Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

xxsandra89xx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. xxsandra89xx

    nazwijcie to sam

    Noc,a my ukryci w śnieżnej poświacie Zimy...Księżyc nad nami,obsypał nasze zlęknione dusze miłosnymi pragnieniami.Wokół cisza,tak jak by cały Świat przestał istnieć.My utkwieni,szczęśliwi w swej własnej czasoprzestrzeni...Nasze marzenia,nasz czas,zawieszony między nocą a dniem.Patrząc sobie w oczy,widzimy małą iskierkę w głębi,jak by światełko w ciemnym i długim tunelu. To miłość! Tak niespodziewana,tak piękna i wyczekiwana...Chwytasz mnie z dłoń i ściskasz tak,jak coś najcenniejszego,jak największy Świata skarb. Przez umysł przenika myśl-Mamy siebie! Moje policzki zaróżowione od mrozu,choć ciało rozpalone. Przybliżasz swą twarz do mojej a ja spostrzegam drżenie Twych ust...Przytulam Twoje oblicze do mojego i szepce 'Spokojnie,jestem przy Tobie' Ocieramy nasze twarze o siebie nawzajem a ciała lgną do siebie jak magnes...Już nic nam nie brakuje! Prócz spojrzeń namiętnych,prócz słów czułych,miłością przesiąkniętych... Prócz bliskości żadną miarą nie zmierzonej,prócz łez wylanych ze szczęścia i tych z tęsknoty,tak wielkiej jak wszechświat cały... Prócz wspomnień chwil przebytych i tych co jeszcze przed nami,prócz rozmów długich o wszystkim i o niczym...Prócz największych marzeń co nam miłość ziści... Tyle jeszcze przed nami! Tyle marzeń wspólnych,usłanych wspólnymi chwilami. Tyle uniesień miłosnych,co dłońmi swymi ciała nasze niewidzialne otula... Tyle łez wylanych z tęsknoty co zalała szczęścia Świat...Tyle myśli zawieszonych o Tobie,w samotnych dniach... Tyle w kalendarzu bez Ciebie dat... Tyle słów wypowiedzianych do siebie,tych słyszalnych i tych niemych co tylko serce usłyszy... Tyle gestów i bliskości,co bezcenna jest jak szczęście... Tyle spojrzeń sobie w oczy z miłością i uwielbieniem... Tyle dotyku naszych ciał,co dreszczami przeszywają jego skrawek... Tyle kroków zrobionych na przód i tych w tył... Tyle błędów i złych chwil które odejdą w zapomnienie... Tyle przytuleń z duszy westchnieniem... Twa postać przy mym boku,mym odbiciem i mym cieniem. Po drugiej stronie miasta wydarta jedna ma połowa,tak znów,jak wtedy pragnie znaleźć i połączyć znów się...I wołam do ciebie krzykiem złożonym z ciszy. Wróć!Potrzebuję Cię... Lecz Ty nic nie słyszysz.
×