Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mufi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mufi

  1. Nasz Maluch dziś pierwszy raz w swoim pokoju spał - my wróciliśmy do sypialni - całą noc śniły nam się koszmary, w tym samym czasie bo się budziliśmy na wzajem. Lataliśmy co chwila do Młodego. Smutno bez jego łóżeczka w sypialni jakoś było. Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepsza - dla nas :-) Smeffetka my mamy u rodziców łóżeczko turystyczne, ale martwię się jak to będzie znów spać z nim w jednym pokoju, bo jednak u nas wyprowadzka super zdała egzamin. No zobaczymy za 2 tygodnie. A Ty się ze smokiem nie poddawaj, pamiętasz jak ja narzekałam i się w końcu udało. I spróbujcie przenieść się do innego pokoju. Ja jak wstaję i widzę że minęło 1,5h to nie daję cyca - wystarczy że go pogłaskam i śpi dalej. A wcześniej to zawsze cyc. Ogórkowa? Jadłam w pierwszy dzień jak wyszłam ze szpitala, a co tam może być co by zaszkodziło? Jagódka wstrząśnij mężem niż będzie za późno. Kąpiel o stałej porze to podstawa dla Malucha. Elzuniaw dobrze piszesz, że jak nie jest zmęczone to nie zaśnie. Ale jak jest stały rytm dnia to i zmęczone zaczyna być o tych samych godzinach. U nas się wczoraj coś poprzestawiało (chyba przez za długi spacer) że zasnął nam dopiero 20:30 a zwykle o 19:00 już śpi.
  2. Monia mam smoka z mam, ale mój go nie lubi, jednak teraz jak załapał tego lateksowego to pewnie za jakiś czas uda mi się dać mu silikonowego i wtedy na pewno z mam. No i podziwiam za wprowadzanie metody 3,5,7. A ta kasza z Lubelli to na opakowaniu jest napisane że jednak trzeba gotować 1 min. Tika np. taka z Nestle http://www.dziecko.nestle.pl/produkty/kaszki/ctl/product/mid/1290/productid/286.aspx albo można zamówić na allegro firmy holl http://allegro.pl/holle-bezmleczna-kaszka-grysk-pszenny-4m-250-g-bio-i2338855821.html
  3. jagnajagna - nie pomogę, ale bardzo współczuję Wiosna - tych amerilów i allerteców na pewno nie bo przenikają do mleka - niestety do lekarza Tika - kilka kilkanaściew stron wcześniej któraś z dziewczyn wklejała tu linki do tych kaszek bez gotowania, są od 4 miesiąca, tylko drogie coś ok. 13 zł, chyba z Nestle A co do łóżeczka to są dwie szkoły, albo łóżeczko do spania w ogóle, albo tylko do spania nocnego.
