Mufi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mufi
-
Witam kochane. Właśnie się dowiedziałam że moja koleżanka co ma termin na połowę lutego musi leżeć bo ma rozwarcie na 1 palec i dziecko jest już w kanale. Modlę się żeby udało jej się jeszcze troszkę wytrzymać. A dowiedziała się podczas rutynowego badania, nawet prosiła lekarza żeby jej nie badał bo nie lubi tego, ale on się uparł, że jak już przyszła to ją zbada. Co do seksu to mnie synek czasami strasznie kopie i to mnie rozprasza :-), no i ciężko się całować w trakcie, ale tak poza tym to super. Ani ja ani mąż nie mamy oporów. Ale podobnie jak Kajek od połowy grudnia do sylwestra abstynencja :-)
-
pati1784 przepraszam, ale tak się uśmiałam z Twojego wpisu, że aż się popłakałam. To koniec końców jednak przyjemna historia. Jednak to prawda że podczas seksu wydziela się oksytocyna - jesteś tego żywym przykładem. Jagódka za dużo mąki, trzeba dolać troszkę wody gazowanej :-)
-
Fasolka ja miałam bardzo dużo białka w moczu, zrobiłam posiew ale nic mi nie wyszło i lekarz nie kazał się przejmować. Lisabell u nas będzie Wiktor i pewnie czasem będziemy do niego wołali Witek :-) Co do prysznicu to nie dopytałam właśnie czy można takim gorącym się polewać, ale zawsze będzie na to czas na porodówce :-) Co do sexu to jest to dla mnie najlepsze lekarstwo na każdy ból :P ale żeby tak na porodówce to trochę dziwnie. Wiesz jak nie będzie miejsc w danym szpitalu to mogą Cię odesłać do innego nawet jak już jest akcja porodowa. No i widzicie same że różnie to w małżeństwach bywa jeśli chodzi o próg wstydu, ale ten Twój wujek z ciocią Lisabell to już fenomen :-). Ja widzę po tym jak ja zostałam wychowana a jak mój mąż. U mnie np. nie zamyka się łazienki ani ubikacji, a u niego obowiązkowo.
-
tojah no właśnie mamy podobno takie luksusy, bo to półprywatny szpital - nowo otwarty, dlatego motylkowi tak zależy żeby tam rodzić, tyle że odkąd rozniosła się opinia że tam jest tak super to zgłasza się prawie każda rodząca, a oni nie mają możliwości wszystkich przyjąć. Ja jestem w innej sytuacji bo chodzę tam do lekarza więc podobno mam pewność że mnie przyjmą. A jak jest naprawdę to opowiem w styczniu :-) A co do imion to też uważam że nie ma co się stresować że jakieś imię popularne, bo co z tego, ważne żeby do nazwiska pasowało i żeby razem nie było za długie bo to też problem.
-
No to na początek krótka relacja ze szkoły rodzenia: Można rodzić w kilku pozycjach: na wznak, na lewym boku, na siedząco, na klęczkach, podpartym o piłkę, na stojąco trzymając się drabinek. Najlepsze są 4 ostatnie, bo pomaga grawitacja, podobno rewelacyjnie się rodzi na klęczkach ale dziewczyny mają jakiś opór psychiczny przed tą pozycją, świetnie się ta pozycja sprawdza w bólach krzyżowych, oczywiście najlepiej jest co chwila zmieniać pozycje, bo to przyspiesza poród, najgorzej położyć się na całą drugą fazę. Oczywiście dowiedzieliśmy się co robić podczas skurczy: prysznic, wanna, kręcenie biodrami, piłki, drabinki, masaże, a nawet sex :-) Coraz bardziej jestem przekonana że nie wezmę zzo, po prostu zrobiłabym to egoistycznie, bo to dziecku wcale nie pomaga o ono przecież też cierpi, no ale nie mówię na razie nie bo przecież nie znam tego bólu, piszę tylko żeby was pocieszyć te które nie mają możliwości znieczulenia. Co do męża to położna kazała ustalić przed porodem czy mąż może zaglądać w krocze, bo jak rodzimy to nam wszystko jedno no a po wszystkim różnie bywa, a mężowie zwykle ciekawi i zaglądają, a jak położnej powiemy że