Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lacrima80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lacrima80

  1. Poza tym to mysle ze przynoszę pecha, bo jak tylko AMS wyslala mi leki, testy i wiruski ciążowe to za chwile straciła swoje dzieciatko, a justa wylądowala w szpitalu tez jak tylko wyslala mi leki wiruski...dziękuję Wam za słowa otuchy. Agulek u mnie tez początek dni płodnych.
  2. AMS dopiero dziś wyslalam Ci przesyłeczke, przepraszam ze tak długo to trwalo, pamiętam o Tobie caly czas...a ja mam megadołek, okropnie mi smutno, ostatnie dwa dni dosłownie cale przeryczałam, w pracy dziwnie na mnie patrza, bo chodze cialeg z czerwonym nosem, nie wiem może mysla ze to z przepicia...:) czuje taa bezsilność, zal mi mojego meza, mamy, siebie bo nie mogę spelnic naszego wspólnego największego marzenia:( nie wiem jak sobie pomóc.
  3. AMS, wysłałam Ci przesyłeczke dopiero dziś, przepraszam ze tak to długo trwalo, w ostatnich dniach calkiem się rozsypałam, nie mogę sobie poradzić ze sobą, rycze wlasciwie calymi dniami, ludzie w pracy dziwnie na mnie patrza bo ciągle mam czerwony nos...(nie wiem może mysla ze to z przepicia ;), ale tak na serio jest mi strasznie smutno, o ile z koncem roku miałam nadzieje ze ten rok będzie dobry, to teraz owladnela mnie rozpacz. Przykro mi z powodu mojego meza, mojej mamy ze nie mogę spelnic także ich największego zyczenia, a wpracy jak na zlosc baby boom...:-( nie wiem jak sobie pomóc.
  4. AMS odebrałam przesyłkę od Ciebie, wzruszyłam się nad wiruskami ciążowymi...:( i nad tymi ciasteczkami, sama piekłas? tak czy inaczej były pyszne, zjadłam je od razu. Przepakuje wszystko po równe pół i w poniedziałek Ci wyslę:) będzie dobrze, 2013 to Nasz rok.
  5. Anitko ale jest mi tak strasznie smutno, jeszcze jak czytam Twoje maile z zeszłego tygodnia chce mi się wyc...czemu życie jest takie parszywe.... To zrobmy tak teraz ja chce z Toba się tymi wiruskami podzielić, to podizele po pół i wyslę Ci połowe, może tak być?
  6. AMS...a ja dziś dostałam przesyłke od Ciebie, to znaczy awizo jeszcze jej nie odebrałam... Jutro wysle Ci leki i testy z powrotem, już raz przyniosły Ci szczęście, przyniosą i drugi raz;*( dziękuję Ci za serce mi okazane, ale Tobie tez będą potrzebne,uda Ci się Dziewczyno zobaczysz!!!!
  7. Andzia ja tez w tamtym tygodniu się dowiedziałam ze moja kuzynka jest w drugiej ciązy a w ogóle to mnóstwo koleżanek w pracy również, więc chyba wszytkie czujemy to samo, mam nadzieje ze przyjdzie i na nas kolej.
  8. Andzia, rozumiem Cie bardzo dobrze, wczoraj tez mi jakos tak smutno było, usmiechalam się przez łzy, niby nie było jakiś pytan ani życzeń ale jakos tak..dostałam od męża złote kolczyki w kształcie czterolistnej koniczynki (na szczęście :) i od mamy banke na choinke w kształcie złotej rybki :) wiec może te wszytkie amulety w połaczeniu z modlitwa cos mi pomogą;)poza tym w nocy spac nie mogłam bo chyba się przejadłam i mnie zoladek bolał. Andzia Tobie tez życze z całego serca żeby Ci się udało i innym staraczkom. Andzia w Nowym Roku MUSI się udac, działajmy ostro, trzeba myslec pozytywnie, nowy rok nowe nadzieje...
  9. Justynko :) dostałam własnie przesyłke od Ciebie, Twój worek z wiruskami ciązowymi wzruszył mnie do łez :) dziekuję Ci jeszcze raz...
  10. Kochane Dziewczeta, zyczę Wam wspaniałych, magicznych Świąt( bez krepujacych pytań i życzeń :( ) oraz Nowego Roku w którym wszytkie zostaniemy Mamami albo przynajmniej zajdziemy w upragnianą ciąze...niech NOwy Rok będzie pełen udanych przedsięwzięć i spełnionych marzen :) P.S. Justa, AMS dziękuję że wysółałyscie mi tabletki, mam nadzieje ze przyniosą mi szczęście, jesteście wspaniałe :)
  11. Bardzo chetnie wraz z fluidkami Dziewczeta poprosze :) juz Ci pisze maila :)
  12. Agulek kurcze szkoda ze ta wstretna małpa przyszła :( do mnie tez idzie wielkimi krokami, spodziewam sie we wtorek w Boze Narodzenie :( My podobnie w nastepnym cyklu planujemy inseminacje ale nie wiem czy to sie uda bo z jednym pecherzykiem lekarz nie chce robic a nie mam duzo CLO zeby wziac wieksza dawke, a moze ktoras z Was ma na zbyciu??? Chetnie kupie....
