Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mufi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mufi

  1. Natel mój mail: mufinka(a)o2.pl
  2. Dziewczynki ja tak na szybko, bo Hrabiulek chce pogadać :-)i tak zagaduje go co 2 wyrazy :-) Nie jestem w stanie zrezygnować z Kafe - uwielbiam Was i mam sentyment jak tu co niektóre pisały, ale nie będę się już tak udzielać jak dawniej bo Synek potrzebuje już mnie dużo bardziej niż wcześniej i chcę mu się teraz maksymalnie poświęcić. Fotki wyśle jak mąż obrobi. Ząbek się chyba przebił bo już tak Młody się nie krzywi, ciekawe jak będzie sytuacja postępować z tym na górze - póki co biała plamka. Już wiem co to znaczy czekać na kupę. U nas nie było 2 dni - więc dziś niemal odegraliśmy z mężem rano fanfary :D Kika chrzciliśmy w Rzeszowie w naszej parafii - 5 chrztów było - i chrzcił nam ksiądz na którym mi najbardziej zależało - także jestem super zadowolona. I ty się nie zastanawiaj z tym prawkiem. Tojah ja nawet nic nie pomyślałam o karmieniu 2,5 latki smoczkiem. Widzę jak wszystkie plany odnośnie rodzicielstwa można sobie między książki wsadzić - i już nigdy żadnej matki nie skrytykuję - no chyba że przedkłada własną wygodę nad zdrowie swoich dzieci - jak moja koleżanka - córeczka 3,5 latka i w pampersie bo jej się nie chciało ciągle prać rajstopek i majtek zasikanych. No i wracam do konwersacji z Hrabiulkiem przy kawce. Dziś powiedział coś na kształt "weźcie mnie" ależ mieliśmy ubaw :D Dziewczyny jak spróbujcie sobie kawkę - jak nie zaszkodzi Maluszkowi to sobie pijcie. U nas bez rewelacji więc słaba kawa z mlekiem jest codziennie. Za to całkowity zakaz czekolady :-/
  3. A jeszcze miałam napisać o ząbkach - u nas już drugi się pojawił na górze, a ten na dole już lekko kuje :D kupiłam jakąś maść i jak posmaruję to tak się Hrabiulce buzia rozpromienia że aż miło, jednak dają mu troszkę te ząbki w kość.
  4. Witam Kochane. My już po chrzcinach. Było super - myślałam że goście dłużej posiedzą, ale przez tą pogodę każdy był jakiś ospały. Synek pięknie przespał całą mszę, nawet nie obudził się przy polewaniu wodą. Troszkę na przyjęciu zaczął marudzić, ale najadł się i zasnął na 3h a później adorował wszystkie ciocie i kuzynki. Kika zawsze będziesz dla mnie autorytetem tutaj na forum :D i niech sobie pomarańczki piszą co chcą. Gapp byłam przekonana że Maluda to od Marudy - pierwszy raz spotkałam się z takim określeniem. Maminka, Edzia, Elzuniaw, Fasolka - piszcie jak u Was po chrzcinach.
  5. Madzia mi współczuję ci bardzo. Tojah gratuluje wspaniałe wieści. bez kiki Tojah i agniesiulki nie widzę jakoś sensu pisania. I tyle w tym temacie. Trzymajcie za nas kciuk jutro wielki dzień a ją zasnąć nie mogę.
