vanili89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vanili89
-
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bitee Cappucina to raczej była sperma... A z wodami płodowymi to bywa różnie... mi np ciekły dzień przed porodem (takie małe stróżki) w szpitalu do końca przebili pęcherz płodowy... -
Przepraszam dziewczyny, że tyle czasu nie pisałam, ale po prostu nie miałam czasu... Zaczne od tego że 17 marca urodziłam ślicznego zdrowego synka Patryka:) Jak niektóre z was pamiętają dzień przed porodem zgłosiłam się na IP z podejrzeniem sączących się wód płodowych... zbadali mnie i wysłali do domu no i powiedzieli żebym zgłosiła sie jak wód wyleci mi wiecej niż szklanka:/... Po powrocie do domu dostałam skurczy ale nieregularnych... a od godziny 23.30 miałam już regularne co 7 min... i wytrwałam z nimi do 7 rano. Umyłam się i pojechaliśmy z mężem na IP (przez droge balam się że to znów fałszywy alarm i że znów mnie odeślą) Na miejscu okazało sie że mam już 5 cm rozwarcia... szybko na porodówke, podpieli mnie pod KTG... zbadali jeszcze raz i już było 7 cm rozwarcia, więc znieczulenia nie dostałam:/ Nie chcę nikogo straszyć ale nie życzę nikomu skurczy z kręgosłupa... ból nie do zniesienia:/ Cały oddział mnie słyszał... przyleciała pani doktor i przebiła mi pęcherz płodowy... od tej pory z bólu nie mogłam sie na niczym skupić... nie minęło pół godziny i już zebrała sie ekipka do przyjęcia porodu (2 położne, 2 lekarzy i 3 studentów)... Nawet nie pamiętam całości porodu bo tak mnie bolało... wiem tylko że miałam podawany tlen i że jak lekarz chciał założyć próżnociąg... to dostał ode mnie kopa prosto w klatę aż go zatkało i poleciał na studentów... ból był tak okropny jakby ktoś łamał mi kręgosłup... w trakcie porodu błagałam o cesarke... ale było za późno:/ Skurcze parte trwały po 15 sek:/ podali mi 2 razy oksytocynę i dolargan, który mnie tylko zmulił na tyle że nie pamietam jak mąż przecinał pępowine... mam nadzieję że szybko zapomne o tej traumatycznej przygodzie:( Na razie to mój synek rekompensuje mi ten ból, bo jak tylko na niego patrzę to wszystko mi mija... Dodam tylko że pan doktor mi się odwdzięczył za tego kopa, bo tak mnie zszył, że chodzić nie mogłam a położna nie mogła mi szwów zdjąć:/ myślałam że się zes*** z bólu... Na szczeście już po wszystkim i jesteśmy w domku od tygodnia:) bo leżeliśmy dłużej ze względu na żółtaczkę... Dodam jeszcze że u mnie poród przyspieszył sex z mężem i dokładniejsze badanie u lekarza... Pozdrawiam i życzę lżejszych porodów niż mój:)
-
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepraszam dziewczyny, że tyle czasu nie pisałam, ale po prostu nie miałam czasu... Zaczne od tego że 17 marca urodziłam ślicznego zdrowego synka Patryka:) Jak niektóre z was pamiętają dzień przed porodem zgłosiłam się na IP z podejrzeniem sączących się wód płodowych... zbadali mnie i wysłali do domu no i powiedzieli żebym zgłosiła sie jak wód wyleci mi wiecej niż szklanka:/... Po powrocie do domu dostałam skurczy ale nieregularnych... a od godziny 23.30 miałam już regularne co 7 min... i wytrwałam z nimi do 7 rano. Umyłam się i pojechaliśmy z mężem na IP (przez droge balam się że to znów fałszywy alarm i że znów mnie odeślą) Na miejscu okazało sie że mam już 5 cm rozwarcia... szybko na porodówke, podpieli mnie pod KTG... zbadali jeszcze raz i już było 7 cm rozwarcia, więc znieczulenia nie dostałam:/ Nie chcę nikogo straszyć ale nie życzę nikomu skurczy z kręgosłupa... ból nie do zniesienia:/ Cały oddział mnie słyszał... przyleciała pani doktor i przebiła mi pęcherz płodowy... od tej pory z bólu nie mogłam sie na niczym skupić... nie minęło pół godziny i już zebrała sie ekipka do przyjęcia porodu (2 położne, 2 lekarzy i 3 studentów)... Nawet nie pamiętam całości porodu bo tak mnie bolało... wiem tylko że miałam podawany tlen i że jak lekarz chciał założyć próżnociąg... to dostał ode mnie kopa prosto w klatę aż go zatkało i poleciał na studentów... ból był tak okropny jakby ktoś łamał mi kręgosłup... w trakcie porodu błagałam o cesarke... ale było za późno:/ Skurcze parte trwały po 15 sek:/ podali mi 2 razy oksytocynę i dolargan, który mnie tylko zmulił na tyle że nie pamietam jak mąż przecinał pępowine... mam nadzieję że szybko zapomne o tej traumatycznej przygodzie:( Na razie to mój synek rekompensuje mi ten ból, bo jak tylko na niego patrzę to wszystko mi mija... Dodam tylko że pan doktor mi się odwdzięczył za tego kopa, bo tak mnie zszył, że chodzić nie mogłam a położna nie mogła mi szwów zdjąć:/ myślałam że się zes*** z bólu... Na szczeście już po wszystkim i jesteśmy w domku od tygodnia:) bo leżeliśmy dłużej ze względu na żółtaczkę... Dodam jeszcze że u mnie poród przyspieszył sex z mężem i dokładniejsze badanie u lekarza... Pozdrawiam i życzę lżejszych porodów niż mój:) -
