Lady_Ania109

oj z dziecmi to tak jest i juz cale zycie bedzie ze ciagle cos, człowiek bedzie sie tylko wiecznie martwić... ech

chwala Bogu ze wyniki sa w porzadku. Temperatura moze nie miec z tym nic wspolnego, zbieg okolicznosci. Daj małej cos na zbicie goraczki. Moze jutro juz przejdzie, ale wyobrazam sobie jak musisz sie denerowowac.

tnks- dokladnie, moja tez najbardziej preferuje te same zabawki. Mozna tez butelke napełnic grochem i oczywiuscie bardzo mocno zakrecic. wyjdzie grzechotka. Ta gniecionka tez dobra sprawa, tnks- ja tez chyba powinnam miec swoja prywatna;);) katienka- zrob małej koniecznie marchwianke na wymioty.Masz tu przepis: http://www.wielkiezarcie.com/recipe41208.html Fajne zabawki mozna kupic tez na www.drewniaczek.eu Ja na razie starszemu kilka kupilam Wiecie co, a propo kaszek, kupilam ost bobovita ta bez cukru jakas zbozowa i mam porownanie z tymi kaszkami z niemiec holle. Te drugie o niebo lepsze, w ogole smak bez porownania. jednak to co na polski rynek idzie to zawsze jakies gorsze musi byc

mała śpi... wyszalala sie na dywanie, pełzanie kosztuje ja wiele energii. Jak ja czase podnosze na rece to az dyszy ze zmeczenia:D Ide chyba poprasuje w tym czasie Buziaki

Heja! dzien doberek kochane:) _aga- dobrze ze pojechaliscie bo w zyciu nikt by na to nie wpadl ze to od nadmiaru slonca! Jaki krem kupiliscie? z filtrem? Co do zabawek to prawda ze takimi ze sklepu dzieci szybko sie nudza. najlepsze sa te "naturalne". A starsze dzieci najlepiej nawet jak same te zabawki maja sobie robic... tak jak bylo to za naszych czasow. Chcialo sie miec domek dla lalek trzeba bylo sobie z pudełka wszystko zorganizaowac. Traktuje tez o tym metoda Montessori tak popularna teraz w przedszkolach. aga15 to chyba rzeczywiscie przez ten kocyk Antos tak sie przyzwyczail. ja nawet jak mała w dzien kłade to tylko w spiworku bo mam spokojna glowe ze jej cieplo. ja tez mam do studiow mieszane uczucia. najwazniejsze to robic cos zgodnie ze sobą. jak ktos czuje potrzebe ksztalcenia sie to nie widze problemu ale robic cos na sile to bez sensu. teraz bardzo brakuje wlasnie rzemieślnikow, nie ma komu robic a roboty pelno. trzeba tylko chciec. Zgadzam sie z Tobą ciociu. Ja skonczylam studia zeby czuc sie dobrze sama ze sobą Katienka- gratulacje! To małego musialo to byc silne przezycie, tyle zebow na raz! Nie jest juz taki malutki, bedzie dobrze, nie znaczy ze te zeby musza byc slabe, to tez kwestia genow. ciotka- buehehehe trudno mi sobie wyobrazic jak twoj dziadek woła swoje psy w tamtych czasach. Moze stosowal jakis specjalny szyfr!! dla dziadzia

ja tez zapisalam sie z mała na zajecia na basen. Maja do mnie dzwonic bo brakuje im jeszcze 2 osob zeby nowa grupa ruszyla. Fajne te rekawki, moze tez dojade z mała do takiego etapu. Aga a nie rozkopuje Ci sie Antonio podczas snu? Ja mam juz jeden spiworek ale musze go czesto prac i wtedy nie mam na zmiane i ciagle musze wtedy wstawac i Małgoś przykrywac i ogole ciagle mi sie wydaje ze marźnie jak lezy odkryta. Jeszcze raz wkleje ten link, jest spory ale bedzie na przyszlosc. ten kupilam z rekawkami ale sa odpinane. http://allegro.pl/feretti-spiworek-dreamer-z-rekawkami-giraffe-ecru-i2202214255.html Dzisiaj Przepis na zycie przypominam wszystkim ogladajacym;) Tnks- jak tam malutka? Z M juz lepiej? Wikula- dobrze ze powrot do pracy przebiegl bez wiekszych niespodzianek. A malutka na pewno teskni tylko jeszcze nie umie tego powiedziec;)

