Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agula0501

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nik_______________Wiek__Dziecko__Termin porodu_____Płeć dziecka/Imię listopadowa123______30_____1_______06.10.2015_________? ? 2plus3_____________30_____3_______07.10.2015__________?? AsiaPil______________29_____1_______06.10.2015_______ ?? dominika___________30______1_______29.10.2015________?? Pulchniatkowa_______26______1______10.10.2015________?? Sierotka ma Rysia_____31_____2_______2.10.2015________?? OnlyDreams_________26______1_______2.10.2015________?? aaaga32____________32______3_______1.10.2015________?? portolino___________31_______2______07.10.2015_______?? Doris LJ4___________40______5_______27.10.2015_______?? Agula0501__________29______1________06.10.2015___????
  2. Cześć dziewczyny. Chyba się dołączam. Termin mam na 6 października. Mam już 3 letnią córeczkę, a we wrześniu niestety miałam ciąże obumarłą, więc teraz troch,ę się boję. Ale dostaje leki, odpoczywam i wiem, że robię wszystko by dzidziuś był zdrowy.
  3. Cześc dziewczyny. Melduję się już rozpakowana. Zuzia przyszła na świat 27 marca o 6.15, ważyła 3870 i mierzyła 51 cm (tak ma wpisane w dok, ale przy miezreniu, przy którym był mój mąż powiedzieli 59cm i ona na tyle raczej wygląda) Punktów 10. Pozdarwiam wszystkie mamusie te rozpakowane i te jeszcze nie. Odezwę się jak się trochę ogarniemy.
  4. basiolek, agatka, jak ja Was dobrze rozumiem. Na wczoraj miałam termin z karty ciązy a z usg to na 22, 18 a ostatnie trzy usg to wskazywały na 13, więc sądziłam, że już dawno będę po wszytskim. Wczoraj byłam w szpitalu na pierwszym ktg - zero skurczy ;-( Basiolek doskonale Cię rozumiem, też zaczyna mi się wydawac, że nigdy nie urodzę i zostanie już tak jak jest. Jutro kolejne ktg, mam też byc zbadana przez swoja gin. Ja też zabieram się za sprzątanie. Rano z wielkim trudem pomalowałam sobie paznokcie u stóp - ale to jest wyczyn. Poprzednio malował mi mąż, ale wolałam to dziś zrobic sama ;-) Trzymam kciuki za wszystkie, ale myślami łączę się z tymi nierozpakowanymi - wspierajmy się dziewczyny.
  5. basiolek, agatka, jak ja Was dobrze rozumiem. Na wczoraj miałam termin z karty ciązy a z usg to na 22, 18 a ostatnie trzy usg to wskazywały na 13, więc sądziłam, że już dawno będę po wszytskim. Wczoraj byłam w szpitalu na pierwszym ktg - zero skurczy ;-( Basiolek doskonale Cię rozumiem, też zaczyna mi się wydawac, że nigdy nie urodzę i zostanie już tak jak jest. Jutro kolejne ktg, mam też byc zbadana przez swoja gin. Ja też zabieram się za sprzątanie. Rano z wielkim trudem pomalowałam sobie paznokcie u stóp - ale to jest wyczyn. Poprzednio malował mi mąż, ale wolałam to dziś zrobic sama ;-) Trzymam kciuki za wszystkie, ale myślami łączę się z tymi nierozpakowanymi - wspierajmy się dziewczyny.
  6. basiolek, ja mam podobnie. Wogóle zmieniała mi się ciepłota ciała. Zawsze byłąm zmarźluchem. Spałam pod kołdrą i kocem, a teraz to mój maż śpi pod kołdrą i krzyczy, żę mu zimo, że trzeba bardziej zagrzac, a ja tylko pod kocykiem cieniutkim i mi gorąco.
  7. Ja po wizycie. Niestety Mała nie śpiesz się i nic nie zapowiada szybkiego porodu. Jeśłi do soboty nie urodzę, a wszystko na to wskazuje, to w niedzilę mam jechac do szpitala na KTG. Oprócz tego moja gin zaleciła: spacery, męża ;-) a gdy pojawią się skurcze pojedyncze to masaż piersi. Chyba zaczynam łapac doła. Ile jeszcze? Wy już piszecie o spacerach, zapisach do lekarza, karmieniu, oh a my czekamy. Pozdrowienia
  8. Margi tak z twojego opisu wynika, że jednak dośc szybko wszxystko poszło ;-) No trochę Cię nastarszyli z tymi szmerami, ale całe szczęście, że wszystko dobrze. Agatka ja nie wiem ile dni po terminie wywołują poród w moim szpitalu. Dziś mam wizytę u swojej lekarki, zobaczymy co mi powie. Według wszelkich moich obliczeń i pierwszego usg termin wypada mi na jutro, w karcie ciąży mam wpisany 25. Cały czas mam nadzieję, że zaraz się wszystko zacznie i tak mijają kolejne dni a tu nic ;( Przez to czekanie wydaje mi się to wszystko abstrakcją. Co do bóli - to jak leżę to podobnie jak Wy przekręcenie się z boku na bok to jakaś MASAKRA. Do łązienki chodze co 2-3 godziny. Stopy, łydki i ręce puchną mi niesamowicie, zanikły mi kostki. Najdziwniejsze jest to, że bardziej puchnie mi prawa strona. Stawy szczególnie w palcach bolą strasznie, zwłaszcza rano, nie do końca mogę nimi zginac. Nie wiem czy to normalne. Mam tak od jakiegos tyg, może trochę dłużej. Trochę ponarzekałam, ale już brakuje mi sił.
