Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marika161

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marika161

  1. no ale właśnie napisałam Wam to wszystko,żebyście mi coś przetłumaczyły i jakoś pomogły,bo mnie samą już też to strasznie męczy.
  2. Zuzak-staram się to robić codziennie. Mówię sobie:mam ładne oczy i uśmiech,lubię swój mały nos,kręcone,czarne włosy. Tylko właśnie problem w tym,że chciałabym mieć wszystko perfekcyjne,ale czasami mi się wydaje,że nawet jakbym miała super gładką cerę i w ogóle,to nadal bym w sobie czegoś wyszukiwała.
  3. Wiem,że muszę w końcu polubić sama siebie. Tylko nie wiem,jak to zrobić :( Nie czuję do siebie miłości i szczerze mówiąc nie akceptuję siebie. Nie wiem,co mam zrobić,żeby docenić siebie.
  4. Poza tym chciałabym żyć tak normalnie. Po prostu być sobą i już. Cieszyć się życiem,bawić się i uśmiechać. Nie przejmować się niczym i być szczęśliwą. Będę nad tym pracować przez następne miesiące. Przepraszam,że tak post pod postem :)
  5. Myślę,że już mam obsesję na punkcie swojej skóry. Potrafię przez pół godziny stać przed lusterkiem i dokładnie oglądać swoją twarz. Zazwyczaj zdrapuję krostki i strupki,tak jakbym chciała jak najszybciej tego się pozbyć. Nie mogę się tylko doczekać,aż za kilka miesięcy będę cieszyć się ładną cerą (choć teraz jest w miarę ok). Wiem,że tak będzie,po prostu wierzę w to z całych sił.
  6. U mnie to nie było wyciskanie tylko rozdrapywanie na tle nerwowym. Jeszcze kilka miesięcy temu było o wiele gorzej,teraz powiedziałabym,że jest w porządku. Zamówiłam naturalne kosmetyki i mam ogromne nadzieje,że mi to pomoże. Poza tym wiem,że mam skrzywiony obraz samej siebie. Kilka lat temu prawie wpędziłam się w anoreksję-a wiadomo,że to z całą pewnością pozostawiło jakiś ślad po sobie. Do tej pory myślę o tym,że jem za dużo i powinnam być chudziutka. Zawsze chcę być najlepsza,najładniejsza,najlepiej ubrana i chcę zawsze wszystko robić perfekcyjnie. Wiecznie jestem z siebie niezadowolona,bo wiem,że stać mnie na więcej. Pewnie minie jeszcze trochę czasu,zanim będę zadowolona ze swojej cery,ale jakoś to przetrzymam.
  7. No i zamówiłam :) Teraz tylko trzymajcie kciuki,że kosmetyki będą działać,cera się poprawi jeszcze bardziej i przestanie się przetłuszczać :) całuję :*
  8. risen-to to super :] Ja chyba kupię sobie ten olejek :)
  9. No w sumie racja :) Hmm,może warto wypróbować taką pielęgnację. Chyba lepsze to,niż kosmetyki z mnóstwem chemii :/ Jakoś nie mam zaufania do tych wszystkich żeli,toników itp.
  10. http://www.biochemiaurody.com/sklep/olejekmyj-teatree.html już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym,ale sama nie wiem.
  11. A te mydełka mogą być całkiem fajne :) A pianka ma ogólnie dobre opinie w internecie,ale ja też wolałabym coś naturalnego :]
  12. Risen-dzięki :* Może Pani w mojej aptece zamówi mi taki olejek :) A jak nie,to kupię na tej stronce :)
  13. A może powinnam bardziej zadbać o nawilżenie buzi? Bo przecież,jak jest wysuszona to musi się jakoś natłuszczać. A czym w ogóle myjecie i pielęgnujecie swoje buźki? Znacie pewnie jakieś dobre i sprawdzone kosmetyki :)
  14. Risen http://allegro.pl/naturalny-olej-z-jojoba-20-ml-cellulit-roztepy-i2168249194.html#tabsAnchor ten może być? W sumie pisze,że świetnie nadaje się w tego typu problemach. Ale to smarować nim po umyciu tak? Aha i może polecisz mi coś jeszcze do mycia buzi? Od jakiegoś czasu używam wody termalnej La Roche Posay,ale może nasz coś lepszego i naturalnego. Z góry dzięki :*
  15. Ale te zdjęcia są z czasów,kiedy nie miałam absolutnie żadnych problemów z cerą. Teraz mam krostki i skóra mi się przetłuszcza. Nie mam takich dużych,typowych pryszczy,tylko takie małe,czerwone krostki :/
  16. Przez to nie jestem sobą. Jestem zła,że inne dziewczyny nie mają tego problemu. Zawsze byłam dobrą,miłą,sympatyczną,uśmiechniętą dziewczyną. A od kilku miesięcy prawie całkowicie zamknęłam się na ludzi. Pisze tutaj tak do Was,bo w realu nie potrafię z nikim o tym szczerze porozmawiać. Pewnie nikt się nie domyśla,że jest to dla aż tak duży problem,że myślę o tym całymi dniami. I ciągle myślę,jakby to było,gdybym teraz miała gładką cerę.