ustalone jest że nie zagląda to ona potem tego pilnuje. Co do żelu Dinatal, to położna powiedziała że on pomaga tak w 30 %, to znaczy o tyle poród jest znośniejszy, ale ta cena nie jest tego warta, podobno na necie można zamówić za 370 zł. Na dobre ułożenie dziecka położna poleciała myć podłogi na kolanach, tylko bez przesady. Mówi że wtedy dzidziuś pięknie się do kanału ustawia. Poza tym kazała chodzić i jeszcze raz chodzić do końca: kino teatr spacery, bo potem dziewczyny przyjeżdżają takie rozleniwione do porodu że ciężko im zrobić jakiekolwiek ćwiczenie, no ale wiadomo nie każdy może być aktywny do końca. Na koniec mieliśmy jeszcze pogadankę z osobą z banku komórek macierzystych, ale to koszt ok. 2500 na początek i potem 490 zł co rok. Jakby któraś z Was była zainteresowana to gdzieś mam adres strony internetowej. Nie udało się wczoraj nam zwiedzić porodówki niestety :-( Cama Bartosz piękne imię, mi się też podoba Bartłomiej - to tez był jakiś nasz typ w międzyczasie. Kokoszanel, ja też mam 2 letniego Wojtusia w rodzinie, jego dziadek na początku był bardzo niezadowolony, ale teraz jak na niego to nie wiem czy inne imię by do niego pasowało. Aguniek dziękuję, na pewno skorzystam z zaproszenia na maliny, bo moja mama ma tylko kilka krzaczków z których robi mi sok na zimę bo ja go uwielbiam. JulkaZ daj znać czy pizza wyszła, ale to taka potrawa co ciężko ją zepsuć bo nawet zakalec jest pyszny. Motylek ja jestem z Rzeszowa i mam termin na 11 stycznie, mam nadzieję że uda mi się urodzić w 2012. Będę rodzić w PF z mężem. Nie trzeba mieć zaświadczenia ze szkoły. Położna mówiła że w październiku to po prostu mają tyle porodów że szok, ledwo dają radę, ale może to w styczniu się zmieni. Mój mąż na początku absolutnie nie brał pod uwagę że będzie na porodówce, ale pomogła szkoła rodzenia, zobaczył że po prostu jest mi on tam niezbędny, bo większość czasu rodząca jest sama i nawet nie ma kto wody podać. Mąż też nie chce żebym się znieczula, więc tym bardziej bierze na siebie obowiązek pomagania mi w bólu. Po wczorajszym spotkaniu jest jeszcze jedno istotne - wiem że są dziewczyny które się krępują spraw fizjologicznych przed swoim mężem, położna mówiła żeby spróbować sikać przy mężu to wtedy poznamy siebie i swoje relacje. Powiem Wam że coraz bardziej przekonuję się do tej SR, nie wiem jak bez niej dalibyśmy sobie radę, bo ja jestem w temacie kompletnie zielona. Gapp to was teściowa zaskoczyła. Fajnie że z cukrem u Ciebie już lepiej. Dziwi mnie troszkę że już Wam lekarze mówią że dziecko ułożone pośladkowo czy poprzecznie, przecież ono może się przekręcić 2 tyg. przed porodem. Co do "Baby shower" to u mnie odpada, bo koleżanki zupełnie nie w temacie, więc nie chcę ich po raz kolejny zadręczać moją ciążą :-), chociaż nie powiem że przeszło mi to przez myśl.
-
Fasolka zabiję Cię za tą sałatkę jarzynową, ale mi smaka zrobiłaś, a nie chce mi się jej robić :-) jak pojadę do rodziców to wymęczę mamę żeby mi zrobiła, bo jak już mnie na coś najdzie ochota to nie przejdzie nawet po wielu tygodniach. Lisabell ja będę rodzić w takim półprywatnym szpitalu, więc mam tą pewność że zapłacę i mam. Na razie nastawiam się na poród bez zzo, ale mąż będzie miał w razie czego przygotowaną gotówkę jakbym już nie dawała rady. Uważam że sama ta świadomość to już dużo pomaga. Poza tym ma być też gaz rozweselający :-) ale podobno czasami niektórzy po nim wymiotują. Jagódka uważaj z tymi oknami też z tego względu, że możesz się przeziębić. Dobra zbieram się na SR. Buziaki.
