Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mufi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mufi

  1. Dziękuję za życzenia. Właśnie się zastanawiam jak spędzić urodzinki. Póki co zbieram się do ortopedy z tą moją nieszczęsną ręką. Wreszcie się doczekałam wizyty. W piątek chciałam się umówić na NFZ do kardiologa - najbliższy termin luty 2012 :-) porażka z tą służbą zdrowia. Prywatna wizyta 180 zł. Fasolka ja tylko maszynkę stosuję, teraz to jest bardzo trudne, ale mam duże lustro w łazience :-). Próbowałam korzystać z męża ale on jest strasznie dokładna i nie mam siły tyle stać, więc jakoś na czuja próbuję. Jak wosk Cię nie boli to nie ma sensu z niego rezygnować. Dla mnie osobiście nawet depilacja nóg woskiem jest stresująca więc nie korzystam. youstta ja już kiedyś pisałam o moim wyniku na cytomegalię. Mam bardzo podobny jak Ty. IgM ujemny a IgG 371. No i od razu pytałam lekarza czy mam powtórzyć to badanie, a on mi na to że po co skoro ja nabyłam super odporność. To że jest wysokie IgG nie oznacza, że chorowałaś niedawno, po prostu bardzo się na tą chorobę uodporniłaś. Nie warto czasami czytać porad na internecie bo to tylko niepotrzebny stres. Teraz tak sobie myślę, że fajnie że rodzice pozwalali mi na tak wiele, tzn. zabawa z chorymi dziećmi, jedzenie owoców z krzaka, pierwszy raz tatara jadłam jak miałam 6 lat - uwielbiam go. No i dzięki temu jestem odporna i na różyczkę i na cytomegalię i na toxo.
  2. Edzia dodaj do carbonary śmietankę jaką lubisz, ja daję 18%. Uważaj tylko żeby nie zrobiła Ci się jajecznica, bo ja ostatnio tak przedobrzyłam, smaczna - ale średnio wyglądała. A tak w ogóle to jak się dziś czujesz, bo mi troszkę przeszło, chyba dzięki temu że wypiłam litr soku z malin :-). Jak byłam w piątek u lekarza to go zaniepokoił mój kaszel, ale mówię że to taki ciążowy a okazało się że nie. Szarlotka wspaniała, ale tak to jest jak mama zrobi. W ogóle miałam udany weekend. Brat nam oznajmił że się zaręczył :-). Spotkałam się z taką znajomą co ma termin na luty i miło było się tak powymieniać doświadczeniami. Tyle że ona w piątek wylądowała na pogotowiu z powodu kamieni nerkowych no i miałam przez nią dużo stresu, ale wszystko dobrze z dzidziusiem a to najważniejsze. To że nie powinno się być matką chrzestną w ciąży to jakaś totalna bzdura. Dziwne - ludzie chodzący do kościoła a wierzą w takie gusła. Madzia_mi jak Ci lekarz nic nie mówi o szyjce to znaczy że jest wszystko dobrze, jakby tak chcieli nam o wszystkim mówić to wizyty trwałaby godzinę albo dłużej. Mój lekarz jest bardzo małomówny, denerwowało mnie to na początku ale teraz wiem że dzięki temu jestem spokojniejsza. Dyskutujemy tylko wtedy kiedy coś go niepokoi tak jak np. ten mój wynik moczu teraz i bóle w klatce piersiowej. A tak poza tym to się oszczędzaj. Ja też na weekendzie polatałam po sklepach i lekarzach i ledwo wczoraj dojechałam do domu tak mnie brzuch ciągnął. A tak w ogóle to muszę poprawić tabelkę bo dziś rozpoczynam swój ostatni rok życia z dwójką na przodzie :-)
  3. Witam Kochane. Tak kusiłyście tymi słodkościami że i u mnie szarlotka wczoraj powstała. Pychotka, ale zjadłam tylko malutki kawałek, bo wg kalkulatora to jestem w górnej granicy, trzeba się pilnować. Ja dziś obudziłam się z czerwonym gardłem i powiększonymi węzłami więc i mnie nie ominęła choroba, zaraz muszę wrócić do waszych porad na temat leczenie. Edzia fajnie że wszystko dobrze, a dzidziuś faktycznie duży. Mój urwis tak mi grasuje że mąż mówi że jak w nocy mnie przytulił to cały brzuch falował, ale ja taka zmęczona jestem że nic mnie nie obudziło.
