magslom

Agatka87... dzięki. To są rurki Next. Kupiłam jej na allegro. Jak mi czegoś brakuje, to kupuje używane na sztuki, zapłaciłam za nie 14 zł. Kupuję w ten sposób, bo to są ubranka dosłownie na chwile, a spodenki wyglądały jak nowe. Oczywiście nowe też mamy, ale w sklepach teraz wszytsko jest na lato i trudno znaleźć coś na chłodniejsze dni.

scarlett...mój Hubert stał się strasznie krzykliwy przez to przedszkole i non stop gada, bryyy... jest ze mna od 15-tej, ale pod koniec dnia ciężko już go słuchać :D Ja zapisałam go na dyżur sierpniowy w przedszkolu, zobaczymy jak minie nam lipiec, jeśli nie będzie takiej potrzeby to go nie puścimy, a jak będziemy na głowe dostawali, to niech idzie chociaz na kilka godzin, tak do 13-tej :D Zośka też troche marudziła z rana i oczka tarła, więc poszła szybciej spać niż zwykle..

dzięki za hasło ;) maluszki cudaśne :) również wysłałam kilka Zośkowych zdjęć. mamo babelkow, ciesze się, że Jeremek czuje się co raz lepiej! Dużo zdrówka dla niego i szybkiego powrotu do domku i pozostałych chłopców! Muszę dzisiaj poogarniać wszytsko w domu, bo Hubert jutro idzie ostatni dzień do przedszkola i zaczynają się wakacje! Z dwójką będzie weselej ale i dużo mniej czasu na pozostałe sprawy. Miłego dnia zyczymy...

dzięki za hasło ;) maluszki cudaśne :) również wysłałam kilka Zośkowych zdjęć. mamo babelkow, ciesze się, że Jeremek czuje się co raz lepiej! Dużo zdrówka dla niego i szybkiego powrotu do domku i pozostałych chłopców! Muszę dzisiaj poogarniać wszytsko w domu, bo Hubert jutro idzie ostatni dzień do przedszkola i zaczynają się wakacje! Z dwójką będzie weselej ale i dużo mniej czasu na pozostałe sprawy. Miłego dnia zyczymy...

ja też poproszę o hasło, tak jak wspominałam, komputer mi padł, ale poczty nie udało się odzyskać, a tam było hasło i login... będę wdzięczna! magslom@wp.pl

mamo babelkow... dużo zdrówka dla Jeremka, a dla Ciebie dużo sił, a Kubuś na pewno lepiej sobie poradzi niż mamusia!!! Odezwij się co u Was jak tylko znajdziesz czas... Zośka też spała na najwyższym poziomie do przedwczoraj, czyli do momentu, kiedy złapała się za szczebelek i próbowała się podnieść. Na szczęscie byłam w pokoju, bo zazwyczaj odkładam ją i wychodzę, a ona trochę się pokręci i zasypia. To już są 7,8 miesięczne niemowlaki z różnymi pomysłami i ciekawością świata, więc trzeba bardzo uważać :) Zośka śpi przykryta w cieplejsze dni kocykiem w chłodniejsze kołderką, ale również się odkopuje. Jednak tym się nie przejmuje aż tak bardzo, mój starszy synek do tej pory się odkrywa, kiedyś biegałam i go przykrywalam pół nocy, a on za chwile i tak spał na kołderce. Po tym dowiedziałam się od alergolog, że dzieci ze skórą atopową nie lubią być przegrzane, w ogóle nie lubią ciepła, bo wtedy ciałko zaczyna je swędzieć. A moje łobuziaki mają ten typ skóry. Kontroluje tylko czy nie są zmarźnięci.

Jeśli chodzi o spanie, to: 0d 9, 9.30-12.00 15.30 - 16.30... ok 20, 20.30 spanie nocne, najczęsciej z kilkoma pobudkami :D Jedzonko mniej więcej wygląda tak: między 8 a 9... mleczko z kaszką 12... obiadek 15... deserek 17... obiadek nr 2 :) 20... kaszka na gęsto i raz lub 2 razy w nocy mleczko :) W ciągu dnia, między posiłkami chrupki, bułka lub krążki kukurydziane... Dodam tylko, że Zośka pluje jeśli coś nie jest w postaci papki, więc mamy delikatny problem. Bardzo szybko też się krztusi jeśli podaje jej coś w kawałku albo pozwalam, żeby sama coś ugryzła, więc mam wówczas lekkiego stresa!