  6. Witam kochane. No my znów piękną nockę mieliśmy, pobudka o 2:00 i o 4:00 a potem 6:30 zabawa samodzielna do 7:00 :D Także nowy rekord 5,5h spania, ale chyba nie chcę mieć całej przespanej nocki bo i teraz mam tak piersi obolałe że pierwsze co to rano ciepły prysznic i odciąganie. Nawet jak się obudził o tej 4:00 to mało co zjadł. U nas teraz karmienie szybciutkie - 10 min, ale odkładanie do łóżeczka to 15 minutowa batalia - taki mi towarzyski synek rośnie i nie ma ochoty spać sam. A no i pampers mi wytrzymuje całą noc i nie ma nocnej kupki - także wszystko idzie ku dobremu. Pomarańczka to nie musi być jedna z nas - zobaczcie ile osób nas non stop podczytuje a nigdy nic na forum nie napisało. Nie sądzę by to był ktoś kto pisze. Maminka zakochałam się w tym Maclarenie :D dziś jadę do znajomego - może wynegocjuję jakąś dobrą cenę. I fajnie że całkiem na płasko można rozłożyć. Monia twoje wózeczki też fajne - ale 11 kg, potrzebuję czegoś znacznie lżejszego. Kushion wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :-) nie wiem czy wczoraj była czy dziś bo posta napisałaś o 00:04 :D Obstawiam kolki u Dominika. Spróbuj podać coś przeciwbólowego zobaczysz czy pomoże. Kushion ja mam plan na wakacjach go wyprowadzić, póki co walczę z mężem żeby z pokoju komputer usunął bo na razie to jego gabinet, a ja już chcę mieć tam taki pokój zabaw. A co do seriali to masz podobną listę jak moja siostra - ona jeszcze z 10 więcej, liczyła ostatnio że ogląda 37 regularnie. Ja z mężem połowę z Twoich :D ostatnio dołączyło Californication, Housa ciężko misię ogląda bo bez napisów nie bardzo rozumiem a patrzeć cały czas nie mam czasu :P Tojah no nareszcie jesteś. Moja teściowa podobnie jak twoja pyta - tak delikatnie i z góry mówi żebym przypadkiem się nie obraziła :D Koko u nas podobnie z cycem - jak płacze to przyłożę do piersi i spokój - nawet nie zaczyna ssać byleby tylko była blisko. Czytałam ostatnio w przychodni żeby nie zabraniać dziecku takiej zabawy bo widocznie tego potrzebuje no i ja od tamtej pory już mu nie wyrywam sutka. Gapp dla Ciebie normalne, dla nas bohaterstwo. Któraś z Was pisała że nie zakłada już czapki po kąpieli. Dziękuję bardzo bo odkąd poszłam w Twoje ślady to nie ma płaczu - czapka to była nasza zmora. Sylwka jak rana swędzi to bardzo dobrze. Tak daję w syropku, ale nie cierpię tego bo Młody się zawsze krztusi bo to takie słodkie i na gardle osiada - nie wiem kto to opatentował. No nic uciekam - póki Młody śpi może uda mi się okno umyć.
  7. Maminka miałam to samo radzić Elzuniaw ale mi nie wypada bo ja mocno kościołowa jestem :-) - wiem że ludzie tak robią. Padliśmy oboje z młodym - płacz i ciągle piąstka w buzi - znów dałam nurofen - chociaż chyba ten pierwszy ząbek tak bardzo nie boli. Gapp zawsze byłam ciekawa Twojej historii. Cudnie Was Bóg wynagrodził Martynką za te trudy. W twoim wieku nie powinny się takie rzeczy dziać to nie sprawiedliwe. Ważne że się udało. Dziewczyny czy możecie polecić mi jakąś spacerówkę parasolkę? Jestem uwięziona na moich peryferiach przez wózek a chciałabym czasem wyskoczyć na miasto. Wybrałam x-landera xs bo tylko 6kg i rozkłada się prawie na płasko - więc mogłabym już go używać, ale mi znajomy ze sklepu odradził. Sylwka http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CE4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.umk.pl%2Fdsp%2Ffile%2Fum4.doc&ei=tmKFT5mcL82k4ATE5-3SBw&usg=AFQjCNHjw2CQbouV8FQKUCDFlhG4o0nEgA&sig2=nhVE40ZW-doaPhjg0Z1DDg Zmykam sprzątać póki jeszcze śpi. Spacer wieczorem bo mąż mi wózka z bagażnika nie wyjął. :D
  8. Maminka miałam to samo radzić Elzuniaw ale mi nie wypada bo ja mocno kościołowa jestem :-) - wiem że ludzie tak robią. Padliśmy oboje z młodym - płacz i ciągle piąstka w buzi - znów dałam nurofen - chociaż chyba ten pierwszy ząbek tak bardzo nie boli. Gapp zawsze byłam ciekawa Twojej historii. Cudnie Was Bóg wynagrodził Martynką za te trudy. W twoim wieku nie powinny się takie rzeczy dziać to nie sprawiedliwe. Ważne że się udało. Dziewczyny czy możecie polecić mi jakąś spacerówkę parasolkę? Jestem uwięziona na moich peryferiach przez wózek a chciałabym czasem wyskoczyć na miasto. Wybrałam x-landera xs bo tylko 6kg i rozkłada się prawie na płasko - więc mogłabym już go używać, ale mi znajomy ze sklepu odradził. Sylwka http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CE4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.umk.pl%2Fdsp%2Ffile%2Fum4.doc&ei=tmKFT5mcL82k4ATE5-3SBw&usg=AFQjCNHjw2CQbouV8FQKUCDFlhG4o0nEgA&sig2=nhVE40ZW-doaPhjg0Z1DDg Zmykam sprzątać póki jeszcze śpi. Spacer wieczorem bo mąż mi wózka z bagażnika nie wyjął. :D
  9. Elzuniaw pogrzebałam w wujku google i okazuje się że instytucja świadka chrztu jest zarezerwowana dla innowierców a nie dla katolików żyjących w grzechu. No i ja na Twoim miejscu poszłabym do księdza porozmawiać w tej sprawie. Nie powinno się być chrzestnym jeśli się żyje w grzechu gdyż podczas obrzędu w imieniu dziecka mówimy:"wyrzekamy się grzechu", no ale mój brat też nie zamierza iść do spowiedzi - na szczęście u nas kartki nie trzeba.