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepraszam dziewczyny, że tyle czasu nie pisałam, ale po prostu nie miałam czasu... Zaczne od tego że 17 marca urodziłam ślicznego zdrowego synka Patryka:) Jak niektóre z was pamiętają dzień przed porodem zgłosiłam się na IP z podejrzeniem sączących się wód płodowych... zbadali mnie i wysłali do domu no i powiedzieli żebym zgłosiła sie jak wód wyleci mi wiecej niż szklanka:/... Po powrocie do domu dostałam skurczy ale nieregularnych... a od godziny 23.30 miałam już regularne co 7 min... i wytrwałam z nimi do 7 rano. Umyłam się i pojechaliśmy z mężem na IP (przez droge balam się że to znów fałszywy alarm i że znów mnie odeślą) Na miejscu okazało sie że mam już 5 cm rozwarcia... szybko na porodówke, podpieli mnie pod KTG... zbadali jeszcze raz i już było 7 cm rozwarcia, więc znieczulenia nie dostałam:/ Nie chcę nikogo straszyć ale nie życzę nikomu skurczy z kręgosłupa... ból nie do zniesienia:/ Cały oddział mnie słyszał... przyleciała pani doktor i przebiła mi pęcherz płodowy... od tej pory z bólu nie mogłam sie na niczym skupić... nie minęło pół godziny i już zebrała sie ekipka do przyjęcia porodu (2 położne, 2 lekarzy i 3 studentów)... Nawet nie pamiętam całości porodu bo tak mnie bolało... wiem tylko że miałam podawany tlen i że jak lekarz chciał założyć próżnociąg... to dostał ode mnie kopa prosto w klatę aż go zatkało i poleciał na studentów... ból był tak okropny jakby ktoś łamał mi kręgosłup... w trakcie porodu błagałam o cesarke... ale było za późno:/ Skurcze parte trwały po 15 sek:/ podali mi 2 razy oksytocynę i dolargan, który mnie tylko zmulił na tyle że nie pamietam jak mąż przecinał pępowine... mam nadzieję że szybko zapomne o tej traumatycznej przygodzie:( Na razie to mój synek rekompensuje mi ten ból, bo jak tylko na niego patrzę to wszystko mi mija... Dodam tylko że pan doktor mi się odwdzięczył za tego kopa, bo tak mnie zszył, że chodzić nie mogłam a położna nie mogła mi szwów zdjąć:/ myślałam że się zes*** z bólu... Na szczeście już po wszystkim i jesteśmy w domku od tygodnia:) bo leżeliśmy dłużej ze względu na żółtaczkę... Dodam jeszcze że u mnie poród przyspieszył sex z mężem i dokładniejsze badanie u lekarza... Pozdrawiam i życzę lżejszych porodów niż mój:) -
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Nie pisałam bo urodziłam zdrowego synka Patryka 17 marca!!! Opowiem więcej jutro bo musze sie nim zajać:) -
Współczuję Ci porodu... ale na szczeście z toba i maleńką wszystko wporzadku:)
-
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak to właśnie jest w tej naszej pieknej Polsce:/ jak nie zapłacisz to maja cię w dupie i tyle... -
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe przydało by się:) ja naprawdę zwariuję.... dlaczego ten pęcherz nie pęknie do ońca i nie wyleci więcej tylko się sączy... a ja sie tylko niepotrzebnie stresuję:( -
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zaraz naprawdę zwariuje... cieknie ze mnie ale nie duzo teraz różowej wody ze sluzem... 2 godiny temu wróciłam z IP... nie wiem co robic:( -
Mój raczej jeszccze nie chce wyjść... wróciłam wlaśnie ze szpitala... bo rano znów mi sie coś sączyło... na usg wyszlo że wód jest trochę mniej ale sa w normie... a jak mnie badała palcami to mówiła że odpycha główkę... ale wody nie lecą.... Zanim ja urodze do mnie chyba w kaftan zapna bo nie wytrzymam tych fałszywych alarmów psychicznie
-
hej dziewczyny!!! Jadę do szpitala bo wyciekło mi dziś rano znowu...ale tym razem nie było przeźroczyste tylko trochę żółto-brązowo-różowe... zobaczymy co mi jest... mam nadzieje że wszystko w porządku... odezwę się jak wrócę...
