Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karolowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karolowa

  1. nie ciumkajaca dzieki od dnia szczepien nie daje mi to troche zyc, ale jedna pielegniarka powie tak inna zupelnie inaczej... jeszcze byla na tyle wredna ze jak odpowiedzialam jej na pytanie ile razy karmie w nocy, ze 2-3 razy to stwierdzila ironicznie "no, najlepiej co godzine", ale tez myslalam ze chyba nie jest zle bo pediatra nie zwrocil mi zadnej uwagi na wage synka, tylko ona sie tak przyczepila
  2. kiwoszka a ile wazyla po porodzie i pozniej kiedy traci dziecko wage? moj mial na szczepieniu 5200 po porodzie wazyl 3500/3200, szczepienie mial jak mial 1,5 miesiaca i babeczka stwierdzila mi, dosc obcesowo i nieprzyjemnie, ze dziecko za duzo przybralo na wadze :( przeciez nie bede go glodzila :(
  3. a ja ponawiam pytanie: jak ubieracie Maluszki przy takich wysokich temp. na spacerki? czapeczki zakladacie? slyszalam opinie ze lepiej zeby dziecku bylo ciut chlodniej niz mialo sie przegrzac... ale znowu od poloznej uslyszalam rade ze zakladamy dziecku takie warstwy jak sobie + jeszcze jedna...? dzis zamowilam parasolke juz do wozka bo denerwuje mnie to ze nawet na spacer dalej nie wyjdziemy bo Malemu zawsze w ktoras strone drogi slonce w buzke swieci :)
  4. Otulka ja od poloznej uslyszalam ze kiedys byly jakies tego typu dzialania na klejnocikach malych mezczyzn :) ale zabronila stanowczo, nic nie robic, nie odsuwac napletka absolutnie bo to moze zaszkodzic a w niczym nie pomoze, przy kapieli umyc ale tez nie kombinowac z dokladnym myciem i probami odsuwania skorki nie ciumakajaca nie ciumkajaca mysle ze po urodzeniu juz byl badany na bioderka Igorek, tak mysle choc nie widzialam a pozniej w piatym tygodniu, ja dostalam z szpitala od razu skierowanie na okreslona date dagaa tylko nie drap ;) dziewczyny piekna pogoda to malo powiedziane, siedze na tarasie z Igusiem bo na sloneczku to chyba z 28 stopni jest albo wiecej, i tak w cieniu i krotkich spodenkach jest mi goraco... a propo jak dzis ubraliscie Maluchy na spacer?
  5. nie ciumkajaca ale to sa biale krostki? takie wypryski jakby? my takie mielismy potowki i zaczelam Malego ubierac lzej, a teraz mamy takie grudeczki na buzce ale normalnie skorka tylko ze zgrudkowana i to jest podobno normalne, wedlug poloznej i pediatry, bo dziecko rosnie i skora dojrzewa, ze niby jakas warstwa tluszczyku itd. niewiem dokladnie a klamac ci nie chce, w kazdym razie stwierdzili ze jest ok xxx kiwoszka przypuszczam ze to szczepionka skojarzona :) prawdopodobnie z pneumo i rota wyglada to jak wszedzie czyli jak idziesz na szczepienie to decydujesz na co chcesz szczepic dziecko, a oni maja szczepionki na stanie, i od razu szczepia, ja za skojarzona placilam dzis 170zl + rota i pneumo wyszlo 670zł, takze w razie czego gdybys chciala to przygotuj sie na taki wydatek, i za dwa miesiace powtorka z szczepien, a pozniej przypomnienie, z tym ze rota jest 2 razy, pneumo 3 xxx Wendywu ucaluj Malutka od nas i zyczymy zdrowka, zeby wszystko sie unormowalo szybciutko
  6. niewiem na jakiego lekarza trafilas, nie moja sprawa :) ja znowu znam przypadek niedowladu raczki po szczepieniu, tych zwyklych bezplatnych... przypuszczam ze gdyby byly to platne od razu powieszono by na nich latke ze powoduja paralize... i tak w kolko macieju... niech kazdy postepuje jak uwaza, ale nie demonizujmy, jesli juz ktos jest tak wyuczony to powinien wiedziec ze te szczepy bakterii sa oslabione bardzo tylko aby wyksztalcic przeciwciala, i caly uklad odpornosciowy nie jest zaangazowny w ta walke z bakteriami wracajac jeszcze to szczepionki sa potrzebne, dlaczego mamy takie szczepienia ktore sa obowiazkowe? np. na heinego medina? bo kiedys, chyba w latach 50 ale pewna nie jestem bylo multum chorych na ta chorobe, wprowadzono szczepionki zeby ja opanowac, nie dla kasy firm farmaceutycznych - chociaz zarobili ale taka jest polityka jak w kazdej dziedzinie zycia, i dzis dzieki temu my nawet nie wiemy co to takiego ta choroba... niewazne, prawda jest tez taka ze mozna nie szczepic i dzieci moga byc zdrowe, jak najbardziej, ale jest ryzyko i dlatego ja postanowilam zaszczepic, nameczylam sie z zoltaczka synka, nie chce ryzykowac wracac z Malym do szpitala i uwazalismy ze tak bedzie dla Niego najlepiej, co wcale nie znaczy ze kazdy musi tak postepowac jak my :)