  4. Kika piszesz chyba o hemoglobinie - ja mam 11,4. I lekarz powiedział że jest bardzo dobra. Nie biorę witamina nadal, tylko magnez. Mam tak negatywny stosunek do sztucznych suplementów że po prostu brałabym je wbrew sobie. A jeśli lekarz nie widzi powodu żeby je brać to mi to na rękę. Jak następna morfologia wyjdzie mi gorsza to na pewno pomyślę o jakimś preparacie z żelazem chociażby. A co do przemądrzałych tatusiów po szkole rodzenia, to też mam pewne obawy :-)
  5. Zamiast sprzątać i pakować walizki to siedzę i Was czytam :-) uzależnienie. Na dziś zakończyłam pomiar ruchów - do 10:30 było 10 mocnych kopniaków. Także chyba wszystko wraca do normy, a jeszcze nie piłam dziś kakaa :-) bo po tym to jest szaleństwo. Widzę że piszecie o szkodnikach. Ja mam w łazience rybiki - znacie jakiś sprawdzony sposób na nie? Sandra w takim razie poproszę jeszcze jutro o pobranie krwi pod kątem potasu. Co do tej glukozy to się tak nie przejmujcie, ile możecie spalić jej podczas krótkiego spaceru?. Ja zapytałam pani w lab. czy mogę iść do koleżanki, najpierw powiedziała że nie, a potem, że no najwyżej jak to jest 5 min. drogi spacerkiem, ja mówię że 10 min. na to ona że 10 w ostateczności też może być :-) Sparking gratuluję dobrych wieści i córeczki. Ja jeszcze jakoś nie mogę się pogodzić z myślą że nie będzie kupowania sukienek :-) mąż chyba lepiej to przyjął niż ja. Co do wagi to ja mam 8 kg na plusie. Bardzo mnie to martwi, szczególnie że wieczorem jest o 2 kg więcej czasami. Położna powiedziała że dobrze mi przybywa. Mam też dużo wód płodowych no i dzidziuś o tydzień większy, no ale mimo to się martwię. Moja mama będąc ze mną w ciąży przytyła 3 kg :-) a jak mnie urodziła ważyła 9 kg mniej niż przed ciążą :-) Nie mam jeszcze rozstępów, ale brzuch mocno swędzi. Smaruję 3 razy dziennie. Nie kupujcie tej drogiej mustelli. Jest nie wydajna i się strasznie lepi, stosuję tylko na noc, bo tak to mam zaraz tłustą bluzkę. Najlepsza jak dotąd wg mnie jest ziajka. I oliwka bambino, ale jak się posmaruję na noc oliwką to potem wszystko jest tłuste, ściana, włosy, mąż :-)
  6. Sandra 11 w jaki sposób zbadali Ci poziom potasu? Mama ma mi jutro zrobić EKG, ale na tym badaniu i tak nie widać wady serca, a do kardiologa i tak będę musiała iść prywatnie. Przed wczoraj w nocy to aż płakałam z bólu i serce często mi się kołacze. Właśnie też obstawiam że to niedobór potasu, zobaczymy co mój rodzinny jutro powie. Pocieszyłaś mnie że też słabiej czujesz ruchy, może to jest właśnie powód. Ja już miałam tak silne kopniaczki że mnie w nocy budziły, a teraz taki spokój. Fasolka ja się nie wypowiadam w kwestii męża, bo mój to jest ewenement. Jak żaden inny marzył o córce. Każdy zakup muszę z nim uzgadniać. Jak mu się coś nie podoba to nie ma opcji żeby to kupić np. pościel dla małego. Ciągle by przytulał się do brzucha. Gada do niego non stop, dzwoni co chwila i pyta jak się czuję. Budzi się za każdym razem w nocy jak w staję siku i pyta co się dzieje - tak jakbym miała zacząć już rodzić :P. Jednakże rozumiem Twojego męża - zachowuje się normalnie. Zrób tak jak Natel pisze, zainteresuj go. Zleć mu np. że ma zająć się wyborem fotelika samochodowego bo Ty się na tym nie znasz.