-
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) zdrzemnełam sie troszeczkę... kłócie w pochwie nadal mam... ale oprócz tego cisza... więc chyba raczej dobrze że nie pojechałam na tą porodówkę... bo bym wyszła na panikarę a co gorsza mogli by mnie zostawić w szpitalu... a wolę na poród czekać w domu z mężem... niż leżeeć jak kłoda w szpitalu... mam nadzieję że się ruszy coś:( -
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Termin mam na 27 marca... nie wiem... chyba jeszcze poczekam... może coś się ruszy -
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi czop śluzowy odchodził kilka dni... ale nie był podbarwiony krwią był lekko koloru budyniu... śluz ciekł mi przez ostatnie 2 tyg... a dziś to była przeźroczysta ciecz ale nie było jej dużo dlatego nie chce na razie jechać do szpitala... chociaz nie powiem boli mnie i ciagnie w kroczu... ale skurczy nie mam:( -
Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !
vanili89 odpisał KarolinaaaG na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam na spacerze z mężem... i podczas zaczęły mnie łapać skurcze ale nieregularne... teraz odczuwam cały czas silne kłócie w pochwie... nie wiem czy to normalne... i wydaje mi sie że maluszek sie słabo rusza... co robić? -
witam:) Ja właśnie po wizycie... niestety na razie się nie zapowiada żebym urodziła przed terminem:( Rozwarcie dopiero na opuszek palca, chociaż na USG powiedział że macica się pręży więc może coś się zacznie dziać... mam nadzieję... W dniu terminu czyli 27 marca mam się stawić na KTG mam nadzieje że coś już wyjdzie, a jeszcze lepiej by było jakbym przed terminem urodziła... już nie moge sie doczekać...
-
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam:) Ja właśnie po wizycie... niestety na razie się nie zapowiada żebym urodziła przed terminem:( Rozwarcie dopiero na opuszek palca, chociaż na USG powiedział że macica się pręży więc może coś się zacznie dziać... mam nadzieję... W dniu terminu czyli 27 marca mam się stawić na KTG mam nadzieje że coś już wyjdzie, a jeszcze lepiej by było jakbym przed terminem urodziła... już nie moge sie doczekać... -
Powodzenia!!! Obyś szybko przytuliła maluszka:)
-
TERMIN MARZEC 2012
vanili89 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom:) zazdroszczę wam że możecie juz przytulać swoje maleństwa... Mi do terminu zostało 15 dni... skurcze coraz silniejsze ale nieregularne, kłócie w pochwie... a czop mi jeszcze chyba nie odszedł:( Chciałabym juz urodzić nie mogę się doczekać... -
Ja też mam kochanka... z którym jeszcze nie spałam... tylko pocałunki... troche dziwnie nie?
-
wczesna ciąża -dolegliwości
vanili89 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem w 4 tyg ciąży!!! Widziałam mojego robaczka na USG taki malutki:P -
wczesna ciąża -dolegliwości
vanili89 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj dziewczyny... stresuję się.. jutro badania DZIĘKI ZA WSPARCIE... Strasznie sie dzis źle czuję... mam zawroty głowy... nawet jak siedzę... Wczoraj to nawet na biurku się oparłam w pracy i zasnęłam:/ Nie mam na szczęście jeszcze wymiotów:D Mam nadzieje że ich nie będzie meczy mnie tylko zgagta i straszna suchość w ustach:/ -
wczesna ciąża -dolegliwości
vanili89 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie dziękuję DIANAKARINA1983 wszystko się okaże w poniedziałek... no i jak się potwierdzi... to mam nadzieję że bedzie wszystko w porządku... -
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
vanili89 odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam nadzieję że wszystko będzie w porzadku... w poniedziałek się okaże po wizycie u lekarza:P -
wczesna ciąża -dolegliwości
vanili89 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam nadzieję wielką... ale czuję to że będę mamusią... ale wiadomo stresuję się żeby wszystko grało:D