No Elewacjo chyba sobie żartujesz. Żal ? Ja już nie mam żalu, nie mam żadnych uczuć. Wyobraź sobie sytuację gdzie dowiadujesz się, że Twój ślubny przyprawia Ci rogi, jesteś wściekła, dowiadujesz się kim jest jego kochanka,chcesz walczyć o rodzinę. I tutaj zaczyna się jazda. Tak jak pisalyście chóralnie, trzeba się wyprzeć romansu,to ne tak. Kochanka Twojego M też tak postępuje bo nie chce aby się wydało,nie chce zmian. Okłamują i porabiają Cię oboje. No niestety tak się zdarza. Nie miałabyś żalu?
Ja do sublokatora -pasożyta nie czuję złości tylko nie mogę patrzeć jak robi z siebie skrzywdzonego nieboraka,udaje chorego ,wredna żona tak go traktuje, zero wspólczucia, zero litości,harpia jedna.
Już wiem kim jest następna ofiara. :-D