  13. Wewrka gratuluje Ci bardzo...naprawde bardzo sie ciesze i uwazam ze należy Ci sie (brzydko mówiąc) "jak psu kośc";).Twoj przykład daje jaks nadzieje w tej rozpaczy :( Ja tak sobie mysle ze ten rok to byl dla mnie straszny, mase złych wiadomosci, mase nieprzespanych nocy wreszcie mase niespelnionych nadziei:( wiem ze to nic nie zmieni ale ciesze sie ze ten rok dobiega konca, chcialabym wierzyc ze przyszly bedzie bardziej owocny...;)
  14. A mnie juz zaczyna brzuchol bolec na @, znowu sie nie udało :( smutno...
  15. Mamusia ja chodze do kliniki niepłodnosci i lekarz mi mówił ze jeszcze noic nie wiedza o dofinansowaniu, tak wiec chyba jeszcze nic nie wiadomo. W pracy w ostatnim tygodniu przeszly mi przez rece chyba z 50 listów/petycji od ludzi z apelami o NIEdofinansowanie tej metody bo sejmik ma to glosowac w najblizszym czasie...tak wiec nie wiem czy cos w ogole z tego bedzie...a znajc Polskie realnie nawet jesli to sie bedzie pewnie czekac kilka lat na swoja kolej...
  16. Wiesz co ja nie pije ziółek ale tez tak mam w kazdym cyklu ze troche plodnego sluzu mam około 67 dnia cyklu a potem duzo juz na owulacje około 12/13. Wydaje mi sie ze owulacje masz dopiero teraz, do dziela :)
  17. Dziewczynki nie biadolmy, miejmy nadzieje ze wszytko sie uda i kazda z nas bedzie miala chociaz jedno :) miejmy nadzieje ze odmieni sie nasz los...u mnie tez ostatnio chwile zwatpienia, wszyscy dokladnie wszyscy sparowani wokol mnie maja dzieci a ja nie...tez czasem sobie myśle ze moze mi nie dane jest...
  18. Asik wiemz eCie to pewnie nie pocieszy, ale ja modle sie choc o jedno, obiecalam Bogu ze o wiecej Go prosic nie bede jesli tylko da mi jedno...Jestes juz Mama i masz cel w życiu, mysl w ten sposób a zobaczusz ze drugie samo przyjdzie, tego Ci życze z calego serca :P
  19. Asik, wiem co czujesz, ja tez wczoraj sie dowiedzialam ze moja kuzynka zaszlo w druga ciaze :( tez mi jakos tak smutno. Asik ale Ty masz juz dzieciatko jedno, dobrze pamietam?
  20. Płotka, zaglądasz tu czasem? Jak sie miewa Filipek? napisz cos...
  21. Tak zrobie Dziewczyny, bedziemy probowac z inseminacja, dopiero jak kilka razy nie wyjdzie to spróbujemy in vitro, te koszty tez mnie przerazaja...
  22. No nie ma jasnej przyczyny:( jajowody drozne, jajniki w porządu, nie ma endometriozy, jedynie to mam tendencje do miesniakow, bo mi w trakcie laparoskopii usuneli takiego malego 2 cm, ktory podobno nie przeszkadzal...mielismy tysiace badan, jedynie test mlr nie wyszedl dobrze(hodowla limfocytów), czy ktos mial robione to badanie? w kazdym razie mialam z tego powodu wlew z immunoglobulin i wartości doszly do normy, stan ten nie jest jednak na zawsze:( tak wiec wiem ze nic nie wiem, czasem to naprawde mysle ze to psychika, bo ja naprawde strasznie sie ta sytuacja przejmuje, spac nie mogę, juz teraz wlasciwie nie przespie calej nocy od wieczora do rana, ten 2012 rok dal mi w kość, ciezki byl to rok, mam nadzieje ze nastepny bedzie jakis szczesliwszy.
  23. A ja dziewczyny siedze i przeczytalam jeden caly watek, gdzie pisaly dziwczyny po in vitro, jaki to stres i jakie ogromne rozczarowanie. Niestety te zabiegi tez czesto sie nie udają:(, sama nie wiem jakos mi tak smutno i żle...nie wiem czy przezyje ta cala procedure.
×