  7. pomaranczko widze ze mentalnosc twoja jest typowo polska jak w tej reklamie :D bo kazdy polak to lekarz :D
  8. my juz po szczepieniu, kilka stow zostawilismy ale nie zalujemy po rozmowie z pania dr, i nie chodzi o wciskanie kitu, wszystko nam dokladnie wytlumaczyla bez zadnego nacisku, opowiedziala nam o swoich przypadkach, dodatkowo to ze wszystkie panie dr szczepily swoje dzieci a nawet wnuki jak my utwierdzilo mnie jednak ze zrobilismy dobrze
  9. nie ciumkajaca przypuszczam ze potowki tez kilka mielismy, znikna :) Funiak ja wlasnie dzis jade na szczepienie i ta sama dawke chcemy podaqc dziecku, i pneumokoki tez ze wzgledu na to ze ryzyko zachorowania jest najwieksze do 2 r.ż. podobno co w kwestii tych poglosek ze dzieci ciezko choruja po szczepieniach uslyszalam od poloznej ze mieli nawet przypadek groznej choroby kosci u niemowlaka po szczepieniu ale nie od szczepienia tylko ze sa przypadki kiedy szczepienie uaktywnia chorobe ktora jest w dziecku a ktorej jeszcze nie widac i w tamtym przypadku ta szczepionka tak naprawde uratowala dziecko przed rozwojem choroby... ale szczerze to sama jestem klebkiem watpliwosci
  10. przyszlaMM serdeczne gratulacje!!! caluski dla Antka :*
  11. Czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo, zajecia w domu, i oczywiscie nasz Iguś jest bardzo absorbujacy, tym bardziej ze coraz wiecej sie rozglada, ma swe zadania, wczoraj tak strasznie plakal uspokoil sie dopiero kiedy wzielam go na rece brzuszkiem do podlogi :) byloby super gdyby Maluchy mialy jakas instrukcje a nie czlowiek najpierw sprawdzal pieluche pozniej czy moze glodny, czy zabawka... az w koncu sie uceluje w dana potrzebe :D co do wczesniejszych postow... ja wiem ze kazda z nas pisze jak jest pieknie i cudownie i ja tez :) ale zycie codzienne przysparza roznych sytuacji, moj Maly tak sie ostatnio w restauracji rozplakal ze bylo mi troche wstyd i juz nawet na drugie danie nie chcialam czekac :D ale dzieci placza i to jest normalne i nie mozemy tego jakos wyolbrzymiac, kazde wyjscie do ludzi to jest przynajmniej dla mnie jakies przelamanie, a juz tym bardziej jak mam sama z Igusiem wyjsc, w sobote postanowilam pojechac do fryzjera, ludzilam sie ze skoro maly nie spi od 5 to w samochodzie usnie i spokojnie fryzjerka mnie obetnie... ludzilam sie :D jakiego ja mialam stresa jak usiadlam sie na fotelu, sciela mi pierwszy kosmyk a Maly sie przebudzil i widac bylo ze juz nie ma zamiaru zasnac :o juz widzialam jak krzyczy az sie dusi albo ja wychodze z scieta polowa wlosow :D wzielam Malego na rece w trakcie ciecia, sciela mi wlosy, a Iguś zaczal krzyczec dopiero przy placeniu :) trzeba wychodzic, probowac... ja staram sie przed kazdym wyjsciem przebrac Malego, on sie troszke rozbudza i podsunac jeszcze piers zeby zjadl lub dojadl sobie, herbatka na wszelki wypadek i smoczek do wozka i w droge :) xxx co do herbatki w ogole, koperkowa jest tez na laktacje dobra - u mnie efekty sa bardzo widocznie, i nie po herbatce specjalnej, tylko takiej najzwyklejszej w saszetkach, robie sobie nawet dwie torebki w jednym kubku, Maly niezle sie odgazowuje po niej, a ja mam (troszke niestety) az nadmiar pokarmu
  12. mi się na dniach krwawienie a wlasciwie to za duzo powiedziane raczej plamienie skonczylo, czyli prawie miesiac trwalo po cc
  13. pyrda, kilka dni po porodzie sa nabrzmiale z powodu nawalu pokarmu, a pozniej sie unormuja, ja w tej chwili nosze staniki do karmienia i rozmiar taki sam jak zawsze ;)