-
Witaj Polajanka - wiesz ze sobie ostatnio o Tobie myślałam, jakoś mi Twój nick utkwił w pamięci, fajnie że się odezwałaś. Nasza położna na SR średnio się wypowiadała na temat tego żelu, ale nie sądziłam że on tyle kosztuje szok. To już wolę dać 800zł za zzo. Za to bardzo zachwalała herbatkę z liści malin, mówi że jak widziała że jakaś dziewczyna ma taką cienką szyjkę to pytała czy piła tą herbatę i w większości przypadków okazywało się że tak. kokosznel nie ładnie się tak długo nie odzywać :-)
-
Witam kochane. Ja oczywiście dopiero co wstałam - masakra jakaś, ciągle bym spała. Fasolka też mam dylemat z krótkim rękawem, teściowa kupiła mi 6 szt. body i tak z mamą rozmawiałam że pewnie nawet małego razu w to nie ubiorę - szkoda bo są śliczne. Co do lenistwa mam to samo - nic nie robię kompletnie - teraz mam wymówkę bo jestem chora. MIałam się uczyć angielskiego, pokatalogować zdjęcia itd. - nic z tych rzeczy. Pożyczyłam kilka książek to może chociaż poczytam. Smeffetka Ci aptekarze to czasami są mądrzejsi od lekarzy. Ja miałam tak samo jak poszłam po magnez - ale nawet nie chce mi się opowiadać. Gość mnie nastraszył że na pewno mam chorobę wieńcową itd. A z tymi przesądami to faktycznie dopiero teraz się o nich dowiedziałam, moja mama tez nie bardzo chce żebym już coś kupowała ale w ogóle nie jest przesądna - tylko się boi po prostu, bo różnie to w życiu bywa. A co do samochodu to my w zeszłym miesiącu mieliśmy naprawę - 2000 zł i to nie koniec, dobrze że mąż ma takich wspaniałych kolegów mechaników bo tak to byśmy wydali pewnie dwa razy tyle. Miał być nowy samochód - rodzinny no ale niestety jeszcze z 5 lat będziemy jeździć sportową hondą :-) ANUSKA_13 gratuluję córeczki. Aguniek dobrze że z Twoją szyjką wszystko dobrze i oby tak było do porodu. Chyba ten Twój lekarz ma słabość do Ciebie :-). Gratulacje dla męża. My za tydzień zamierzamy piec razem pierniczki, w tamtym roku robiliśmy i każdy z rodziny dostał paczuszkę na Boże Narodzenie - no i w tym roku będzie powtórka. Patka ja też dużo jem. Zawsze na obiad mężowi nakładałam większą porcję. Teraz po równo a ja czasem jeszcze biorę dokładkę. Ale mam sposób na słodycze - zawsze jak mi się chce to biorę owoc, albo piję kakao - pomaga. Też już 10 kg przytyłam, ale z wagi 48 więc sporo. Jakoś specjalnie się tym nie martwię, zrzucę przy dziecku bo mam zamiar karmić do 2 lat - zobaczymy co z tego wyjdzie. Cama faktycznie macie zimno w domu, spróbujcie inaczej grzać, o innej porze. Ja cały czas mam w mieszkaniu 21 stopni i piec jeszcze nie włączany. Lisabell ja mam takie pieczenie na linii piersi, bo brzuch jest już tak wysoko że ociera je. Okropność. Ja kupiłam kombinezon w rozmiarze 62-68, wolę żeby okazał się za duży niż za mały. Ja też nie mam jeszcze wyprawki, ale czekam na wypłatę zasiłku chorobowego to wtedy poszaleję. Zresztą teraz jeden wypad do sklepu i ma się wszystko. Też strasznie chciałam tą pościel ferreti ale strasznie jest droga i nie wiem czy się nie skuszę na tą z Kubusiem Puchatkiem co tu kiedyś pokazywałyście. Co do piesków, to jako dziecko miałam ratlerka - nie polecam, znęcaliśmy się nad nim, bo był wredny strasznie nas gryzł. Żył 13 lat i zmarł na serce - bo to typowa choroba tych piesków. Yorki też są kiepskie dla dzieci. Natomiast jest taka rasa Shih Tzu - rewelacja. Mają włosy jak Yorki więc nadają się dla alergików, są malutkie, no i straszne z nich pieszczochy. To co moja chrześnica z nim wyprawia to szok a ten piesek nic - czasem się jej schowa i to wszystko. JulkaZ może faktycznie poszukaj jeszcze jakiegoś innego szpitala bo będziesz cały czas źle nastawiona do porodu.
