Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aguuula25,25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. My mamy 3 m-ce na zajscie w ciąze, bez stymulacji itp. jesli się nie uda to lekarz powiedzial ze będziemy mysleć co dalej. 11dc 1 pęcherzyk 13 mm a drugi 13,5 owulacja miałaby być w niedziele\poniedziałek, zobaczymy...
  2. Lolajola, ja w tym roku przez jakies 4 m-ce bralam clo od 2-5 dc pol tabletki 2 razy dziennie i pęcherzyk mialam ale niestety nie pękal. Raz dostalam zastrzyk na pęknięcie ale nic z tego. Pewnie temu ze lewy jajowód miałam zapchany co okazało sie na laparoskopii miesiąc temu. Wczesniej bez clo ani rusz, brak owu, nawet konkretnego pęcherzyka. Ide na kontrole do gina. Okaze sie czy wszystko ,,działa'' po laparo jak powinno czy bede musiala wrócic do clo i monitorowac cykl. Staram sie juz 4 ty rok więc no...
  3. Dziewczyny, mam pytanie, dzis mam 3 dc. Czuję ,,pikanie'' z lewej strony jakby od jajnika, troche moze nawet i bol. Stresuję sie bo dzis troche pochodzilam i prawie caly dzien bylam na nogach. juz ponad 3 tyg. jestem po laparoskopii. Nie wiem czy poprostu po udroznieniu lewego wlasnie jajowodu odczuwam bardziej pracę narzadów, czy przesiliłam sie dzisiaj w pracy.
  4. Skontaktuj się ze swoim ginem, umów się na wizyte. Dobrze ze gorączka spadła, ale jesli dalej Cię to niepokoji to udaj się do gina albo sobie zadzwoń bezposrednio do niego. Co do szpitala to się nie wypowiem bo jestem z innych stron :-)
  5. Klaudia-jedyne co ja mogę Ci poradzić to udać się do gina albo bezpośrednio do szpitala gdzie miałaś laparo i powiedzieć co Ci dolega. Byc moze to poprostu osłabienie po zabiegu, zaarakowało ci znow ząb a co za tym idzie gorączka od niego. Czy moze to po laparo zaszkodzic jajnikom itp? nie wiem ale powinnaś udac sie do lekarza.
  6. czesc. Mi chyba zbliza sie okres bo czuje kłucia w dole brzucha i to byłby ten czas. Na poczatek tygodnia mam wizyte kontrolną u gina i chyba nic z tego nie bedzie... Jest jeden pus ze wkoncu bede wiedziec w którym dniu cyklu jestem :-P dziś mam mega lena, nawet obiadu jakoś nie mam sił zrobić. Miłego dnia!
  7. Miesiąc ma 30 dni a zawsze akurat się tak zdarza ze 2 wazne sprawy wyskakują na jeden dzien... powodzenia!!
  8. Co do szczepionki to mnie tylko zapytali czy bylam szczepiona, powiedziałam ze tak ale wiele lat temu, chyba jeszcze w podstawówce i nie chcieli zebym sie szczepiła drugi raz. Mam nadzieje ze to wystarczylo... A co do cewnika to fakt, co szpital to inne regóły, ale mi niestety do macicy zakładali :-\
  9. oprocz cewnika zwyklego jest tez przedtem zakładany cewnik do macicy przez który wprowadzają dwtlenek podczas laparoskopii- jak dla mnie to ten był na maxa nieprzyjemny tym bardziej ze moja macica jest tyłozgieta. Nie martw sie- wszystko bedzie w porzadku. Moj maz tez akurat pracowal od rana do samego wieczora, tez bylo mi z tym zle ale na oddziale sie toba zaopiekują :-) trzymam kciuki!
  10. Makepeace- mnie pezyjeli w sobote- na czczo badania krwi, badanie i usg. W niedziele ze tak powiem wolne, jedynie co to popoludniu tez mialam to swinstwo do wypicia na przeczyszczenie, no i nic nie jesć. Miły poniedziałek zacząl sie od lewatywy po której stracilam przytomnosc, mierzenie temp. i ciśnienia 2 razy dziennie. przed zabiegiem kolejne badanie ginekol. i zakladanie cwwnika do macicy ( koszmarne uczucie) i cewnika oczywiscie do cewki. Jeszcze przed dostalam ,, glupiego jasia'' wiec bylo mi wszystko jedno pozniej no i zjazd na sale operacyjną. Kazali mi przed przyjęciem zrobic bdanie na grupę krwi tylko, to jest potrzebne, jesli nie masz to oni Ci zrobią. Ogolnie zaopatrzylam sie w gazety i ksiazke ale na sali mialam fajne dziewczyny wiec nie byly nawet potrzebne bo ciągle paplałysmy :-) zabierz sobie koszule nocną bo po zabiegu jest wygodniejsza. Aha, nam powiedziano zeby sie ''tam'' ogolic takze zrób to dzisiaj albo poczekaj do jutra i wez w razie potrzeby maszynke. Po zabiegu spalam do popoludnia no i na drugi dzien wypis. Przez pierwsze 5 dni ciezko jest sie wyprostowac, kichnac , smiac sie itp. ale dasz rade :-). wszystko da sie przezyc :-) L 4 dostalam 3 tygodnie. Pamietaj ze ten zabieg Ci pomoze, ja mialam taką swiadomosc i nie bałam sie zbytnio. Trzymam kciuki :-)
  11. Marterex- kiedys sie bardzo stresowałam tym ze sie nam nie udaje, teraz wiem ze robie co moge i wierze ze wkoncu nadejdzie ten dzień kiedy zobacze 2 krechy :-) co prawda teraz wszystko dzieje się w przyspieszonym tępie ale po co tracic czas :-)
  12. peaches- zobaczysz, pobyt w szpitalu szybko zleci, podczas zabiegu zrobia co trzeba i wszystko bedzie ok. Ja srrasznie panikowałam przed pojsciem do szpitala ale opieka tam byla rewelacyjna i to mnie uspokajało tez po częsci. Pielegniarki były bardzo mile i pomocne. Samego zabiegu sie nawet nie balam, jedynie narkozy ale jak mi dali ,,glupiego jasia'' to było mi juz wszystko jedno :-) Ogólnie wszystko jest do przezycia. Dasz radę. My z M uznalismy ze jak juz sie lepiej czuję to zaczelismy działać :-D szkoda czasu, chociaz przy moich nikłych wzrostach pęcherzyków bez stymulacji się nie obejdzie ale i tak do wizyty u gina postanowilismy próbowac.
  13. ten oost pod pseudonimem ''gosc,, byl mój, zapomnialam dodac. Martarex- to super :-). gratulacje. Ja tez dostalam krwawienia ale nie wiem czy to byl okres bo trwalo to 2-3 dni. Poza tym po 2 dniach od zakonczenia tego krwawienia mialam lepki zabarwiony śluz więc teraz nie wiem czy to byl sluz owulacyjny z cylku ktory zaczelam przed laparo, czy krwawienie po laparoskopii bylo okresem a sluz to jakis objaw.
  14. zula- ja tez mialam laparo tydzien temu. Po niej mialam 3 dni niewielkiego krwawienia, w weekend sluz mega lepki ale zabarwiony. Nie wiem czy to objaw owulacji ( byl to 15-16 dc) czy mam liczyc cykl od krwawienia po laparo bo niestety nie wiem czy to byl okres czy tylko krwawienie po zabiegu co jest normalne. Narazie ze starankami i tak sie wstrzymuje do kontroli u gina za 2 tygodnie, czekam az zrobi mi usg i zobaczy na jakim etapie jestem.
×