  4. O matko - w jednym poście 100 razy słowo "właśnie" jakby innych w j. polskim ciekawszych nie było.
  5. Ach dziewczynki mam chwilę bo moi Panowie właśnie usnęli. Właśnie przenieśliśmy łóżeczko Młodego do jego pokoju, także przeprowadzka na stałe. Zobaczymy czy zmiana miejsca wpłynie na jego sen. Wydaje mi się że jego pokój jest chłodniejszy. Wczoraj spotkałam koleżankę z SR, urodziła 4 dni po mnie. Jej dziewczynka też taka duża jak mój Wikuś, ale miło tak popatrzeć na takiego rówieśnika. Monia no to super :-) cieszę się i trzymam kciuki. Pamiętajcie że na 4-5 dzień przychodzi kryzys - ja wyłam głośniej niż synek. Elzuniaw i Ty byś dołączyła do nas - zobaczysz jak to ułatwia życie jak jest dokładny plan dnia. Ja już nie muszę zgadywać o co chodzi mojemu dziecku, patrzę na zegarek widzę że 14:15 więc jego płacz oznacza - mamo chcę spać. Wiem dokładnie że najdłuższą drzemkę ma po 14 więc najlepiej jak wtedy idę na spacerek bo najdłużej mi pośpi. Je tylko jak się obudzi i co najlepsze - nie zasypia mi już przy cycu nawet wieczorem, po karmieniu wkładam do łóżeczka on chwilę się bawi i sam zasypia. Ty już też to opanowałaś to połowa drogi za Tobą. Polecam. Smeffetka właśnie miałam się ciebie pytać o te butelki co tam już próbowałaś. U nas prędzej niekapek zda egzamin, bo coś tam zaczyna z niego ciągnąć. Spróbuję jeszcze tą z TT, podobno najbardziej przypomina pierś. A co do smoka uspokajaczka, to u nas mega sukces, do spania w dzień idealny. Kupiłam też kauczukowy z cannpola, a wczoraj kupiłam z NUK też taki kauczukowy, niby taki sam, ale inaczej jest wyprofilowany ten plastik i nie odciska mu się tak na buźce - spróbuj. No i niestety trzeba troszkę poprzymuszać żeby załapał, ale absolutnie nie wtedy jak płacze. Jak zaśnie to po 5 min wypluwa go. Jeśli chodzi o samodzielne usypianie to nie bardzo pomogę bo ja się troszkę poddałam. Stwierdziłam że wszystko małymi kroczkami, czyli na razie usypianie bez cyca. Odkładam zawsze do łóżeczka, ale nie pod kołderkę tylko tak jakby w wersji dziennej, czyli na kocyku i przykrywam pieluszką. Czasem daję mu jeszcze taką zwiniętą pieluszkę koło buzi. No i odkładam jak jeszcze nie do końca śpi, bo jak odkładam takiego już uśpionego to jak się budzi to jest krzyk - mamo gdzie ja jestem - usnąłem przecież na rękach. Próbowałam tych drastycznych metod na przetrzymanie - ale to nie na moje nerwy, może i działa, ale dziękuję nie skorzystam. A robiłam ostatnio psychotest z jakiejś gazety dla mam i wyszło że mój synek to wrażliwiec :-), to chyba wg tracy hogg o ile dobrze pamiętam, więc muszę go tulić ile się da :P tak sobie tłumaczę. A w żłobku panie też przecież usypiają i w wózkach i w bujaczkach i na rękach. I właśnie też nie wiem kiedy usypiać, czy wtedy jak już jest padnięty czy jak dopiero zacznie trzeć oczka. Wiem że na pewno zanim zacznie się usypiać trzeba wyciszyć, czyli np. poczytać bajeczkę albo pośpiewać. Ja też właśnie zbyt nerwowo podchodzę do tego usypiania i dlatego tak opornie mi to idzie, u męża zasnął bez problemu. Właśnie - napiszcie proszę kiedy wprowadzać te pokarmy, czytałam że najlepiej rano, ale po jedzeniu, przed jedzeniem, czy tak pośrodku. Wiem że Kika kiedyś o tym pisała ale nie mogę znaleźć. Ależ się rozpisałam.
  6. Dziewczyny ja również życzę Nam wszystkiego co najlepsze w tym naszym dniu :-), a Tobie Kushion szczególnie - już do końca twych dni takich szczęśliwych Dni Matki jak dziś. Buziaki
  7. Tika a to Ty wy już 3 dawkę szczepień mieliście? I mówisz że tak ciężko było? O rany aż nie chcę myśleć. Jejku ja też nawet nie tykam się napletka, na SR mówili żeby nic tam nie ruszać, ale widzę że to tak samo jak z glutenem, co lekarz to inne praktyki.
