magslom

Cześć dziewczyny, Zośka nam się rozchorowała, wirusowa infekcja gardła. 3 dzień gorączkuje, najtrudniejsze są noce, bo nie śpi, jest bardzo płaczliwa i niespokojna, nocą temp. sięga 39, codziennie biegamy do lekarza, dzisiaj dostała antybiotyk. Do tego wysypka na całym ciele. Jutro idziemy do naszej pediatry zobaczymy co powie. W piątek miała badanie słuchu metodą bera, wykryto u niej niedosłuch na poziomie szeptu (50 decybeli). Mamy nadzieję, że wszytko jeszcze się unormuje... Ehhh....

Cześć dziewczyny, Wam też tak się nic nie chce jak i mnie :P Wyszłyśmy dziś z Zośką na krótki spacer, bo synka ktoś z przedszkola musi odbierać i na dworze nie było aż tak źle, nie było wiatru więc mróz nie był tak bardzo odczuwalny. Ale mi się już marzy ciepełko, więcej wtedy w człowieku energii i chęci życia :D A jutro rano Zośkowe badanie słuchu, bryy... na noc muszę włożyć jej czopek glicerynowy żeby dobrze się wypróżniła, bo przed badaniem podadzą jej wlewkę ze środkiem na spanie. Ach..

Ania23 LB... mi również podoba sie bardzo Bebe Confort Lola (najbardziej model z 2010roku), tym bardziej, że ma przekładane siedzisko i regulowaną rączkę, tylko jest dość ciężki jak na spacerówkę, bo waży 10kg, no i to siedzisko kubełkowe, które podobno nie daje całkowicie leżącej pozycji... czytałam trochę opinii o tym wózeczku i większości są one negatywne. A szkoda, bo również początkowo się na niego strasznie napaliłam. A Maclareny, fajne leciutkie, zwrotne wózeczki, tylko ta cena... taka mama:)... kiedy opowiadasz o swoim syneczku jakbym słyszała o mojej Zosi, tyle, że Twój maluch o wiele więcej zjada. Ale nie sądzę, żeby jedzenie świadczyło o całokształcie. Mamy stały rytuał, ale to narazie w niczym nie pomaga. Kąpiemy o 20.30, jedzonko i spanko (na szczęście nie mamy problemów z zasypianiem w łóżeczku, zarówno w dzień jak i w nocy). Teoretycznie zasypia dość mocno, ale po drzemce pół godzinnej budzi się, trochę pobawi i jest później walka do 23, ale wtedy natomiast moim zdaniem już jest przemęczona, bo widzę, że mocno marudzi ima problem ze zaśnięciem. My małą przepajamy trochę herbatką trochę wodą... co by mleczko ją nie zakleiło.

Cześć dziewczyny, http://www.mamasandpapas-polska.pl/produkty/nowosci/6 Zajrzyjcie sobie na te stronkę, rewelacyjne produkty, tylko trochę drogie ;) Muszę kupić jakąś lekką spacerówkę, bo chcemy w święta wyjechać do Egiptu, tylko taką którą się jeszcze póżniej wykorzysta. Bo pakowanie naszego wózka do auta, to masakra, zniechęca mnie do samodzielnego wybierania się z małą gdziekolwiek autem :) Może Wy znacie jakieś fajnej wózeczki. Wiem, że na spacerówkę jeszcze jest trochę czasu, ale powęszyć warto :D Ta mi się podoba: http://www.mamasandpapas-polska.pl/produkt/opis/7/tour_kol_purple

Hejka, ale Wam zazdroszczę tych nocek. U nas dziś fatalnie. Zośka zasnęła przed 21, a już po 1 się obudziła, a później co 1h i tak do rana. Teraz śpi zmęczona, ale nie potrwa to zbyt długo, co ja się z nią mam :D W dzień jedzonko woła co 2h, jednak zje raptem 60ml. Starałam się jej wydłużyć pory karmienia, ale zjada dokładnie tyle samo, więc wolę żeby bardziej się najadała, zresztą to również zalecenia pediatry, bo wolno przybiera na wadze. Na razie waży 4200g, a ma 2,5 miesiąca. Więc jeszcze miesiąc i rozszerzamy menu ;) W piątek mamy badanie słuchu metodą BERA, już panikuję, bo zostanie uśpiona do tego badania :( Mam jednak nadzieję, że wszystko przebiegnie pozytywnie, łącznie z wynikiem badania.