Moja Zośka też taka mamusiowa. Chociaż obyśliłam prostą strategie na nią, kiedy tylko mogę podtykam ją mężowi, bo jego tłumaczenia brzmiały "ona chce do Ciebie" i ja ją brałam, a teraz muszą sobie radzić sami :D I zauważyłam, że dużo chętniej do tatusia idzie, odkąd ich kontakt się poprawił, ku mojej radości :D Zocha też jest z tych mniejszych dzieci, w ubiegłym tygodniu ważyła 6500g, ale jak się ją rozbierze, to żadna z niej drobinka :D Ostatnio straszna maruda z niej, może zgodnie z pogodą nie ma nastroju :D POzdrawiamy i zyczymy udanyh weekendów :D

Witajcie, mi padł komputer, na szczęście zdjęcia udało się uratować, bo ich było mi najbardziej szkoda. Zobaczymy czy poczte uda mi się odzyskać, jeśli nie, to będę prosiła o hasło. Na razie komputer działa na Linuxie i nie mogę się tu w niczym połapać :D Zdrókwa dla wszytskich maluchów!!! Ja się zastanawiam czy nie podejść z Zośka do laryngologa, bo ona od 3 miesiąca życia ma katar, praktycznie bez przerwy i naprawdę szkoda mi jej już tak trzeć po tym nosku i odciagać co chwilę, bo już na sam widok Fridy dostaje szału. Pediatra w zależności od koloru katarku raz mówiła, że to alergia, innym razem,że to stan zapalny... a ja już nie wiem co o tym myśleć, i bidula cały czas ten nosek ma zapchany. Dzisiaj urodził się synuś mojemu bratu! A tak niedawno Nasze maluchy przychodziły na świat :)))) Bratowa poród rewelacyjny o 1.30 przyjechała do szpitala ze skurczami, na Izbie przyjęć powiedzieli, że ma już rozwarcie na 8cm, a o 2.40 urodziła :D To się nazywa ekspresowy poród! Miłego dnia życzymy...

A u nas Zosi od dwóch dni wszytsko się poprzestawiało, dostaje rano mleko i śpi jeszcze do 9-tej... a zasadniczo w okolicach tej godziny szła spać i spała do ok 12-tej. W związku z tym teraz śpi od ok 12-tej... do? No właśnie wczoraj spała do 15-tej i obudziła się bardzo głodna, a musiałam szybko z nią zmykać po synka od przedszkola. Zobaczymy do której dzisiaj pośpi... My zawsze robimy dwa spacerki, jeden jak wstanie z przedpołudniowego spania i po jedzonku i tak aż do odbioru synka z przedszkola, a drugi po popołudniowej drzemce i tak do kąpieli... Mała uwielbia być na dworzu, jak w domku marudzi, to najlepszym wyjściem jest pójście na spacer. I uwielbia siedzieć w piaskownicy i bawić się piaskiem, na szczęście go nie zjada, mimo, że wszystko wpycha do buźki...

Witajcie, kojec super sprawa, tylko, że już dla Zośki mamy tyle sprzętu, że już nie mielibyśmy gdzie go wstawić, póki co ochraniacz musi nam starczyć. Mam łóżeczko turystyczne w Toruniu u rodziców, jeszcze po starszym synku, jak tam jedziemy to mała ma w czym spać :D Zresztą Zośka na razie mało się kręci, taki leniwiec z niej, nawet łóżeczka jeszcze nie mamy opuszczonego :D U nas póki co łóżeczko spełnia swoją podstawową funkcję, służy tylko i wyłącznie do spania. A mała odłożona do łóżeczka zasypia w minutę :D Jesli chodzi o ząbki, to u nas nadal brak! Oczywiście pcha namiętnie wszytsko do buźki, ale trwa to już dłuższy czas, a ząbków nie widać! A Szymuś faktycznie jak burza z tymi ząbkami...

Hej, Zosi na szczęście lepiej po antybiotyku. Nawet dzisiaj w nocy jakiś cud nastąpił, bo obudziła się tylko raz! Tak pięknie nie było od prawie 7 miesięcy :D Widzę, że kolczyki wzbudziły poruszenie :P U nas to narazie sprawa bardzo odległa. Zobaczymy co się będzie działo jak Zośka będzie większa. A Karolcia ma rację, na tym forum, każdy ma prawo powiedzieć co myśli na dany temat i mieć własne zdanie i poglądy na pewne sprawy. A dalej... kibicujemy polakom! Ja obstawiam 2:1 dla nas :D

