Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anett96

Zarejestrowani
  • Zawartość

    259
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez anett96


  1. Dnia 24.09.2020 o 08:21, Wiosenka napisał:

    No wiec ja zaczęłam swoją drogę z KD.  Bardzo szybko, bo w ciągu 2 dni dostałam propozycje dawczyń dokładnie w pierwszym dniu nowego cyklu, dawczynie były świetnie dopasowane więc podjęlismy decyzję i zaczeliśmy działać od razu. Od wczoraj biorę estrofem i przygotowuję się do transferu. 

    Bardzo się boje, że i w ten sposób się nie uda, ale z drugiej strony przeczytałam tyle historii kobiet w podobnej sytuacji gdzie to właśnie KD zdecydowało o sukcesie,  że nie mogę czuć ogromnej nadziei. 

    Super dopiero odczytuje Was po jakimś czasie. Ja tez tak szybko dostalam dawczynie. I udaje sie! Ja miałam 5 procedur ma swoich komórkach i tyle lat i transferów za mną...a z kd drugi transfer sie udał. Poki co jest ok i jestesmy z blkzniakami w 15tc😍 trzymam za Ciebie kciuki!

    • Like 6

  2. 3 godziny temu, believer napisał:

    Anett jeszcze chyba troche zyje wątek😉 no ja pisalam, czekam na badania i wizyte kolejna u prof. Malinowskiego. A jak u Ciebie, juz po prenatalnych? Wiesz kto u Ciebie w brzuszku mieszka? 

    Ten wątek ledwo dycha😉 zyje to wątek ciąża po in vitro tam dziennie po kilkanaście stron😊

    Tak ja już po i jest ok czekam na test pappa w sensie na wynik ale jestem już spokojna😊


  3. 2 godziny temu, Gość kar napisał:

    Jak się czujesz? Odstawiłaś tą heparynę? Powrociły jakieś objawy?

    Objawy ustały w 7tc. Teraz jest 11. W sensie jestem zmęczona caly czas  i dużo śpię wiec jakies tam objawy są. Acard biore heparyne odstawiłam jak kazal. Mialam juz raki brzuch od tego uczulenia twardy i swedzace ze nie miala bym nawet gdzie wbijać. Teraz wizyta we wtorek. Będę z nim rozmawiała o heparyne. Będę chciała żeby mi zlecił badania a wgl sprawdził w systemie czy ich nie mialam.


  4. 26 minut temu, ladynobody napisał:

    Hej, całość w totalu kosztowała 21 tys czy najpier osobno płaciłaś za własne a potem za komórkę dawczyni?

     

    Wczesnie na wlasnych komorkach wydalam kolo 100tysiecy😣 w tym inseminacji kilka. Koszt 21 tysi to koszt tych 12 komorek dawczyni. Moje amh bylo niskie 0.7 mimo to zrobilam te 5 stymulacji i spadło amy do 0.2 a i tak ... i kupa kasy i jaka ingerencja w organizm..wszysrkie leki juz bez refundacji...no ale wiem ze zrobilam wszystko zanim się zdecydowałam na kd. Dzis pyknal 11 tydzien ciąży bliźniaczej. Czekałam na to 5 długich lat...

    • Like 2

  5. 15 godzin temu, ladynobody napisał:

     

    Hej Iga. Dzięki za przywitanie i zrozumienie.

    Czechy chyba odpadają, mieszkam w Warszawie...dojazdy to będzie dodatkowy czas i kasa 😞 jak czeste są wizyty w klinice? Ile ich jest przed samym zabiegiem? Po zabiegu mozna normalnie funkcjonować?

    Ceny podane na stronach to za jedną probe? Nie wiem na jaką kwotę mam się przygotować? 