  14. czesc dziewczyny, czytam i czytam jak rodzicie i ciezko az uwierzyc bo mam wrazenie ze nie tak dawno pisalysmy jeszcze jak sie czujemy w I trymestrze :D
  15. przyszlaMM nie kus mnie tym slodkim :p monika_kwietniowka :D tez prawda, mam wrazenie ze w tamtym tygodniu liczylam od 10 dni do cc :D jak się Olafek urodzi to zobaczysz ze czas jakos szybciej plynie, moze dlatego ze nie ma sie czasu juz dla siebie :D a jak jest wolna chwilka to zawsze cos sie do pracy znajdzie, teraz np. Igorek spi a ja siedze w papierkach :) a! i mysle ze warto sie podzielic takimi zwyklymi codziennymi spostrzezeniami, bo sama z checia czytam co sie przydalo komu, co jest praktyczne a co nie, z czego mamy sa zadowolone a z czego nie... sama myslalam ze gruszka nam wystarczy w zupelnosci w razie czego a jednak kupilismy aspirator kiedy pojawil sie katarek :)
  16. Wiecie ze Igorek w piatek bedzie mial miesiac? :D jejku jak ten czas leci :) podziele sie z Wami jeszcze jednym spostrzezeniem, otoz Maly ma katarek i mialam gruszke w domku, ale gdyby Was katar spotkal to polecam od gruszki aspirator frida jednak, mniej inwazyjny, Igorek tak nie krzyczal jak przy gruszce, jak dla mnie bardziej "czysty" i przynajmniej wiesz ze rzeczywiscie cos z tego noska wylecialo a nie zastanawiasz sie "jeszcze raz? czy juz starczy..."
  17. Czesc dziewczyny, dziekuje Wam za mile slowa, ja tez sie strasznie ciesze ze juz jestesmy w domu i mam nadzieje ze tu juz zostaniemy :) xxx antonówkaa nie martw się chyba każda z nas miala takie wahania przed porodem, po porodzie baby blues ale w koncu wszystko sie normuje powoli :) xxx olabio ja wlasciwie ze wzgledu na pobyty w szpitalu to werandowalam Malego z 2 razy w domu, a pozniej zal mi bylo juz czasu w domu i zaraz wyszlismy na 1,5godzinny spacerek :) nie daleko raczej krazylismy wokol domku w razie czego ;) co dzien staramy sie wychodzic chyba ze pogoda naprawde paskudna, Maly ma katar i sie obawialam troche ale od poloznej uslyszalam ze jesli nie ma goraczki dziecko to jak najbardziej sa wskazane spacerki :) co do pepuszka polecam octonisept, pryskalam w domku bo tez Igus mial ropke, i w szpitalu tez chcieli pryskac, ale zobaczyli ze mam swoj wiec to ja caly czas pryskalam ;) nie zaszkodzi napewno a pomoze w razie gdyby sie zapalnie robilo :) naprawde polecam Ci kupic juz i pryskac, mi zarowno pediatra zalecila jak i polozna srodowiskowa i moja polozna, takze nie jest to jakis moj wymysl, a im szybciej zareagujesz tym lepiej dla pepuszka :) xxx Kasiaa:) daj znac co u Ciebie xxx nie ciumkajaca czasami tez sie z tym borykam, jak przysypia Maluszek mozesz laskotac go po policzku co wzmaga odruch ssania a nawet pomasowac wrecz, ja staram sie nie dawac zasypiac przy cycu, a karmie roznie, czasami z jednej piersi, ale jak czuje przepelnienie to i z jednej i z drugiej, co do samych piersi to pewnie Ci sie hormony unormowaly :) ciesz sie z tego a nie martw :) mi dopiero niedawno piersi staly sie normalne, a ich twardosc nie swiadczy o ilosci mleka :) xxx Otulko wiesz ze czytajac Twoj opis to az mi sie lezka zakrecila w oku :) bo zaraz naszly mnie wspomnienia mojego porodu, jak moj maz tez czekal za drzwiami, jak slyszal krzyk Igusia i podobno malo sie nie rozkleil wtedy... i ja tez nie moge narzekac na opieke, mimo ze szpital naprawde nie jest ani super nowoczesny ani z swietna opinia :) a Tymcio cudowny ucaluj go odemnie :) xxx dagaa nie przejmuj sie, moze byc tak ze po porodzie zblednie i zniknie, ja sie martwilam talia na zapas w ciazy a wcale tak zle nie jest :) xxx bozka2930 ja karmie tylko na zadanie, kiedy przystawiam do piersi czesciej to Maly spi przy cycu pozniej nie je bo glodny jeszcze nie jest tylko cmoka sobie... denerwowalo mnie to, a tak daje mu sie wyspac az bedzie glodny i wtedy ladnie zazwyczaj zjada i znowu oko przymyka albo sie sam odkleja ;) co do pepka mielismy zaczerwienie i ropke pryskalismy czesto octonispetem z