Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nieznajoma<3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Mam naprawde kiepski problem. Znajoma mamy 2razy stawiala mi tarota i po wielu swoich probach wrozenia wykazaly karty to samo. Mianowicie zaczne od tego ze jestem zareczona ponad rok bylam strasznie zakochana jednak minol ten czar gdy zaczol mnie zle traktowac . Jest to toksyczny zwiazek od zazdrosci brak zaufania szacunku ciagle pretensje i podejzenia sprawdzanie mnie na kroku tkwilam w tym pogubiona ale odkad poznalam moja przyszlosc wierze jak glupia w to mianowicie ze poznam mezczyzne starszego duzo odemnie ze pokocha mnie wielka milos slub spelnie dzieki niemu swoje marzenia i wiele mi pomoze w zyciu . Ciagle to samo wychodzi w kartach brzmi to jak w bajce . Jestem bardzo wierzaca zle mi z tym poniewaz bog nie toleruje takich kart i wierzenia w to a jednak wierze ze to dzieki bogu to tak wyjdzie ze pouklada mi sie w zyciu. Jest mi zle w tym zwiazku nie mam przyjaciol zbyd nie mam co liczyc na rodzicow czuje sie jak ofiara losu a jednak wierze ze nadejda te dni jak powiedzialy mi to karty. Pomozcie co myslicie o tym?
×