Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marika161

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marika161

  1. Cześć wszystkim :) U mnie ostatnio nie było najlepiej, niestety :( Chodzi mi o okres wakacji... Cóż, trudno. Od dzisiaj zaczęłam od początku :) I obiecałam sobie, że jeśli bez drapania i dotykania nie przejdzie przez najbliższe kilka miesięcy, to wybiorę się do dermatologa. Jednak mam nadzieję, że nie drapanie pomoże i obejdzie się bez wizyty u lekarza :( Wiem, że nie jest tak źle, tylko najgorsze, że to ja sama siebie krzywdziłam :(
  2. Właśnie myślałam o tipsach, przecież w nich nie da się drapać buzi. Ale szkoda mi paznokci i tak mam słabe i cienkie :(
  3. Wiecie co? Odkąd ponad rok temu zaczęłam drapać buzię (zaczęło się,gdy miałam jeszcze ładną cerę) to najdłużej udało mi się wytrzymać bez tego...5 dni. Tak naprawdę, to od tamtego czasu (tak mniej więcej był to kwiecień 2010) nigdy się nie przekonałam, czy to by przeszło, gdybym przestała raz na zawsze drapać krostki. Kto wie, może za 2 czy 3 miesiące cera by całkowicie się uspokoiła? Gdybym jeszcze całkowicie o niej zapomniała, nie zwracała uwagi. Muszę to zrobić, muszę!!!!!!!!!!! To bez sensu, najpierw drapię, a później jestem okropnie tak na siebie zła i stracę humor. Dzisiaj udało mi się cały dzień nie drapać buzi :) Mam nadzieję, że tak już pozostanie ! Życzę Wam powodzenia :)
  4. A u mnie znów cera się pogorszyła :( Chyba nic już nie będę stosować. Trudno przeczekam to.Tylko ile mam czekać? Jeszcze rok, czy może dwa....
  5. dulcitia cieszę się, że mogłam pomóc :) Mi ta maść bardzo służy. Ja też przeczytałam pozytywne opinie na wizażu i jeszcze tego samego dnia kupiłam ją w aptece :) Nawet mama ostatnio mówi, że mam ładną cerę :) A ja naprawdę widzę poprawę, maść sprawia, że krostki stają się coraz mniejsze i znikają :) W dodatku nie wysusza mi skóry, no może troszeczkę ale bez porównania do Brevoxylu. Udanych wakacji :)
  6. Też mam teraz takie jedno bolące miejsce. Ale staram się tykać i smaruję maścią. A ten artykuł świetny :) Pora z tym skończyć i wziąć się za siebie :)
  7. A ja dzisiaj zrobiłam sobie maseczkę Ziaja z glinką szarą :) A teraz sobie leżę z maścią na buzi i wyglądam, jakbym miała ospę :P Ale to nic, ważne, że pomaga :)
  8. Anja932 czytałam kiedyś ten list, strasznie mi szkoda tej dziewczyny :( To okropnie smutne :(
  9. zuzak stosuję Acnefan, naprawdę dobra maść :) i już dzisiaj nic nie tykam łapkami. Trudno jest, jak jest. Wszystko się wygoi, jak rzucę ten nałóg :) I zapewne mniej krostek będzie się pojawiać, bo przy drapaniu tylko bakterie się roznoszą. Tylko teraz lato, tak gorąco i skóra bardziej się przetłuszcza, myślę, że ta maść dałaby jeszcze lepszy efekt np. jesienią, jak już nie będzie upałów :) Staram się mieć ciągle czymś ręce zajęte np. teraz bawię się gumką do włosów. Wiem, głupie ale póki co nie mam nic lepszego :)
  10. A zauważyłam, że jak się czymś stresuję lub coś mnie martwi, to zawsze drapię buzię :( Muszę czymś zajmować ręce :)
  11. zuzak u mnie to było tak : do 16 roku życia miałam cerę idealną. Później zaczęłam drapać i dotykać buzi (co jak myślę, było spowodowane stresem) no i tak się zaczęły problemy z cerą. Drapałam ponad rok, teraz postanowiłam z tym skończyć. Niestety wczoraj trochę się zestresowałam i rozdrapałam buzię :( Nie widać ale pojawiły się ze 3 nowe małe pryszcze :( Ale od dzisiaj dość tego: NIE BĘDĘ DRAPAĆ I DOTYKAĆ BUZI !!!!