A ja myślę, że z tym rozwojem niemowląt jest różnie i niezależne to jest od płci dziecka, każde dziecko rozwija się indywidualnie. Mój synek zaczął chodzić za dwie rączki jak miał 6 miesięcy, pierwsze kroki zrobił jak miał 9 miesięcy, a zaczął chodzić jak miał 9,5 miesiąca. Przekręcał się z brzuszka na plecki i odwrotnie jak miał niecałe 4 miesiące. Grzechotkę zaczął trzymać w rączce jak miał 2 miesiące. Zaczął mówić całymi zdaniami jak miał 1,5 roku... A z kolei Zośka widzę, że się rozwija wolnej... nawet kiedy piszecie o swoich maluchach, to Zośka pozostaje nieco w tyle :) Ale co zrobić, albo nadgoni albo zacznie nieco wolniej :D

Czesc dziewczyny, dziś jakiś dzień ponury, mała albo śpi albo płacze. Co do wagi, to jesteśmy głownie na mm i Zosia wolno przybiera, urodziła się z wagą 2880, a teraz mając 2 miesiące waży 3900, zrobiła się tylko strasznie długa, a miała 50 cm. Co do podnoszenia się, to sama tego nie robie, bo mam obawy gdyż kregoslup nadal jest bardzo słaby. Na wszystko przyjdzie czas, u nas to jeszcze miesiąc, jeśli takie ćwiczenia wykonuje się w 3 m.ż.. Ale zauważyłam, że kiedy Zośka leży w leżaczku, to podnosi główkę i barki, a kiedy leży na płaskim, to kręci się na boki albo kiedy łapie ja za rączki próbuje się podnieść. I też uwielbia leżeć na prawym boku, ale staram się ją kłaść na przemian i otulam ją tak kołderką albo kocykiem żeby nie mogła się przekręcić. Znajomi maja 2 letniego synka z asymetryczną główką i wygląd wizualny jest nieciekawy. Szkoda żeby dziecko później miało pretensje, że coś zaniedbaliśmy. Więc warto walczyć z maluchami w pewnych kwestiach. Zośka to też mały buntownik i uparciuch :D

ja butelek od początku nie sterylizuje, myje w zwykłym płynie, a po myciu przepłukuje przegotowaną wodą. Ewentualnie smoczki już raz zmienialiśmy, a za chwilę zmienimy drugi raz. Jeśli chodzi o pieluchy, to my używamy pampersy i stosujemy jeszcze 1, w 2 Zośkę można było owinąć :D Mała waży 3900, byliśmy przedwczoraj u lekarza, więc to bieżąca waga. Co do mleczka , to mała pije Hippa Bio Combiotik. Jakiś czas temu piła bebilon pepti, ale za każdym razem wymiotowała i piła bardzo małe ilości. Pediatra powiedziała by przejść z powrotem ma hippa, tylko żeby podawać jej Biogaia. To taki probiotyk w kropelkach, który reguluję pracę jelit a jednocześnie zwiększa odporność. Wrzuciłam również kilka zdjęć na pocztę :)

Tak a rozweselenie, bo moja Zośka dziś daje popalić :P http://demotywatory.pl/3651081/Niektorym-do-radosci

justa... moja mała przez pierwsze 6 tygodni przybrała 800g, w zeszyłym tygodniu wazyła 3600.

