pohrcja

nieporadna - dziwne, przeciez ona juz jest duza, skad takie zachowanie? moze chce zwrocic na siebie uwage z jakiegos powodu?

witam sie tylko, czytam po łębkach - co do przeiwjaka - bardzo sie przudaje i polecam, ja go mialam i mam nadal na łzeczku, na noc zdejmuje, co by mała łbem nie przydzwonila jak wstaje, ale uzwyam do tej pory. na nim mam duzy recznik lub w ikea mozna kupic taki pokrowiec na przewijak ;) zdrowysmy wszyscy , odpukac. mala ma katar jak chuj, ale leci jej tez slina jak u psa - wiec obstawiam zęby ;) bylam dzis u kolezanki z pracy, co urodzial miesiac temu, fajny mały, ale jak uslyszalam jego placz, to mi sie przypomnialo, jak masakrycznie chcialam uciekac dy moja wyła, bo juz nie znosilam ciaglego płacuz niemowlaka:) dobrze, ze po kilku miesiacach juz te dzieci są lepsze, jesli o to chodzi;) kurde, jakby to zrobic, zeby miec dziecko,a le zeby jak sie urodzi miało juz rok? ja nie lubie calych dni spedzac z takim maluchem, ktory ni to pelza, ni raczkuje ni nic, tylko je spi i placze ://

nie wiem, o co chodzi ze skarpetami ja na cale szczescie tak nie mam:) klape o dziwo spuszcza odkad mieskzamy ze soba -w doomu u siebie never ever nie spuszczal ale: zostawia otwartą szafe w przedpokoku- taką zaabudowaną, suwaną - nosz kurwa - wiecznie i niezmiennie i noze wszedzie blisko , ze dziekco se moze bez problemu siegnać:( obeznana - nie wyjde za ciebie, bo rozwalasz ciuchy;P popraw sie, to pogadamy;) fasola - ok to postanowione - tran bede stosowac!

pani w aptece wczorja powiedziala ze tran od 6 miesiaca mozna, ale nie kupilam jeszcze, pojde w sobote na wieksze zkaupy to kupie, a dzieki za te nazwy, cos wybiore;)

obeznana -jakbym byla facetem, to bym się z Tobą ożeniła ;)

ale jakbym go zastosowala tak od kwietnia 2012 to akruta moze by sie uodpornila na wrzesien i żłobek - ona tak duzo n ie choruje, ale jak pojdzie do zlobka to sie penie zacznie :(

obeznana ale ty naprawde obeznana jestes we wszytskim, dzieki ci;) ciekway ten ribunomyl, nie slyszlaam nigdy o tym.

alo - a jak nie na chorobe wczesna, tylko na ogolna odporność?? fajnie wczoraj mialas;)

obeznana - zebys wiedziala ze laciate 0,5% codzien uskuteczniam ;) biore jeszcze ren ze sliwka razowy i tyle na dzis, bo przecie jeszcze ta slatka z tunczykiem czek ;) co do facetow - to ja nie moge narzekac, mam zajebistego - gotuj, rpasuje, posprzata, duzo czasu spedza z dzieckiem i ogolnie jest super , moglby jeszcze tylko troche wiecej zarabiac i bylby ideałem ;) p.s. mama go pieknie wychowała, jesli chodzi o pomaganie w domu;)

no skonczyla niedawno 14 miechow ej, bre, fajna sprawa z tym brzuchem, moze rzeczywiscie to powinien byc obowiazek dla kazdego przyszlego taty ;)

tez bym cos zjadla - noc straszna - placz nie wiadomo o co, troche nos zapchany miała, mam nadzieje, ze nie zachoruje, jakie te ziolowe zapobiegawczo moge jej dac, tzn. tak zeby dawac codziennie jak na przyklad daje sie tran na odpornosc?? ja tez niby lepiej, ale glowa mi pęka od zarwanej nocy, dzis mam ze sobą wszytskie leki, tak na wszelki.. :> przynioslam wam dzisiaj salatkę z ryzem i tunczykiem, duzo groszku, kukurydzy i papryki ;) prosze sie czestowac!!