    Cześć ja też z Wawy i najlepszą ofertę mial invimed i z niej skorzystałam. Gwarantuje 12 komorek i 3 dobrwj jakosci komorki. koszt 21 rysi.  udalo sie się za 2 razem w sensie 2 transfer.Wcześniej na swoich komórkach mialam 5 silnych stymulacji i 2 poronienia. Na początku tez nie mogla m sie pogodzić z komórką dawczyni ale z czasem stało się tak ze nie mialam z tym problemu i podeszłam do dzialan😊


  6. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Ja bym nie odstawiła heparyny absolutnie. Badałaś PAI-1? Robiłaś cały pakiet na trombofilię przed ciążą? Jeśli robiłaś wszystkie te badania i nie masz żadnych mutacji to można zaryzykować odstawienie. Natomiast jeśli masz mutacje albo nie wiesz czy masz bo nie badałaś to nie odstawiałabym. Heparyna jest na rozrzedzenie krwi. Jeśli ci się zrobi skrzep bo krew będzie za gęsta, to będziesz miała po ciąży. Ja musiałam przez to rodzić martwe dziecko. Masz ochotę zaryzykować?

    Lekarze się boją tego leku bo heparyna też może powodować krwawienia. Jak chciałam teraz do transferu heparynę to nikt mi nie chciał dać. Wystarczyło zrobić badanie na PAI i wyszła mutacja. I wszyscy lekarze zmienili śpiewkę i teraz każdy mi chciał heparynę przepisać. Do tego stopnia że mam nawet pisemne zalecenie że niezależnie od ciąży to w całej reszcie mojego życia mam brać heparyne w przypadku: długiego lotu samolotem, zabiegów chirurgicznych itp. Poczytaj o tym ale jak taki skrzep się oderwie i pójdzie do płuc to jest śmierć na miejscu. To najczęściej nie daje żadnych objawów.

    Wygooluj sobie "zakrzepica u kobiet w ciąży groźna dla życia". Tam wyczytasz dlaczego to jest groźne. Heparynę i Acard stosuje się dlatego żeby temu zapobiegać.

    Idź jeszcze do innego lekarza na konsultację. Jesteś w ciąży bliźniaczej a to nie żarty.

    PAI i trombofilie robilam. No chyba Pasnik sie na rym zna bo mi te wszystkie badania zlecal?!.


  7. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Ja bym nie odstawiła heparyny absolutnie. Badałaś PAI-1? Robiłaś cały pakiet na trombofilię przed ciążą? Jeśli robiłaś wszystkie te badania i nie masz żadnych mutacji to można zaryzykować odstawienie. Natomiast jeśli masz mutacje albo nie wiesz czy masz bo nie badałaś to nie odstawiałabym. Heparyna jest na rozrzedzenie krwi. Jeśli ci się zrobi skrzep bo krew będzie za gęsta, to będziesz miała po ciąży. Ja musiałam przez to rodzić martwe dziecko. Masz ochotę zaryzykować?

    Lekarze się boją tego leku bo heparyna też może powodować krwawienia. Jak chciałam teraz do transferu heparynę to nikt mi nie chciał dać. Wystarczyło zrobić badanie na PAI i wyszła mutacja. I wszyscy lekarze zmienili śpiewkę i teraz każdy mi chciał heparynę przepisać. Do tego stopnia że mam nawet pisemne zalecenie że niezależnie od ciąży to w całej reszcie mojego życia mam brać heparyne w przypadku: długiego lotu samolotem, zabiegów chirurgicznych itp. Poczytaj o tym ale jak taki skrzep się oderwie i pójdzie do płuc to jest śmierć na miejscu. To najczęściej nie daje żadnych objawów.

    Wygooluj sobie "zakrzepica u kobiet w ciąży groźna dla życia". Tam wyczytasz dlaczego to jest groźne. Heparynę i Acard stosuje się dlatego żeby temu zapobiegać.

    Idź jeszcze do innego lekarza na konsultację. Jesteś w ciąży bliźniaczej a to nie żarty.