  8. Ira gratuluję przeprowadzki. Właśnie Synek usnął - SAM :D wieczorem po kąpieli i cycu nie ma problemu, do końca melodyjki w karuzelce zasypia, ale dzień to koszmar. Ira my spaliśmy z synkiem zawsze od 3:00 nad ranem. Uwielbiałam to - takie cudne miękkie ciałko, zawsze pachnące. I nawet nauczyliśmy się przy nim zasypiać, ale prawda jest taka że to jest inny sen. teraz to wiem odkąd Mały śpi całą noc w łóżeczku. On lepiej śpi i my też. Mimo że nadal wstaję w nocy to nie potrzebuję już drzemki w ciągu dnia, wysypiam się. Wbrew pozorom taki Maluszek śpi dość płytko. Także teraz działaj bo później będzie coraz trudniej. Oczywiście jeśli masz taką potrzebę spać z dzieckiem to w porządku. Moi rodzice spali z moim bratem dopóki ten nie skończył 6 lat - nie chcieli tego zmieniać - dopiero jak poszedł do "0" uznali że to już trochę niezdrowo :D Aha i oczywiście był płacz nad ranem że chce do nas, ale usypiałam go na rękach, zawijałam w kocyk i odkładałam, po kilku dniach już nie było z tym problemu. Elzuniaw trzymaj mocno te kciuki - każe wsparcie mi się przyda, nawet to wirtualne :-)
  9. Julka mojego co raz to oblewają zimne poty więc w sobotę jadę z nim na morfologię bo obawiam się anemii (podobno częsta przy karmieni piersią) nie zauważyłam żeby to było przy karmieniu. Jednak jedzenie to dla takie Maluszka duży wysiłek. Elzuniaw może i się da, ale ja nie znam metody. Młody idzie do żłobka od września, więc jak Pani wtedy go uśpi bez mojego cyca ? No więc wolę już teraz popracować nad tym, bo później czeka nas i tak szereg trudności. Właśnie druga drzemka dziś bez cyca uffff. Mi nawet nie chodzi o nocne wstawanie, bo do tego się przyzwyczaiłam i nawet to lubię - to takie nasze chwile bliskości, chodzi bardziej o dzień.
  10. Betinka a próbowałaś różnych MM? Bo one jednak mają różne smaki. Pomarańczko za mało informacji podałaś, moim zdaniem już nie dostaniesz zasiku, albo jakiś malutki, ale może się mylę. Teraz w maju kiedy dostałaś? Ten co dostałaś 01.02. to był za styczeń? Dlaczego nie przedłużyłaś urlopu jeśli mogę wiedzieć?
  11. Dzięki dziewczyny. Kushion u mnie tylko jedna noc była taka fajna. Teraz pobudki o 23, 2, 4, 5(usypiam bez cyca), 6 - biorę do do łóżka bez cyca. Staram się oduczyć go zasypiania przy piersi ale ciężko nam to idzie - dużo łez i już mi sił brakuje - ale wiem że to dla jego dobra. Także ja dalej z Wami w nocnym wstawaniu :D ale wierzę że wkrótce to się zmieni.
  12. Dajcie już TIce spokój wstrętne pomarańczki - nudzi wam się? Jagódka dziękuję miło to czytać. Hrabiulek dziś ważony 8400g :D - zaraz mi pomarańczki napiszą że tuczę dziecko. Gapp dzięki za tak szczegółowy opis - wiele mi to rozjaśniło. Ja właśnie ograniczam karmienia - staram się zejść do 6. Dzięki temu nie budzi mi się tak często w nocy, a dłużej je podczas jednego karmienia. No i nie pozwalam mu zasypiać przy piersi.
  13. Julka to jak będziesz mieć czas to pisz jak wam idzie, bo ja jeszcze czekam tak maksymalnie 2 tygodni i też zaczynam z marchewką. Waham się jeszcze z tym, nieszczęsnym glutenem.
  14. aha i niekapka możesz już śmiało próbować stosować. Ja kupiłam takie 360 stopni, ale jeszcze nie pokazywałam mu co i jak, myślę że najpierw musi załapać jedzenie łyżeczką.
  15. Gapp dzięki za odpowiedź. Właśnie też przymierzam się do rozszerzania diety - na razie na słoiczkach dopóki w ogródku warzywa nie wyrosną. A jeszcze mam kilka pytań: Ile razy i jak często Martynka pije mleczko? Czy zastąpiłaś już jedno karmienie słoiczkiem, czy słoiczki są dodatkowo? Co już wprowadziłaś i w jakiej kolejności ? Przepraszam że tak męczę ale Ty chyba jesteś jedyna "cycowa" co już rozszerza dietę.
