Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mufi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mufi

  1. Ala mam podobne odczucia jak Ty co do diety. A mnie wykańczają noce. Boję się jak zbliża się wieczór, bo te zarwane noce są dla mnie bardzo męczące. Hrabia śpi max. 2h i potem godzinę trwa karmienie, przewijanie, czasem przebieranie jak coś obsika albo uleje. Zdarza mi się zasnąć na fotelu z Małym przy piersi. No i oczywiście na zmianę z mężem sprawdzamy czy oddycha :-). Nad ranem biorę Młodego do łóżka i karmy się na leżąco, a ja śpię. Ja przebieram w trakcie jedzenia, bo jak przebierałam przed jedzeniem to był płacz no i kupka jeszcze zaraz po zmianie pieluszki, więc zmieniłam to, ale za to zawsze mi uleje przy przebieraniu no i tak nie mam pomysłu jak to zmienić. Poza tym jak mi zaśnie przy karmieniu a kupka jest malutka to go nie przebieram bo gorsze jest później to uspokajanie niż jakby miał te 1,5 h spać z małą kupką. Fasolka po gołąbkach nic mu nie było, a po jabłku już 3 razy miałam reakcję więc jestem pewna że to one mu szkodzą, poza tym ja też źle się czuję po zjedzeniu surowego jabłka w zimie więc nie dziwię się że syn to po mnie odziedziczył.
  2. Nam też położne mówiły że jak się karmi piersią to nie ma potrzeby podawania już żadnych płynów, ale jak dokarmiałam sztucznym to dawałam małemu jeszcze 100 ml wody, bo ten pokarm strasznie sycą jest, ale teraz już kompletnie nic. Alka nie wiem czy taki nie wybredny bo mam wrażenie że jabłko surowe mu szkodzi, wczoraj jedno zjadłam wieczorem i powtórzyła się historia sprzed kilku dni właśnie po zjedzeniu jabłka. Ja też się boję nowych potraw jak ognia. A jak Twoja reaguje na nowości - jak to identyfikujesz, bo ja właśnie nie wiem po czym poznać że coś mu szkodzi. A ja ważę Młodego na zwykłej wadze :D na razie ma w ubranku 3900g. Martini super wiadomość. Matylda ja herbatkę z kopru sama piję, położna mi tak poleciła mimo że Hipp jest od 1 tyg. Edzia leżaczek to super sprawa, do usypiania, do zabawy, do karmienia później. Millea ja miałam karuzelę ale zdjęłam bo mi przeszkadzała.
  3. Tak gołąbki jadłam z kapustą :-) a dodatkowo zjadłam 3 pierogi z kapustą i grzybami :-) ale dziewczyny nie sugerujcie się tym że jedna z nas je wszystko a inna nie, bo jedne dzieci będą tolerowały wszystkie nasze pokarmy a inne na każdą nową rzecz zareagują alergicznie. No ja na razie próbuję codziennie coś nowego. Mam wątpliwości co do jabłek surowych więc na razie je odstawiam. Fasolka możesz spokojnie zaszczepić w 8 tyg. ważne żeby było 6 tygodni po ostatniej szczepionce. Sylwka właśnie widziałam ta ofertę Multikina, ale zastanawiam się jak to w praktyce wygląda, jakoś sobie tego nie wyobrażam, ale na pewno na wiosnę się wybiorę. Kajek doby pomysł, tyle że u mnie w nocy piec wyłączony i kaloryfery zimne :-( Co do pokazywania piersi to nie mam z tym problemu :-), mogę to robić wszędzie i przy wszystkich, natomiast widzę że innych to krępuje . Rozumiem jednak Was że się krępujecie. Lisa niech teściowa nie strzela focha, bo co jak co ale karmienie to prywatna sprawa Twoja i Synka. Aguniek dzięki za info o Huggisach, bo mi też ciągle przecieka ale myślałam że to wina tego że źle je zakładam, dziś kupię Dady, bo pampersy też mi się zsuwały więc odpadają. Mój Synuś dziś babcię obsikał no i już wiem gdzie leży problem :D Sparking mi się też wydaje że jeszcze za wcześnie na leżaczek. A co do leżenia na brzuszku, to u mnie tak jak u Lisy po odpadnięciu pępka. No i mam Małego leniuszka i muszę go często kłaść. Lisa ja kąpię w Oilatum i bez mydełka już a potem smaruję ciałko Emolium bo Hrabia jest bardzo suchy. Przedwczoraj pierwszy raz go nie smarowałam bo myślałam że już nie trzeba no i na drugi dzień znowu się z niego sypało, więc na razie muszę go smarować. A włoski myję szamponem z Oilatum i potem czeszę szczoteczką. Millea u mnie położna ma być 4 razy.