-
Hej dziewczyny. Ja dalej zakatarzona chociaż czuję że z każdym dniem jest coraz lepiej. Nie uwierzycie ale wczoraj okazało się że wygrałam aparat cyfrowy za tankowanie na stacji - nawet nie wiedziałam że mają konkurs. Mój mały ma chyba coraz mniej miejsca - od 3 miesięcy brzuszek w ogóle mi nie urósł a on na pewno tak i strasznie się wypycha. Wieczorem nie mogę złapać tchu i ogólnie czuję duży dyskomfort, tym bardziej cieszę się że dokładnie za 2 miesiące moja ciąża będzie donoszona. Kika ten specyfik na pępuszek to Octenisept. Co do ogrzewania to faktycznie mało mi wychodzi, płacę raz na pół roku i spodziewałam się rachunku na 2000 zł a tu taka miła niespodzianka. Kika dzięki za linka właśnie zamówiłam sobie próbeczki. A co do chusteczek to ja nieraz trafiam na promocję że za 6 szt. płacę 20 zł, czyli wychodzi 3,33, no ale małemu to będę musiała kupić po jednej sztuce bo nie wiadomo co mu będzie odpowiadać. Muszę zobaczyć te mebelki z Ikei bo właśnie też myślę nad jakimś ciekawym zestawem, bo ten z serii VOX okazał się bardzo tandetny i zrezygnowałam. docia1986 może być tak że pimafucin cię uczula, lepiej go nie używaj jak Cię piecze. Ja też miałam na jakieś globulki uczulenie ale nie pamiętam na które, bo sporo tego stosowałam. A może się tak zdrapałaś że masz tam ranki i one cię pieką? Spróbuj tamtum rosa. Nowy Groszku wpisz się do naszej tabelki :-) kilka stron wcześniej była najnowsza. Madzia_mi a Ty chyba miałaś odpoczywać? Co do usg 3/4D to wypowiem się po raz kolejny - czuję się naciągnięta na niepotrzebne koszty bo lekarz je włączył dosłownie na minutę. Także jeśli macie możliwość wykonania połówkowego normalnego w normalnej cenie to nie ma sensu przepłacać za to niby 4D. Tak zachwalałyście ten wpis o karmieniu że też go zmęczyłam i tak mnie zafascynował że skopiowałam sobie do pliku, wrócę do niego tuż przez porodem. Ja jutro na SR mam temat o porodzie - po cichu liczymy że to już ten dzień zwiedzania porodówki ale się okaże. Co do prywatnego forum to Kika ma chyba rację, po porodzie zobaczymy jak będzie z nami i wpisami i wtedy do tematu wrócimy.
-
To i ja przy okazji poprawię, bo już nie mam 28 lat :-( madziatek_____26______01.01_____ Warszawa______ ? agugusia23____23______01.01______Szczecin______Dziewczynka Aniela6________26______02.01_____ UK_____________? wiosna7575____30______02.01_____Szczecin________? kika79________ 32_____ 03.01_____ Rzeszów________dziewczynka Gosia32________32_____03-01_____Warszawa_______dziewczynka martini657_____23_____03.01______Warszawa_______? Madzia_mi_____ 21_____04.01____ Warszawa_______ dziewczynka inka1989______ 21_____04.01_____ Wadowice______? elzuniaw1______28_____04.01_____Kraków_____niespodzianka spiderka_______28_____ 05.01_____ Tarnów_________? Naleen________28______05.01______Grudziądz______? Aguniek0121___27______05.01______Lublin_________dziewczynka Fasolka 99_____31______06.01______Wrocław _______facecik moniś_86______25______07.01______Warm.-Maz.____ ? Ana Lena______28______07.01______Warszawa______chłopiec kizia__mizia___ 25_____ 07.01_____ Wrocław_______ Dziewczynka Camilla2011____24______08.01_____Sucha Beskidzka__? foxy30________30______08.01 ____ śląskie__________? monia555______25______08.01____ S. Beskidzka_____? Sandra________28______08.01______Kielce_________ ? kajek20_______21______08.01_____Lubliniec_______? kasiek1984____ 27______09.01_____ Wrocław_______? hannam_______ 23______09.01_____ trójmiasto_____ ? Mig_otka______23______09.01_____ Tarnów________ Chłopczyk Groszek 25____ 25_____ 10.01_____ Szczecin_______ ? smeffetka______25_____10.01_____lubelskie________chłopczyk goha24________24______11.01____lubelskie________dziewczynka Mufi__________ 29_____11.01_____ Rzeszów_______ Chłopczyk Ivona82_______29_____11.01______Zachodniopomorskie-chłopczyk Lisabell_______27______11.01______Pomorze______Synuś m0nik@_______ 28_____ 12.01_____ Bielsko-B____95% dziewczynka jasmin_82 _____29 _____12.01 _____ Bielsko-Biała ____chłopczyk??? Shagyy________25_____ 12.01_____ Wielkopolska____? jagódka_1984__27_____ 12.01______Śląskie_________ ? fillipinka_______27_____ 13.01 _____ Białystok_______? Rimela________ 29______14.01______śląskie_________? DoniaJulia_____31______14.01_____Oświęcim___chłopak Aless__________32_____15.01_____ Kraków________chłopak Agnieszka@...__27_____ 15.01_____ UK ____________? kokosznel _____ 22_____ 15.01______ Rzeszów_______? kasiczek159____21_____16.01_____ Tychy__________? youstta_______ 28_____16.01______ Wrocław_______ chłopczyk i dziewczynka. -cukierkowa-___20_____18.01______ Dolny Śląsk______? Emma9999_____ 25_____18.01______ Kraków________ ? ivonne36______ 36_____ 18.01______Gdynia_________? EdZiA ________ 25_____18.01______Głogów_______chłopczyk Ebel__________ 33_____ 20.01______ Głogów________ ? alexxxxx_______28_____21.01______ zachodniopomorskie zoooja________23_____22.01______podkarpackie____dziewczynka agniesiulka_____31_____22.01_______Poznań________? kat-har-sis_____25_____22.01______ Warszawa______? Agus83________28_____22.01_______Konst-Jeziorna_chłopczyk Glorias________24_____22.01_______Gliwice_________? Alka28_________28_____23.01_______Warszawa_____ Dziewczynka Natalucha_____ 22_____ 23.01_______trójmiasto _____? Vivanilli________21_____24.01______ Śląskie_________? MelisQa _______ 22_____24.01______Poznań_________? iti___________ _34_____25.01______ Toruń_________ ? ira1___________27_____25.01______ Niemy ________dziewczynka bl____________27_____26.01______ok 50 km od Warszawy__Czaruś tika27 ________27_____27.01________Zabrze______SYN Cama_85______ 26_____27.01______ Gołymin________ ? Yeeta86_______25_____27.01_______Łódź edkar2________32_______?_________ Kraków________?P monia_aa_____24______28.01_______WLKP__________synek polajanka______30_____ 28.01_______Dolny Śląsk_____? JulkaZ________23_______30.01_________Włocławek_____Chłopiec mon1czka25____28______31.01_______Ostrowiec Św._______?