heja! ja juz po wizycie, na pol roku mam spokoj! :) Pozniej musze pojsc na kontrole. Kupilam malej na allegro ostatnio śpiworek do spania bo mam tylko jeden a bez tego nie da rady bo za chwile jest odkryta i cała zmarznieta z rana bez spiworka. O chttp://allegro.pl/feretti-spiworek-dreamer-z-rekawkami-giraffe-ecru-i2202571227.htmlos takiego A wasze maluchy sie rozkopują? wsadzilam ją teraz do kojca i nawet chwile poesidziala ale zaraz fik i przerocila sie na plecy i teraz tylko lezy bo siasc jeszcze sama nie umie. Musze ja powoli przyzwyczajac bo tak samo jak agi Nastka zaczela mi raczkowac po calym pokoju. chyba pojade sobie zaraz gdzies na spacer polazic bo mam juz dosc tego wiecznego sprzatania i gotowania w domu. Codziennie to samo, housewife pelna gębą:O

czesc U nas zebow na gorze brak ale widac je juz w dziasłach, jakos nie chca sie przebic. Mała przestala marudzic, zasypia przed 20 i spi gdzies do 5 takze nie narzekam. Czasami zasnie jeszcze i do 7 spi ale rzadko sie to zdarza. Mykam do stomatologa :O Odezwe sie pozniej, buźka!

z psami psami oczywiscie;)

Dziadek z pasami i dziecmi teraz rzeczywiscie masakra. Moj pierworodny wczoraj wpadl caly do kaluzy, cały mokry, musialam go przebierac i polecial w te pedy znowu sie bawic. Ale radocha z tego ze mozna sie juz na dworze bawic ogromna:D Pies tez ostatnio zamiast bialy to zrobil sie czarny. Zebralam sie w sobie i go w koncu wykapalam. Na razie bialy ale za kilka dni bedzie to samo:O

czesc kochane Jak tam zdrówko? _aga_ małej przeszly objawy rota? Moze to nie to, oby... bo sie bidulka wymeczy a Wy razem z nia. Mi weekend szybko minął o dziwo, wczoraj bylismy w kinie na "W ciemnosci" - okropne byly kiedys losy ludzkie a zycie nic nie warte. Dobrze ze nie zylismy w tych czasach. Pózniej jeszcze uderzylismy na małe zakupy takze czas spedzilismy milo. Dzieciaki poszly do dziadkow i mozna sie bylo troche wyluzowac. Tez chetnie poszlabym z mała na basen, musze zobaczyc czy u nas w spa sa jakies zajecia dla niemowlat. Jutro znowu czeka mnie wizyta u dentysty. No oby ostatnia. Na koniec zdejmuje sobie jeszcze kamien i jakies piaskowanie robie czego nigdy nie mialam. Oj cioteczko akurat tak pechowo sie stalo ze dostaliscie jakis lipna sztuke. Zawsze tak jest ze na iles wypuszczonych takie sie strafia i akurat sie wam dostal. Wyobrazam sobie jak sie wkurzylas, ale nie warto nerwow sobie szarpac. TNKS- my 5,5 roku po ślubie i tez juz nie raz chcialam sie rozwodzic:P Trzeba przetrwac i nie ma co takich decyzji zbyt pochopnie podejmowac. Wierze ze przetrwacie a te glupie nieporozumienia pojda w niepamiec. Grunt to mowic co lezy na sercu, dobrze ze to zrobiliscie wczoraj. Dziecko wywraca swiat do gory nogami ale wszystko wroci do normu na pewno.

