Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mufi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mufi

  1. Kushion ja też martwię się o maminkę, mam nadzieję że tylko wynika to z tego że nie ma czasu, w końcu miała mieć CC to już na pewno jej zrobili. A co do ruchów dziecka to mój tak szalał między skurczami jak nigdy a tuż przed decyzją o CC miał jeszcze ostatnią czkawkę. Zresztą teraz też codziennie czka :D
  2. Elzuniaw upiekłam w rękawie polędwiczkę z ziemniaczkami i do tego zrobiłam sos beszamelowy, pycha, ale dałam dużo ziół i polałam to w rękawie oliwą. I masz rację jeszcze te cyce przecież sporo ważą :D Dobrze że mąż przeprosił a Ty może też sobie zrób taki wypad na miasto, może na kawę z koleżanką, na pewno dobrze CI to zrobi. Aha i polecam melisę na noc, mi wczoraj pomogła. W ogóle dziewczyny nie wiem skąd we mnie tyle energii, o 6:00 nastawiam pranie, w dzień sprzątam i w przerwach karmię Malucha, przewijam, przebieram siebie, bo już dziś dwa razy miałam fontannę i wszystko jakoś daje się zmieścić w ciągu dnia. Tylko troszkę męża w czułościach zaniedbuję i strasznie nam siebie brakuje. Byłam wczoraj na zdjęciu obcięciu końcówek szwów bo mam rozpuszczalne i położna mówiła że mam piękne to nacięcie, a brzuch normalny, zresztą z każdym dniem mniejszy i już udaje mi się zapiąć płaszczyk. I ciągle czuję jak się obkurcza przy karmieniu. Fasolka też chyba muszę kogoś pomęczyć o ten biszkopt z jabłkami, smaka mi narobiłaś. Co do ubezpieczenia dziecka to do momentu kiedy dostaniecie pesel dziecko jest z automatu ubezp. a po otrzymaniu peselu zgłaszacie w miejscu pracy swoim lub ojca dziecka. Teraz już nie ma tych książeczek rodzinnych, ale wystarczy ta zgłoszeniówka z płatnika i do tego RMUA aktualne rodzica który ubezpiecza. Strasznie się pieklą o ten dowód a wiadomo że na pesel czeka się 3 tyg.
  3. Agniesiulka dzięki, właśnie liczyłam że mi coś poradzisz :-). No zobaczę jak dziś będzie z tym mlekiem, bo ładnie mi je, od 8:00 co godzina się budzi i niesie ulgę moim piersiom. Właśnie polewam je ciepłym prysznicem przed karmieniem, ale z tym żelazkiem to lepszy pomysł. A mąż właśnie jedzie do mnie z kapustą :-) Po następnym karmieniu chyba odciągnę. Super pomysł z pierścionkiem - bo właśnie dałam nie tego cyca i już drugi boli. I dobrze że napisałaś o tych witaminach bo się zastanawiałam kiedy to dawać. Dziś dostał pierwszą dawkę. Dziewczynki nie chwaliłam się ale dostałam od męża śliczne złote kolczyki, i w ogóle strasznie mi pomaga, chociaż wielu rzeczy nigdy nie robił np. prasowanie. Gapp mam nadzieję że i u mnie wszystko się ustabilizuje, w końcu to dopiero drugi tydzień dziś się zaczął :-) Oj ja też wcinam biszkopty. A wczoraj na zakupach to myślałam że się rzucę na półkę z czekoladą. Betinka teraz inaczej robimy, po prostu wymieniamy się mailami i będziemy sobie wysyłać ze swojej poczty, pewnie można utworzyć sobie jakąś grupę a jak nie to można sobie wklejać wszystkie adresy na raz i wysłać taką zbiorówkę. No póki co zbieram maile, także możesz mi wysłać tego którego używasz. Ten który Wam podałam to taki mój roboczy, a podam Wam inny później. Sparing wiem co czujesz, ale głowa do góry, już maksymalnie tydzień i będziesz miała dzidziusia w ramionach. I właśnie najgorsze to jest się na coś nastawić tak jak ja na SN, a potem dół. Fasolka ja się Tobie dziwiłam że tak przeżywasz z tą dietą a ja też boję się cokolwiek wziąć do ust i tym sposobem, zostało mi tylko 3kg do zrzucenia a coś czuję że będzie i mniej niż przed ciążą, bo nawet nie ma czasu kiedy zjeść. Chociaż nie powiem, wczoraj upiekłam mięsko i zrobiłam rosół.
