

karolowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karolowa
-
o rany, takie wiadomosci z samego rana... mel-wa tak mi przykro, ale ja bede trzymala kciuki zeby jednak wszystko bylo w porzadku, no az mi sie oczy zaszklily, sama dzis mam usg i niespokojna jestem od rana... bardzo, bardzo, mocno trzymam kciuki za to kolejne usg, bardzo... mnie dzis troche tescie zirytowali jeszcze, mowilismy im ze duzo czasu nie mamy na ta przeprowadzke, ale ja powiedzialam ze sie z pracy urwiemy wczesniej i pomozemy-chcialam dobrze, a tesc jeszcze dzwoni rano zeby mu zalatwil maz cos jeszcze, to on odbierze przy przeprowadzce... wiedza ze bedziemy kazda minute odliczali i sie spieszyli, inni nie przyjada bo choroba bo praca, sami wciagnelismy w pomoc jeszcze mojego brata bo sie okazalo ze kazdy ma cos... w tej chwili sami zabiegamy o to zeby pracy bylo jak najwiecej bo chcemy gore przystosowac do mieszkania, kolejna dzialalnosc otworzyc musimy wrecz, urlopu platnego nikt nam nie da, my w ogole nie mamy czegos takiego jak urlop, no ale mam wrazenie ze inni sa usprawidliwieni bo przeciez maja prace, a to przeziebienie, a dla nas to absolutnie nie jest zaden problem, bo tak musi byc :( ja ich szanuje i lubie, ale sa takie momenty ze denerwuje mnie ich zachowanie w stosunku do Nas
-
aniagra pogratulowac meza :) skoro potwierdzilas no to bedzie risotto :D dostalam od tesciowej zurawine takie soki jej roboty i czarny bez, ale niewiem czy mozna pic czy nie?
-
maz chce na obiadzik schabowe, a ja marze o risotto... hmmm... kobiecie w ciazy sie nie odmawia nie?
-
boska1986 a nie pijesz tez wiecej? ja nie mam zwyczaju pic za duzo w dzien, za to wieczorem sporo wypijam, ostatnio Liptona zielonego, i w nocy raz wstaje... mysle ze jakbym pila w dzien wiecej to i lazienke odwiedzalabym czesciej, a Ty wiecej pijesz w ciazy?
-
mel-wa grzyby byly? dziewczyny czy macie uplawy? bo ja sie zastanawiam czy biale uplawy sa normalne?
-
karcia22 jakie sliczne brzusio, ja jestem teraz tez 11tc+4dni i takiego nie mam :(
-
lolikLOLIK takiej oliwki nie widzialam, kupilam sobie za ta Ziaje i po kapieli czasem smaruje sie, i balsam nawilzajacy, jest taki jeszcze jeden balsam na rozstepy ktory kupilam ale jak przypomne sobie nazwe to Wam napisze ku przestrodze - smierdzi strasznie aniagra u mnie tez jest chyba 2 tygodnie roznicy... lekarz powiedzial ze tak moze byc szczegolnie przy nieregularnych cyklach, czasami kobieta jajeczkuje podwojnie w cyklu, czasami w ogole nie zajajeczkuje w cyklu, dziwne sa troche te nasze organizmy ;) majakowa trzymam kciuki :)
-
czyli opinii jest wiele, tez slyszalam ze do 14 tc to I trymestr ale czesto tez pisza ze z koncem 12 tygodnia, a wejsciem w 13tc wchodzi sie w II trymestr
-