Ciotka- tak wedug niego oczywiscie. Ja tam jestem zadowolona:D Dzis sie tlumaczyl ze wcale nie o to mu chodzilo tylko ze źle w nich wygladam bo to nie fason na mnie i do tego taka cena ":O " Oj tam oj tam pogadal sobie i mu przeszlo. Ale fakt faktem... dzis poszlam i zamienilam na inny fason bo tamte moze rzeczywiscie troche za obcisle były bo rurki kupilam a zmienilam na bardziej proste nogawki;) Jutro idziemy do kina tylko jeszcze nie wiem na co, mam cos wybrac. Zaraz zerkne co w ogole leci bo chyba ze 100 lat nie bylam. Tnks- mam nadzieje ze cewnikowanie mała zniesie bez dodatkowych przygod. Daj zaraz znac jak poszlo.

tnks- weź nie sciemniaj tylko zaloz sobie konto na fb jakies fikcyjne i wklej kilka fotek małej a pozniej wykasuj;):):) bo wszystkie jestesmy ciekawe jak wyglada Kalinka. My juz tam wszystkie sie widzimy a Wy ciagle takie anonimowe

czesc mamuski! Bylam dzis u fryzjera i od razu lepiej bo juz sie troche zapuscilam, musze czesciej chodzic. Zazdroszcze takich pomocnych meżow. Moj uwaza ze jak pracuje to juz zbytnio nic nie musi robic. Poza tym jak jest troche cieplej to od razu po pracy ucieka na budowe i go nie ma. Dzisiaj sie poklocilismy bo kupilam sobie spodnie ktore okazaly sie byc za drogie i sie wkurwilam na maxa na niego bo zaczal sie zachowywac jak kretyn. Co za menda! Pozniej nawet zlamanego kwiatka od niego nie dostalam. Mam go dosyc normalnie, czasami bym wymienila na nowszy model ale to nie takie proste. Zachowuje sie jak jakis psychicznie chory

ciotko wózek wyglada solidnie i na pewno sie sprawdzi z uzytkowaniu. Teraz tylko na wiosne trzeba czekac:) Co do pliko to podobno zrobili najnowszy model o nazwie "mini" i wazy z 5 kilo. prezentuje sie tez super http://www.okazje.info.pl/okazja/inne/peg-perego-wozek-pliko-mini-classico.html Ech, juz mi sie spodobał ale M by mnie zabil bo juz caly czerwony sie zrobil jak powiedzialam o nastepnym krzeselku. Stwierdzil zebym zużyla to co jest i wywalila pozniej...

moja Gocha tez juz spi, ciekawe o ktorej zacznie sie budzic co chwile. Pewnie akurat jak ja pojde spac asiapa dobrze to ujełas: skoro "siedzimy" w domu to mamy byc wypoczete i nie marudzic bo nie mamy powodow do stresu Ostatnie dni sa jakies masakryczne! tnks- jak tam nerwy? puscily troche? Mała poszla spac?

Tnks- bardzo dobrze, zrob jak mowisz, zostaw go samemu sobie. Powiem szczerze ze ja to od razu sobie pracy z malym dzieckiem przy boku nie wyobrazalam ale do konca myslalam ze moze dasz sobie rade jak kalinka spokojne dziecko. Moim zdaniem albo jedno albo drugie bo sie wykonczysz. Podejmij decyzje czy zostaniesz jeszcze z mała czy wracasz do pracy i bierzesz kogos do pomocy przy dziecku. Wiadomo ze czlowiek chcialby wszystko na raz sam ogarnac ale to tylko doprowadza do frustracji i spięć. Ja mam dosc wszystkiego, najchetniej poszlabym do pracy i wziela kogos do pomocy zeby miec spokojna glowe i moc sie wyrwac na troche z domu do ludzi i nowych obowiazkow. Mi łeb pęka, nie spalam znowu, kolejna noc, goska w dzien sie drze. Wyląduje w wariatkowie