    Wiesz co robilam wszystkie te badania bo zlecił mi je Pasnik i nie zalecił mi heparyny wiec wskazań mysle nie mam ja sama ja chciałam i skusiłam lekarza zeby mi ja zapisał w.sensie gina.


  8. 14 godzin temu, Krokus napisał:

    Ja mam zalecenie przyjmowania heparyny - start na 5 dni przed transferem, zakończenie w 36 tyg. ciąży. Ja obstawiam, że dlatego straciłam dziecko w 18 tyg - nie brałam heparyny w poprzedniej ciąży. Wyszła mi w badaniach PAI-1 homozygota, a przy mutacji PAI skrzepy krwi, które się tworzą nie są naturalnie rozbijane. Stawiam że powstał mikrozakrzep, bo innego powodu nie znaleźli. Dlaczego do 36 tyg? Bo heparyna może sprzyjać krwotokom, więc szczególnie jak komuś trzeba wcześniej cesarkę zrobić itp to trzeba odstawić, a po porodzie na pewno znów przyjmować przez jakiś czas. Ja w szpitalu po poronieniu dostałam zastrzyki z heparyny na tydzień. Zakładam że po cesarce przyjmuje się zastrzyki dłużej. Nie wiem jak jest w przypadku porodu naturalnego. No ja w każdym razie nie odważyłabym się teraz próbować zachodzić w ciążę bez heparyny. A i jeszcze bardzo ważne - jak się przyjmuje zastrzyki to co 3 tyg trzeba robić badanie INR na krzepliwosc.

    Rozumiem ale jak ja nie mam wskasam od immunologia to jak zostawię to chyba nic sie nie stanie??? Buuuiui zwariuje


  9. Dziewczyny czy macie zapisywana heparyne od tramsferu pomimo wskazań od immunologia? Co ona tak naprawdę daje? Wiem ze rozrzedza krew. Jak długo lekarze wam ja przypisują po pozytywnej becie? Pytam bo Pasnik PP badaniach mi tego nie przepisał. Zawsze mialam heparyne wiec wymyśliłam na moim lekarzu zeby mi to dal i dal. I teraz tak : robie juz 10 tyg zastrzyki i bylo ok a od kilku dni dostaje mega alergii i po zastrzyku dwa dni rumień swędzi mega i zastanawiam się w sumie czy to brać...wizyta za tydzień. Z.gory dzieki za wszelki info


  10. 9 godzin temu, Krokus napisał:

    Standard w klinikach, Lewy to samo. Mądrzenie się i wywyższanie nad innych, wyśmiewanie kompetencji kolegów lekarzy, a jak przyjdzie co do czego to sami niczym się nie umieją wykazać. Pycha i buta w klinikach. Tylko co ciekawe w polskich klinikach spotkałam się z taką arogancją. Za granicą traktują pacjentów jak klientów a nie petentów. 

    Lewy miliarder a po pandemii 800zl za konsultacje bierze. Żerowanie na ludzkim nieszczęściu. Ja chodzac do niego dlugi czas sluchalam za kazdym razem jakcto w poprzedniej klinice zle mnie prowadzili i wypsztykali mnie z jajek. Madrzyl sie madrzyl i h.uj zrobil. Taka prawda.

    • Like 1

  11. 22 minuty temu, Gość kar napisał:

    Bylam na usg! Jest serduszko ❤, 6+5

    Ciesze się ale powsciągliwie. Nawet z mężem o tym nie rozmawiamy. Ogolnie czuje się fatalnie, martwilam się o piersi bo przy takich dawkach progesteronu nawet nie bolą, i straszne mdłości pomaga tylko cola.

    I teraz niewiem czy zmienic encorton na prograf. 

    Super. Bardzo sie cieszę. Kiedy kolejna wizyta? Mi Pasnik kazal encorton brac do 12tc ale wyczytałam ze bezpiecznie jest to brać do 8 tc bo może szkodzić potem dziecku wiec odstawiłam w.7tc w.cholere.

    • Like 2
×