Podział ciąży na trzy trymestry też nie jest wcale prosty. Uznanie, że trymestr oznacza trzy miesiące, jest uproszczeniem, nie tylko dlatego, że 40 tygodni nie dzieli się równo przez 3. Podział ten jest umowny i uwzględnia ważne etapy ciąży, a nie kalendarz. Przyjmuje się, że pierwszy trymestr trwa do ukończenia 12 tygodni ciąży (10 tygodni od poczęcia). Do około 8. tygodnia ciąży może dojść do tzw. poronienia całkowitego (zazwyczaj przebiega ono jak zwykła, trochę bardziej spóźniona miesiączka i nie wymaga dodatkowych zabiegów ginekologicznych). Trymestr drugi trwa od 13. do 26. tygodnia ciąży. Brzuszek nie jest jeszcze duży, ale dziecko nie jest już tak bezbronne jak wcześniej. Trymestr trzeci trwa od 27. do 40. tygodnia ciąży, a właściwie do dnia porodu. Nie ma problemu, gdy dzidziuś się nieco pospieszy z przyjściem na świat, ważne jednak, by ciąża trwała co najmniej 37 tygodni. Gdyby jednak konieczny był wcześniejszy poród, współczesna medycyna pozwala przeżyć przedwcześnie urodzonym maluchom. www.poradnikzdrowie.pl wygląda na to że po ukończeniu 12 tygodnia, czyli z 13 tc wchodzimy w II trymestr, juz niedlugo :)
-
aniagra nie kaz tyle czekac, chociaz przez kom napisz "ok" ;) widzisz oboje z mezem wiemy ze dzwigac nie moge, a z drugiej strony musze udawac ze w ciazy nie jestem... zobaczymy... bede musiala jakos uwazac majakowa I trymestr konczy sie z poczatkiem 13 tc czy koncem 13 tc i wejsciem w 14 tc...? ja szukalam ostatnio informacji na temat tego czy 11tc i 4 dzien to juz 12 tc czy 11 tc... okazalo sie ze lekarze i polozne biora to tak ze nawet jesli jest to 11tc i 6 dzien to nie jest to juz 12tc tylko nadal 11tc, niewiem czy rozumiecie o co mi chodzi...? byle do II trymestru, i hormony nie beda tak szalaly, bedzie lepiej, mam nadzieje ;)
-
aniagra zazdroszcze, ale dasz zaraz szybko znac po wizycie? ja musze czekac do 20.30, w dodatku pomagamy w przeprowadzce, nikt nie wie ze jestem w ciazy, i na wariata pozniej do lekarza :(
-
Agacia::: herbatka z miodem ;) wiem ze musze wyluzowac, ale to ze nic nie zrobie mi nie pomaga, wmawiam sobie ze jest wszystko okej bo przeciez plamien nie mam zadnych a objawy mi minely na poczatku 8tc a teraz juz w polowie 11 jestem... no i tak sobie tlumacze ze napewno wszystko dobrze z maluszkiem i jutro go zobacze :) majakowa tez mam takie 3 krosty, z jedna wczoraj walczylam przed lustrem, wstyd... maz nawet uslyszal moment kiedy z nia wygralam :D moze kup sobie taki plyn z czyms tam do mycia plecow, sa takie zele pod prysznic ale z jakims skladnikem na krosty, ze je wysuszaja... zapomnialam e ona chcialabym zeby juz ten pierwszy trymestr minal, wtedy chyba bedziemy spokojniejsze... facet teskni za Twoja obecnoscia pewnie, nie denerwuj sie na niego ;) gorzej jakby cie na sile wyganial do kolezanki ;) aniagra wiec oczekujemy razem, a na ktora jutro masz? ja dopiero po 20 kamilkaK. prosze przekaz mi jakos troche tych dobrych mysli, sil nie, z tym trudno, ale tych dobrych mysli... antonówkaa przepraszam bo to musial byc koszmar ale sie usmialam jak przeczytalam o twoim snie :D niebieskaaaa to obydwie czekamy od 7tc... ja sie wczesniej nie denerwowalam, dopiero dzis nerwowka sie zaczela, a z henna bym sie wstrzymala jednak do II trymstru, tak zalecaja, ja pozniej zamierzam pomalowac sobie wloski, ale delikatna farba, szamponem wlasciwie lenkaś dzięki, naprawde staram sie nie myslec zle, mam nadzieje ze po I trymestrze jakos pewniejsze bedziemy...jak ja bym chciala zeby to juz jutro bylo, a najlepiej pojutrze aneckaaa ja tez nie mam objawow, ale Ty chyba bylas niedawno na badaniu prawda?