No! w koncu zasnela! to chyba zostane na razie;)

ja zaraz oszaleje, goska ciagle sie drze i cholera wie o co jej chodzi. Zaraz wyjde i nie wroce!!!

czesc laski Tnks- dobrze ze mała kalinka juz zdrowa i ze idzie ku lepszemu:) To pocieszajace. U nas marudzenie na maxa i nocne i dzienne. Jestem mega padnieta, rozdrazniona i nie mam na nic sily. Z tego powodu wczoraj musialam zjesc sobie cos dobrego na poprawienie nastroju i w ogole musial mi tropche cukier podskoczyc bo zaczelam tracic sily. Dzis mam niestety to samo. Jutro mam zamair trzymac sie wyznaczonych produktow. Dzis znowu odwiedzilam dentyste. Chyba zbankrutuje. Zostawilam 150zl i za tydzien musze pojsc jeszcze ostatni raz, mam nadzieje ze dlugo tam nie zawitam . Pusto sie zrobilo jak wrociliyscie do pracy, szkdoa ze juz nie jest tak tlumnie jak ostatnio:( Ja tam mojej tesciowej nawet dobrze nei zdarzylam poznac bo umarla na raka ale zaluje ze jej nie ma, jaka by nie bylo to dzieci moglabym zawsze zostawic zeby odpoczac. Noga to raczej u vilii, jak tam kochana dajesz rade? Przestala bolec? MT - nie dziwie sie, te diety jednak sa obciazajace i wykanczajace organizm. Sama czuje jak sie slabnie na takim zarciu. Niestety cos za cos ale tak rygorystycznie trudno sie trzymac i do tego zajmowac sie dzieckiem.

ciotka nie panikuj! U dziecka latwo o goraczke, to pewnie zeby, czyli to samo co ostatnio u wiekszosci, taka 3 dniowka maksymalnie. Dawaj ibum czy tym podobne! podawaj cos do picia. Mysle ze bedzie dobze i na razie nie ma co zabierac małego na pogotowie. Dziadek- wlasnie, przyznaj sie co knujesz ze w ogole nie masz czasu pisac i wpadasz tylko na poranna kawke

misiaczkwoa trzymam kciuki. Na pewno bedzie dobrze. Napisz jak sprawowala sie niania! U nas nocki zrobiy sie nie do wytrzymania. Gosiunia kiedys spala jak suseł a teraz ciagle sie budzi, nie śpi prawie cała noc i ja razem z nią. Mam tego powoli dosyc. Z synkiem nie miala w ogole takich historii. Ech...

helo!! Komu kawy?? Aga- wspolczuje tym bardziej ze tak osobiscie to odczuwasz! Ja tez nie moge sie pogodzic ze u nas zawsze dochdozi do tak glupich wypadkow. Przez to giną niewinni ludzie. Strasznie mi przykro, te relacje ludzi ktorrzy przezyli sa przerazające. Ranne kobiety krzyczaly ze chca zyc bo maja małe dzieci. Boże... czlowiek nie wie kiedy moze jego cos spotkac.

wow _aga_ jestem pod wrazeniem! Mała jest niesamowita! Śliczna, zwinna, wspaniała:D:D Wikula- nigdy nie podawalam nei wiem, nie doradze. Ja tylko probowalam dawac wode jak Gosia miala biegunke ostatnio Lece do lozka bo wczoraj w nocy w ogole nie spalam. Mała plakala cala noc. Dobranoc

łazanka tak mi przykro z powodu karolka! Mam nadzieje ze rehabilitacja pomoze mu odzywac sprawnosc rączki. Trzymam za Was kciuki. Wyściskaj i ucałuj Karolka ode mnie