  4. Dziewczyny żeby nie zapeszać to tez powiem że się dziś nudziłam. Rodzice mi mówią że nie wiem że mam dziecko. Rano posprzątałyśmy, poprałyśmy, poprasowałyśmy, przygotowałyśmy obiad, Hrabia nakarmiony, przespałam się 2h no i potem nuda przed TV :-), nie powiem żebym narzekała. I z cycowaniem coraz lepiej nam idzie, chociaż sutki poranione, ale maść z lanoliną pomaga.
  5. Witam kochane. Lisa super przepisy. Ja mam w tym tygodniu mamę w domu, więc zaczynam jeść jak człowiek. Dziś jadłam już gołąbki a na obiad pieczeń rzymska z sosem pomidorowym, no i dokończyłam szarlotkę. Póki co nic jeszcze Młodemu nie zaszkodziło, ale podobnie jak Lisa zastanawiam się czy zauważę jak coś będzie nie tak. Ja używam Huggisów, ale została mi jeszcze cała paczka 1 a już są za małe, więc muszę komuś oddać. A za jakiś miesiąc wprowadzam wielorazowe. A chusteczek też uzywam Huggis, ale bardzo rzadko, raczej mój mąż ich używa, bo ja pupkę myję wacikami zamoczonymi w wodzie z Oilatum, tylko musże chwile w dłoni grzać - bo miseczkę mam cały czas przy przewijaku. Niczym nie smaruję, raz lub dwa razy posypię mąką ziemniaczaną i nie mamy żadnych podrażnień. Alka ja psikam do noska wodę morską i wyciągam kozuchy fridą z Cannpolu - super jest, robię to codziennie bo Mlody jak uleje to mleczko mu się osadza w nosku. Coś dziś zaczął nam pępuszek ropieć, ale za to oczko przestaje bo wczoraj robiłam mu okłady z rumianku i chyba zadziałało, bo sól fizjologiczna nie pomagała. Maminka u mnie z waga podobnie jak u Ciebie. i z rozmiarem, nawet nie wyciągam jeszcze jeansów bo się boję :D
  6. Lisa nic się nie dzieje, że nie odpisujesz, mi lżej bo się wygadałam :-) Kika coś się do nas nie odzywa, chyba od mojego porodu nic nie napisała. Dziś też zrobiłam szarlotkę sypaną, jejku jaka ona pyszna jest. Smeffetka to współczuję, mój maż wczoraj pierwszy raz popił, bo skoczyliśmy na godzinkę na parapetówkę do znajomych i już ciężko go było dobudzić w nocy, a tak co dzień to sobie nie wyobrażam. Fasolka ja też nie rozumiem co tu dziewczyny piszą o herbatce koperkowej, przecież ona pomaga dziecku w odgazowaniu a nie tworzy gazy, ja piję i bocianka i herbatkę dla dzieci i wydaje mi się że pomaga to Maluszkowi. Na SR też nam polecali picie jej samemu.