zalecenia, i ubieralismy Malego normalnie, bodziaki i pajacyk tylko ze jak zakladalismy pampersa to nizej, lub zaginalismy zeby na pepuszek nie wchodzil i to wystarczylo :) xxx kornelia44 nawazniejsze ze jestescie zdrowi i wszystko poszlo jednak dobrze :) gratulacje xxx przyszlaMM ja mialam na 56 i nadal ich uzywam :) 3 body i 3 pajace, wystarczylo :) jak dla mnie to pajace sa najwygodniejsze, a oprocz naszej poczatkowej nieporadnosci to trzeba wziac pod uwage ze dziecku tez sie nie bedzie podobala taka nowosc jak przebieranie i bedzie krzyk ;) :D xxx monika"_kwietniowka to zycze Wam STO LATEK wspolnych i jeszcze jeden dzien :) szybkiego porodu i zeby zdrowiutki Olafek w koncu pokazal Wam swoja sliczna buzke :)
  18. Czesc mamusie :) gratulacje dla nowo rozpakowanych mam szybkiego powrotu do pelnej aktywnosci i ulozenia sobie wszystkiego jak powinno byc my jestesmy w domku, mam wielka nadzieje ze juz do szpitala nie wrocimy, przypaletaly sie nam kolki popoludniami, staramy sie jakos sobie radzic z nimi, chociaz czasami jestem juz zdenerwowana i tak mi zal Malego... do tego ze szpitala najprawdopodobniej przywiezlismy jeszcze katar, ale staram sie myslec pozytywnie, najwazniejsze ze w koncu w domu jestesmy :D A Igus... Igus juz nie spi tylko, ma taki czas ze chce sie rozgladac na boki, poobserowowac... bylismy na spacerku juz i dzis, jak sie obudzi i go nakarmie to zaraz tez wychodzimy :) Kochane ja tez mialam kryzys laktacyjny i polecam, bo napewno nie zaszkodza herbatki laktacyjne, plus herbatka z kopru wloskiego, taka nawet rozpuszczalna z Hippa dla dzieci, teraz mleczko jest, i sie juz unormowalo wszystko bo piersi sa znowu "normalne" a nie nabrzmiale i twarde :) Co do charczenie w trakcie karmienia to moga byc wody plodowe jesli dzieciatko nie bylo odssysane ;) a katarek... nasz synek ma katar ale w trakcie karmienia nie charczy W koncu wiosna! i oby bylo coraz cieplej bo ja chce juz na dlugie spacerki chodzic :) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny
  19. kwiatek] OTULKO gratulacje z okazji narodzin Tymusia!!! bardzo sie ciesze, chlopaczek poczul wiosne i ruszyl na swiat :D Olabio ogromne gratulacje dla Ciebie i Ninki!!! na pomaranczke nie zwracaj uwagi ;) najwazniejsze ze Mala jednak zdrowa :) xxx dziewczyny odstawiam sok jablkowy skoro tak piszecie, wiecie co ja wczoraj od 13-22 mialam... bylam taka juz wsciekla i wykonczona ze Maly plakal a ja z nim na lozku, chcialam zwiac stad... pani doktor stwierdzila ze kolka, ten szpital pochrzanil nam wszystko, Maly placze przez sen, jest nerwowy, nie potrafi dobrze chwycic cyca, a jeszcze po porodzie polozne sie zachwycaly jak szybko zalapal, ja przez nerwy i zmeczenie walcze o pokarm... :( wczoraj nie pozwolil sie polozyc pod lampy, w taki sposob to ja tu do lata posiedze :(
  20. Dzien dobry, Igorek opala sie pod lampami na brzuszku wiec postanowilam cos skrobnac :) dzis mamy znowu badany poziom zoltaczki, az sie boje wyniku :o Na szczescie w miare noc przespalam, stracilam wczoraj pokarm z nerwow, stresu i pewnie zmeczenia, maz nakazal mi spac i zajmowal sie Malym ciagle do 23 az... i w nocy zaczelam go podkarmiac, dzis rano sie juz ladnie najadl, wiec mam nadzieje ze nie bede sie musiala wspomagac modyfikowanym, chociaz piersi nie sa tak twarde jak zawsze, ale sie najadl z jednej, tak bardzo chce karmic go chociaz do tego 3 miesiaca, dla jego zdrowia. Ale w nocy musielismy sie wspomoc espumisanem, pozniej przygotuje mu jeszcze hebratke w kopru, niewiem skad te zaparcia i wzdecia, ja slyszalam ze sok jablkowy jest dobry dla matki karmiacej, i pije, ale moze go tez odstawie, choc jestem bardziej za tym ze u Niego jest to spowodowane przejsciem z mleka mojego na modyfikowane (tak zalecil lekarz na dobe) i pozniej znowu moje... ech... masowalam brzuszek i podnosilam nozki, ulozylam go teraz na brzuszku jeszcze spacjalnie pod lampami, zeby nie te bole brzuszka to bylby idealnie...