-
Witam AnaLena popieram Cię w tej decyzji żeby skonsultować jeszcze z innym lekarzem. Trzymaj się i bądź dobrej myśli. DoniaJulia bardzo mi przykro że jednak bez pessara się nie obejdzie - trzymam kciuki żeby przyszły tatuś był jednak przy porodzie. Właśnie ze względu na takie pomarańczowe wpisy wolałabym nie pisać na kafe. Co do kosmetyków, to zgadzam się z yousttą, że J&J często uczula, nawet mnie uczula. Położna poradziła żeby kupować kosmetyki w malutkich podróżnych pojemnikach, albo korzystać z tych próbek z gazet. Moja znajoma raz wysmarowała swojego noworodka ziajką i po chwili był tylko wrzask i zrobił się fioletowy. Co do przemywania pępka to już nie robi się tego spirytusem, tylko tym płynem w sprayu. Odradzam Wam też sudocrem do codziennej pielęgnacji. Jest on bardzo silny, najlepiej stosować go tylko w przypadku gdy pojawi się jakieś podrażnienie. Tika ja mieszkam w mieszkaniu w bloku, więc nie ma wyboru i muszę ogrzewać gazem, ale tu się sprawdza. Jeszcze w tym sezonie nie włączałam pieca a temp. nie spadła mi poniżej 20,5 stopnia. Od połowy grudnia do czerwca łącznie wyszło mi coś 600 zł - w tym ogrzewanie wody - więc myślę że całkiem nieźle, a ja jestem raczej zmarźluch. W tym roku będzie pewnie więcej jak będę z małym siedziała w domu, ale będę chciała przyzwyczaić go do niskiej temp. tak jak poleca Kika, zobaczymy jak to wyjdzie. Najważniejsze żeby codziennie wietrzyć sypialnie. Co do glukozy to ja na skierowaniu miałam tylko napisane "glukoza 75g" i tyle i w laboratorium wiedzieli że mają mi pobrać krew (na czczo) i drugi raz po 2h od spożycia glukozy. Dla mnie ona nie była tyle słodka co ten okropny chemiczny posmak który się osadził w gardle. Cama po 1h 75 g to wyjdzie Ci bardzo wysoka - nie wiem co lekarz wtedy będzie z tego badania wiedział. Tojah lista świetna- na jej podstawię zrobię zakupy, tylko powpisuję sobie konkretnie co z jakiej firmy. Co do macierzyńskiego to zastanawiam się czy teraz składamy podanie o dodatkowe 4 tyg., czy o 2 tak jak w tym roku? Muszę chyba dopytać w ZUS. Ja jestem na działalności, więc składam to podanie do ZUS - piszę jakby któraś z Was była w podobnej sytuacji. Jakby któraś z Was potrzebowała wzór podań to mogę przesłać na maila, ale przypomnę się jeszcze po porodzie :-) Co do ciuchlandów to ja też jestem ich fanką dzięki teściowej, ona mnie nauczyła robić tam zakupy. Kupię sobie tam również koszulę do rodzenia, bo nie mam takiej dłuższej a nowej podobno szkoda bo bardzo się brudzi. Macie rację - ja mam 6 bidy po 3 zł i to z najlepszych firm - w ogóle nie zniszczone - jak nowe.