  4. Dziewczyny uzupełniłam tabelkę. .............aktualizacja 27.01.2012................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -Alka28................22.01.2012............-5 -Sparking.............26.01.2012.............-1 -rozsan................27.01.2012............0 -Cama_85.............27.01.2012............0 -pati1784.............30.01.2012............3 -kushion...............30.012012............3 Mamusie już rozpakowane NICK_____wiek__miejscowość__z OM__imię__data porodu(CC/SN)__waga/cm 1.Kika____32___Rzeszów__03-01-2012__Kajetan__07-12-2011(CC)__3890g/55cm 2.Sylwka__32__Siemian.Śl__02-01-2012__Mateusz__12-12-2011(CC)__2900g/54cm 3.Sandra11_28___Kielce___08-01-2012__Halinka___14-12-2011 (CC)__2800g/52cm 4.Agniesiulka_31_Poznań__22-01-2012__Nikodem__15-12-2011(CC)__2780g/53cm 5.Socjofobiqe_18_Mława___22-01-2012__Bartuś___16-12-2011(CC)__2000g/45cm 6.Gosia32__32_Warszawa__03-01-2011__Agatka___18-12-2011(CC)__3650g/58cm 7.wiosna7575_30_Szczecin_04-01-2012__Marysia___19-12-2011(SN)__3920g/58cm 8.Fasolka 99__31_Wrocław_06-01-2012___Filip____21-12-2011(CC)__3230g /51cm 9.Aguniek0121_27_Lublin___05-01-2012__Natalka__21-12-2011(SN)__2840g/52cm 10.Madziatek_26_Warszawa_01-01-2012__Janek___21-12-2011(SN)__3310g/53cm 11.Millea__________________24-12-2011__Córka__22-12-2011(CC)__3490g/55cm 12.youstta_28_Wroc_16-01-12_Kinga,Konrad_27-12-2011(CC)_3kg/52cm,3kg/54cm 13.fillipinka__27__Białystok__03-01-2012__Olaf___28-12-2011(CC)__3940g/57cm 14.Madzia_mi_21_Warszawa_04-01-2012__Oliwia__30-12-2011(CC)__3300g/55cm 15.kokosznel_22__Rzeszów__15-01-2012_Wojtuś__31-12-2011(SN)__3000g/52cm 16.betinka1_______________17-01-2012__Emilia___01-01-2012(SN)__3060g/52cm 17.Gapp__________________14-01-2012__Córka___02-01-2012(SN)__3200g/52cm 18.Aniela6____26____UK____02-01-2012__Amelka__03-01-2012(SN)__3185g/49cm 19.martini657_23_Warszawa_03-01-2012__Amelka__03-01-2012(SN)__3690g/53cm 20.Patka1986_25_Cz-chowa__22-01-2012__Maja___06-01-2012(CC)__2800g/56cm 21.camilla2011_24_S.Beskidz__08-01-2012__Emilka__07-01-2012(SN)_3850g/60cm 22.agugusia23_24__Szczecin__01-01-2012_Amelia__07-01-2012(CC)__2450g/50cm 23.Natel111________________05-01-2012__Synek__09-01-2012(SN)__4050g/55cm 24.Ana Lena__28_Warszawa__07-01-2012__Maks___09-01-2012(SN)__3370g/ 57cm 25.Elzuniaw1_28___Kraków___04-01-2012__Laura__11-01-2012(CC)__3100g/54cm 26.DoniaJulia_31__Oświęcim__15-01-2012___Max__11-01-2012(CC)__3580g/56cm 27.tika27____27___Zabrze___27-01-2012_Piotruś__12-01-2012(SN)__3460g/56cm 28.monia_aa__23___wlkp____28-01-2012__Tymek__12-01-2012(SN)__3700g/56cm 29.Akinom77____Tarnów___22-01-2012__Michał__13-01-2012(SN)__3890g/55cm 30.Groszek_25_26_Szczecin_10-01-2012_Weronika_13-01-2012(SN)__3300g/55cm 31.Tojah_____36__Lubuskie__08-01-2012__Kinga__13-01-2012(SN)__3300g/55cm 32.EdZiA_____25___Głogów__18-01-2012_Szymon__13-01-2012(SN)__3680g/59cm 33.Ira1___________DE_____24-01-2012_Viktoria__13-01-2012(CC)__3220g/53cm 34.monia_1983____________13-01-2012__Matylda__13-01-2012(CC)__3900/57cm 35.Ivona82__29__zach.pomorskie_4-01-2012_Dawid_13-01-2012(SN)__3680g/54cm 36.smeffetka__25_Lubelskie_10-01-2012___Kubuś__14-01-2012(SN)__3750g/53cm 37.Kajek20__Lubliniec_21__08-01-2012_Weronika_14-01-2012(SN)__3960gg/61cm 38.Jagódka_1984_27_Śląskie__12-01-2012__Kubuś___17-01-2012(CC)__3850g/58cm 39.Kizia_mizia__25_Wrocław__08-01-2012__córka__17-01-2012(CC)__3400g/52cm 40.Mufi___29___Rzeszów_____11-01-2012__Wiktor__19-01-2012(CC)__3110g/54cm 41.Aless__32___Kraków______15-01-2012___syn___19-01-2012(CC)__????g/??cm 42.Ebel___33___Głogów______20-01-2012__Mikołaj__20-01-2012(CC)__4200g/59cm 43.Lisabell__27__Pomorze___11-01-2012__Cezary__20-01-2012(SN)__4350g/53cm 44.Julka_Z___23__Włocławek_30-01-2012__Oliwier__20-01-2012(CC)__3200g/56cm 45.Zooja__23__podkarpackie_22-01-2012__Lena__24-01-2012(SN)__3100g/53cm 46.Zuzia_K______________29-01-2012__Synek__25-01-2012(SN)__3530g/53cm 47.Kraela__________________12-01-2012__Olek_25-01-2012(SN)__3430g/54cm
  5. zooja jak coś Cię niepokoi to jedź do szpitala. Nie jesteś sama w stanie ocenić czy mocno zżółkła czy nie, bo widzisz ja non stop.