  10. Elzuniaw pogrzebałam w wujku google i okazuje się że instytucja świadka chrztu jest zarezerwowana dla innowierców a nie dla katolików żyjących w grzechu. No i ja na Twoim miejscu poszłabym do księdza porozmawiać w tej sprawie. Nie powinno się być chrzestnym jeśli się żyje w grzechu gdyż podczas obrzędu w imieniu dziecka mówimy:"wyrzekamy się grzechu", no ale mój brat też nie zamierza iść do spowiedzi - na szczęście u nas kartki nie trzeba.
  11. Elzuniaw może ewentualnie instytucja świadka chrztu? Wtedy osoba może być nie wierząca. Najlepiej zadzwonić do księdza i porozmawiać - myślę że takie rzeczy mają na porządku dziennym - i na pewno coś doradzi.
  12. Fasolka wczoraj Ci napisałam że wszystko się ułoży i takie tam ale mi posta zżarło - mam nadzieję że już lepiej. Ja na Chrzest to mam hydroksizinę (można przy karmieniu ) przygotowaną bo meliska za słaba. Ja się nie denerwuję tylko ja wszystko co dotyczy synka bardzo przeżywam - wzruszenia i takie tam. Kushion jak dla mnie to kolki - widziałam na własne oczy i wygląda to tak jak opisujesz. Miałam się wam chwalić że kolejna piękna nocka bo 1:00 i 4:00 pobudka i szybko spać, ale o 5:00 Młody tak się darł że płakaliśmy we troje. Podałam nurofen bo coś go bolało ale nie miałam pojęcia co, zasnął umęczony w bujaczku i obudził się o 6:30. Może to ten ząb- bo okropnie się krzywi od wczoraj. O Lisa a my w styczniu 11 lat razem - ale z racji Maluszka całkiem o rocznicy zapomnieliśmy. U nas Wiktorek powstał najprawdopodobniej 17 kwietnia, na weekendzie majowym czekałam na @ bo brzuch bolał mnie okropnie - no i nie przyszła :-) a 4 maja zrobiłam test. Fasolka o tamponach to tu dziewczyny pisały jeszcze jak byłyśmy w ciąży że jest problem. A ja tam się nawet nie zastanawiałam nad sałatką jarzynową i innymi na majonezie - bardziej martwiłam się o pikantny barszcz teściowej :P Sparking oby was choroby szybko opuściła. Aniela witaj.
  13. Fasolka wczoraj Ci napisałam że wszystko się ułoży i takie tam ale mi posta zżarło - mam nadzieję że już lepiej. Ja na Chrzest to mam hydroksizinę (można przy karmieniu ) przygotowaną bo meliska za słaba. Ja się nie denerwuję tylko ja wszystko co dotyczy synka bardzo przeżywam - wzruszenia i takie tam. Kushion jak dla mnie to kolki - widziałam na własne oczy i wygląda to tak jak opisujesz. Miałam się wam chwalić że kolejna piękna nocka bo 1:00 i 4:00 pobudka i szybko spać, ale o 5:00 Młody tak się darł że płakaliśmy we troje. Podałam nurofen bo coś go bolało ale nie miałam pojęcia co, zasnął umęczony w bujaczku i obudził się o 6:30. Może to ten ząb- bo okropnie się krzywi od wczoraj. O Lisa a my w styczniu 11 lat razem - ale z racji Maluszka całkiem o rocznicy zapomnieliśmy. U nas Wiktorek powstał najprawdopodobniej 17 kwietnia, na weekendzie majowym czekałam na @ bo brzuch bolał mnie okropnie - no i nie przyszła :-) a 4 maja zrobiłam test. Fasolka o tamponach to tu dziewczyny pisały jeszcze jak byłyśmy w ciąży że jest problem. A ja tam się nawet nie zastanawiałam nad sałatką jarzynową i innymi na majonezie - bardziej martwiłam się o pikantny barszcz teściowej :P Sparking oby was choroby szybko opuściła. Aniela witaj.
