idzie się, zrywa, obcina ogonki, gotuje w całości w osolonej wodzie , odcedza, wrzuca sie na patelnię, na rozgrzane "dietetyczne"maselko :) (ewentualnie ramę lub w ostateczności olej) posypuje bułka i sie miesza , aż sie zarumieni ...potem możesz nożykiem drobno pociąć na patelni, wbic 2 jaja i mieć smaczną jajecznicę :)

fasolka juz jest w sam raz:)

Genesh...ale pewnie nerwy tu swoje tez robią, wtedy mnie ścięło po ostrej kłotni, ale tam to noże fruwały :). Połóż się i może pomoże odpoczynek, zamknij drzwi, tak żebys nie widziala rodziny, dobrą książeczke do czytania, miseczka obranych jabłek i odpoczywaj.

na obiad robie dzis: fasolka szparagowa smazona w bulce, gotowane mlode ziemniaki, jajo i mizerka gotuje jeszcze rosół, bo męzuś sobie zamówił :)

Szun - Ty moja siostro-bliźniaczko :) Genesh...mnie tez dzis boli, ale tak troszkę. w sobote (2 czy 3.07) złapało mnie tak,że zamkneli mnie na oddziale i trzymali do czwartku, karmili duphastonem i no-spa..na dzien dobry dali mi zastrzyk z buscopanu...dzis czuje brzuch, nad spojeniem 2-3 cm, tak mnie wierci tam, ale mysle,ze sie rozciagam, bo brzuch dosłownie rosnie z dnia na dzien, albo Mały wariacje odstawia:) od tego czsu znowu podjadam duphaston 3x1, od pon mam brac 2x1, a od nastepnego 1x1 i w razie czego brac nospe...ale czytalam ulotke buscopanu tabletek i cos mi sie zdaje ze jest łagodniejszy od nospy