Czesc dziewczyny, zobaczcie jaki fajny gaduła, ciekawe czy moja Zośka taka będzie :) http://www.youtube.com/watch?v=9us7_z09BUc&feature=related Z mojej maleńkiej też nudziara, wszystko dobre ale tylko na kilka minut. Ehhh... mam nadzieję, że w końcu zainteresuje się czymś na nieco dłużej :P Zmiana pieluszki, to też dramat, bo jest okropnym zmarźlakiem. Noszenie na rączkach również z czasem nudzi, więc wówczas próbuje ją odłożyć gdziekolwiek na bujak, do wózka, łóżeczka, ale wszystkie próby kończą się wręcz histerycznym wrzaskiem. Jeśli chodzi o nocne spanie, to chyba najgorzej jej to wychodzi ze wszytskich dzieciaczków, ale z tego też wyrośnie. Pozostaje nam odliczać bardziej niecierpliwie czas :D Co do kleiku, zachęcona opiniami niektórych mamusiek, też spróbowałam dwukrotnie, ale bez efektu, więc zaprzestałam, co by brzuszka nie przeciążać, bo widać, że ma z nim problem. Takie dzieciaczki jeszcze mają niedojrzały układ pokarmowy, więc nie ma co na siłę próbować. Jeśli chodzi o zagęszczanie mleczka, to jest środek który nazywa się Nutriton, ale służy on głównie jako środek zapobiegający ulewaniom, a więc dla niemowlaków ze skłonnością do nich. Jeśli chodzi o smoczek, to Zośka polubiła go dopiero od tygodnia ( do tego czasu konsekwentnie go wypluwała albo w ogóle nie dała włożyć go sobie do buźki), czyli umie go ssać i się za jego pomocą uspokaja. NA szczęście nie dopomina się go w nocy, jak ma dość ssania, to sama go wypluwa. A więc spełnia on swe zadanie :D No dobra, to tyle opowieści na dzień dzisiejszy o mojej księżniczce, co by za dużo na nią nie narzekać dodam, że kilka dni temu świadomie się do mnie uśmiechnęła i takie momenty wynagradzają wszytskie te trudniejsze chwile :)

sweet malenka... u mnie wygladało to dokładnie tak... po porodzie (cc) krwawienie miałam prawie przez 4 tygodnie. Póżniej niecały tydzień wolnego i zwyczajny okres 5 dniowy.

Cześć... u nas chwilowa cisza, bo mała śpi... generalnie ma 2 lub 1 dłuższe spania w ciągu dnia, a reszta ewentualnie krótkie drzemki (15-30minut) W nocy śpi lepiej, budzi się 2,3 razy, tyle że zasypia późno, bo ok 23 :) ogólnie mała terrorystka z niej, chciałaby non stop na rączkach, każda próba odłożenia jej gdziekolwiek kończy się krzykiem. Próbowałam nie reagować żeby ją stopniowo oduczać, podchodziłam głaskałam w trakcie, całowałam, ale ona niewzruszona, może tak krzyczeć i krzyczeć póki nie weźmie się jej na ręce. Co do brzuszka, to również starsznie nie lubi leżeć w tej pozycji, ale nam neurolog zalecił, że powinna tak co najmniej 40 min. w ciągu dnia. Polecił żeby kłaść ją na 2 minuty 20 razy, co daje w sumie 40 minut :D Co do główki jest bardzo sztywna, nawet na chwile jej nie opadnie. Ogólnie to lubi bardzo pozycję pionową i tylko w niej się uspokaja. A okres dostałam równo miesiąc po porodzie, mimo, że odciągam cały czas mleczko. Ale przynajmniej wiem co i jak :P

