Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

drano

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Już piszę. :) Kiedyś można było zbadać sobie grupę krwi i wpisać ją do starego dowodu osobistego. Ja tak zrobiłam, jak dowiedziałam się, że mam tą feralną RH-. Teraz nie ma takiej możliwości (uważam, że obowiązkowo powinna być grupa krwi w prawie jazdy). Lekarze i ratownicy medyczni nie biorą pod uwagę ŻADNYCH bransoletek, breloczków itp. Zawsze można coś takiego sobie pożyczyć, bo ładne na przykład. Honorują jedynie taką kartę wyrobioną przez laboratorium. Nie wiem jak to dokładnie teraz wygląda, bo rozmawiałam o tym 2 lata temu. Robi się podobno dwa badania na grupę w odstępie półrocznym zaznaczając, że chcesz taką kartę. Wybieram się w najbliższych dniach na morfologię to popytam o szczegóły. Dużo jeżdżę samochodem, teraz też z Malutką i będę spokojniejsza jak sobie takie karty zrobimy. Pozdrawiam. :)
  2. Dora gratuluję wyboru zabaweczek! Jakiś czas temu dostaliśmy dla Hani na wypożyczenie ten ocean 3 w 1. Młoda pokochała Pana Kraba. :) Prowadzi z nim prawdziwe dyskusje. ;) Co do grupy krwi to znamy grupę Hani, ale tylko dlatego, że ja mam RH-, a ona RH+. Za jakiś czas zrobię jej taką kartę, która ma "moc prawną" - jest honorowana przez lekarzy w razie czegoś. Odpukać. Z resztą sobie i narzeczonemu też. Pozdrawiam czerwcowe mamusie, te zabiegane też. :)
  3. Młoda śpi, czas na relaks. :) Naładuję sobie michę lodów i wyciągnę z książką na sofie. A co? Miałam niby sprzątnąć duży pokój, ale jutro też dzień... :) Pozdrawiam.
  4. choc_ella Ty chyba byłaś z Nadusią w Sosnowcu... Dobrze pamiętam?? Jakbyś mogła mi namiary podrzucić...
  5. Z tym leżeniem na brzuszku to u nas masakra. Hania fajnie trzyma główkę, ale nienawidzi leżeć na brzuchu. Jak tylko ją tak położę to od razu jest dzika awantura i próby przewrócenia się na boczek. Nie ma szans zainteresować jej niczym, bo po prostu wyje. A potem 15 minut uspokajania na rękach... Chyba będę musiała zasięgnąć rady specjalisty.
  6. A i jeszcze... Angua, tymczasem jeszcze nie mam nic na 100 %. Chcemy wziąć opiekunkę - negocjujemy z dwiema fantastycznymi "przyszywanymi" babciami. Jedna była z moją siostrzenicą, ale w tej chwili teoretycznie ma inną pracę (pisze teoretycznie, bo ją trochę zwodzą). Druga była z bratanicami koleżanki, jest wolna, ale zastanawia się czy chce jeszcze pracować. W najgorszym przypadku mamy z narzeczonym taką możliwość, że nie będziemy mieli żadnego wspólnie wolnego dnia i w ten sposób zabezpieczymy opiekę nad Hanią. Oczywiście to dla mnie rozwiązanie na krótką metę. Pozdrawiam.
  7. Alinko, wracam do pracy już w październiku, a że to dość specyficzna robota i mamy z narzeczonym także nocki, to musiałam Małą przyzwyczaić do zasypiania najpóźniej o 20-tej. O 19-tej kąpiel, potem karmienie i lulu. Udało nam się to szybciutko i teraz nawet jak nie zaśnie "na cycu", to odłożona do łóżeczka bez większych fochów zasypia. Potem budzi się między 1 a 3 i znowu w kimono. Najgorsze, że o 5-6 rano jest wyspana i gotowa do działania. :) Ja od gina dostałam Azalię, nie mam żadnych efektów ubocznych, ale ogólnie zawsze dobrze znosiłam hormony. I trzecia sprawa, my od początku jedziemy na Hippie. Mam małego bzika na punkcie parafiny w kosmetykach (unikam jej jak ognia) dlatego szukałam dla Hani czegoś bez niej. Hipp opiera kosmetyki na oleju ze słodkich migdałów w dodatku z ekologicznych upraw. Zalecają od pierwszego dnia życia. Pozdrawiam. :)
  8. Moja teraz zdecydowanie mniej ulewa, ale wcześniej miałam nawet jazdy, że mi się przez sen zakrztusi, a śpi w swoim pokoju. Latałam do niej co chwila. Z tego co czytałam ulewanie i refluks to dwie różne rzeczy. Ulewanie to wynik słabo jeszcze rozwiniętego układu pokarmowego, a refluks to jego wada. Jestem przekonana, że Twojej Malutkiej też przejdzie.
  9. Witam, ja też jestem czerwcową mamą. Od jakiegoś czasu czytuję sobie Wasze forum i muszę przyznać, że w wielu przypadkach informacje od Was mi pomogły.
  10. Witam dziewczyny, też już czekam na córę, też na Łubinowej. Termin cesarki mam na 21.06, ale mam też przeczucie, że będzie szybciej i trochę się tym stresuję.
×