  7. Cześć Kochane. Długo mnie nie było u Was, ale zatęskniłam i wróciłam. Tak na szybko przeczytałam co się u Was dzieje. Wczoraj miałam wizytę. Szyjka wysoko zamknięta. Morfologia wyszła mi kiepska ale Pan doktor stwierdził że jak na ten okres ciąży to jest bardzo dobra. Natomiast bardzo liczne bakterie w moczu więc będzie antybiotyk, ale mam zrobić posiew bo Pan doktor nie chce przepisywać nic na ślepo. Mam też iść do rodzinnego po skierowanie do kardiologa. Mam bardzo silne bóle w klatce piersiowej, powiedziałam że znam ten ból jeszcze z liceum że to nerwoból, ale Pan doktor powiedział że w ciąży często ujawniają się wady serca i on nie może tego zbagatelizować. Prawie się popłakałam wczoraj w gabinecie bo od dwóch dni bardzo słabo czuję ruchy, oczywiście pocieszał mnie że tak może być, że to normalne i dał mi jakiś tam wykres do prowadzenia, ale nie za bardzo wiem jak się za niego zabrać. Robiłam już cukier, nawet smaczne to było :-) Po obciążeniu 75g po 2h wyszedł mi 105, ale nie posłuchałam za bardzo Pani i nie siedziałam w poczekalni tylko poszłam do koleżanki do pracy na pogaduchy :P Pytałam wczoraj położnej i już odchodzi się od obciążenia 50g bo jest niemiarodajny. Za tydzień zaczynam szkołę rodzenia. Elzunia ja na Twoim miejscu zmusiłabym męża i już :-) dobrze zrobi to Wam obojgu, ale zrobisz jak uważasz. Mój mąż też się opiera ale powiedziałam mu, że nie wchodzi w grę żeby mi nie pomagał przy porodzie a żeby wiedzieć jak to musi mu ktoś to opowiedzieć i pokazać. To tak na szybko co u mnie. Cieszę się że u Was prawie same dobre wiadomości. Agniesiulka byłam pewna że u Was będzie córeczka, ale niespodzianka. Oho właśnie mój Wiktorek kopnął więc muszę zaznaczyć na wykresie :-)
  8. Witam Dziewczyny trochę mi przeszło wiec wyjaśniam. Po prostu zabolało mnie ironizowanie z Częstochowy. Może jestem przez ciążę zbyt wrażliwa. Mój wujek 3 lata temu wyszedł z bardzo ciężkiej choroby i od tego czasu co roku klęczy na Jasnej Górze w podziękowaniu za odzyskane zdrowie i ma zamiar tak robić dopóki mu sił starczy, więc po prostu mnie to dotknęło. Wiem że nikt nie miał nic złego na myśli, ale mi się zrobiło bardzo smutno. Co do alkoholu każdy robi jak uważa. Znam takie co piły całą ciążę i mają zdrowe dzieci, znam też taką jedną matkę co piła i paliła i ma dziecko z zespołem Downa. Sama jeżdżę czasami na czerwonym świetle więc generalnie też ryzykuję swoje życie i dziecka, więc nie mam prawa nikogo krytykować i z takiego założenia wychodzę. I koniec tego tematu z mojej strony.