Cześć dziewczyny, my również nadal walczymy z choróbskami, w dodatku i mnie dopadło. Zosi nie przechodziło po tygodniu podawania leku przeciwwirusowego i podnoszącego odporność, wciąż tylko katar i kaszel taki, że wymiotowała, więc wczoraj poszliśmy drugi raz do lekarza... i się pogorszyło, bo ma zapalenie oskrzeli, pani doktor powiedziała, że dobrze, że z nią podeszłam, bo już pomału na płuca schodziło. Więc dostaliśmy antybiotyk. Odciągnie pomaga chwilowo, maść majerankowa też na troszkę i nosek cały czas tak zatkany, że ciężko oddychać, w dodatku pediatra powiedziała, że do roku niemowlęta oddychają tylko noskiem, więc bidula pewnie męczy się strasznie. Na szczęście dzielna z niej dziewczynka i nie marudzi strasznie, a w nocy pobudki i tak standardowo, 3-5 razy :D No i waży już 6700g :D My kiedyś na pewno przekłujemy uszka, może jak Zośka pójdzie do przedszkola... a na pewno jak już włoski będzie miała długie, co by jedno z drugim pasowało, bo narazie łysolek z niej :D Zdrowia dla maluszków, a dla Was mamusie dużo sił...

I jak prosze hasło :) magslom@wp.pl

No to dziewczyny, któryś dzień trzeba wygospodarować i już ;)

Ania23 LB... no to ja mieszkam za wieżowcami na Smardzewskiej, a do Piotra i Pawła mam 3 minutki , tam robię zakupy:D Zosia jest tak zachrypnięta, że szok, rano nie mogła słowa z siebie wykrztusić, a kaszle jak stary gruźlik. Szkoda mi jej strasznie :(

Honia83, ja mogę polecić Clotrimazolum, nam położna kiedyś poleciła, posmarować 2 x dziennie bardzo cienko i u nas pomogło bardzo szybko, na drugi dzień wszytsko było ok! To jest w sumie krem dla dorosłych, ale właśnie stosowany m.in. przy zakażeniach zew. narządów płciowych. Kościan mijamy jeżdżąc do teściów do Głogowa ;) Trzeba kiedyś jakieś spotkanie zorganizować, bo trochę tych mam jest z Poznania i okolic ;)

Cześć, u nas noc baaardzo kiepska, Zośka przez to gardełko budziła się co chwila! Mam nadzieję, że szybko minie, bo bidulka tak się męczy! Tak Honia83, jesteśmy z Poznania. Mieszkamy na grunwaldzie, w okolicach osiedla Kopernika. A Ty skąd jesteś? I znowu mamy długi weekend, zobaczymy co się będzie działo! Miłego dnia dla mamusiek i dzidziusiów :)

My już po wizycie, na szczęscie mała ma czyste oskrzela i płuca, to zawalone gardło jest od zatkanego noska. Ale za to synek ma zapalenie oskrzeli, więc dostaliśmy dla Zosi Neosine, lek przeciwwirusowy i podnoszący odporność. Przy okazji ją zważyliśmy i waży 6,5 kg :) Pani Doktor powiedziała, że będziesz szybko chodzić i raczej nie bedzie raczkować, bo na nóżkach stała sztywno, zobaczymy co przyszłość przyniesie ;) Jak już pisałam, synuś zaczął chodzić jak miał 9 miesięcy, wolałabym żeby Zośka później zaczęła, czyli koło roczku :D

Honia83... Zosia też miała podcinane wędzidełko na krysiewicza u chirurga jak miała miesiąc, trwało to kilka sekund. Stanęły nad nią 3 kobiety, 2 trzymały, a jedna wzięła takie urządzenie do trzymania języczka i ciachnęła nożyczkami, tak na gorąco, bez znieczulenia. Ale podobno to nie boli. I faktycznie poprawiło nam się znacznie ssanie, bo z tym miała największy problem. Nie mogła tym języczkiem chwycić odpowiednio smoczka. Zdrówka dla maleńkiej. U nas niestety Zośka się rozłożyła :( W nocy miała tak zapchane gardełko i nosek, że ciężko było jej oddychać, nawet smoczka nie chciała. Na 10-tą idziemy do lekarza. A przy okazji opierdzielimy naszą Panią doktor, bo jakieś cuda dzieją się w tej przychodni. Są tam zapisy na konkretną godzinę. I Pani pielęgniarka mówi, że dzisiaj jej nie przyjmie Pani doktor. bo ma już dużo pacjentów. To co do jutra mamy czekać? A kto będzie odpowiedzialny jak coś się stanie? Przecież nie ide ze zdrowym dzieckiem, tylko z chorym, które potrzebuje konsulltacji czy podania leków najszybciej jak się da. Mówię Wam, wkurzyłam się, że szok, jakaś fikcja normalnie. Mam chęć zabrać kartę i się przenieść. KIedyś na pogotowiu powiedzieli nam, że pediatra ma obowiązek przyjąć dziecko do godzin wieczornych, dopóki nię będzie miała dyżuru pomoc doraźna, nawet jeśli jest to po godzinach przyjęć.