Witajcie, przede wszytskim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!! My rozpoczęliśmy nowy rok od biegania po lekarzach, wczoraj byliśmy z Zośką u chirurga, miała podcinane więzadełko i pojawił się problem, bo nie umie teraz z normalnym języczkiem pić z butelki i wkurza się przy tym niemiłosiernie. Póżniej byliśmy u neurloga... i ma brak odruchu powiekowo-usznego, tzn. nie reaguje na klaśnięcie, a powinna zamrugać oczkami. Na razie lekarz powiedział by ze spokojem podejść do tematu i zalecił kontrole za 1,5 miesiąca. Jutro z kolei mamy szczepienia, zdecydowaliśmy się na 6w1 (dodatkowo obejmuje żółtaczkę). NA buźce również ją wysypało, teraz trochę krostki są mniej czerwone, za to bardziej szorstkie. A smruje ją emolium. Przy okazji jutrzejszego szczepeinia zapytam o to. No i dodatkowo martwi mnie, że mało przybiera na wadze, zjada bardzo mało, bo najczęsciej 20,30ml, chyba, że już bardzo zgłodnieje, to zje 60ml. Lekarze twierdzą, że jest malutka i drobniutka. Ze spaniem w dzień i w nocy jest bardzo różnie, potrfai przespać cały dzień lub cały dzieńnie spać i ucinać sobie tylko krótkie drzemki. W nocy jest nieco lepiej, bo juz nie budzi się 6,7 razy... a 3,4... więc dla mnie rewelka :D Na razie, to tyle, bo i tak się rozpisałam...

kellyj... nie jesteś sama! nasza Zośka to też mała cwaniara, chociaz od początku zawsze ją odkładałam jak tylko jej się odbiło, ale już ten moment wiszenia na rączkach okazała się wyjątkowo przyjemny i za każdym razem odkładania do łóżeczka, to bunt! A w nocy tak z nią wędrujemy co chwila, do łóżeczka, pózniej krzyk (wręcz histeria) i przytulanka i ponowne odłożenie i znowu wrzask... i tak moża kilka ładnych razy...i nie mam pojęcia skąd to się u niej wzieło, bo zawsze byłam kosekwentna i pilnowałam także innych żeby nie nosili ją na rączkach. Taki charakterek :)))) My na święta ruszylismy do rodziców do Torunia, przy dwójce maluchów, to już niezła wyprawa, ale wróciliśmy cali i szczęśliwi do domku. Nocka jak zwykle kiepska, już się nie łudzę, że w najblizszych miesiącach będzie lepeij!

kellyj... nie jesteś sama! nasza Zośka to też mała cwaniara, chociaz od początku zawsze ją odkładałam jak tylko jej się odbiło, ale już ten moment wiszenia na rączkach okazała się wyjątkowo przyjemny i za każdym razem odkładania do łóżeczka, to bunt! A w nocy tak z nią wędrujemy co chwila, do łóżeczka, pózniej krzyk (wręcz histeria) i przytulanka i ponowne odłożenie i znowu wrzask... i tak moża kilka ładnych razy...i nie mam pojęcia skąd to się u niej wzieło, bo zawsze byłam kosekwentna i pilnowałam także innych żeby nie nosili ją na rączkach. Taki charakterek :)))) My na święta ruszylismy do rodziców do Torunia, przy dwójce maluchów, to już niezła wyprawa, ale wróciliśmy cali i szczęśliwi do domku. Nocka jak zwykle kiepska, już się nie łudzę, że w najblizszych miesiącach będzie lepeij!

Witajcie, coś cisza przed świąteczna panuje na kafe. My po wizycie u pediatry, mała przybiera na wadze, choć mogłoby to jej lepiej iść, wczoraj skończyła miesiąc i waży 3290g. Ropiejące i łzawiące oczka są efektem opuchniętych i zatkanych kanalików łzowych, dodatkowo mała od 2 dni dziwnie charczy i jest to powiązane z chorymi oczkami. Dostaliśmy skierowanie do chirurga, mała będzie miała przycinane wędzidełko podjęzykowe. Oby na święta było lepeij, bo chcemy wyjechać do rodziców do Torunia :) A dzisiaj pierwszy śnieg w Poznaniu :))))

Witajcie, u nas nocka rewelacyjna, mała obudziła się tylko 3 razy!!! To pierwsza taka noc, a dzisiaj kończy miesiąc!!!! Idziemy dzisiaj do pediatry po receptę na bebilon peptii, to zobaczymy jak urosła, a przy okazji niech ją osłucha, bo coś czasem tak dziwnie charczy, a młody był znowu chory i boję się o nią. Co do dupeczki, to mała raz dostała delikatniej wysypki i mocno jej się dupcia zaczerwieniła, była akurat na wizycie położna i poleciła maść clotrimazol dla dorosłych, żeby posmarować raz dziennie i zeszło wszytsko szybciutko.