  16. Aha i żebyście nie myślały że ja dziecko wożę na pół leżąco - mimo że to spacerówka to nadal na spacerach leży, tylko jak siedzę na ławce to go podnoszę żeby sobie popatrzył na świat, ale muszę go mieć na oku - podnoszę do takiej pozycji jak leżaczek czy fotelik maksymalnie. Więc dla mnie bez różnicy czy to gondola czy spacerówka skoro i tak i tak leży. Elzuniaw super - wnosiłam tylko po kilka schodków do galerii albo do autobusu to bez problemy z moim 8kg kolosem i ciężką torbą. Do mieszkania z przestankami pewnie też bym dała radę ale ja słabeusz jestem więc na mnie nie patrz.
  17. No może i jestem śmieszna, ale przynajmniej nie ukrywam się pod pomarańczowymi nickami. Dziewczyny sorki ale nie chce mi się pisać jak takie pomarańczki się wtryniają. Tika napisałam o tym co mówią organizacje, ale ja sama już chcę wprowadzać pokarmy bo tak mi radzi pediatra - on mówił mi o tym już jak Wiktorek miał 3,5 miesiąca. Tak troszkę stanęłam w obronie Fasolki - może nie potrzebnie. Każda z nas robi tak jak uważa że jest najlepiej dla jej dziecka. Betinka moje mleczko w butli. Spróbuj butelkę TT - podobno jest najbardziej zbliżona do piersi. Smeffetka jak chcesz to wszystko dokładnie napiszę Ci na maila -odezwij się do mnie - bo nie chce tu na kafe. Buziaki kochane i wybaczcie że się nie będę udzielać, ale jakoś mnie te ataki pomarańczek odebrały resztki chęci.
  18. Tika pomarańczka ma rację - może Ty się nie zgodzisz, ale "WHO, Amerykańska Akademia Pediatrii i europejskie towarzystwa pediatryczne są zgodne - z rozszerzaniem malucha nie można się spieszyć." - no i tyle w tym temacie. Edzia mój Szkrab nie jest wcale taki mały, rwie się do siadania, nawet w foteliku samochodowym nie chce już siedzieć tylko się podciąga na prosto. Waży już ponad 8kg. Uważam że nie ma co patrzeć na wiek dziecka tylko dostosowywać wszystko do jego umiejętności, bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Ale dziś szaleję - już drugi post :P
  19. Witam kochane. Piszę bo mnie tu Sylwka wywołuje :-) dobrze że dużymi literami bo bym nie zauważyła. Przepraszam że się nie udzielam, ale czasu zupełnie brak i jakoś mi już nie po drodze na kafe. Od czasu do czasu czytam was z tel wieczorami, ale przyznam się że omijam większość wątków bo mnie nie dotyczą. U nas wielkie zmiany. Kushion będzie zainteresowana - Wiktorek od wczoraj śpi sam w pokoju. Zmieniliśmy rytm dnia - karmienie itp. no i dziś Wiktorek obudził mi się w nocy tylko raz :D !!!!! Zobaczymy jak to dalej będzie. Widać bardzo przeszkadzały mu nasze wiercenia w nocy. Myślimy już o rozszerzaniu diety bo strasznie się rwie do nowych smaków - daję mu czasami polizać jabłko albo banana. Gapp Ty jesteś cycowa mama, od kiedy zaczęłaś wprowadzać nowości u Martynki? Butli i smoka dalej nie - ale walczymy, wczoraj wylałam do zlewu 200 ml mleka - żal. Wy się zastanawiacie nad spacerówkami, a mój Wikuś w spacerówce jeździ odkąd skończył 2 miesiące bo się w gondoli nie mieścił, a od dwóch tygodni czyli jeszcze nie miał 4 miesięcy to zaczął jeździć w parasolce, o takiej http://www.espiro.eu/pr,wozki-spacerowe,metro,111 rozkłada się na płasko więc nie widzę powodu dla którego miała by być nieodpowiednia, a i dla mnie lepiej bo leciutka i wszędzie ją dźwignę i nie muszę o pomoc prosić. Kupki raz na 3-4 dni więc odetchnęłam z ulgą. A Tobie Sylwka też radzę do lekarza. Na SR mówili nam że mamy się martwić tylko jak będą fusy z kawy, ale nigdy nic nie wiadomo i lepiej sprawę skontrolować. U nas też wczoraj komunia - ale taka impreza to stanowczo za dużo dla takiej Kruszynki, jak wróciliśmy i położyłam go do łóżeczka to taki był szczęśliwy jak nigdy. Cieszę się że nie wybraliśmy się na wesela na które byliśmy zaproszeni. My już dziś po spacerku bo mają być upały. Wybaczcie że tak rzadko piszę, ale jakbyście miały jakieś pytania odnośnie umów czy coś to piszcie. Ja raz na kilka dni tu zaglądam to wyłapię pytanie :-) Buziaki
  20. Aha i nie wydaje mi się żeby moje dziecko się męczyło z kupą. Nawet jak zrobi to jest ona normalna. Po prostu przy mleku matki tak często bywa i dzieciaczki muszą się przystosować. A nadmierne stymulowanie może prowadzić do zaparć nawykowych, także polecam jednak czekać te 5 dni.