  6. Witam kochane. No to wczoraj była u mnie położna. Rozkleiłam się przy niej jak bóbr, ale tak cudownie się oczyściłam, że cycowanie jakoś samo zaczęło nam wychodzić, jeszcze w dzień było kiepsko, no ale noc super, 20 min. karmienia i potem 2h snu, ja wyspana, Maluszek wyspany, wszyscy szczęśliwi, teraz miał 1h przerwy w karmieniu, ale jak tam mogę go przystawiać i co 0,5h byleby tylko był spokojny. Tylko że za bardzo rozbujałam laktację laktatorem i mam zastoje i wypiłam już jedną szałwię zobaczymy czy troszkę to przyhamuje. Chciałam teraz pomrozić pokarm jak mam nawał ale boję się że znowu jak zacznę odciągać to się za bardzo rozkręci. Elzuniaw moja mama też na razie nie kazała mi się kąpać, więc tylko prysznic, choć nie ukrywam że czasami leci gorący. A mąż pewnie tak powiedział bo sam był zdenerwowany. Położna nam mówiła żeby jedna osoba uspokajała dziecko, a druga w tym czasie żeby poszła się wyciszyć i za 15 min. zmiana, mi jeszcze to nie było potrzebne ale może spróbujcie. Współczuję Wam z tymi sutkami ja dzięki nakładkom ustrzegłam się przynajmniej tego. Dziewczyny czekam na resztę maili, jak się troszkę uzbiera to wyślę a potem będę aktualizować. Aniela nam na SR mówili że już się dzieci nie pieluszkuje, po to jest usg w 4tyg. żeby nie męczyć dzieciaczka. Kraela gratulacje, czyli poród z przebojami jak i u mnie. Trzymaj się, ja jeszcze odchorowuję ale powoli wszystko wraca do normy. A u nas chyba lada dzień odpadnie kikutek bo na włosku się trzyma, i dobrze bo wczoraj w szale troszkę krwawił i się mocno tym zdenerwowaliśmy. Tojah smarujesz czymś Małej ciałko? Ja alantanem i widzę że pomaga na to łuszczenie, dodatkowo przemywam Oilatum. Fajne takie żółte frędzle wiszą po tej żółtaczce. No i oczko ropieje :-( położna kazała masować kanaliki, ale boję się że go podrażnię. Dziewczyny ja wczoraj miałam samotny wypad na zakupy, kupiłam sobie kilak ciuchów, jedzonko i kosmetyki i człowiek jak nowo narodzony, już nie pamiętam kiedy jeździłam samochodem, bo się nie mieściłam przed kierownicą, normalnie odżyłam jak nic. Zważyłam się z Maluszkiem i na oko przybrał mi jakieś 300-400 g, więc jest nieźle i takie poliki ma pełne, i już nie wygląda jak wcześniaczek, i nie de wydziera się w niebo głosy jak go rozbieram, bo nie jest mu zimno. No super dziś mi się dzień zaczął :-)
  7. Aha listę wszystkich adresów mailowych prześlę Wam jak uzbieram większość, myślę że zaraz na nowo się forum rozkręci. A ja mam dziś wychodne z domu :-) jadę kupić sobie staniki do karmienia a mąż zostaje z Maluszkiem, tylko muszę zaopatrzyć ich w mleczko.
  8. Skasowałam sobie mega posta ale może coś odtworzę. Agniesiulka dzięki za chęci, w wolnej chwili spróbuję Ci opisać jak to cycowanie u mnie wygląda, zaraz ma być u mnie położna może ona coś pomoże. Monia mój gin miał akurat te druki a właściwie w recepcji mi wypisali, ale pewnie nie każdy jest zaopatrzony. Ja miałam i tak wydrukowane jakby co. Pati nie musisz iść do MOPS, ściągnij sobie ten druk z neta i wydrukuj :-) Mój mąż wszystkie formalności załatwił w jeden dzień zaraz po przyjeździe ze szpitala, strasznie jestem z niego dumna :-) a sporo tego było. Został nam tylko żłobek i spółdzielnia, ale czekamy na pesel. Socjo mi też strasznie brakuje brzuszka. Płakałam nawet wczoraj z tego powodu, mój mąż też tęskni, to był wspaniały okres. Ja już znowu chcę być w ciąży :-) Sylwak oczywiście że możesz dołączyć. Wyślijcie mi maila na adres mufinka(a)o2.pl oczywiście (a) zamińcie na @ pisze tak żeby mi spam nie przychodził :D youstta a no przestało działać, bo u mnie to była szybka akcja, 3 razy pytali ile ważę ale chyba jestem odporna na to, no i anestezjolog mnie uprzedził że może się tak zdarzyć i mam wtedy krzyczeć, no i jak Maluszka wyjmowali to zaczęło boleć, krzyknęłam STOP BOLI, wszyscy się odsunęli od stołu, anestezjolog podał mi dodatkowy lek, krzyknęłam BĘDĘ WYMIOTOWAĆ :-) zdjęli mi maskę i kazali odwrócić głowę i wtedy wszystko już było dobrze i lekarze wrócili do pracy. Dla mnie to było bardzo ciekawe doświadczenie, miło wspominam cesarkę, każdy mnie wspierał i pocieszał. Lekarz który mnie operował później na wizycie pytał się czy jeszcze płaczę czy już mi przeszło :-)
  9. Dziewczyny robię tą listę mailingową. Elzuniaw i Koko już mam. Podaję swój adres roboczy na który wyślijcie mi swojego maila z nickiem w tytule i napiszcie na forum że wysłałyście. mufinka(a)o2.pl Koko trzymaj się kochana, wiem co czujesz, bo ja nadal mam doła. Od jutra próbuję nowej metody z karmienie, na szczęście nie mam problemu z poranionymi sutkami bo karmię tylko w nakładkach :-( Monia ja w ogóle nie kąpię małego tylko go rozbieram i przemywam wacikami zamoczonymi w wodzie z Oilatum i takim wacikiem przemywam też włoski. Myślę że pierwsza kąpiel za jakiś tydzień jak skończy 2 tyg. i wtedy zacznę myć włoski szamponem, bo nawet coś tam ma :D. Nam chyba pępek niedługo odpadnie bo już na włosku wisi. Zobaczymy co jutro powie położna. Czy był u którejś z Was już pediatra na wizycie? i czy wypisał wam wtedy od razu skierowanie na usg, czy może od położnej dostałyście?
