gelateria

Kinga, możesz powiedzieć, jak załatwiłaś operację na NFZ? Mogę czekać nawet 2 lata, ale jak się zakwalifikować ne refundowany zabieg? Jeszcze się nie wybrałam do lekarza rodzinnego,ale planuję dzialać w tym kierunku. Pozdrowienia dla wszystkich

Słoneczko, jak ja Ci zazdroszczę. Ja jestem z Katowic. Do Łodzi rzut beretem, niestety nie stać mnie na wydatek 10 tys. zł na operację, dlatego szukam miejsca, gdzie operują z nfz. A Ty zaczynałaś w maju i już jesteś po operacji? błyskawicznie. Ja sobie założyłam, że w następne wakcje bedę już w bikini, a nie pancernym stroju. Pozdrawiam

Zazdroszczę i trzymam kciuki za szybkie gojenie:-)))) ja obdzowniłam 7 gabinetów i żaden nie ma umowy z nfz((((( ale nie poddaję się. chcę w tym tygodniu wybrać się do lekarza

Dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że też trafię do tak życzliwych lekarzy. Cały dzień spędziłam na czytaniu forum. Wierzyć mi sie nie chce, że to możliwe. Jak mi szczęście dopisze to będę miała piękne małe piersi w rozmiarze C. Już pochwaliłam się córce, a ona na to "C? to za mały rozmiar. Weź D":-))))) czy to możliwe, że wreszcie znikną problemy z ubraniami? ze przestanę się czuć jak - za przeproszeniem - dojna krowa? nie będę musiała się wstydzić na basenie? w pracy? w sklepie? znikną mi wgłębienia od ramięczek? będę mogła kupić w sklepie sliczne koronkowe cudeńka, a nie pancerne staniki jak dotychczas????? dziewczyny,jesteście kochane

Dziewczyny, żyłam nieświadoma, że nfz refunduje zmniejszenie piersi. Ja mam 70J i nie mogę patrzec w lustro. Czy któraś z Was była w klinice w katowicach lub okolicy? mogłybyście się podzielić uwagami? I w ogóle od czego zacząć? od wizyty u ortopedy? powiedzieć od razu, że chcę zmniejszyć piersi? czy zacząć od narzekania na kręgosłup?