  21. A mi pediatra zabronił stosowania termometru, ale dzięki za radę. Betinka no to super :-) może skończy się ten nasz kupkowy problem. Zawsze szydziłam z ludzi co to o kupkach gadają, a od miesiąca pierwsze pytanie męża jak dzwoni to czy była kupka. Właśnie Wikulek padł na macie - ciekawe ile pośpi. Aha i mam na niego sposób jak jest taki marudny - rozbieram go do naga - później mam do prania kocyki i matę, a czasem i zabawki - ale on to uwielbia.
  22. Nie wiem dlaczego dwa razy mi dodało :D Elzuniaw ja też nie mam żadnych pór karmienia, nie znam godziny ani minuty kiedy będę musiała cyca wyciągnąć. Nie wiem od czego to zalezy, czasem je co pół godziny, a czasem mnie już piersi bolą a on wcale nie myśli jeść. Przynajmniej teraz nauczył się cierpliwości i potrafi poczekać te 10 min, jak znajdziemy odpowiednie miejsce. Pogoda nam się poprawia więc pewnie znów rzadziej będziemy na kafe.
  23. Jagódka na osesek.pl jest sporo przepisów. Julka ja wiedziałam o tym że po 3 miesiącu kupki zaczynają być rzadziej i są inne, ale mój pediatra kazał nie czekać dłużej niż 5 dni. Jak ostatnio byłam na szczepieniu i mówię że dziś 7 dzień - to mówi że za długo. Elzuniaw Hrabiulka nie męczą te kupki, nie stęka, nie pręży się, po prostu jest rzadko. Wcześniej myślałam że się męczy ale okazało się że to zęby mu dokuczały. No i kupka piękna, żółta, już bez kawałków mleka niestrawionego, czyli wszystko w porządku, trzeba tylko czasu żeby się wszystko unormowało. Tojah dzięki za te artykuły, trzeba jeszcze raz pomyśleć nad tym glutenem i chyba zaufać WHO, które zaleca tylko cyca do końca 6 miesiąca. A no i klaps w tyłek za gina i brak seksu. Ten Twój mąż to jakiś mega cierpliwy :D Julka masz prawo do dodatkowego macierzyńskiego ,ale z UP nie pomogę - w każdym regionie jest inaczej, musisz dopytać u źródła. Sylwka musisz zapytać pracodawcy jak rozwiązać sprawę z ubezpieczeniem NNW, zwykle właśnie wpłaca się na konto pracodawcy a on już opłaca je do ubezpieczyciela razem z pozostałymi pracownikami. Przypilnuj sobie żeby cię nie "wykopali" z ubezpieczenia. Zdrowotne masz normalnie opłacane przez cały okres trwania wychowawczego. No w zasadzie nic nie płacą, ale jesteś ubezpieczona. Wy jeszcze prasujecie dzieciaczkom ciuszki? Ja już od dawna nie i piorę razem z naszymi. Kushion no to pięknie u ciebie z nockami, u mnie znów się popsuło, ale to przez zęby, strasznie mu dokuczają. No i my o 6:00 wstajemy, ale zawsze mam jeszcze godzinkę spania ok. 8:00. Także już wiem żeby nie się nie ubierać bo będzie dodatkowa drzemka poranna. A mojego męża raz poniosło i w piętę ugryzł - ależ był pisk. I zazdroszczę zabawki, bo nam się już mata powoli nudzi, zresztą chwila nieuwagi i już nogi w pałąkach zaplątane. Wiktorek śmieje się od dnia kiedy skończył 3 miesiące, uwielbia zabawę w samolot i podrzucanie pupki - zachodzi się ze śmiechu wtedy. A my to siadamy na kolanach już dawno, on się rwał do tego jak jeszcze głowa latała. A od wczoraj to byle się czegoś chwycić i już siada. Oczywiście mam opiernicz od babci ale olewam to. Robię jak mi instynkt dyktuje. O matko znowu kupa - to lecę :D cóż za szczęście :D