  14. Gapp ależ zazdroszczę Ci tej nocki - ja nadal muszę w dzień odsypiać. A ulewaniem się nie martw, może się tylko przejada. Obserwuj. I u nas też ząbal się pojawia - taka biała plamka na dziąsełku, a Młody tak pcha rączki że już miał kilka razy odruch wymiotny.
  15. Witam kochane po świętach. Zazdroszczę że jesteście już po chrzcinach. Ja czuję już emocje przed zbliżającym się weekendem. Zawsze byłam ostoją spokoju - przed egzaminami uśmiech, a macierzyństwo w głowie mi poprzewracało. U mnie znów krosteczki na buźce więc 99% winna czekolada, ewentualnie sok pomarańczowy. Muszę znów wykluczyć. Lisa ja mam taką matę http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-rainforest-k4562-hit-i2241034835.html zawieszam na niej też inne grzechotki z FP. Nie wzięliśmy jej na święta i strasznie nam jej brakowało, szczególnie rano jak Młody wstaje a my chcemy jeszcze pospać to fik na matę a my spokojnie śpimy dalej :D Sylwka gratuluję pierwszego posiłku. Fasolka mój też ma ciągle mokre stópki, często nawet teraz mu zdejmuję skarpetki żeby troszkę pooddychały. Fasolka ja mam łyżeczkę z Hippa i jest bardzo fajnie wyprofilowana, super podaje mi się nią lekarstwo. Aguniek my w Zamie jesteśmy od 1 do 6 maja. Także zapraszamy. U nas dziś piękna nocka. Zasnął o 22:00, potem o 2:00 i 5:00 i o 6:30 się obudził ale sam się pobawił tylko o 7:00 wołał jeść. Może faktycznie to kwestia solidnego jedzenia. Chociaż ja nie najadłam się za bardzo bo wszystko jakieś takie mocno przyprawione było. Wiktorek odsypia właśnie święta. Jakiś strasznie był niespokojny aż miałam małe spięcie z teściową. W niedzielę był tak wymęczony że zasnął mojej mamie na brzuchu i spali tak razem 2h. Chyba zbyt dużo bodźców a do tego zbiegło się to ze skokiem rozwojowym. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Nie mam sił non stop słuchać "złotych rad" - przecież wiadomo że matka i tak zrobi po swojemu. Postaram się Wam wysłać zdjęcia mojego siłacza, jak pięknie główkę już trzyma. Dziękuję za życzenia. Nie mamy pomysłu jak spędzić dzisiejszy dzień. Myślałam o kolacji - ale w domu tyle jedzenia że szkoda by było. Lecę wypić kawkę póki Młody śpi. Kurcze wygląda jak Jezus ze świebodzina :D Tak mnie maminka zainspirowała tym opisem.
  16. Witam kochane. U nas słonecznie ale zimno. Lisa no to pięknie - ja tez daję Wiktorkowi rączki ale jeszcze nie bardzo wie o co mi chodzi, ale za to strasznie mi się rozgadał, żali się babci ciągle :P Tak mi Malucha rozpieścili że tylko na rączkach i trzeba chodzić, nazywają go mały terrorysta, ciekawe jak sobie dam radę po powrocie do domu. Dziewczyny pytałam o to pocenie się nóżek. Faktycznie przy niedoborze wit. D3 pocą się nóżki ale u starszych dzieci, u takich maluchów jak nasze nie ma to znaczenia. I pamiętajcie że nadmiar wit. D3 też jest bardzo szkodliwy. Uciekam się kąpać póki moje chłopaki odsypiają. Mama zjadła wczoraj za dużo słodyczy i od 4:00 męczyliśmy się z kupą. Tzn. Wiktorek się męczył a my próbowaliśmy mu pomóc. A dziewczyny ja miałam trzeci raz @. Po 20 dniach i mogłam się jej spodziewać bo piersi nagle puste, no ale to tylko taki jednodniowy kryzys. Także obserwujcie się. No i wczoraj coś mnie troszkę brzuch pobolewał, mam nadzieję że to tylko takie bóle będą. Co za nałóg, zamiast spędzać spokojnie święta, to ja zaglądam na forum :P
  17. Maarcia to ten zatkany kanalik - proponuję tu pomoc męża :P przyjemne z pożytecznym :D
  18. Kizia no to faktycznie nie wiesz że masz dziecko. Ja też nie narzekam, bo Młody umie się sam pobawić, ale zasypia tylko z cyckiem w buzi i już go tego póki co nie oduczę. Poza tym budzi się bardzo często w nocy na jedzenie, ale nawet to już polubiłam. A już się w życiu wyspałam w trakcie studiów więc teraz mogę troszkę pocierpieć z braku snu :D w końcu macierzyństwo chociaż ciężkie to daje tyle radości że nie da się opisać.