  10. Dziewczyny ja Was będę męczyć jeszcze pytaniami, bo okazuje się że zielona jestem strasznie (nie to co moja współlokatorka w szpitalu :-) - to wam kiedyś na spokojnie napiszę ) ale jednak wiele rzeczy mnie nie pokoi. Jak Maluszka przystawiam do piersi to mam takie skurcze macicy jak te pierwsze jak się poród rozkręcał - normalne, czy coś nie tak?
  11. Julka gratulacje !!!! Tak myślałam że jesteś już po. Ciekawa jestem Twoich przeżyć z CC, mam nadzieję że opowiesz jak się wszystkie rozpakują, bo ja akurat bardzo dobrze wspominam, mimo że w trakcie wyjmowania dzidziusia znieczulenie przestało działać, ale szybko anestezjolog podał mi kolejną dawkę.
  12. Dzięki dziewczyny za rady. No to się uspokoiłam z tym siniakiem. A zastrzyki przeciwzakrzepowe dostawałam w rękę i tylko w szpitalu, czyli razem 3. Jutro go jeszcze pokażę położnej. A co do karmienia to jak odciągam laktatorem to zjada mi teraz 80 ml na raz i jeszcze potem przystawiam do piersi to też przełyka. A te 2h to faktycznie troszkę była zabawa, bo ja spałam, ale jak się budziłam to potarmosiłam nosek i przełykał. No ciężko mi to opisać, ale to moje karmienie nie ma ładu i składu. Jak się obudzi chcę dać cyca to nie ma szans bo strasznie się złości, więc muszę wcześniej przygotować odciągnięte mleko i troszkę pod karmić i dopiero potem przystawić. No i bezwzględnie z nakładką, bo sutka nie chwyci, chociaż dziś mi się udało na chwile go przystawić. No nic, walczę dalej :D Nie poddam się.
  13. Witam kochane z rana. Zuzia trzymam kciuki. Dziewczyny strasznie mi ta laktacja sen z oczu spędza. Mam coraz więcej mleka a młody chce jeszcze więcej. Dziś karmiłam go dwie godziny na leżąco, ja spałam a on ssał, nie mam już siły, je właściwie tylko w nakładkach które spadają, głównie je to co ściągnę, poza tym dokarmiam tak 30 ml sztucznego, chociaż już nie do każdego karmienia. No masakra jakaś. Pocieszcie mnie :D Kushion mąż właśnie dziś odkrył sens istnienia tych falbanek, no zobaczymy czy to pomoże, używamy huggisów bo są najmniejsze a pampersy to moim zdaniem porażka. W zasadzie nawet te huggisy 1 są na niego za duże. Jutro mam położną to ją pomęczę. Dziewczyny może któraś z Was coś takiego miała. Poniżej rany, w zasadzie już pod brzuchem zrobił mi się siniak, miała któraś z Was coś takiego? Aguniek już powoli dochodzę do siebie, ale w nocy śni mi się jeszcze poród i mój lekarz, więc chyba potrzebuję trochę czasu. Wczoraj była u mnie przyjaciółka której wszystko opowiedziałam. Mam wrażenie że im więcej ludzi będzie znać moje przeżycia tym one ze mnie zejdą :D Madzia_mi ja też już zgłosiłabym się do pediatry z tym kikutem. Socjo no to powodzenia w szkole. Dziewczyny a może jakoś byśmy się wymieniły adresami e-mail, bo czasem mam obawy że nasz wątek przepadnie i stracę z Wami kontakt. No i chciałabym pokazać Wam moją Chudzinkę :-). Przykładowo mogę podać swój adres, wy mi wyślecie swoje żeby tu na pocztę nie wklejać i ja zrobię taką listę i powysyłam Wam wszystkim. Oczywiście wcześniej napiszecie mi na forum że mi wysłałyście swój adres e-mail. Co wy na to? Myślę że nie ma co ryzykować znowu ze wspólną pocztą.