  7. Dziewczyny a co do diety to powiem Wam że boję się cokolwiek zjeść. Jem np. naleśniki bo zjadłam zaraz po powrocie do domu nie myśląc jeszcze że może to wpłynąc na Malucha i wiem że nic mu po nich nie było. Położna kazała uważać z nabiałem a ja jem praktycznie nabiał. No ale korzystając z okazji zmieniamy z mężem troszkę nasze menu na bardziej zdrowe i gotujemy na parze zamiast smażyć. Zooja ja tam pasztety te ze sklepu całkiem wyeliminowałam jeszcze w ciąży bo nie znalazłam takiego który nie zawierałby MOM, za to moja mama mi piecze i te uwielbiam. A propos mamy to dziś do mnie przyjeżdża na tydzień, bardzo się cieszę, bo może spojrzy doświadczonym okiem na te moje raczkujące macierzyństwo :D Cama Twoja Wiki podobna do mojego Wiktorka :D
  8. Kushion, cama gratulacje. Agniesiulka dużo siły życzę. Socjo, Youssta mam nadzieję że z Waszymi dzieciaczkami też będzie wszystko dobrze. Najważniejsze że są pod kontrolą lekarską. Mój kolega - 29 lat właśnie wychodzi z 2 tygodniowej śpiączki bo jak się okazało ma wrodzoną wadę serca o której nigdy nie wiedział, a jakby wiedział to by się oszczędzał i nie musieliby tyle czekać na diagnozę dlaczego zapadł w śpiączkę. Zooja ja kupiłam herbatkę też od pierwszego mieisąca (ale to tylko dlatego jest tak napisane, że nie mają jakiegoś tam certyfikatu) dałam dwa razy Hrabiemu i tak mi się za drugim razem zakrztusił że nie mogłam go uspokoić i położna kazała mi pić tą herbatkę samej i wydaje mi się, że już widzę poprawę. Dziewczyny a moje dziecko coś myli dzień z nocą, w dzień śpi mi 3-4h, a w nocy karmienie co 1,5-2h, chodzę na rzęsach, bo to karmienie to u nas schodzi godzinę, bo odbijanie, przebieranie, dziś zasikał mi ścianę więc musiałam wszystko w nocy myć. Ciężko mi chociaż cieszę się jak głupia że w końcu pozbyłam się sztucznego mleka. Napiszcie mi tylko czy to normalne i ewentualnie jak go przestawić.
  9. Agniesiulka my też jesteśmy z Wami, bądź dobrej myśli, wierzę że będzie dobrze. Też łączymy się z WAMI w modlitwie. My po odpadnięciu pępka dalej psikamy octaniseptem i położna kazała mi dzis go tak ściskać do środka. A tak w ogóle to położna dziś zastała nas w łóżku w piżamach :D ale szybko się ubraliśmy.
  10. Elzuniaw po prostu tą ranę po CC mam taką twardą, nic mnie nie boli, w ogóle mnie nie bolała i nic z niej nie ciekło, tylko teraz taka twarda. A tak w ogole to brzydko mi zszyli po lewej stonie, ale dopiero jak brzuszek spadł to zobaczyłam jak ona wygląda :-(. A u mnie waga leci codziennie w dół, ale jem coraz więcej więc pewnie za chwilę się zatrzyma. Oby do wiosny i spacerki całodniowe. Moja mama pielęgniarka radzi szczepić 5w1. Kushion uszy do góry, może coś nie długo ruszy, ja pojechałam bez rozwarcia i nagle w tym samym dniu ruszyło. Aha no i dziś pierwsza kąpiel zaliczona :D a dziś Hrabia 2 tygodnie skończył więc zgodnie z zaleceniami z SR. Było nerwowo, Maluszek troszkę się bał ale jak poczuł że nic mu nie grozi to był zadowolony, nawet włoski szamponem umyłam, ale z toaletą jest dużo mnie roboty, więc kąpiel pozostaje 2-3 razy dziennie. Ira mojemu z rączek skora schodziła płatami, ale pomogła emulsja z Emolium, jest dość tłusta, w dalszej kolejności miała być oliwka ale się obyło. No i my dalej walczymy z ropiejącym oczkiem, chyba bez wizyty u pediatry się nie obędzie.
