Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

desertrosee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. marika161; ja biore od jakis 2och miesiecy visaxinum. poprawe widze, jednak nie jest ona jakas spektakularna. i przede wszystkim podstawa jest niewyciskanie! bo branie jakichkolwiek tabletek na cere, podczas kiedy i tak ja maltretujesz nie ma najmniejszego sensu.
  2. balbisia, gdzie Ty kupilas ten clinique turnaround concentrate? myslisz ze w zwyklej aptece bedzie? cholernie to drogie jest! 30ml kosztuje ok.150 zl jak tak patrze na allegro. ale musi miec niesamowicie dobre dzialanie chyba... a slyszalyscie cos moze o produktach ziaja pro? na wizazu strasznie sobie je chwala. np ten peeling: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24196&next=1 miala ktoras z was z tymi produktami stycznosc? : )
  3. te podskorne prędzej się chyba wchłaniają niż wychodzą na wierzch. ja stostuje detreomycyne (to antybiotyk wiec jest niestety na recepte) przyspiesza to wchlanianie i po paru dniach ich nie ma. dziewczyny, nie robcie tego, nie wyciskajcie, po prostu trzymajcie sie jak najdalej od tych glupich luster! ja przez to narobilam sobie mnostwo okropnych blizn, ktore juz NIGDY nie zejda, a ktore widac i naprawde szpeca! gdybym tylko mogla cofnac czas... nigdy bym tak nie wyciskala. teraz juz moja terapia niewyciskania coraz lepiej idzie, musimy sobie uswiadomic, ze to tylko POGARSZA sprawe, wcale nas nie upiększa i same siebie tym szpecimy. nie poddawajcie się, trzymam kciiuki za was wszystkie! :)
  4. glupki z nas. zamiast zostawic ta buzie w spokoju, ciagle cos znajdujemy i ja maltretujemy. ja tez mialam inne plany na dzis, a tak to nawet nie mam ochoty wychodzic po za obszar mojego pokoju. apropo; wiecie jak w miare szybko pozbyc sie tych brzydkich podskornych i bolacych pryszczy? : ( (oprocz wyciskania!!!!!)
  5. no to jumka witaj w klubie. u mnie znowu.. zaczelo sie od malych gowienek, a teraz od niepotrzebnego babrania, przerodzilo sie to w okropne podskorne, bolace gule.: ( i znowu kolejne 2 tygodnie bedzie sie to goilo (o ile wczesniej tego nie zmasakruje!) po co ja to zrobilam cholera jasna?>! no po co?! zawsze tak sie to konczy, a jednak ciagle to robie... mam juz dosc...: (
  6. dobry wieczor.:) obserwuje wasze forum juz od jakiegos czasu. rowniez mam z 'tym' problem. (nawet nie wiedzialam, ze jest nas tak duzo! choc oczywiscie wolalabym, aby ta liczba z kazdym dniem malała) ile jeszcze- mam wrazenie, ze piszesz o mnie! jestem w bardzo podobnej sytuacji. ponadto, ze walcze z tymi glupimi syfkami to jeszcze mam brzydkie blizny, ktore widac. to mnie wykancza.:( z tego powodu nie jade na zaden oboz w tym roku, po prostu nie mam ochoty. moje sposoby? zaklejam 'kuszace do wycisniecia'miejsca plasterkiem i uniemozliwia mi to jakiekolwiek manewry. dodatkowo jeszcze zasłaniam lustro i probuje sie trzymac od niego jak najdalej, a jesli juz do niego podchodze to przy jak najmniejszej ilosci swiatla-moze ktos powie, ze oszukuje sama siebie ale mi to naprawde pomaga.;) z perspektywy drugiej osoby wyglada to dosc komicznie, ale poki sie tego nie pozbede nie widze innej opcji. uda mi się- ciesz sie, ze lecisz samolotem, naprawde! jak jechalam na oboz za granice to przesiedzialam prawie 30godzin w autokarze! i jeszcze ten fatalny stan! wyobraz to sobie. to byl koszmar... kazdy postoj i wizyta w toalecie z przeogromnymi, oswietlonymi swiatlami.. brrr.. wole sobie nie przypominac. moze sprobujesz patentu z plasterkami? :) ja wierze, ze ten wyjazd Ci pomoze i wrocisz zadowolona i piekna! wiekszosc kisi sie w szkolach i pracy, a Ty wyjezdzasz. szczesciara:) powodzenia i szczesliwej podrozy!
×