  14. Ja chciałam szczepić refundowanymi, ale jak to babcia usłyszała to prędzej sama zapłaci za skojarzone niż pozwoli mi kuć swojego wnuka, także nie mam wyboru :-) i dodatkowo szczepię na pneumo, na rota nie, i zastanawiam się nad ospą, bo ja bardzo ciężko ją przechodziłam. Dziewczyny co mają chłopców. Czy Wam też często się zdarza że Maluszek osika całe ubranko? My prawie przy każdym przebieaniu musimy go przebrać ze wszystkiego czasem nawet ze skarpetek bo tak się osikuje. Myślę że to dlatego że nawet te pieluszki 1 są za duże na mojego Królewicza, a może to kwestia układania siusiaka? kushion ja tez tak czułam że poród się oddala :D Sparking głowa do góry :D
  15. Lisa gratulacje, dzielna z Ciebie dziewczyna. Duży chłopczyk i dałaś radę, a wiem że z tym wywoływaniem rzadko się udaje SN, miałaś szczęście :-) Buziaki
  16. Gapp mi Wiktorka po badaniach zawsze położne przywoziły położonego na boczku i ja też kładę go tak, jeszcze troszkę boję się go na brzuszku położyć, a wiem że powinnam. A co do odbicia to nam mówili że jak po 2 minutach mu się nie odbije to już nie nosić tylko położyć w łóżeczku.
  17. Witam po raz drugi, co świadczy o tym że moje życie nabiera kształtów :-). Jagódka myślę że takie maleństwo to nawet jak odrywa się od cyca to trzeba troszkę przymuszać. Mój Maluch czasami zapomina że jest głodny i musimy go budzić, czasami dopiero rozebranie go pomaga. Ogólnie jest jeszcze bardzo leniwy i muszę go pilnować. Elzuniaw cieszę się że nie daliście za wygraną. Macie rację, najważniejsze jest nastawienie. Ja się nastawiłam że o CC nie ma mowy no i ją miałam i doła złapałam przez to, zupełnie nie potrzebnie bo dzięki temu mam zdrowe dziecko, a blizna na pewno będzie mało widoczna, bo brzuch miałam rozrywany a wtedy lepiej się goi. Mam pytanie do dziewczyn po CC, jak to jest z tym brzuchem, on się jakoś kurczy z czasem? Bo ja to ciągle wyglądam jakbym była w 9 miesiącu. Zaraz po był płaski jak deska, a później zrobił się balon. Ja się martwiłam że Maluch szybko wyrośnie z ubranek a wszystko jest na niego tak duże że do wiosny spokojnie w tym pochodzi. Sparking Ty już się nic nie martw, tylko się relaksuj i myśl o tym co będzie po porodzie, poród to tylko jeden dzień, a szczęście później nie do opisania, i faktycznie te godziny skurczy mijają jak szalone. Ja miałam i tak gorzej bo 90 % porodu leżałam na wznak bo byłam podłączona pod KTG - później zrozumiałam dlaczego. Super jest skakanie na piłce - mi bardzo pomagało, pod prysznicem było mi słabo, ja miałam bóle krzyżowe więc tutaj niezastąpiony okazał się mąż który masował masował i masował. A co do ZZO, no to ja nie mogłam z niego skorzystać ze względu na to że miałam te skurcze nieregularne, i podanie zzo zupełnie by je wyciszyło. A podobno u nas jest już bezpłatne :) Donia teraz przynajmniej mogę powiedzieć że wiem o czym piszesz :D ciężko jest to komuś opowiedzieć jak się tego nie przeżyło. Tojah ja opowiadam o swoim porodzie wszystkim dookoła, nie wiem skąd ta potrzeba żeby to z siebie wyrzucić, ale pomaga :D Zmykam kąpać Maluszka :D. Tzn zrobić mu toaletę bo jeszcze nie kąpiemy w wanience.
  18. Witam kochane. Ja tak na chwilkę póki Maluszek śpi a mąż załatwia formalności. Elzuniaw mój mąż też dostał tą opiekę nad chorą żoną na takim zwykłym szpitalnym druczku i właśnie do mnie dzwonił od księgowej że nie ma z tym problemu i u nas w ZUSie bez problemu to respektują, także walczcie jeszcze z tą kadrową. Zadzwońcie do ZUS i poproście o pomoc. Księgowa mojego męża też wcześniej mówiła że tylko na druku ZLA, ale w międzyczasie się zorientowała w temacie i dziś już wiedziała że taki druk też jest dobry. Szkoda ojcowskiego. Przeczytałam was tak "po łebkach", martwię się o Lisę bo widzę że już się chwilę nie odzywa. Widząc realia porodów podejrzewam że zakończyło się wszystko CC, ale może się jednak udało SN. W dniu w którym ja miałam CC było w sumie 9 CC w tym dwie ciąży bliźniaczych, ze mną leżała dziewczyna przeterminowana 9 dni, na położnictwie też byłam z "przeterminowaną" i tez już się nastawiała na CC. Dziewczyny nierozpakowane - poród to nie trauma, boli ale ból mija, ja po CC dochodzę do siebie rewelacyjnie, a miałam i jedno i drugie :D. Ja mam depresję bo przez 10 minut życie mojego dziecka było pod znakiem zapytania i nie da się tak po prostu przejść z tym do porządku dziennego, co chwila sprawdzam czy oddycha, chociaż dostał 10 pkt. Nigdy w życiu nie spodziewałam się że na własnej skórze doświadczę scen jak z "chirurgów", gdzie położna biegła pchając mnie na wózku a w drzwiach stał już anestezjolog ze zgodą na CC. Przez te 10 min. wyłam jak bóbr, ciężko mi było podać znieczulenie, wołali mojego lekarza żeby mnie uspokoił. Wszystko skończyło się dobrze i nie miało prawa skończyć się inaczej bo przez cały poród byłam monitorowana, ale samo to przeżycie jest bardzo silne. Nie martwcie się, trzeba ufać lekarzom i położnym i wszystko będzie dobrze. Teraz z kolei mam problem z karmienie, mleko leje się jak oszalałe, a Maluszek nie chce ssać sutków, jedynie co nieco pociągnie w nakładkach a tak to muszę odciągać do butli. Nie wiem czy długo dam radę tak. A żeby jeszcze Was rozśmieszyć na koniec to dziś nad ranem mój Synek zrobił mi fontannę na głowę, także miałam naturalny szampon :D. Ok kończę bo nasza Kruszynka się budzi.