  11. Witam kochane. No i nas dopadł ból brzuszka, noc nie przespana, wysłałam męża po espunisan i herbatkę z kopru. od 7:00-10:00 spał u mnie na brzuchu tylko to go uspokoiło. Tojah moje piersi też mięciutkie, ale mleczko leci więc chyba jest OK. Natel a u nas położna powiedziała że pediatra do nas nie przyjdzie bo oni nie chodzą na patronaże, nie orientujesz się czy mają taki obowiązek czy tylko jak chcę? Patka krem na blizny po wizycie u gina. I też mam zaparcia :( mamaMAYI różnie z tym bywa, czasem po 3h jakiś pokarm jest w mleku, a czasem dopiero na drugi dzień, bo pokarmy różnie trawisz, jedne szybciej drugie wolnie, dlatego nowe produkty najlepiej wprowadzać co drugi dzień wtedy będziesz pewna co zaszkodziło. Dziewczyny co do szczepienia to pamiętajcie że to ma być 6 tyg. od ostatniego szczepienia a nie jak dziecko skończy 6 tyg. więc powinniśmy iść jak skończy 6 tyg i 2 dni, bo szczepionkę pierwszą podaje się w 2 dobie życia. Gapp musisz spróbować, ja np. dodaję już cytrynę do herbaty i limionkę i nic małemu nie jest. Betinka nie dzwonią, musisz sama pilnować. Dziewczyny po cc, czy któraś z Was ma obrzęk na bliźnie? Byłam z tym w szpitalu ale położna powiedziała że wszystko jest w porządku a mi się to nie podoba i mnie wciąż niepokoi.
  12. Witam kochane. Agniesiulka trzymaj się. no my jednak wczoraj się nie kąpaliśmy, bo jakoś dużo się wydarzyło i kąpiel była ponad nasze siły, więc dziś będzie wielki dzień. Dzięki za opinie. A ja mam dziwczyny chyba juz kryzys laktacyjny, dotychczas budziłam się cała mokra a teraz wszystko idzie w przeciwną stronę :-( na szczęscie jutro przychodzi położna. Nie mam czasu wam odpisać bo Hrabia non stop wisi na piersi, ale dziś już wielki sukces bo karmimy się bez nakładek :D pewnie wkrótce będę płakała że mam poranione sutki ;/ Zuzia ja małemu pupkę myję w przegotowanej wodzie z dodatkiem oilatum i tymi dużymi wacikami i już nawet niczym nie smaruję. A kąpać też mam zamiar 2-3 razy w tygodniu, a w pozostałe dni toaleta :D czyli mycie wacikami namoczonymi w wodzie z oilatum, tak robię dotychczas od pierwszego dnia w domku. Zaraz zajmę się naszą listą i wyślę najnowszą aktualizację.