  12. balbisia jejciu, dziękuję ślicznie, bardzo mi miło :** Bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa :) U mnie niestety pada deszcz, mam nadzieję, że pogoda niedługo się poprawi :) A wiesz, ja też już tak nie drapię buzi i tak się nie przejmuję cerą :) Przecież jak już dojrzeję to pewnie cera będzie taka, jak kiedyś :) Moja mama mówiła, że też kiedyś miała problemy z cerą a teraz ma gładziutką buzię, na prawdę ładną :) Poza tym, jak przestanę drapać, to mniej krostek będzie się pojawiać :) matylda91 o, też masz wesele :) 3 tygodnie to sporo czasu i cera na pewno będzie wyglądać ślicznie, zobaczysz :) Myślę, że jak strupek odpadnie to nie będzie śladu i będzie ładnie wyglądać :) Cieszę się na to wesele , tak dawno na żadnym nie byłam :) Zobaczycie, wspólnie tutaj damy radę i pokonamy ten nałóg :)
  13. Aune69 proszę :* Też lubię czytać wypowiedzi piszących tam ludzi, tylko że mi się robi strasznie przykro, jak to wszystko czytam :( Np. jak piszą o tym, jak się wyśmiewali z nich w szkole, albo że siedzieli całymi dniami w domu chowając się przed ludźmi. To strasznie smutne :( Przecież to nie ich wina.
  14. zuzak mam pryszcze, tylko że takie malutkie :) I mam też podskórne krostki. Ale np. na policzkach jest idealna, jak kiedyś. Krostki występują u mnie na czole i w okolicy między oczami, a noskiem ( mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :P). Tłumaczę sobie, że przecież jestem w wieku dojrzewania i wiadomo, skóra się trochę przetłuszcza i w ogóle. Z resztą zawsze mogło być gorzej. Od piątku stosuję maść Acnefan. Wiecie, że już widzę efekty ? Hmmm ale lepsze efekty byłyby pewnie, gdybym nie dotykała i nie drapała buzi w ogóle. No cóż, muszę nad tym popracować :) Pod koniec sierpnia mam wesele, więc to chyba dobra motywacja prawda ? Zdaję sobie sprawę, że pewnie nie będę miała do tego czasu idealnej cery ale może chociaż będzie trochę lepiej? Przynajmniej postaram się nie drapać :) Dobrze, że chociaż nie muszę martwić się o sukienkę i buciki bo już je mam :) Sukienkę miałam tylko raz na sobie, więc doskonale się nada :)
  15. Dziewczynki głowa do góry :) Nie rezygnujcie z tego wszystkiego, to smutne :( Lepsza jest uśmiechnięta, pogodna buźka i do tego miłe podejście to ludzi. Co z tego, że niektóre dziewczyny mają idealne buzie, jak większość to żmije i tylko obgadują (nie mówię broń Boże, że wszystkie ale obecnie dużo jest takich osób :( ) Dzisiaj spojrzałam w lustereczko, stanęłam po oknem i stwierdziłam, że całkiem ładnie jest :) Co prawda lusterko powiększa, więc w rzeczywistości chyba jest jeszcze lepiej :) A dzisiaj przeczytałam również taką fajną wypowiedź pewnej dziewczyny, która napisała, że te wszystkie lusterka kłamią a my niepotrzebnie robimy sobie problem wyciskając krostki i drapiąc je i właśnie tego się wstydzimy. Szczerze mówiąc, to dotarły do mnie te słowa i wzięłam je sobie do serca. Poza tym pomyślałam sobie, że wiele ludzi ma o wiele większe problemy ode mnie, a ja tak mówiąc szczerze nie mam ich w ogóle :) Z rodzicami super się dogaduję, bardzo dobrze się uczę, niczego mi nie brakuje, więc na co mam narzekać ? Na niewielkie pryszcze w okresie dojrzewania ? To śmieszne. Pewnie Wy też macie fajne życie, musicie tylko pozytywnie myśleć :) Pozdrawiam Was wszystkich gorąco i życzę powodzenia :* A tutaj fajny wątek, w którym wypowiadają się osoby z naprawdę poważnym trądzikiem.Można sobie poczytać :) http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=111202
  16. Ja też już w ogóle nie używam podkładów i korektorów. Kompletnie nie umiem się malować, więc wyglądałoby to jeszcze gorzej niż bez niczego. Poza tym zaraz dopadałaby mnie myśl, że zatkają mi się pory, będę miała wysyp krostek itp. Wolę nie ryzykować.