  19. Witam kochane. Przepraszam że tak egoistycznie napiszę tylko o sobie, ale nie mam czasu pisać bo dopiero wróciliśmy do domku i mamy wszystkich dziadków w domu. Widzę że mąż napisał Wam że urodziliśmy. Rodziłam 12h i w końcu zrobiono mi CC-także uzupełnijcie w tabelce, bo wody były zielone a rozwarcie ledwo na 6 cm. Nie będę pisać więcej bo po pierwsze płaczę jak sobie wszystko przypominam a po drugie to jeszcze widzę że sporo Was zostało nierozpakowanych, więc oszczędzę szczegółów, ale z chęcią wrócę kiedyś do tematu bo bardzo brakuje mi waszego wsparcia teraz i strasznie tęskniłam za Wami. Maluszek jest cudny - nie da się opisać jakie to szczęście miećgo w ramionach, wypisałam się po 2 dobach za zgodą mojego lekarza prowadzącego bo dopadł mnie baby blues. Odezwę się jak się troszkę się ogarnę i uporządkuję na nowo swoje życie :-)
  20. Dziewczynki ja jeszcze Was czytam do śniadanka. Jestem spokojna i zrelaksowana. Tylko zastanawiam się dlaczego Jagódka miała CC, tak ładnie dostała skurczy. No ale jak widać tego nigdy nie wiadomo. Oczywiście w nocy obudziły mnie 2 bolesne skurcze a potem spałam jak dziecko. Elzuniaw jeszcze Tobie kochana odpiszę bo to ważne. Dostałaś w szpitalu właśnie tą opiekę na chorą żonę (L4) nas ostrzegali na szkole rodzenia że u nas w szpitalu wystawiają właśnie to na zwykłych drukach a nie na ZUS ZLA i pracodawcy kręcą nosem na to. I odsyłają wtedy do rodzinnego żeby ten na podstawie tego zaświadczenia ze szpitala wypisał właśnie ten druk ZUS ZLA. Także zadzwoń pilnie i niech mąż podskoczy do Twojego rodzinnego - bo oni chyba tylko na 1 dzień wstecz mogą wystawić to zwolnienie. A jak się nie uda to niech mąż się upiera u pracodawcy że takie zaświadczenie wystarczy. Moja księgowa dopytywała w ZUS. NIe dajcie sobie wmówić że to ojcowski. Ojcowski to sobie na wakacjach wykorzystacie. A to jest normalna opieka nad chorą żoną, płatna 80% i należy Ci się po CC jak psu zupa. A pracodawcy niech się douczą, bo nie znajomość prawa szkodzi. Jakby coś to dzwoń do ZUS, bo to oni za to płacą. Dobra ja zmykam pod prysznic. Jakbym się nie odzywała to znaczy że mąż zapomniał Wam dać znać :D. Kushion dzięki za tabelkę :D
  21. Cama jeszcze w chwili porodu robią usg i wtedy też dzidziusia mierzą, no ale na pewno nie jest to dokładny pomiar. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Czuję się gotowa jak nigdy, chyba było mi to czekanie potrzebne żeby się jakoś tak mentalnie nastroić. Elzuniaw Laurka piękna. Nie martw się, jakoś wszystko ogarniesz. Widzę że większość naszych mamuś radzi sobie sama z mężem, a Socjo to nawet zupełnie sama. Moja mama też dopiero za 2 tygodnie przyjedzie jak mąż wróci do pracy, a tak to nawet chcemy być sami.