  24. Jagódka na osesek.pl jest sporo przepisów. Julka ja wiedziałam o tym że po 3 miesiącu kupki zaczynają być rzadziej i są inne, ale mój pediatra kazał nie czekać dłużej niż 5 dni. Jak ostatnio byłam na szczepieniu i mówię że dziś 7 dzień - to mówi że za długo. Elzuniaw Hrabiulka nie męczą te kupki, nie stęka, nie pręży się, po prostu jest rzadko. Wcześniej myślałam że się męczy ale okazało się że to zęby mu dokuczały. No i kupka piękna, żółta, już bez kawałków mleka niestrawionego, czyli wszystko w porządku, trzeba tylko czasu żeby się wszystko unormowało. Tojah dzięki za te artykuły, trzeba jeszcze raz pomyśleć nad tym glutenem i chyba zaufać WHO, które zaleca tylko cyca do końca 6 miesiąca. A no i klaps w tyłek za gina i brak seksu. Ten Twój mąż to jakiś mega cierpliwy :D Julka masz prawo do dodatkowego macierzyńskiego ,ale z UP nie pomogę - w każdym regionie jest inaczej, musisz dopytać u źródła. Sylwka musisz zapytać pracodawcy jak rozwiązać sprawę z ubezpieczeniem NNW, zwykle właśnie wpłaca się na konto pracodawcy a on już opłaca je do ubezpieczyciela razem z pozostałymi pracownikami. Przypilnuj sobie żeby cię nie "wykopali" z ubezpieczenia. Zdrowotne masz normalnie opłacane przez cały okres trwania wychowawczego. No w zasadzie nic nie płacą, ale jesteś ubezpieczona. Wy jeszcze prasujecie dzieciaczkom ciuszki? Ja już od dawna nie i piorę razem z naszymi. Kushion no to pięknie u ciebie z nockami, u mnie znów się popsuło, ale to przez zęby, strasznie mu dokuczają. No i my o 6:00 wstajemy, ale zawsze mam jeszcze godzinkę spania ok. 8:00. Także już wiem żeby nie się nie ubierać bo będzie dodatkowa drzemka poranna. A mojego męża raz poniosło i w piętę ugryzł - ależ był pisk. I zazdroszczę zabawki, bo nam się już mata powoli nudzi, zresztą chwila nieuwagi i już nogi w pałąkach zaplątane. Wiktorek śmieje się od dnia kiedy skończył 3 miesiące, uwielbia zabawę w samolot i podrzucanie pupki - zachodzi się ze śmiechu wtedy. A my to siadamy na kolanach już dawno, on się rwał do tego jak jeszcze głowa latała. A od wczoraj to byle się czegoś chwycić i już siada. Oczywiście mam opiernicz od babci ale olewam to. Robię jak mi instynkt dyktuje. O matko znowu kupa - to lecę :D cóż za szczęście :D
  25. zuss ostatni zasiłek powinnaś mieć mniejszy o połowę bo tylko za 12 dni, więc jeśli teraz ten był w takiej samej kwocie jak poprzednie to znaczy że jeszcze możesz się spodziewać kolejnego. Ja zawsze dostaję ok. 28 za dany miesiąc.
×