  9. Wczoraj mnie nie było cały dzień i wieczorem do Was zajrzałam. Jak przeczytałam te wszystkie wpisy to mi się odechciało czytania tego forum. Poczułam się urażona, więc pozwólcie że nie będę się dalej wypowiadała. Trzymajcie się.
  10. Gosia32 nie wiem jaki to wózek, bo za bardzo się nie orientowałam w modelach, ale jak okaże się dla mnie za ciężki (2 piętro bez windy) to nie będę miała skrupułów tylko jadę do sklepu po tego x-landera, a on też kosztuje ponad 2000. Także się nie przejmuj. Sprzedasz i odzyskasz min. połowę ceny. Wózek to bardzo ważna rzecz, więc myślę że na czym jak na czym ale na wózku nie ma co oszczędzać.
  11. Sparking uspokój się koniecznie. Ja miałam to samo z cytomegalią. Wyszła mi bardzo wysoka no i pytałam lekarza czy to nie znaczy że chorowałam niedawno. A on mi na to że absolutnie, po prostu wysoki wynik świadczy o tym, że bardzo się uodporniłam na tą chorobę. Ja akurat toxo robiłam przed ciążą i nie mogę znaleźć wyników. Uważam że szanse na to że chorowałaś w czasie ciąży są znikome. Toxo w pierwszym trymestrze zwykle kończy się poronieniem, także naprawdę nie masz się czym martwić. Przecież na pewno odkąd jesteś w ciąży uważałaś by nie jeść brudnych owoców czy surowego mięsa. Nie potrzebnie się denerwujesz. Najważniejsze że przechorowane, gorzej gdyby wyszło Ci że nie chorowałaś to wtedy trzeba się pilnować i powtarzać badanie tak jak ma Aguniek.
  12. Gosia32 no myślę że warto dać tyle za ten wózek. Jakbym miała kupować to też bym go brała pod uwagę. MI się podobają x-landery też a one są w porównywalnej cenie. Mnie ten wydatek omija bo wózek mam po kuzynach. My zostaliśmy przy imieniu Wiktor, jeszcze zobaczymy jak się urodzi czy będzie pasowało do niego to imię, ale raczej już nie zmienimy. Mąż ma dwóch znajomych o tym imieniu i bardzo ich lubi więc to był główny powód, poza tym do naszego nazwiska ciężko wybrać coś odpowiedniego. Wszyscy imię zaakceptowali. Jak wczoraj dzwoniliśmy to tylko pytali czy Wiktor jest czy szukamy imienia dla dziewczyny. Maluch waży 521 g. To już sporo jak na 23 tc, ale w normie. madzia_mi znam to doskonale z autopsji. agniesiulka trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze. A ruchy na pewno nie są słabsze tylko dzidziuś może bardziej senny, ale wiem że niepokój jest bo ja jak go słabo czuję to też zaraz ciśnienie. Ale może żeby się uspokoić jedź na ktg.