  17. okropnie mnie wkurza,że od już od prawie dwóch lat nie miałam czystej skóry. Non stop coś wyskakuje....
  18. I jak wykończę drugą tubkę Epiduo, a nadal nie będę zadowolona z mojej cery,to pójdę jeszcze raz do dermatologa. No nie wiem,może jeszcze zmiana odżywiania by coś zmieniła. I chyba powinnam pić więcej wody.
  19. Byłam u dermatologa już dwa razy. Póki co mam jeszcze stosować Epiduo. Po prostu cera to dla mnie duży problem. Wcześniej aż tak się tym nie przejmowałam,dopóki nie usłyszałam komentarza od nauczycielki ze szkoły. Okropnie wzięłam to sobie do serca i dlatego teraz jest tak,jak jest. Teraz myślę,że każdy widzi tylko mój problem z cerą. Wczoraj przeczytałam na pewnym blogu,że problemy z cerą biorą się z głowy. Po prostu myślimy ciągle,że mamy ten problem i właśnie tak się dzieje.
  20. Ja to ogólnie rzecz biorąc zawsze mega przesadzam i wszystko odbieram gorzej,niż inni. Poza tym jestem nadwrażliwa i cholernie uczuciowa.Dlatego jest tak,a nie inaczej. W ogóle to chyba przechodzę chyba ten najgorszy okres dojrzewania. Tyko myślałam,że wieku 17 lat jestem już prawie dojrzała,a prawdę mówiąc to głupi dzieciak ze mnie i tyle :/
  21. może pomogę, bo jestem w temac- ehhh,dobre stwierdzenie,że trądzik jest obciążeniem psychicznym :( Tak,jak u mnie-niby nic takiego,ale dla mnie szczerze mówiąc,to jest najgorsze,co mi się mogło przytrafić :( Ale z drugiej strony powinnam się cieszyć,że mój trądzik jest tylko taki,że mam tylko takie małe krostki. Ale pomimo wszystko przeszkadza mi to...Tak jak bym już wcześniej nie była zakompleksiona i zamknięta w sobie. Jejku,tak bardzo chciałabym mieć normalną,zdrową skórę,nieprzetłuszczającą się,gładką w dotyku,bez krostek. No i aż się popłakałam :( Ja po prostu bym chciała,żeby to się już wszystko skończyło i mieć z powrotem swoją gładziutką cerę :( Wiem,że gdyby nie to,to byłabym zupełnie inną osobą. Zachowywałabym się z całą pewnością inaczej. Byłabym bardziej otwarta na ludzi,weselsza,potrafiłabym się cieszyć z życia.
  22. Dzięki dziewczyny :* Problem w tym,że ja jestem szczupła,drobna i niska,ale wciąż chciałabym być chudsza :/
  23. No właśnie w tym tkwi cały problem :/ Zawsze chciałam być idealnie chuda. Nawet wyglądając,jak...hmmm,no niemalże Nicole Richie uważałam,że jestem gruba i chciałam chudnąć jeszcze bardziej :/
  24. Mój problem wziął się pewnie z tego,że jestem perfekcjonistką,jeśli chodzi o wygląd. Zawsze wymagałam od siebie idealnej cery,figury,paznokci,włosów. I nie wiem,skąd się to u mnie wzięło,ale od zawsze chcę być tą najchudszą i najdrobniejszą :/
×