  22. ..............aktualizacja 17.01.2012................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -kajek20.............08.01.2012............-9 -kizia__mizia......08.01.2012..............-9 -Mufi.................11.01.2012.............-6 -Lisabell..............11.01.2012............-6 -goha24...............11.01.2012............-6 -jagódka_1984.......12.01.2012............-5 -kraela................12.01.2012............-5 -monia_1983.........13.01.2012............-4 -docia1986...........15.01.2012............-2 -bagatelka11.........15.01.2012............-2 -Aless.................15.01.2012............-2 -Ebel..................20.01.2012............3 -Alka28................22.01.2012............5 -zoooja...............22.01.2012............5 -ira1...................24.01.2012............7 -Sparking.............26.01.2012.............9 -kesi211..............26.01.2012.............9 -rozsan................27.01.2012............10 -Cama_85.............27.01.2012............10 -ZUZIA_K.............29.01.2012............12 -pati1784.............30.01.2012............13 -JulkaZ................30.01.2012............13 Mamusie już rozpakowane NICK..wiek..miejscowość..z OM..imię..data porodu(CC/SN)..waga/cm 1.Kika..32..Rzeszów........03-01-2012..Kajetan..07-12-20 11(CC).3890g/55cm 2.Sylwka..32..Siemian.Śl...02-01-2012..Mateusz..12-12-20 11(CC).2900g/54cm 3.Sandra11..28..Kielce.....08-01-2012..Halinka..14-12-2011(CC).2800g/52cm 4.Agniesiulka..31.Poznań..22-01-2012..Nikodem..15-12-2011(CC).2780g/53cm 5.Socjofobiqe..18.Mława...22-01-2012..Bartuś...16-12-2011(CC).2000g/45cm 6.Gosia32..32..Warszawa...03-01-2011..Agatka...18-12-2011(CC).3650g/58cm 7.wiosna7575..30.Szczecin.04-01-2012..Marysia..19-12-2011(SN).3920g/58cm 8.Fasolka 99..31..Wrocław..06-01-2012..Filip....21-12-2011(CC).3230g /51cm 9.Aguniek0121..27.Lublin..05-01-2012..Natalka..21-12-2011(SN).2840g/52cm 10.Madziatek..26..Warszawa..01-01-2012..Janek..21-12-2011(SN).3310g/53cm 11.Millea......................24-12-2011..Córka....22-12-2011(CC).3490g/55cm 12.youstta.28.Wroc.16-01-12.Kinga i Konrad.27-12-2011(CC).3kg/52cm,3kg/54cm 13.fillipinka..27..Białystok...03-01-2012..Olaf..28-12-2011(CC).3940g/57cm 14.Madzia_mi..21..Warszawa..04-01-2012..Oliwia..30-12-2011(CC).3300g/55cm 15.kokosznel..22..Rzeszów..15-01-2011..Wojtuś..31-12-2011(SN).3000g/52cm 16.betinka1....................17-01-2012..Emilia..01-01-2012(SN).3060g/52cm 17.Gapp........................14-01-2012..Córka..02-01-2012(SN).3200g/52cm 18.Aniela6.....26.....UK......02-01-2012..Amelka..03-01-2012(SN).3185g/49cm 19.martini657.23.Warszawa...03-01-2012..Amelka..03-01-2012(SN).3690g/53cm 20.Patka1986.25.Częstochowa..22-01-2012..Maja..06-01-2012(CC).2800g/56 cm 21.camilla2011..24..S. Beskidz.08-01-2012..Emilka...07-01-2012(SN).3850g/60cm 22.agugusia23...24...Szczecin..01-01-2012..Amelia...07-01-2012(CC).2450g/50cm 23.Natel111.......................05-01-2012..Synek..09-01-2012(SN).4050g/55cm 24.Ana Lena..28..Warszawa..07-01-2012...Maks...09-01-2012(SN).3370g/57cm 25.Elzuniaw1..28..Kraków..04-01-2012...Laura..11-01-2012(CC).3100g/54cm 26.DoniaJulia..31..Oświęcim..15-01-2012..Max..11-01-2012(CC).3580g/56 cm 27.tika27..27.....Zabrze....27-01-2012..Piotruś..12-01-2012(SN).????g/??cm 28.monia_aa...23......wlkp...28-01-2012..Tymek..12-01-2012(SN).3700g/56cm 29.Akinom77.............Rzeszów..22-01-2012..Michał..13-01-2012(SN).3890g/55cm 30.Groszek_25..25..Szczecin..10-01-2012..Dagmara..13-01-2012(SN).3300g/55cm 31.Tojah.......36..Lubuskie..08-01-2012..Kinga..13-01-2012(SN).3300g/55cm 32.EdZiA.....25..Głogów.........18.01.2012..Szymon.13-01-2012(SN).3680g/59cm 33.smeffetka...25..Lubelskie..10-01-2012..Kubuś..14-01-2012(SN).3750g/53cm 34. 35.
  23. Dziewczyny dzwoniłam do położnej i potwierdziła że jutro do południa mam się zgłosić do szpitala i raczej już mnie nie wypuszczą. Zatem za chwilę wklejam ostatnią aktualizację tabelki z prośbą Doni i na tym kończę :D Straszny mnie cykor obleciał aż Synek czkawki dostał. Taka jestem podniecona, bo przynajmniej skończy się to czekanie. A może jeszcze coś się zacznie i pojadę w nocy. Lisa trzymam kciuki za Ciebie. Jagódka pewnie już urodziła. Donia synek przeuroczy, taki egzotyczny.