  13. Witam. U nas dziś zrobiło się chłodno. Gosia32 śliczny ten wózek. Aguniek ja czuję że nasz Synuś się urodzi wcześniej, czyli wg terminu z usg. Jak dotąd moje przeczucia mnie nie zmyliły. Trzeba będzie szybko wracać z Zamościa po świętach, żeby nas w samochodzie nie zaskoczył. Oczywiście o zoo pamiętam i nie odpuszczę. elzuniaw1 oba imiona bardzo ładne. Dla mnie koniec problemów z wyborem imienia :-)
  14. madziatek_____26______01.01_____ Warszawa______ ? Aniela6________26______02.01_____ UK_____________? wiosna7575____30______02.01_____Szczecin________? kika79________ 32_____ 03.01_____ Rzeszów________dziewczynka Gosia32________32_____03-01_____Warszawa_______dziewczynka martini657_____23_____03.01______Warszawa_______? Madzia_mi_____ 21_____04.01____ Warszawa_______ dziewczynka inka1989______ 21_____04.01_____ Wadowice______? elzuniaw1______28_____04.01_____Kraków_____niespodzianka spiderka_______28_____ 05.01_____ Tarnów_________? Naleen________28______05.01______Grudziądz______? Aguniek0121___27______05.01______Lublin_________dziewczynka moniś_86______25______07.01______Warm.-Maz.____ ? Ana Lena______28______07.01______Warszawa______chłopiec Camilla2011____24______08.01_____Sucha Beskidzka__? foxy30________30______08.01 ____ śląskie__________? monia555______25______08.01____ S. Beskidzka_____? Sandra________28______08.01______Kielce_________ ? kasiek1984____ 27______09.01_____ Wrocław_______? hannam_______ 23______09.01_____ trójmiasto_____ ? Mig_otka______23______09.01_____ Tarnów________ Chłopczyk Groszek 25____ 25_____ 10.01_____ Szczecin_______ ? kizia__mizia___ 25_____ 10.01_____ Wrocław_______ ? Mufi__________ 28_____11.01_____ Rzeszów_______ Chłopczyk Ivona82_______29_____11.01______Zachodniopomorskie-chłopczyk m0nik@_______ 28_____ 12.01_____ Bielsko-B____95% dziewczynka jasmin_82 _____29 _____12.01 _____ Bielsko-Biała ____chłopczyk??? Shagyy________25_____ 12.01_____ Wielkopolska____? jagódka_1984__27_____ 12.01______Śląskie_________ ? fillipinka_______27_____ 13.01 _____ Białystok_______? Rimela________ 29______14.01______śląskie_________? DoniaJulia_____31______14.01_____Oświęcim___chłopak goha24 _______24______14.01_______lubelskie______? Aless__________32_____15.01_____ Kraków________chłopak Agnieszka@...__27_____ 15.01_____ UK ____________? kokosznel _____ 22_____ 15.01______ Rzeszów_______? kasiczek159____21_____16.01_____ Tychy__________? youstta_______ 28_____16.01______ Wrocław_______ chłopczyk i dziewczynka. -cukierkowa-___20_____18.01______ Dolny Śląsk______? Emma9999_____ 25_____18.01______ Kraków________ ? ivonne36______ 36_____ 18.01______Gdynia_________? EdZiA ________ 25_____18.01______Głogów_______chłopczyk Ebel__________ 33_____ 20.01______ Głogów________ ? alexxxxx_______28_____21.01______ zachodniopomorskie zoooja________23_____22.01______podkarpackie____dziewczynka agniesiulka_____31_____22.01_______Poznań________? kat-har-sis_____25_____22.01______ Warszawa______? Agus83________28_____22.01_______Konst-Jeziorna_chłopczyk Glorias________24_____22.01_______Gliwice_________? Alka28_________28_____23.01_______Warszawa_____ Dziewczynka Natalucha_____ 22_____ 23.01_______trójmiasto _____? Vivanilli________21_____24.01______ Śląskie_________? MelisQa _______ 22_____24.01______Poznań_________? iti___________ _34_____25.01______ Toruń_________ ? ira1___________27_____25.01______ Niemy _________? monia_aa______23_____26.01_______wlkp__________synek Mikołaj Cama_85______ 26_____27.01______ Gołymin________ ? rozsan ________25_____27.01______ Szwecja-Uppsala_100% CHŁOPACZYSKO---MAKSIU.. Yeeta86_______25_____27.01_______Łódź edkar2________32_______?_________ Kraków________? polajanka______30_____ 28.01_______Dolny Śląsk_____? JulkaZ________23_______30.01_________Włocławek_____Chłopiec mon1czka25____28______31.01_______Ostrowiec Św._______?