-
Tika moi rodzice mają taki piec w domu. Początkowo ogrzewali na olej opałowy, ale szybko zrobiło się to nieopłacalne, więc musieli szukać rozwiązania. I powiem CI tyle: ja w życiu nie osiągnę takiej przyjemnej temp. w mieszkaniu paląc gazem jak moi rodzice jednorazowo rozpalając w piecu. Jest masę minusów: trzeba przy tym chodzić, częściej będziesz musiała malować bo jednak dom się brudzi od sadzy, ale ciepło nieporównywalne, no i jak nauczycie się palić to oszczędność niesamowita i skończy wam się problem "cieknących okien". Węgiel czy drewno mają dużo większą kaloryczność niż gaz stąd ta różnica. Będziesz zadowolona.
-
Dziewczyny po raz kolejny chcę Wam uświadomić że nam już przysługuje dodatkowe 2 tyg. urlopu macierzyńskiego nawet jeśli urodzimy w tym roku, bo nawet jak dzidziuś zdecyduje się na wcześniejszy poród to macierzyński będzie trwał jeszcze w 2012 roku, a więc wtedy też zawnioskujemy o dodatkowe 2 tyg. Także pod tym względem nie ma znaczenia kiedy urodzimy. To samo urlop ojcowski. Nie ważne kiedy dziecko się urodzi - ważne kiedy tatuś zechce urlop wykorzystać, a ma na to rok od urodzenia.
-
Witam kochane. Ale się dziś rozpisałyście. Ja dziś milusio rozpoczęłam dzień bo przyjaciółka wpadła na kawę więc sobie troszkę poplotkowałyśmy. Natomiast dalej mnie choroba trzyma, ale już czuję że powoli przechodzi. Wczoraj czułam się bardzo źle, brzuch mnie bolał, w mostku kuło (dobrze że mam wizytę u kardiologa za tydzień), a plecy to po prostu pękały z bólu - masaż tylko na chwilę przynosił ulgę. Ciąża to jednak ciężki czas dla kobiety. Co do twardnienia macicy to ja bym się w ogóle tym nie przejmowała gdybym Was nie czytała :-). Też mi czasem twardnieje, a najlepsze jest jak sobie o tym pomyślę to czasem mam taki skurcz, ale tłumaczę sobie że to jest normalne na tym etapie ciąży. Także Aguś troszkę spokoju. Mi te skurcze zawsze przechodzą po kąpieli. Tak nam położna poradziła. U mnie ostatnio ruchy dzidziusia się zmieniły. z kopniaczków na takie jak to Natel napisała kotłowanie. Właśnie teraz maluszek się przeciąga na wszystkie możliwe strony. Gapp też jestem ciekawa co tam teściowa dla was szykuje. Martynka piękne imię. Pati imię Laura dużo ładniejsze. Też mój faworyt dla dziewczynki. MI zgaga dokucza od samego początku ciąży. Teraz trochę jakby rzadziej. Renie mi już nie pomaga, ale za to rewelacyjny jest Gascovit w płynie. Jak ręką odjął. Mleko na mnie nie działa, spróbuję jeszcze sposobu z orzechami, teraz jest na nie sezon. Nie można chyba tylko nerkowców jeść w ciąży. Kika super masz z tym czuciem córci, ja tak nie czuję bo mam łożysko na przedniej ścianie i dokładnie widzę gdzie się kończy, bo jak mały czasem rączką albo nóżką przesuwa to jak ominie już łożysko to widzę wyraźniej kończynę :-) nie wiem czy zrozumiale to napisałam. Ja też mam Zuzię w rodzinie :-) Elzunia zazdroszczę Ci kuchni, ja na swoją już patrzeć nie mogę, ale jak mi koleżanka mówi ile kosztuje nowa to już mi tak bardzo nie przeszkadza. Obiecałam sobie że na komunię małego zrobię sobie nową :-). Jak zanurzam się w wannie to też robi mi się taki wałeczek, ale u mnie to na pewno nie dzidziuś bo on inaczej jest ułożony, czuję po ruchach. Ja dziś mam do odebrania komodę w BRW, będzie tam też dwie półeczki na ubranka. Ostatecznie chcę u małego w pokoju zrobić dużą szafę przesuwną, ale mam jeszcze na to czas, a teraz są ważniejsze wydatki. Ale ja liczę że taka szafa z koszami to będzie kosztowała jakieś 3000 zł. Siljen witaj kochana i udzielaj się częściej. Podłączam się pod prośbę Lisabell - też chcę listę żeby zweryfikować swoją, chodzi mi głównie o takie duperelki jak aspirator do nosa, czy coś tam w tym stylu. A co w ogóle myślicie o przejściu na prywatne forum? Bo mnie ta kafe coraz bardziej zaczyna wkurzać, ale może to przez moje hormony :-)
-
Witam. Mnie już choroba rozkłada na dobre, muszę poczytać co tam zalecałyście na przeziębienie. Na szczęście maluszek rusza się bardzo intensywnie więc się nie martwię że coś jest nie tak. Znowu dziś śniło mi się że urodziłam i jak się budzę to sprawdzam czy jest brzuszek :-) Co do herbaty z liści malin zgadzam się z Mroova. U nas położna mówiła to samo. Kazała pić tą herbatę od 37 tc, ale w mega dużych ilościach - chyba litr naparu na dobę. Mówi że to pomaga w porodzie, bo szyjka jest taka fajna - przygotowana :-) U nas dostępna jest w sklepiku szpitalnym. Dla mnie super bo ja jestem herbaciara, więc mogę pić jej i 2 litry. Lisabell mi lekarz nic nie pozwalał brać, nawet ziołowych, więc go słucham. Na razie nie odczuwam dolegliwości, ale martwię się co będzie po porodzie. Socjo nie martw się na pewno wszystko jest dobrze, niektóre dzieci rodzą się przecież malutkie, może i u Ciebie tak będzie. A swoją drogą to na pewno chodzenie do szkoły Ci nie pomaga, w końcu to niezła harówka, a do świąt jeszcze 2 miesiące. Co do materacyka to teraz już odradzają kokos i grykę - najlepszy podobno sam piankowy - słyszałam to już od kilku sprzedawców. Naczytałam się wczoraj o waszych infekcjach i też zaczęło mnie coś łaskotać, ale to chyba u mnie w głowie tylko. Mąż dziś skrobał szybki w samochodzie - zima coraz bliżej :-) No to zmykam na śniadanko.