Agatka87... Sinlac można dostać w większych sklepach, albo w aptece, kosztuje ok 20 zł, a w kartonie znajduje się 500g. Nam pediatra poleciła przy synku, który również miał alergie, żeby dodawać do mleka, bo ma dość słodki smak i zneutralizuje gorzkawy posmak mieszanki. A Sinlac jest zbożowym produktem bezglutenowym. SweetMalenka... nam przy wypisie ze szpitala pediatra napisała, że kontrola bioderek w 4 tyg. życia, ale w Poznaniu jest dużyyy problem z terminami, bo to końcówka roku... więc dzwoń i umawiaj się! My też pójdziemy raczej prywatnie, skoro tyle trzeba czekać.

Witajcie, ja dziś zadowolona z rana, bo Zośka nie robiła dłuższej przerwy w nocnym spaniu, po jedzonku odkładanie do łóżeczka i spanko... co prawda budziła się z 5 razy, ale przynajmniej godzinami nie trzeba było się nią zajmować i z nią chodzić w środku nocy. Ja zachęcona informacjami o kleiku spróbowałam jako metody na lepsze spanie i najadanie się, ale u nas to się nie sprawdziło, budziła się równie często. Tylko dodam informacje dla mam dzieci alergików, jest taki produkt który nazywa się Sinlac, jest on bezglutenowy i można go dodawać dla dzieci będących na bebilonie pepti czy nutramigienie. Zośka generalnie mało zjada, bo od 20-60ml, ale to pewnie dlatego, że maleńka się urodziła, gdyż widzę jak rośnie i pyziolki jej się zrobiły i druga bródka, że szyi nie widać :) A dziś kończymy 4 tygodnie :))) Dobrej niedzieli...

Witajcie, u nas jak zwykle nocka kiepska, młoda imprezuje zawsze w nocy po 3,4 godziny i to najczęściej między 12 a 4, tak więc z powodu braku snu w nocy coś nerwowa się staje. My też od wczoraj na bebilonie peptii, bo przy butelce odstawia takie cyrki (wygina się, pręży, wylewa, krztusi się i krzyczy), że stwierdziliśmy, że może podczas picia boli ją brzuszek, i być może to skaza białkowa, zobaczymy efekty. Mogłaby przynajmniej co 3h się budzić, to by była rewelka. A teraz małpeczka moja śpi, zmęczona ciężką nocą :)

co do pępuszka, to moja Zosia tez miała pozostałości, położna pokazała nam jak czyścić, mianowicie na patyczek od ucha nalać wodę utlenioną i tam wytrzeć delikatnie i podzałało dość szybko.

kellyj... ja mam ten sam problem z butelką, mamy tomme tippe, avent i medela i z każda jest to samo. Mi się już pomysły skończyły... mała przy tym krzyczy.

U nas w końcu cisza... dzieci śpią, niezłe wyzwanie ogarnąć tą dwójkę i przygotować do spania :) Zobaczymy co dzisiaj Zośka wymyśli ze spaniem w nocy. Zdecydowanie widać, że mała rośnie, chociaż w ubranka jeszcze wszytskie się mieści, a te w rozm. 62 są jeszcze dużo za duże, bo nasz kurczak jak się urodził, to miał zaledwie 50cm. Dobrej nocki życzę wszytskim mamusiom i maluszkom :)))

czesc, ale Wam zazdroszcze tych nocek, Zośka budzi się po 4, 5 razy :( Za to w dzień nadrabia. Je mleczka bardzo małe ilości, a później szybko głodna się robi. W dodatku krztusi się co chwile i połowe bokiem wylewa, ale przetestowaliśmy już 3 rodzaje butelek i przy każdej jest to samo :( Co do smoczka, to podaje małej, bo w przyszłości, to niezły uspokajacz, ale na tą chwilę nie ma reguły, jak jest to dobrze, jak nie ma to też nie narzeka.