  13. Witam kochane. Piszę do Was a mój Hrabia leży mi na piersiach, straszny pieszczoch się z niego robi, mam wrażenie że czasem chce cyca tylko po to żebym go wzięła z łóżeczka i przytuliła. W dzień śpi na kanapie, żeby być blisko nas i wtedy jest jakiś spokojniejszy. Betinka to już nie pomogę, widocznie taka jest temperamentna :-) A ja się chyba za wcześnie pochwaliłam że jem surowe jabłka, bo Młodego brzuszek bolał a odkąd nie jem to jest spokój, więc chyba dziś też upiekę w mikrofali z cynamonem :P mniam mniam Natel głowa do góry. Dziś zastosowałam mąkę ziemniaczaną zobaczę efekty i dam wam znać, tylko ciężko mi jakoś to sypać muszę chyba się zaopatrzyć w jakąś solniczkę. A Emolium jest super, mój Mały po emulsji do ciała całkiem się już nie łuszczy. A dziś pierwsza kąpiel, bo na razie to myliśmy na sucho, oj strach mnie ogarnia jak sobie o tym pomyślę. Główkę myjecie w wanience czy na przewijaku? Gapp nie ma jakiegoś minimum ile powinno się karmić piersią. Położne na SR mówiły nam że nawet 2 tygodnie to już wielki sukces, także ja już się cieszę bo mi w czwartek minie 2 tygodnie i Hrabia pięknie przybiera na wadze. Karm ile dasz radę, a jak zdecydujesz że koniec to będzie tylko i wyłącznie Twoja decyzja i na pewno najlepsza dla Twojego dziecka. Kushion trzymam za Ciebie kciukasy, zamkniesz nasz peleton chyba :D Smeffetka ja wypiłam tylko raz tą szławię więc nie wypowiem się na temat jej skuteczności. Przestałam używać laktatora a cierpliwiej przystawiałam Hrabiego do piersi i samo się ustabilizowało. Pięknie mi mleczko leci z piersi, dokarmiam drugą jak się jedną nie naje, nie mam zastojów, w zasadzie nie miałam nawału, kapusta póki co się nie przydała, ale grzanie piersi i masaże jak najbardziej.
  14. Rozsan gratulacje :D A Hrabiemu dziś w nocy odpadł pępek :D podobnie jak Lisa dobiłam go Octaniseptem. Betinka a gadasz do Małej jak ją przebierasz i kąpiesz, bo nam też się wydzierał ale odkąd mówię mu co robię i że zaraz nakarmię i takie tam głupoty to w większości przypadku udaje mi się go uspokoić, no chyba że jest bardzo głodny to nic nie działa :D
  15. podaję raz jeszcze maila do siebie mufinka(a)o2.pl
  16. Dawniej czytałam Was dokładnie a teraz przelecę co z grubsza i jak chcę już odpisać to brakuje mi czasu :D Koko odkąd pilnuje falbanek jest lepiej, ale jeszcze zdarzy mi się przeciek :D a że śpi na tylko to dosyć często, a dziś już 2 razy zaliczyłam fontannę na siebie :D nie ogarniam tego mojego dziecka. Dziewczyny jutro jade na IP bo coś mnie rana niepokoi zrobił mi sie obrzęk i się rozeszła w jednym miejscu, miała któraś z Was tak? A ja z kolei rota sobie odpuszczam a na pneumokoki szczepię, ale mój od września idzie do żłobka :-( Gapp a mi z koli położna kazała odstawiać i karmić co godzinę bo Młody się szybko męczy, no i tym sposobem codziennie wisi mi na cycu od 8:00 do 12:00 tak że nawet ubrać się w tym czasie nie mogę :D ale słodki jest. Rozsan niczym ja doszłam do 4 cm rozwarcia to już krzyczałam na skurczach. matylda gratulacje !!! Dziewczyny nie chcę się z Wami kłócić co do tej opieki, pracowałam w kadrach 5 lat i nie ma czegoś takiego jak opieka nad dzieckiem bo żona jest chora, to jest opieka nad chorą żoną wg terminologii ZUS, więc jak ktoś nie jest w związku małżeńskim to mu nie przysługuje. Dajcie znać jak któraś właśnie nie jest mężatką a taką opiekę dostała, chętnie się douczę, bo nie znam takiego zwolnienia i nie znalazłam na moich mądrych stronach. Patka dokładnie mam tak samo z moim cycowaniem jak Ty, szczególnie męczące jest to w nocy jak głowa mi leci ze zmęczenia. Karmię teraz małego już z dwóch piersi bo pod koniec już słabo mleczko leci a tej drugiej fajnie jeszcze pod cisnieniem :D no ale z poczatku to sama woda mu leci i mam znów dylemat. Lisa czekam na maila :D dziewczyny wysyłajcie maile kto jeszcze nie podesłał żebyśmy zakończyły wymianę.