-
boska 2930 chcialabym miec takie nastawienie jak Ty, martwi mnie to ze mialam nudnosci a kilka dni po usg, czyli powiedzmy ze na poczatku 8 tc przestalam miec objawy, zadnych nudnosci, nic... zwariuje do jutra :( wiem ze, tak mysle, ze po tym usg w 11tc to juz bede spokojniejsza bo ryzyko spada mocno, a skoro ostatnie usg mialam 7tc to ten czas nie byl najpewniejszy... nie wiedzialam ze dzien przed usg bede sie az tak denerwowac... maz sie cieszy bo nie dopuszcza zlych mysli nawet a ja nerwowka... totalna nerowowka :( pocieszam sie tylko tym ze dziewczyny pisaly ze tez nie mialy objawow a bylo okej, ale ja mialam i nie mam :(
-
Dzien dobry e ona jak ja ci zazdroszcze ze juz taka spokojna jestes, ze wiesz ze dzidzia ladnie sie rozwija,.. mamakwietniowa wspolczuje, synek przeziebiony? a do psiaka mozna sie tak przyzwyczaic jak do czlonka rodziny, ja mam tez swojego pupilka 1 z 3 bez ktorego sobie zycia nie wyobrazam, pocieszam jutro mam badanie, ostatnie mialam w 7 tygodniu, i jestem pelna obaw, im blizej tym bardziej sie martwie brakiem objawow... a dzis to juz w ogole wstalam z zla mysla... az plakac mi sie chce, jak ja juz chcialabym byc po usg, zeby juz wszystko wiedziec czy jest w porzadku, z jednej strony nie dopuszczam do siebie mysli ze moze byc zle, a z drugiej strony sie po prostu martwie strasznie, 7 tydzien a 11tc4d to duza roznica, i tak wazny czas...
-
powiem Wam szczerze ze tez nie zamierzam sluchac tych opowiesci... dlatego jesli beda mnie kobietki w rodzinie raczyc takimi historiami to mam gdzies czy sie obraza czy nie, ja po prostu wyjde na swieze powietrze i nie bede tego sluchac
-
ja tez chce na Kaszuby! :p moze namowie meza na niedzielny wypad chociaz do Tlenia, spacerek po tamtych lasach nad jeziorem i pozniej na nieziemski zurek z grzybami lesnymi :p - ta ikonka to oblizywanie sie :D
-
mel-wa na Kaszuby? spacerki po lasach (moze grzyby sie w koncu pojawia?) a pozniej kolacyjka w jakims klimatycznej swojskiej restauracji... ach... rozmarzylam sie i zazdroszcze... to my zyczymy milego odpoczynku ;)
-
mam dzis 11 tydzien :D wedlug usg, bo wedlug om powinnam miec juz ponad 12 :/
-
czesc dziewczyny obiad juz o osmej??? brawo... ja dopiero za sprzatanie sie biore :D zle dzis spalam, snilo mi sie ze bylam zamknieta w samochodzie, i nie moglam wyjsc... snil mi sie po prostu wypadek samochodowy ktory mialam jakis czas temu, nie z mojej winy ale dachowalam... i przez ta glupia stluczke wczoraj wszystko w nocy do mnie wrocilo - przynajmniej tak stwierdzil maz przy sniadaniu :( nawet sie poplakalam w nocy, ale wstyd bylo mi sie przyznac przed mezem ze plakalam przez sen i to wszystko :( myslicie ze w zime przydadza nam sie juz kurtki ciazowe?
-
ja tez bym nie chciala juz usg dopochwowo, wtedy moj maz by obejrzal tez usg, a tak dopochwowe wystarczajaca mnie strasznie krepuje, nie wyobrazam sobie meza wtedy przy sobie, spalilabym sie i on chyba tez, mam nadzieje ze niedlugo razem bedziemy juz mogli obejrzec dzidzie na usg, ciekawa jestem jak zareaguje :) dziewczyny dziekuje bo sie troche odstresowalam dzieki tej internetowej rozmowie :)
-
e ona a moze powinnas mu mowic o ciazy wiecej? niech sie wczuwa... rozmawiaj z nim co czujesz, podsun mu ksiazke, ja sie obawialam ze moj maz zaprotestuje w lozku kiedy zajde w ciaze bo po prostu bedzie sie obawial, kupilismy ksiazke o ciazy i sam przeczytal ze seks nie szkodzi nic ;) boska a moze powinnas byc taka nieuchwytna zdobycza dla niego ? ;) no i prosze... teraz klient-gbur totalny tez mnie wkurzyl, co za swinia, wielce obrazony bo powiedzialam mu ze nie pozwole towaru wziac a za godzine przyjechac i zaplacic, i wielka obraza... co on sobie mysli... swinia...
