Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lady_margarett

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. nie, to pytanie o przepis to żadna ironia. Ja osobiście nie paliłam w ciąży marihuany, ale mieszkam w Holandii więc temat nie jest mi obcy. Ja absolutnie nie potępiam, ale również nie zachwalam jeśli chodzi o palenie w ciąży. jedno jest pewno, na pewno zdrowsze to niż papierosy. i z doświadczenia to wiem że w Polsce trawka to jeden wielki syf, jakieś listki nie wiadomo z czym zmieszane dla mnie podejrzane, za to tu w Holandii w coffeshopie dostaniemy piekną szyszeczkę ziólka, i po samym zapachu czuć że naturalna, nie pryskana itd ale ja nie paliłam już dawno, jakoś ten zapach mnie drażni. Za to kiedyś kolega upiekł ciastka z haszem i tak idealnie dobrał proporcję że były mega smaczne i nikt się nie zjarał tylko śmialiśmy się wszyscy z niewiadomo czego
  2. a ma może któraś z was przepis na ciasta z haszem? najlepiej babeczki
  3. Policja od razu ich zatrzymała, sąd nakazał areszt. Po sekcji zwłok okazało się że dziecko urodziło się zdrowe a ci wyrzucili je w plastikowej reklamówce do kosza w przejściu ewakuacyjnym między ulicami. Dramat wydarzył się w Eindhoven. Matka miała 26 lat, ojciec 27, to była dziewczynka. Mam nadzieje że holenderska policja nie odda ich w ręce polskiej tylko szybko skarze
  4. tez mieszkam za granicą, popieram autorkę w 100% ma rację z tym że moim zdaniem te rodziny które swoją ciężką pracą do czegoś doszły i tacy rozumieją innych, nie uważają siebie za lepszych i jakos tacy są dogadani a ci co np pracują i większość kasy przepieprzają na ciuchy, chlanie i nie maja w sumie nic właśnie są najbardziej zazdrośni. nie pojmują że ktoś sobie na to zapracował
  5. zakompleksione konkubiny hahahha dobre za to mamy same pewne siebie mężatki
  6. jest normalna ulga na prorodzinna czy jakos tak lepiej nie pisz że masz dziecko z chłopakiem bo zaraz okazesz się kuurevką, dupodajką, ciągnącą kase z mopsu, meliniarą, pijaczką, suką etc
  7. każda czy konkubina czy mężatka może skorzystać z tej ulgi - informacja z d**y wzięta.
  8. coś się temat technicznie schrzanił
  9. cześć piękne :D jedna z czterech suczek wróciła :D co tu tak cicho? pewnie mężatki w kuchni siedzą bo co im innego zostało?
  10. a ja mogę zapytać mężatki o coś? co byscie zrobiły gdyby wasz mąż jeszcze przed waszym ślubem zażądał intercyzy????
  11. 18:56 Dżoana, a u Ciebie w domu wszyscy zdrowi?
  12. 18;14 skąd mamy wziąć zastawe, slubu nie było to kiedy bysmy miały czas wysępić od kogoś? jak się nie chce pracować, i się żyje z wypłatki męża to fakt można nawet i bez zastawy zostac :D ja sobie tam na swoje przyjemności sama zarabiam
  13. dobre pytanie ktoś wcześnie zadał, co tu własciwie robią mężatki jesli to temat o życiu konkubiny?! ale podsumowując: konkubina to dupodajka, która nie sprząta, nie gotuje, własny dochód czerpie tylko i wyłacznie z mopsu pod którym przesiaduje całe dnie. Partner owej konkubiny ma ją w d***e, dał pierścionek pomimo że nie chce się żenić, bije jej dzieci i ją, najczęściej leży do góry dupskiem bo zyją z zapomogi z mopsu. To jako konkubina się dowiedziałam... a i najwazniejsze zawsze przyczyną życia w konkubinacie jest niechęć ze strony faceta do slubu z ową konkubiną
  14. a ciekawe jak przemówić do tych niewiast które za wszelką cenę chca udowodnić ile to konkubiny tracą i jakie są glupie. tyle kobiet pisze na kafe o problemach z mężami, że tacy siacy a tu nagle same superlatywy to gdzie tu sens?
  15. bo ja jako konkubina jestem głupsza i niższa rangą społeczną niż wy piękne wspaniałe zonki
×