  17. Matylda91 myślę, że po tygodniu może się to wygoić :) Wow, 3 miesiące chciałabym tyle wytrzymać :) Skoro tyle już wytrzymałaś, to pewnie niedługo całkowicie to pokonasz. Ja już tak nie drapię buzi ale zdarza mi się dotykać i troszkę drapać, mniej niż np. rok temu ale bardzo chciałabym w ogóle tego nie robić. Pocieszam się myślą, że mam tylko malutkie krostki podskórne i pryszcze, przecież zawsze mogło być gorzej. Tylko nie chcę żeby było ich tak dużo :(
  18. A ja wczoraj kupiłam maść Acnefan. Piszą, że należy ją stosować przez cztery tygodnie. Wczoraj wieczorem użyłam jej pierwszy raz i niektóre krosteczki prawie zniknęły, pozostałe się troszkę zmniejszyły. Ale pewnie trzeba stosować te cztery tygodnie, aby była poprawa :)
  19. Myślę, że może to być skrzywienie w postrzeganiu własnej osoby. Jak kiedyś powiedziałam mamie, że może bym poszła do dermatologa i przy okazji się rozpłakałam, to powiedziała, że nic takiego nie mam na buzi, że do dermatologa chodzą osoby z o wiele większymi problemami. Dodała, że przejmuję się takim głupstwem i to samo minie. Wyszło ładne słoneczko i jest dzisiaj ciepło ale nie będę leżeć na słonku, bo zawsze po nim mam wysyp krosteczek :(
  20. z tym gniotkiem to całkiem fajna sprawa :D Jejku, już rok się męczę z tymi krostkami, tylko że wtedy niemiłosiernie drapałam ;( Dobrze, że chociaż mi takie duże, ropne gulki się nie pojawiają.
  21. A ja dzisiaj kupiłam sobie żel, tonik i maseczkę Ziaji Nuno. Czytałam o tych kosmetykach dobre recenzje :) A na dzień stosuję cieniutką warstwę Brevoxylu ale sama już nie wiem :(
  22. A wczoraj udało mi się w ogóle nie drapać buźki ! Ani razu :)
  23. A mi słońce w ogóle nie pomaga, od razu robi się gorzej i w dodatku wyskakują potówki. Tylko, że ja mam ciemniejszą karnację i szybko się opalam, szczególnie buzię. Jak tylko pojawia się pierwsze mocniejsze słonko od razu jestem opalona na buzi. Już sama nie wiem co z tym szarym mydełkiem. Niektórzy piszą, że te wszystkie żele to pic na wodę i jeszcze bardziej pogarszają sprawę.
  24. I jeszcze słyszałam o mące ziemniaczanej... Na wizażu czytałam, żeby myć buzię szarym mydełkiem, a później nałożyć mąkę ziemniaczaną...Hmm, co o tym myślicie?
  25. A jakie żele do mycia buzi polecacie ? Ja mam Ziaja Med. A czy ktoś próbował myć buzię szarym mydłem ? Czytałam pozytywne opinie ale mam mieszane uczucia...
×