  15. Dziewczyny będę miała Synka :-) Pan doktor powiedział że na 100 %. Wszystkie wyniki idealne. Termin z usg 4 stycznia -także tydzień wcześniej. Brzuch duży bo wód płodowych jest sporo ale nie za dużo. Maluch szalał strasznie, nie można go było zmierzyć, Pan doktor spytał czy często tak jest, potwierdziłam i powiedział że to dobrze i że lubimy ruchliwe dzieci :-) Sparking zakaz czytania wyników na necie, jak lekarz powiedział że jest dobrze to tak jest, trzeba lekarzom ufać. Ja się martwiłam że mi brzuch twardnieje, a Pan doktor powiedział że to jest normalne, poza tym powiedział że teraz mogę zacząć odczuwać bóle w pachwinach i żeby tym też sie nie niepokoić. Renie pozwolił brać tyle ile potrzeba nawet 8 tabletek dziennie. Ale jestem szczęśliwa.
  16. Zrobiliśmy sobie z dzidziusiem kawusię i przerwę w porządkach więc mogę Was poczytać. Edzia ja mam blisko do Krakowa, poza tym siostrę i męża siostrę z mężem, więc staramy się często jeździć, ale co tu ukrywać - przepiękne miasto. Oczywiście odwiedziłam też IKEA i kupiłam kocyk do wózka. goha24 ja też nie cierpię się nudzić, ale jak na razie mam spore plany, porządki, mycie okien, dokończenie pamiątek weselnych, leżą od półtora roku. Mam zamiar też podzwonić bo przydałoby mi się kilka szafek zrobić, więc szukam taniego stolarza. Poza tym książki, internet, czytanie dzidziusiowi bajeczek na głos. Cama_85 dasz radę, może nawet weź dresy i wełniane skarpety to będzie Ci cieplej, poza tym mąż Cię będzie grzał im przecież zawsze jest gorąco :-) no i koniecznie dmuchany materac, żebyś na ziemi nie spała. I pole namiotowe z bezproblemowym dostępem do łazienki. Czasami na takich polach jest czyściej niż w domkach. Ja bym pojechała na Twoim miejscu. Madzia_mi ja też myślę o takiej sesji i chciałabym w naszych strojach ślubnych :-) ale poproszę pewnie kogoś znajomego bo takie sesje bywają kosztowne, chyba że mój ślubny fotograf zrobi nam rabatowo to się zdecyduję. Na jego stronie jest napisane, że drugi ślub 50 % taniej :-) Edzia tak jak piszesz -przy dobrych wiatrach około miesiąca. Dobrze, że skończył się sezon urlopowy to może szybciej w banku załatwisz. Ja korzystałam z Open Finanse i babka w banku mi powiedziała że od nich wnioski szybciej rozpatrują. U mnie to trwało ponad miesiąc, szybko Ci minie. Aguniek0121 robisz mi takie kompleksy przez to Twoje pichcenie że chyba tez pojadę po paprykę na giełdę :-) koniecznie zrób mężowi na obiad paprykę faszerowaną - farsz jak do gołąbków i zapiekasz to w papryce - pycha. martini657 trzymam kciuki, wiem jakie to frustrujące jak szybko trzeba znaleźć mieszkanie.
  17. Cama_85 sama zdecyduj, ale ja bym jechała, pod namiotem jest super. Tylko dużo koców i ciepła piżamka bo noce już bardzo chłodne. Edzia gratulacje. Najtrudniejsze za Wami.