  19. Dziewczynki jeszcze chciałam Wam się pochwalić że od piątku Wiktorem zaczął mi pięknie trzymać główkę w górze jak leży na brzuszku a jak dotąd był tylko płacz i ssanie piąstki. Także nie martwcie się jak wasze dzieciaczki jeszcze główki nie trzymają - normalnie zmiana z dnia na dzień.
  20. O tak i koniecznie zmiana pozycji. Nawet niech ktoś ci dziecko potrzyma do góry nogami - tu Tojah kiedyś mi tak radziła :-)
  21. Aguniek no to widzę że dzieli nas kilkadziesiąt kilometrów zaledwie. Buziaki dla Natalki od Wiktorka. Jak będziecie w weekend majowy w Zamościu to możemy się umówić na spacerek po parku.
  22. Sylwka u mnie problem przez cycowanie tak mi lekarz powiedział na wizycie kontrolnej.
  23. Wpadłam tylko na chwilę pocieszyć Tojah. Nie martw się kochana zobaczysz wszystko się samo ułoży a kochający i wspierający mąż to na wagę złota w dzisiejszych czasach. Smeffetka dajesz nadzieję na lepsze nocki :-) Sparking ja już dawno jem brokuly i kalafiory i fasolka szparagową - z parowaru po prostu pucha. No to wesołych świąt my idziemy właśnie poświęcić jajka :-)
  24. Kochane nie mam czasu was poczytać bo dom w opłakanym stanie a zaraz mąż przyjedzie i jedziemy. Tylko tak krótko: Lisa ja nie dostałam fotki - zaraz dostaniesz. Po tabletkach anty mi też libido spadło do zera więc jak nie stosowałyście to uważajcie na to. Ja je brałam bo miałam problem z krwawieniem przy owulacji i żeby zajść w ciążę musiałam na jakiś czas owulację "wyłączyć" Ten teges :D ja tam mówię wprost - sex :D Lipa straszna i to po CC - nigdy nie przypuszczałam, ale to pewnie przez karmienie. Kochane zdjęć wam nie prześlę bo mi się komputerek obraził i wiesza się jak podłączam kartę. youssta niby się dostał do żłoba ale oficjalna lista będzie w sierpniu. Przymierzyłam płaszcz - zapinam się - więc dieta NŻ u mnie działa. Fasolka idę 13 na tą parafinę przed chrzcinami. Kushion i ja od wczoraj ubieram go w bluzeczki i spodenki bo piszecie mi że on wygląda na pół roczne dziecko a ja go ubieram jak malutkiego chłopczyka - więc od wczoraj strój wyjściowy w domku :D Dobra spadam nastawić kolejne pranie. Znów pościel i koce :D tym razem ja bo zachciało mi się spać na brzuchu i piersi ściśnięte tryskały :D ale oczywiście Młody też mi się zsikał ale to dlatego że mi się nie chciało nad ranem pampersa zmieniać bo jeszcze nie był bardzo pełny. Dodajcie mnie do NK - Kika ma mnie w znajomych. Nazwisko macie w mailach ode mnie. Buźka - może się jeszcze jutro odezwę jak będzie czas po święceniu jajek :P
  25. Fasolka ja szczepię po 6 miesiącu bo tak mi poradziła znajoma pielęgniarka i wtedy Młody dostanie o jedną dawkę mniej - czyli troszkę zaoszczędzę a do żłobka i tak idzie jak skończy 8 miesięcy, więc będzie już odporny. Nie wiem do kiedy możesz podać tą drugą dawkę, ale chyba z drugim szczepieniem chyba jeszcze można. A jak np. zaszczepisz jak skończy 2 lata chyba to wtedy jeszcze jedna dawka mniej, bo jest ich chyba 3, ale mogłam coś pomieszać.
×