  9. Bitee Cappucina pojęcia nie mam co to znaczy. Nasuwa mi się jedynie, żę szyjka się skróciła, ale to tylko i wyłąznie moje osobiste niczym niepotwierdzone przypuszczenia ;-) więc nie kieruj się nimi. My również cały czas w jednej części :( wczystcy dzwonią i pytają. Stwierdziliśmy z M, że przy następnym dziecku to podamy termin ze 2-3 tyg poźniej, bo jest to już mocno denerwujące. Jakbym miała na to jakiś wpłym, albo jakbym nie poinformowała żę urodziła nam się córeczka - normalnie porażka. Kto tego nie przeżył, to nie wie, co to znaczy. Ja od nocy kiepsko się czuję, nacisk na krocze niesamowity i jakieś pojedyncze skurcze, ale to chyba tylko przepowiadające. W środę mam wizytę u swojej gin, chociaż obie sądziłyśmy na ostatniej, że zobaczymy się w szpitalu, a tu nic na to nie wskazuje. Nasza córka wiczy naszą cierpliwośc i tyle. Może czeka na pierwszy dzień wiosny. Córka nauczycielki urodzona w dniu wagarowicza :) Gratuluje wszytskim mamusiom i dziewczyny trzymajcie się i dochodźcie do siebie. Dla nierozpakowanych dużo siły i wytrwałośi na tej końcówce - potrzebne nam to i szybkich porodó. :-)
  10. klaudyna trzymaj się. Pewnie łatwo mi to powiedziec, ale to już pewnie niedlugo. Jeszcze chwila i będziesz rozpakowana. Bierz kąpiel i staraj się wytrzymac. Bądź dzielna. Trzymam mocno za Ciebie kciuki
  11. Cześ dziewczyny. Ja, a raczej my cały czas 2 w 1. KIedy to wszystko sie zacznie?
  12. basiolek ja podobnie jak Ty czekam na poród jak a zbawienie. Noc miałam nieprzespaną - myślałam, że to już. Skurcze co ok. 15 min, ale po nospie, ciepłej herbacie i jakiś 3 h udało mi się usnąć. A rano znowu nic. Chociaż strasznie bolą mnie stawy w palcach. Nie mogę ich zginać - straszne uczucie. Wczoraj miałam termin z ostatnich 3 usg, do terminu z OM zostało mi jeszcze 8 dni. Gratulacje dla nowych mamuś i dzieciaczków.
  13. angel ja w sobotę skończyłam 38 tyd i też póki co nie miałam robionego ktg. Jeśli nie urodzę, to wizytę u swojej lekarki mam w następną środę. Wydaje mi się, że jeśli nic złego się nie dzieje, a termin porodu jeszcze nie jest przekroczony, to nie robią ktg
  14. Lilka, Eulalia dzięki za odpowiedz. Mnie ten delikatny kąt też przekonuje, więc pewnie tak zostawię ;-)
  15. I ja witam po weekendzie. Gratulacje dla nowych mamuś i maluszków. Ja również Wam zazdroszczę, że macie już wszytsko za sobą i cieszycie się dzieciaczkami w domach. Ja sobie założyłąm, że do niedzieli urodzę, a tu poniedziałek mówi mi dzień dobry i nic. Mój tata liczy , że to będzie dziś, bo ma imieniny i że wnuczka zrobi mu prezent - zobaczymy. O niczym innym nie marzę. Przez weekend skończyliśy skręca resztę rzeczy po przeprowadzce. Także nie śpię już tylko na materacu, ale wysoko na łóżku, szafa też stoi i M skręcił łóżeczko malutkiej. Pokój wygląda cudnie. Jeszcze tylko nakleiki. Dziewczyny, wiem, że ten temat był już poruszany, ale cały czas się zastanawiam i czytam. Jak ułoży materac małej. Na płasko, czy wsadzi pod niego segregator żeby był spade? Póki co wsadziłam segregator. Jak Wy macie ułożone?
×