  17. Niecierpliwa1989 szpital po CC może wypisać co najwyżej opiekę nad chorą żoną a nie nad dzieckiem. Zatem Tobie i Twojemu partnerowi nie przysługuje. Możecie jedynie zwrócić się z prośbą do rodzinnego by wypisał opiekę nad chorym dzieckiem, tylko że jakby nie było to jest oszukiwanie. Maminka wysyłasz zdjęcia do nas wszystkich, wklej wszystkie nasze adresy jakie wysłałam Ci w tabelce :D
  18. Iti ja bym sobie odpuściła, bo mogą dostać się bakterie, chociaż w sumie czasami nawet niektóre kobiety nie wiedzą że im odchodzi. Wiem że na pewno na basen nie powinno się już chodzić jak czop odejdzie. Cama a różnie z tym napinaniem bywa, ale trzymam kciuki żeby to było już. Ja też Wam polecam contractubex. Drogie strasznie, ale skuteczne. Ja miałam wypadek i brzydką bliznę na twarzy i dzięki tej maści nie ma nawet śladu. Ale oczywiście stosujemy dopiero po wizycie u lekarza i sprawdzeniu czy rana się już wygoiła. Monia a ja myślałam że tylko ja mam ten problem :D nie żaliłam się bo aż wstyd na publicznym forum. Nie ma czegoś takiego jak słabe mleko, nawet tego nie słuchaj. A co do zabobonów to precz z nimi. Kładę na ziemi torebkę i jakoś pieniądze mi nie uciekają z niej :P Też mi babcia wosk nad głową lała.
  19. Kushion ja tak myślałam że chodzi ci o rozmiar pieluszek, ale mnie dziewczyny zmyliły :D to ja od dziś używam 2, bo mi się 1 skończyły, a używam Huggisów i ciężko jest kupić 1. No i te 2 już są całkiem OK na Hrabiego, ale właśnie dostaliśmy paczuszkę 1 więc jeszcze chwilę poużywamy 1 bo mają fajne wycięcie na kikucik a nam jeszcze nie odpadł i nie chce go podrażnić. Alka mój z kolei nie zasypia tylko cmoka i cmoka i czasami to trwa nawet godzinę, ale położna poradziła żeby go tyle nie karmić więc odstawiam i lulam i po 15 min znowu pozwalam mu ssać. Mój Synek prawie w ogóle nie płacze tylko rączki pcha do buzi i się złości. A jak się bardzo rozzłości to ciężko mi go przystawić i chwilę się mocujemy. A ja przez odciąganie pokarmu za bardzo rozhulałam laktację, ale już mi się stabilizuje. Dziewczyny ja tam jem surowe jabłka i nic się nie dziej, więc chyba możecie spróbować. Ale i tak boję się cokolwiek zjeść.
  20. Kushion mój synek ma 1,5 tyg. i już muszę spakować wszystko na 56 cm. Dziecko powinno mieć ciuszki lekko za duże wtedy lepiej się czuje. A pamperski no to tak jak dziewczyny piszą 10-15. W 1,5 tyg. zużyłam 78 szt. i coś tam jeszcze w szpitalu.