  18. Rozpisałam się i mi błąd wyskoczył, głupia kafe. Musimy się przenieść na inne forum. Dziś wielki dzień - usg połówkowe. Oczywiście wielkie oczekiwanie na płeć. Koleżanka urodziła kilka dni temu. Nie chciała znać płci, ale czuła że chłopiec i co? druga córka :-) Ja oczywiście nie wytrzymam - bo jestem za bardzo ciekawska. Ira mam nadzieję że już masz jazdy, bo mojej koleżanki na kursie nie dopuścili do jazd i musiała czekać aż urodzi na skończenie kursu. A prawo jazdy to super sprawa, będziesz się czuła niezależna. elzuniaw1 ja byłam na weekendzie w Krakowie, piękna pogoda, tylko podróż mnie wymęczyła. Brzuszek twardniał i każdy był zawiedziony bo nie mogli go głaskać. Chyba też zacznę brać nospę, zobaczę co dziś lekarz powie. Mama mi opowiadała że ona nie mogła naczyń myć bo każde dotknięcie brzuchem zlewozmywaka kończyło się bólem. NAsz dzidziuś od wczoraj mnie mocno kopie i to po dwóch stronach jednocześnie, nawet nie chcę myśleć jaki on już duży jest :-) Koleżanka się śmieje że może drugi się gdzieś ukrył. Donia mam tak samo jak ty, cieszą mnie takie malutkie rzeczy, jak chociażby wczoraj zapiekanka o 21:00 na dworcu :-) ale tego trzeba się nauczyć, kiedyś byłam smutas.
  19. EdZiA:) no to faktycznie nie ma sensu im płacić tyle. U mnie wyszło znacznie mniej i tak jak CI pisałam to była znajoma. Dokładnie tak - hipotekę możesz sama sprawdzić ale to kosztuje, więc uważam że to właściciel powinien ponieść te koszty - u nas tak było. Kredyt to okropna rzecz ale jak go weźmiesz to wszelkie stresy miną. Ja jak braliśmy kredyt to miałam takie stany lękowe że przez 2 dni miałam zawroty głowy że musiałam leżeć w łóżku - już myślałam że to ciąża :-) a teraz już z górki. Właśnie wybieram się do banku żeby coś ponegocjować bo strasznie mam drogi ten kredyt a wiem że mogą to zmienić. Własne mieszkanko to najcudowniejsza rzecz na świecie - taki spokój że nikt Cię nie wyrzuci itd. Co do wagi to ja mam już z 5kg na plusie i też mi mama mówi żebym się nie objadała bo to bardzo dużo. No ale nie mogę się oprzeć czekoladzie, bo wtedy dzidziuś tak wesoło skacze. Martini nie martw się - ja też miałam jeden dzień zupełnej ciszy, a potem na drugi dzień znowu kopniaczki. Nie pamiętam właśnie czy ty już czujesz ruchy czy jeszcze nie. ja też mam termin mi nie służy jedzenie z grilla, 3 razy próbowałam i noc nie przespana - także głoduję w każdą sobotę jak wszyscy się objadają. To samo miałam po chipsach lays wasabi - mega ostre i super pyszne :P elzuniaw1 już widzę Twoją piękną kuchnię, też mi się taka marzy, ale będziesz latała ze ścierką przy małym dziecku bo na tych czarnych frontach strasznie palce znać. Ja niestety muszę poczekać z remontem kuchni, chociaż strasznie mi się moja nie podoba, ale jest nowa więc nie ma sensu jej zmieniać. 4100 to bardzo niska cena, moi znajomi teraz szukają firmy i najtaniej wyszła im 9000 bez AGD. No ale zależy kto co chce. Madzia_mi ja też w poniedziałek zaczynam 23 tydzień i uznałam że to już 6 miesiąc wtedy się zacznie :-)
  20. EdZiA:) jeśli miałabym Ci coś polecić to dobrze jest skorzystać z biura nieruchomości, tylko takiego które ma już renomę na rynku. Oni Ci wszystko sprawdzą, załatwią, umówią później z notariuszem. Powiem Ci że na początku szkoda nam było, bo to był koszt 1% wartości nieruchomości (normalnie jest 2,5 % ale pośredniczką była znajoma - zawsze można negocjować warunki) ale nie za bardzo mieliśmy wyjście bo mieszkanko które nam się spodobało było do sprzedania tylko poprzez pośrednika. Koniec końców mimo wydanych pieniędzy dużo zaoszczędziliśmy bo w biurze podpowiedzieli nam gdzie można coś taniej załatwić, oszczędzili nam czasu a dodatkowo załatwili tak taniego notariusza że aż 3 razy pytałam jaki jest koszt usługi bo nie mogłam uwierzyć. Jeśli nie to wybierz się do spółdzielni i poproś sprzedającego o wyciąg z ksiąg wieczystych.