-
Tika mi się też dziś koszmary śniły, zerwałam się na równe nogi zlana potem. Mąż to samo - chyba jakaś taka noc. Fasolka mi lekarz pozwolił tylko bepantenem smarować (to chyba ta maść co się brodawki smaruje) i powiedział że do tematu wrócimy po porodzie. U mnie to też raczej już poważniejsza sprawa, myślę o zabiegu. Na razie na szczęście bardzo mi nie dokucza, ale w pierwszym trymestrze było strasznie. Ana Lena jak się teraz czujesz? Może jeszcze lekarz zgodzi się żeby mogła chodzić, a jak nie pozostaje allegro :-) Nie martw się. U nas też już zima na całego. Dziś w nocy była minusowa temp., ale jak ja się na tą zimę ciesze :P
-
Witam kochane, ja już na nogach bo mąż ma dziś szkolenie, więc nawet w weekend będę sama siedziała w domu :-( Tika ja pimafucort to mam zawsze w torebce, ale o dziwo podczas całej ciąży nie musiałam go używać. Jest rewelacyjny, ale jak mnie tak ostro przyatakowało jak Ciebie to zawsze do tego przepisywali mi jakieś globulki, no ale może jak masz pierwszy raz to pomoże sama maść (krem lepszy). Fasolka co bierzesz na hemoroidy? A mnie tak komar pogryzł w nocy że zaraz się zdrapię do krwi :-(
-
Witam kochane, ja już na nogach bo mąż ma dziś szkolenie, więc nawet w weekend będę sama siedziała w domu :-( Tika ja pimafucort to mam zawsze w torebce, ale o dziwo podczas całej ciąży nie musiałam go używać. Jest rewelacyjny, ale jak mnie tak ostro przyatakowało jak Ciebie to zawsze do tego przepisywali mi jakieś globulki, no ale może jak masz pierwszy raz to pomoże sama maść (krem lepszy). Fasolka co bierzesz na hemoroidy? A mnie tak komar pogryzł w nocy że zaraz się zdrapię do krwi :-(
-
Witaj monia_aa i gratulacje. Tika współczuję, daj znać co Ci przepisali. youstta chodziło Ci chyba o tantum rosa a nie tamtum verde :-) chyba że próbowałaś tez to drugie stosować :P Fasolka ja na razie nie mam żadnych ubytków, Pani mnie pochwaliła że używam nitki, ale powiem szczerze że z tym to różnie bywa, ale za to teraz jak siedzę w domu to staram się szczotkować zęby po każdym jedzeniu. Mnie też boli jeden ząb co jest martwy, ale dentystka mi wyjaśniła że są to bóle fantomowe, czyli takie co w głowie siedzą np. jak kogoś po amputacji nogi boli ta obcięta noga - szok, ale tak to jest. Także nie przejmuj się zbytnio a po urodzeniu najwyżej zrób zdjęcie. A mnie bierze na całego choroba, już mnie w kościach łamie i z nosa się leje. Coś Martini się od rana nie odzywa.
-
Tojah spieszę z wyjaśnieniem że bez względu na to czy nasze dzieciaczki urodzą się w grudniu czy w styczniu to i tak już nam przysługuje 2 tyg. dodatkowego macierzyńskiego a tatusiom dodatkowy tydzień ojcowskiego. Ważne żeby dany urlop przypadał na rok 2012. A co do strojenia to wszystko wina mojego męża, jak gdzieś wychodzimy to nie ma mowy żebym wyszła w spodniach, zły jest wtedy na mnie :-), ale on jest ewenementem w tym gatunku. Niektóre dziewczyny mi go zazdroszczą inne współczują :-).