amen dziewczyny! koniec z tym tematem;) a ja juz lepiej, wzielam sobie febrisan, olejek kamforowy, wapno i inne cuda i włala: żyję:) małżonek tez dzis byl słabowity, oboje czulismy sie jak na poczatek grypy albo na megaaa kacu:/ a teraz on oglada w tv tych naszych kopaczy jebanych - nienawidze tych naszych zawodników - i zaciesza, ze im sie udaje, ze karny itd, ale jak przyjdzie co do czego to te wieśniaki buraki nawet podac do sibie nie umieją. ja bym tą reprezentacje i te kluby piłakrskie w pizdu rozwiązała;) ooo - wlasnie kurwa niemcy nam strzelili, hehehe. partaczki polaczki! dobra, idem siem myc;)

fair jest tez wobec dziecka zeby mogło miec torche dluzej rodziców niz do 18stki. chcac nie chcac robi sie siare dziecku, kiedy wszyscy mysla ze to jego baabcia a nie matka. ja kiedys tak palnełam kolezance w podstawowce, ze ma super babacie, a ona mi na to , ze to jest jej mama - bylo jej przyrko i glupio, a ja myslalam ze sie spalę ze wstydu, ale skąd moglam wiedziec, ierwszy raz kobiete na oczy widzialam i wygladała jak babcia. nie chcialbym zeby moje dzieci znalazly sie (znajdowaly co chwila) w takiej sytuacji dobra, ide , leb mnie nawala, do popisania!!

wszytsko jest kwestią wyborów Em, ale chodzi też o jakies zasady, jesli ktos u dentysty nie pojawia sie przez 50 lat, nawet na przeglad, to uwazam ze nim cos nie halo, tak samo jesli kobieta bardzo pozno decyduje sie na macierzynstwo (mówie tu o kobietach w pelni cale zycie plodnych, tlyko odkladajacyh macierzynstwo) to tez nie jest do konca fair, wg mnie, wobec jej dziecka...

nie em - to byly dziewczyny ktore lubily gdzies wyjsc, poimprezowac itp kwestia jedzenia to indywiudlana sprawa, ich dzieci tykają schabowe, kiedy juz mamy uwazaja ze napewno się nie zadławią - uwazam że trzy lata to juz stary piernik na gryzienie nie tlyko schabowych ale i innych dziwolągów (typu sojowe;P) nie ma się co spinac - dziecko można miec (o ile natura pozwoli) nawet w wieku 50 lat - tylko po co?

podczytująca, nie mów mi nawet.. nie chce byc chora:( zaraz po robocie lecę do tej apteki i mam nadzieję, że pomoże..

dobra, stoję już przy twym stole alonuszka - polej kalafiorowej, co by mnie troche rozgrzała. kurwa - oprocz ucha, teraz gardlo mnie pobolewa shhhiiiiitt

ja wam powiem z obesrwacji (tylko i wyłacznie), bo znam parę mam, ktore mialy pierwsze dziecko w wieku od 33 wzywż, że są baaardzo troslkiwe o swoje dzieci, chociaż czasem zahacza to o dmuchanie, chuchanie, taką wiecie total nadopiekuńczość. ostatnio znowu widzialam sie z jedna z tych mam, to myślałam, że ducha wyzionie, jak zobaczyła, że moja córa je schabowego, bo ona to dziecku dała dopiero jak skonczylo 3 lata - helołłłł? na imprezy nie chcą chodzić:( ja tez jestem przecież zmęczona, a z chęcią wyjdę z domu, żeby choc troche odsapnąć i się pobawic. nie generalizuję, ale lepiej jest chyba zostac mamą przed 30stka. jak bym mogla, to chcialabym urodzic pierwsze mając 24 lata - dla mnie opytmalne, ale bylam wtedy na studiach i nie miałam głowy do dzieci..

siedzę w biurze w kurtce, do czego to doszło, żeby mnie arbuz wykończył,hehe

alonuszka - bierz ode mnie tego arbuza, zimno mi sie po nim zrobila jak cholera, prosto z lodówy byl i teraz mam gesią skórkę :/

kładz sie dziewczyno i odpoczywaj, piatek jzu cholera niedaleko, ale moze wam przejdzie to chorubsko , 3mam kciuki!

oniesmielona - alonuszka dobrze mowi. ogolnie jest tak ze jak jest malzenstwo zawierane np po studiach i jak dluzej nie mają dziecka - tzn jak sa juz po 30stce, to rodzian zaczyna myslec, martwic sie ze nie mogą miec dzieci, bo uwaza się (heideggerowskie "się") że juz w tym wieku to należy

aaarbuza stawiam na stół - jedzcie i sie delektujcie! podczytująca, jak mały?

no, prawda ;) a twoj mąż ile ma?

ja 82. co tak sie pozno na dziecko zdecydowałas?