  21. Witam Ja jak zwykle z rana wcinam musli i myślałam że coś poczytam, ale widzę że cisza u nas. To pewnie znak że dobrze się czujecie :-). Już się zrobiło bardzo zimno, ale ja Wam powiem że ja lubię te zmiany pór roku. Zimę też uwielbiam, bo 11 lat temu w styczniu zaczęłam się spotykać ze swoim mężem, no a teraz w styczniu będziemy jeszcze mieli wielką uroczystość. Mój maluszek jest taki żywy że budzi mnie w środku nocy kopniakami. Ja Wam powiem, że ja wciąż nie mogę uwierzyć że tam w brzuchu mam nowe życie. Szczególnie rano jak się budzę, to zastanawiam się czy mi się śniło czy my naprawdę leżymy w łóżku we troje :-)
  22. Cama spokojnie możesz pić wapno, tylko proponuję takie bezsmakowe i bez dodatków np. wit. C. Po tych smakowych może Cię mdlić. Ja prawie cały czas biorę wapno bo co chwila jakaś wysypka i jeszcze nie doleczyłam tej po oliwce w żelu J&J.
  23. Witam Kochane. Właśnie wcinam musli z ciepłym mlekiem. Mdliło mnie z rana, więc stwierdziłam że to na pewno z braku mojego standardowego śniadanka. Dziś pierwszy dzień w domu. Nie wiem od czego zacząć tyle mam do zrobienia. Socjofobiqe daj znać jak wrócisz jak rozpoczęcie roku. Koleżankami się nie przejmuj, widzisz że my mamy takie same problemy z naszymi rówieśniczkami. Donia fajnie że masz już takie duże córki. Ja będę miała 38 lat jak mój maluch będzie szedł do komunii :-) Cama czuć że jesień już blisko, ja też siedzę pod kocykiem. Na tą wysypkę pij wapno, obstawiam otarcia naskórka. A ja wychodzę z założenia że jak lekarz wyluzowany to Wy potem też spokojniejsze jesteście. Jaka ja byłam niezadowolona ze swojego że jest taki małomówny. Pamiętacie jak mi mówił że mogę wymiotować do końca ciąży i mówił to z uśmiechem na ustach. Śmieje się ze mnie jak pytam o jakiś wynik, bo mówi że ja jestem okaz zdrowia. Przez całą ciążę zaniepokoiła go tylko moja spuchnięta ręka. Także cieszcie się że macie takich lekarzy a nie panikarzy bo i takich znam.
  24. Socjofobiqe podałaś linka do aukcji mojej koleżanki :-). Tez mam zamiar się u niej zaopatrzyć w najbliższym czasie w legginsy. Powodzenia jutro w szkole :-) Ty to dopiero będziesz miała pod górkę w rozmowach z koleżankami, ale może się mylę i Twoje równieśniczki będą bardziej zainteresowane niż moje :-)
  25. ja też mam termin super wieści - gratulacje. Na te skurcze łydek mama poleciła mi jeść dużo pomidorów, to się z Wami dzielę radą :-p elzuniaw1 masakra z tymi psami aż sama się popłakałam jak przeczytałam co napisałaś. Ja bardzo lubię psy ale w ciąży czuję jakiś lęk przed nimi - zupełnie nieuzasadniony. martini657 ja z niczego nie zrezygnowałam w ciąży z jedzenia, poza alkoholem. Od czasu do czasu mam pozwolenie na pół puszki energetyka, wcinam kebaby i hamburgery z McDonalda, ale jakoś tak wewnętrznie mam większą ochotę na zdrowsze rzeczy, ale niczego sobie nie odmawiam. Wszystko jest po staremu, dodatkowo jeszcze nie dźwigam.
×