Widzę, że gimnastyka jest przy każdym maluchu. U nas też problem przy założeniu pieluchy, bo ona wtedy jeśli się nie obraca, to chętnie wkłada nóżki do buźki, a całą resztę garderoby ubieramy na siedząco :D My dzisiaj wieczorem sobie spacer zrobiliśmy bo pogoda się nieco uspokoiła, a mała tak się przyzwyczaiła do spacerów w ciągu dnia, że w domu marudzi okrutnie w tym godzinach w których zwykle jest na zewnątrz. Ja o ile dobrze pamiętam, bo w pierwszej ciąży miała okropne mdłości, to w sklepie zielarskim kupiłam herbatę z imbirem. Nieco złagodziła objawy.

Cześć dziewczyny, widzę, że pomarańczki lubią narobić trochę szumu od czasu do czasu. Nas trochę czasu nie było, ale 3 strony zostały nadrobione. Zośka dostała zapalenia spojówek i walczyliśmy z non stop zaklejonymi oczkami, dopiero antybiotyk w kropelkach załatwił sprawę i dziś już było rewelacyjnie. Za to synuś się rozłożył, więc mamy mała kwarantannę z nadzieją, że na Zosie nie przejdzie. U nas ząbków na razie nie widać, ale jeśli i to odziedziczy po bracie, to koło 11 miesiąca zaczną się pojawiać :D Zośka nadal nie lubi strasznie leżeć na brzuszku, więc o raczkowaniu nawet nie będzie mowy. Za to podtrzymywana pod paszki maszeruje, a to dlatego, że preferuje tylko dwie pozycje, siedzącą i stojącą. Chociaż dla jej kręgosłupa i stawów wolałabym żeby więcej leżała. Jeśli chodzi o ubranka, to my nadal jesteśmy na etapie 62-68. W 74 by się utopiła. Należy chyba do tych mniejszych dzieci. Po zdjęciach widzę kolosalne różnice miedzy moim synkiem w jej wieku a nią. Zasypia sama w swoim łóżeczku, czasem do razu, czasem przy drugim podejściu :P U nas z zabaw, to nie zabawa zabawkami jest preferowana, tylko zabawa w wyrzucanie zabawek :D No i chusteczki, ich wyciągnie i ich zajadanie, to na miejscu pierwszym :D Budzi się jak budziła, czyli kilka razy :D A właśnie, poproszę email z hasłem: magslom@wp.pl

Zgadzam się, że nie są to najszczęśliwsze zabawki dla dzieci, myślę jednak, że najwięcej jednak zależy od rozsądku rodziców. Znam rodziców których dzieci całymi dniami przesiadywały w chodziku, bo w ten sposób rodzice mieli spokój. To jest porażka. Ale jeśli na kilkanaście minut wsadzi się dziecko, to tragedii nie będzie, jeśli te akcesoria wyrządzałyby krzywdę maluchom, to nie zostałyby dopuszczone do sprzedaży. Ja starszego synka od czasu do czasu wsadzałam do chodzika przez jakiś krótki czas i sam zaczął chodzić jak miał 9 miesięcy, nigdy nie raczkował, nie chodził też na paluszkach, nie potykał się... intelektualnie wyprzedza rówieśników. Myślę, że na rozwój dziecka składa się wiele wyznaczników.

aaa, no i u nas również wszytsko fajnie póki jestem blisko :D Jak na chwile znikam, to katastrofa :D

Czesc dziewczyny, my w weekend byliśmy u rodziców w Toruniu, a teraz koniec obijania się :D U nas ostatnio hiciorem jest krzesełko do karmienia, tyle, że pod tyłkiem ląduje jeszcze poduszka. Kładę na blat pełno zabawek i nieźle tam w nich przebiera :D Po czym wszystkie wyrzuca na podłogę. Zdjęcia wrzuciłam na naszą pocztę. My też mamy skoczka z fisher price, tylko, że Zośka jeszcze nie sięga do ziemi, więc jej nie wkładam na razie do niego. Nawet napisane jest, ze od 9 miesiaca, więc jeszcze mamy chwilkę czasu, ale faktem, jest, że rewelacyjna sprawa, szczególnie dla dzieci, które uwielbiają sprężynować :D Przebojem okazało si e też krzesełko do kąpieli, o takie: http://allegro.pl/krzeselko-do-kapieli-smoby-interaktywna-zabka-i2347698750.html Poza tym ulubione słowo, które nawija non stop, to "baba" :P Więc babcia dumna, choć to niekontrolowane sylaby :D Wymiary Zosi: waga: 6400g wzrost: 67cm główka: 41cm klatka: 40cm