-
lenkaś ja tez cos tam kiedys czytalam, ale wiesz mysle ze musialyby byc to litry spermy :D a watpie czy nasi faceci maja taka pojemnosc :D albo bysmy musialby byc moze lekko alergiczne na sperme naszego faceta... nieeeee... ja czytalam ze jak najbardziej, po warunkiem ze przeciwskazan od lekarza nie ma czyli zazwyczaj ze nie ma ciazy zagrozonej, jest zalecane wspolzycie, zbliza partnerow, odstresowuje, same ochy i achy, same wiecie ;) a maluszkom nie szkodzi, nawet skurcze macicy w trakcie orgazmu to dla niego, cytuje "kołysanie"
-
boska nie mialam zamiaru ci podnosic samooceny :p po prostu tak jest :) moj maz w 1/3 nawet nie ma tak tolerancyjnej zony, aniol z ciebie a nie zolza i chlopak ma za dobrze, ja jestem ciekawa jakby sie tak nagle odciela i przestala mu pokazywac ze ciagle o was zabiegasz jakich by wtedy dostal wielkich oczu :) :p co do seksu..to moje libido ostatnio spadlo, a nawet jak sie uaktywnia to zasypiam po pracy i kicha... ale nie widze roznicy w seksie przed ciaza i w trakcie, mam ksiazke w ktorej wlasnie przy 10 czy 11 tc pisza ze seks jest odprezajacy dla kobiet w ciazy, zeby nie cudowac i nie robic szpagatow oczywiscie ale normalnie seks uprawiac jesli nie ma przeciwskazan lekarza, a orgazmy to kolysanie dla malucha wiec tez spokojnie ;)
-
e ona moj maz ma wiecej cierpliwosci ostatnio, nawet jak ja cuduje czasami, nie uslyszalam jednego zlego slowa od niego, a przeciez to byla moja wina, moglam nie cofac jak nie bylam pewna, zasmial sie tylko ze nasz samochod to jest auto bo tylko ryski ma a tamten ma maske wgieta... wiem ze gdyby nie ciaza to bym pewnie cos uslyszala... mysle ze on dobrze wie ze ten pierwszy trymestr jest najtrudniejszy w utrzymaniu ciazy i chyba dlatego przymyka oczy na wszystko, a ja sie podle czuje i i tak ledwo powstrzymuje lzy, w pracy jestem... pozatym mysle ze hormony tez swoje robia, bo mam tak ze jest okej a za chwile rycze, i tez sie martwie o maluszka jak Ty i tez mi sie zaraz na placz zbiera....
-
Czesc :( Boska kochana popieram dziewczyny, zainwestuj swoj czas i uwage w siebie. Olej go. Bedzie ciezko ale moze chlopak ruszy glowka ze wszystkiego miec nie moze. Ja jestem osoba ktora szybko traci zaufanie i napewno nie czekalabym dwoch lat na wyklarowanie sytuacji. Dlatego jestes super kobieta!!! aniolem wrecz!!! a gosc nie wie co traci moj po jednej takiej sytuacji mialby pieklo na ziemii a szacunek i zaufanie odzyskiwalby miesiace. Dlatego jestes naprawde fantastyczna kobieta, moze nawet za dobra dla niego. I nie masz sobie nic do zarzucenia. Taka wyrozumiala zonke kazdy facet chcialby miec ;) i dlatego mysle ze musisz mu to udowodnic. Skoro ciagle starasz sie, sprawdzasz... no to facet ciagle wie ze o niego zabiegasz, a z drugiej strony to nudne, ze jestes zla, ze ci przykro, przypuszczam ze z czasem bedzie sie stawalo dla niego to "normalne" (czego nie zycze). Postrasz go troche ;) ze Ty tez mozesz ;) A tak nawiasem mowiac mam dzi totalnego dola. Jakies dwie godzinki temu walnelam facetowi w samochod cofajac, deszcz, zaparowane szyby, nie widzialam swiatel i cofalam... Staram sie nie myslec bo zaraz na placz mi sie zbiera z wscieklosci, a pozatym bylam tak zdenerwowana ze zaczelo mnie kluc po lewej stronie brzucha, dziwnie... Moj maz ciagle tylko powtarzal w kolko przez telefon "nie denerwuj sie, nie uderzylas sie? nie denerwuj sie..." ale jakos malo odporna na nerwy jestem ostatnio, jak tylko pomysle to placze... Mam nadzieje ze z maluchem wszystko dobrze. Teraz sie naprawde martwie...