-
Bl no to się cieszę. Ja też zawsze zmieniam coś w przepisie, żeby było po mojemu :-) Martini daj znać jak tylko wrócisz. Mój maluch też dziś jakiś mało aktywny, ale jakoś staram się myśleć pozytywnie. Zawsze mnie kopie jak mąż wraca z pracy i usłyszy jego głos. Jakbym wtedy nic nie poczuła to byłabym zmartwiona. Czasami lepiej zaufać przeczuciu i sprawdzić czy wszystko dobrze. akukuuuu nie martw się, Ty znasz najlepiej swoje dziecko i może po prostu ma inny charakter. Moja kuzynka miała taki problem, że jej synek szalał non stop, a córeczka była bardzo spokojna i słabo ją czuła. Zamartwiała się całą ciążę, ale teraz widać po prostu że Zuzia to uosobienie spokoju w przeciwieństwie do jej brata :-). Myślę że martwić należy się jak dziecko robi się nagle niemrawe, albo jak nagle wariuje. youstta ja teraz dopiero sobie uświadomiłam, że Ty masz podwójne zmartwienia :-) no ale też podwójną radość. Elzunia też poszukuję usilnie tych rajstop z Merlina bo są najlepsze, no ale niestety nigdzie nie ma, chyba też zamówię z neta.
-
Martini wypij tę wodę zimną z lodówki, połóż się na wznak i poczekaj, jak dalej nic, to ubieraj się i jedź do szpitala.
-
Donia ja mam jasny wrzos w łazience - super uspokaja, będziecie zadowolone. Super do tego koloru pasują zielone dodatki. Pati no to tym bardziej gratuluję córeczki jak już masz 2 urwisów, ale będą ją rozpieszczać. Socjo Ty sobie lepiej odpocznij skoro macie wolny dzień :-) czekamy na wieści z wizyty. Któraś z was pytała o rajstopy ciążowe. Otóż ja kupiłam jedne legginsy z gatty grubość 100DEN - nie polecam - okropnie się zaciągają i w ogóle są okropne, a drugie kupiłam jakiejś nieznanej firmy - 60DEN za 15 zł i te są super. Dałam się sprzedaczyni namówić na większy numer niż noszę zwykle i to był błąd - więc kupujcie swój standardowy rozmiar sprzed ciąży. Szkoda tylko że nie robią jakiś ładnych z wzorkiem bo ja zwykle takie noszę, ale jak gdzieś wychodzimy na imprezę to po prostu zakładam stare tylko zsuwam je pod brzuszek, troszkę niewygodnie, ale przynajmniej ładnie :-)
-
Witam Wczorajsze zajęcia na SR niezbyt ciekawe. Położna opowiadała o rozwoju dziecka podczas całej ciąży - co już wszystko wiedzieliśmy, ale dopytaliśmy m.in. o siusianie, bo mój mąż był ciekawy czy dziecko siusia czy wydala przez pępowinę, no i okazuje się że już normalnie sika do wód płodowych. Robiliśmy też wizualizację porodu, ja nieświadomie już dawno zaczęłam to robić, wyobrażam sobie jak to będzie i że to będzie łatwe i szybko urodzę. Położna mówi że świetnie się rodzi jak ma rodząca takie pozytywne nastawienie. Także polecam Wam Martini czytałam że dziecko najbardziej aktywne jest między 24-28 tc, więc może Twój maluch ma już mało miejsca i te ruchy się zmieniły. Wypij coś bardzo zimnego - dzieci tego nie lubią- powinien zacząć mocniej kopać.
-
Bl tak na szybko napiszę CI jeszcze przepis na carbonarkę - tylko dodam że to jest taka moja wariacja a nie oryginalny włoski przepis :-) Gotujesz brokuły - na pół twardo, wyławiasz je i w tej samej wodzie gotujesz makaron penne. Na patelni smażysz pokrojoną w kosteczkę szynkę wędzoną - jakieś 30 dag, część szynki możesz zastąpić boczkiem wędzonym, smażysz ale nie na skwarki. Zalewasz wodą. W 0,5l kubku mieszasz śmietankę (ja używam 18% z piątnicy) z jednym całym jajkiem i jednym żółtkiem, solą i pieprzem, wlewasz tą mieszankę na patelnię i mieszasz i musisz uważać żeby się jajecznica nie zrobiła, w razie czego dolej wody. Dodajesz ser i jak się rozpuści zdejmujesz z ognia. Kroisz brokuły - niezbyt drobno dodajesz do sosu i całość mieszasz z makaronem. Po wlaniu śmietanki - gotujesz na małym ogniu.