  24. ..............aktualizacja 17.01.2012................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -kajek20.............08.01.2012............-9 -kizia__mizia......08.01.2012..............-9 -Mufi.................11.01.2012.............-6 -Lisabell..............11.01.2012............-6 -goha24...............11.01.2012............-6 -jagódka_1984.......12.01.2012............-5 -kraela................12.01.2012............-5 -monia_1983.........13.01.2012............-4 -docia1986...........15.01.2012............-2 -bagatelka11.........15.01.2012............-2 -Aless.................15.01.2012............-2 -Ebel..................20.01.2012............3 -Alka28................22.01.2012............5 -zoooja...............22.01.2012............5 -ira1...................24.01.2012............7 -Sparking.............26.01.2012.............9 -kesi211..............26.01.2012.............9 -rozsan................27.01.2012............10 -Cama_85.............27.01.2012............10 -ZUZIA_K.............29.01.2012............12 -pati1784.............30.01.2012............13 -JulkaZ................30.01.2012............13 Mamusie już rozpakowane NICK..wiek..miejscowość..z OM..imię..data porodu(CC/SN)..waga/cm 1.Kika..32..Rzeszów........03-01-2012..Kajetan..07-12-20 11(CC).3890g/55cm 2.Sylwka..32..Siemian.Śl...02-01-2012..Mateusz..12-12-20 11(CC).2900g/54cm 3.Sandra11..28..Kielce.....08-01-2012..Halinka..14-12-2011(CC).2800g/52cm 4.Agniesiulka..31.Poznań..22-01-2012..Nikodem..15-12-2011(CC).2780g/53cm 5.Socjofobiqe..18.Mława...22-01-2012..Bartuś...16-12-2011(CC).2000g/45cm 6.Gosia32..32..Warszawa...03-01-2011..Agatka...18-12-2011(CC).3650g/58cm 7.wiosna7575..30.Szczecin.04-01-2012..Marysia..19-12-2011(SN).3920g/58cm 8.Fasolka 99..31..Wrocław..06-01-2012..Filip....21-12-2011(CC).3230g /51cm 9.Aguniek0121..27.Lublin..05-01-2012..Natalka..21-12-2011(SN).2840g/52cm 10.Madziatek..26..Warszawa..01-01-2012..Janek..21-12-2011(SN).3310g/53cm 11.Millea......................24-12-2011..Córka....22-12-2011(CC).3490g/55cm 12.youstta.28.Wroc.16-01-12.Kinga i Konrad.27-12-2011(CC).3kg/52cm,3kg/54cm 13.fillipinka..27..Białystok...03-01-2012..Olaf..28-12-2011(CC).3940g/57cm 14.Madzia_mi..21..Warszawa..04-01-2012..Oliwia..30-12-2011(CC).3300g/55cm 15.kokosznel..22..Rzeszów..15-01-2011..Wojtuś..31-12-2011(SN).3000g/52cm 16.betinka1....................17-01-2012..Emilia..01-01-2012(SN).3060g/52cm 17.Gapp........................14-01-2012..Córka..02-01-2012(SN).3200g/52cm 18.Aniela6.....26.....UK......02-01-2012..Amelka..03-01-2012(SN).3185g/49cm 19.martini657.23.Warszawa...03-01-2012..Amelka..03-01-2012(SN).3690g/53cm 20.Patka1986.25.Częstochowa..22-01-2012..Maja..06-01-2012(CC).2800g/56 cm 21.camilla2011..24..S. Beskidz.08-01-2012..Emilka...07-01-2012(SN).3850g/60cm 22.agugusia23...24...Szczecin..01-01-2012..Amelia...07-01-2012(CC).2450g/50cm 23.Natel111.......................05-01-2012..Synek..09-01-2012(SN).4050g/55cm 24.Ana Lena..28..Warszawa..07-01-2012...Maks...09-01-2012(SN).3370g/57cm 25.Elzuniaw1..28..Kraków..04-01-2012...Laura..11-01-2012(CC).3100g/54cm 26.DoniaJulia..31..Oświęcim..15-01-2012..Maks..11-01-2012(CC).3580g/56 cm 27.tika27..27.....Zabrze....27-01-2012..Piotruś..12-01-2012(SN).????g/??cm 28.monia_aa...23......wlkp...28-01-2012..Tymek..12-01-2012(SN).3700g/56cm 29.Akinom77.............Rzeszów..22-01-2012..Michał..13-01-2012(SN).3890g/55cm 30.Groszek_25..25..Szczecin..10-01-2012..Dagmara..13-01-2012(SN).3300g/55cm 31.Tojah.......36..Lubuskie..08-01-2012..Kinga..13-01-2012(SN).3300g/55cm 32.EdZiA.....25..Głogów.........18.01.2012..Szymon.13-01-2012(SN).3680g/59cm 33.smeffetka...25..Lubelskie..10-01-2012..Kubuś..14-01-2012(SN).3750g/53cm 34. 35.
  25. Witam kochane. No to mój ostatni dzień w domku, jutro jadę do szpitala. Miałam się zgłosić po 7 dni po terminie, a że w karcie ciąży mam wpisane 10.01.2012 no to jutro będzie dzień -8, więc już czas. Mam nadzieję że będzie sens i mnie już zostawią i już nawet oxy się nie martwię, aby tylko coś się zaczęło dziać. Dziś odpoczywam, bo wczoraj tak się wymęczyłam, że sobie pomyślałam że nie miałabym siły rodzić jakby mnie w nocy naszło. Rozsan przeraziłam się jak przeczytałam Twój nocny wpis. Dobrze że jednak pojechałaś. Co do oddychania to myślę że będę miała ułatwioną sprawę bo nie umiem oddychać inaczej niż przeponą, no ale wszystko się okaże. Dziewczyny spróbujcie jeszcze tej maści z lanoliną Medeli, podobno skuteczna tylko droga. I jak wietrzycie piersi to uważajcie żeby nie było przeciągów bo to jest bardzo niebezpieczne. Kushion ja też miałam kilka dni takich że brzuch bolał mnie ciągle, np. sylwester. Ja zawsze bóle okresowe miałam tak silne że mdlałam i wymiotowałam także te są całkiem znośne, ale tak jak piszesz ciągłe. A skurcze mam bezbolesne. Sparkin ja chrapałam okropnie, często sama się przez to budziłam w nocy, ale od 2 dni bardzo mi opadł brzuch i skończyło się chrapanie. Lisa coś ta nasza herbatka jakoś hamująco działa :-) Moja mama wczoraj do mnie dzwoni i pierwsze zdanie: "coś się tak zaparła na to rodzenie" :D oj jak ja bym chciała żeby dziś coś zaczęło boleć.
×