  21. :D :D :D Otulko niewiem jak u Ciebie ale u mnie wiosna wiec jak sama pisalas jeszcze wczoraj, czas na Was ;) :D :D :D
  22. Otulko mysl tylko o Maluszku, bedzie dobrze, trzymam za Was - jeszcze 2 w 1 :D - mocno kciuki :)
  23. Czesc dziewczyny, dziekuje Wam za wsparcie niestety nadal w szpitalu, zoltaczka schodzi tak powolnym tempem jak na zlosc, wczoraj mialam zalamanie, Maly po modyfikowanym mial problemy jelitowe, marudzil, plakal, a ja bylam wykonczona, mialam ochote wyskoczyc przez okno... jutro znowu badania rano, juz niewiem czy warto sie ludzic... xxx BOŻKO OGROMNE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN ZUZANNY CALUSY DLA CIEBIE I MALUTKIEJ !!! xxx Funiak ja mam male rozciecie, niewiem ile dokladnie ale male i nisko, jak mi wloski odrosna to pewnie widac za bardzo nie bedzie ;) z tym ze niewiem jak u Ciebie cc wygladalo ale mi jak wyciagali Igorka to szarpniecia byly takie mocne ze mnie cala kilka razy podnosilo a z dwa razy az walnelam glowa w stol, a troche wazylam jednak... to nie bolalo ale bylo troche przerazajace, nie spodziewalam sie takiego wyszarpywania, u Ciebie tez zaraz po cc skora byla tam rozciagnieta? to tez masz taka faldke w miejscu jakby ciecia? zastanawiam sie czy to tak bedzie czy jeszcze sie goi moze i wroci do normy... co do czucia teraz jest okej, przyzwyczajam sie, ale nie bylabym pewna ze czucie wroci calkowicie w tym miejscu, mam ciecie na biodrze i tam tez czuje jakbym to nie byla ja, a kilka lat minelo juz, a jak Malutka u Ciebie? zbladla?
  24. antonówkaaa no to super wiesci, dobrze ze sie Mala odwrocila dzieki czemu jestes spokojniejsza :) w tamtym roku pisalysmy o tym jak bardzoe sie boimy i nie chcemy porodu a teraz... teraz kazda juz chce urodzic :D
  25. Czesc dziewczyny, kolejny ranek w szpitalu :( zastanawiam sie czy Otulka nam nie rodzi, bo cos sie nie odzywa :) jestem ciekawa w ogole wiesci od dziewczyn bo spokojnie jest, az za :D co do kondycji po ciazy, to ja nie narzekam, ciezkie byly pierwsze dni, baby blues i bol, niestety barkow i zeber, gdyby nie ten bol byloby znosnie, z waga wrocilam prawie do stanu przed, no moze z poltora kilograma mi zostalo, moze nie... a brzuszek? cudow spodziewac sie nie moge bo jednak cc to rozciecie miesni, macicy... ale zle nie jest, mam plaski brzuch tylko taki miekki, no i tam gdzie jest rozciecie utworzyla sie taka faldka, mysle ze to tez jeszcze przez gojenie, opuchlizne, w kazdym razie jestem zadowolona bo spodziewalam sie gorszych efektow :) nawet maz byl zaskoczony bo myslal ze bede dluzej dochodzila do formy :) trzymajcie za nas kciuki, zeby ta zoltaczka spadla i zeby nas dzis wypuscili do domku...
×