  21. Witam kochane. Jak dobrze czytać że wy też borykacie się z takimi problemami jak ja. To podnosi mnie na duchu, że nie jestem sama Lisa mąka kartoflana i wietrzenie, na pewno pomoże. Socjo ja też karmię tylko w nakładkach i czasem dokarmiam butlą, ale z powodu butli nie czuję się źle, mimo to walczę z tym. Jak dokarmiasz butlą to dziecko jest syte a piersią nigdy się tak nie naje, więc ja biorę Małego na głoda, trudno najwyżej pośpi mi 1h zamist 3h. I wczoraj był juz sukces, po nakarmieniu piersią w nocy 3,5h snu, a mąż zdążył mi już przygotować 30ml. sztucznego - ale nie podałam. Aha i ja mam jeszcze taki specjalny smoczek CALMA z MEDELA, tylko że on był drogi coś ok. 54 zł płaciłam. Też mi Malucha w szpitalu butlą rozpuścili, bo mleczka było mało, a trzeba było z żółtaczką walczyć. Maminka gratulacje, ja już rozpakowana :D tydzień po tobie. Alka mój mąż nawet nie chce słyszeć o pępkowym chociaż ja go namawiam żeby się troszkę wyluzował, bo strasznie chucha mi i dmucha na małego :-) Mój Hrabia już mi śpi z 2,5 h a mnie zaraz piersi pękną. Aha i ja karmię z dwóch piersi bo mi się jedną nie najada już, ładnie mi przybiera na wadze. Dziś nawet byłam w kościele. Ale mróz na zewnątrz :D Aniela daj spokój z tym jajkiem, to bardzo niebezpieczne praktyki na granicy okultyzmu.
  22. Cama wyślij maila do mnie na adres mufinka(a)o2.pl tylko zamień (a) na @ a ja wyślę CI maile dziewczyn i twój wyślę żeby wszystkie miały. Kushion właśnie nie czułam tego że on jest mój. Mimo że położne po CC przystawiły mi go do twarzy i czułam jak dotyka mnie rączką, ale jednak brak mi było przytulenia, dopiero na sali leżałam z golaskiem 2h i wtedy zobaczyłam moje kochane dziureczki - napiszę Wam o tym na poczcie :D Jagódka trzymaj się i pamiętaj że większość z nas przeżywa to samo. Martini a ja tam Twojego męża bym nie usprawiedliwiała. Przepraszam Cię, ale cham z niego jakich mało, i przecież to samo było jak byłaś w ciąży. Mnie mąż na rękach nosi, nazywa mnie i Synka że jesteśmy i Królem i Królową. Ja focha strzeliłam dziś bo mi 5 min. musiałam czekać na coś o co go prosiłam, a jak bym czekała 10 to pewnie były by już ciche dni. Także doprowadź męża do pionu, bo przegina i to bardzo.
  23. Ebel Elzuniaw tak dobrze wiedzieć że nie jestem sama. Zamiast się cieszyć że mam zdrowego Synka to coś kombinuję, no ale nie mogę się pozbyć tych myśli.
  24. Witam kochane. No i ja miałam dziś ciężką nockę, mąż wziął w końcu małego i usnął. Aniela mi też Mały raz tak ulał że aż mleczko nosem poszło. Lisa piękny miałaś poród, mimo że na pewno nie lekki. Fajnie napisałaś do Elzuniaw, wzięłam sobie i ja to do serca bo ja podobnie jak ona czuję się bardzo niespełniona przez to CC i jeszcze to we mnie siedzi i czasem sobie popłaczę z tego powodu. No ale jak popatrzę na moją Kruszynkę to mi lepiej. Poza tym tak jak Wam kiedyś pisałam co nam mówili na SR, że po CC inaczej jest z tym instynktem, kilka razy mąż musiał mi opowiadać że widział Młodego jak jechał z Bloku Operacyjnego na inną salę gdzie założyli mu opaskę i że on to wszystko widział. Mój Synek na szczęścia ma znak szczególny który ma tylko mój mąż i jego siostra więc jak to zobaczyłam to kamień mi z serca spadł. Kushion mi czop odszedł na porodówce i to tylko troszkę, reszta pewnie poszła po przebiciu worka, ale przynajmniej wiem jak wygląda :D A u Ciebie to na pewno się już zaczęło :D 19.01.2012 - moja Kruszynka jest już z nami.
×