Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pati1236

Zarejestrowani
  • Zawartość

    163
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pati1236

  1. Tak wiem,ale dostosują też pracę dla mnie jako kobiety w ciąży w sensie wiadomo żebym nie musiała np. dźwigać? Ja nie odmówiłabym w sumie,bo kasa mi się przyda,ale wiadomo,że dźwiganie odpada tak jak kiedyś pracowałam przy starszych osobach.
  2. Co do samej sytuacji nie doradze,bo nie mam dzieci,ale jeśli chodzi o te maskotki,to z tego co wiem nie trzeba ich kupować, tylko wystarczy zbierać punkty Można poprosić nawet kogoś z rodziny żeby też zbierał i maskotki będą. Sama zawsze,choć nie miałam komu dać,to brałam i później dawałam jak widziałam przy kasie,że ktoś inny zbiera i jest z dzieckiem,to podeszłam i dałam,a jak nie,to też wystawiałam na tych pułkach co już się wychodzi z biedronki. Zawsze fajnie brać jakieś punkty,bo nawet jak się nie zbiera można gdzieś zostawić w widocznym miejscu i może komuś innemu się przydadzą.
  3. Na początku "chciałam"rodzić w Niemczech. Mój mąż się nie zgadzał mimo złej sytuacji finansowej na poród w Polsce. Więc byłam w profamilii poprosić o pomoc. Jak się okazało na ten moment przysługiwało nam 1000euro na zakup różnych rzeczy dla dziecka na pierwsze wyposażenie z fundacji "Mutter und kind". W czerwcu składałam wniosek,ale został najpierw odrzucony z powodu tego,że nie doczytali umowy mieszkania i zarzucili mi kłamstwo. Po zaznaczeniu przeze mnie w edytorze dokładnie drugiej części umowy wczoraj dostałam list,że mi przyznali świadczenie i dziś widzę je na koncie. I też pisze,że dają sobie prawo w razie zmiany sytuacji osobistej i finansowej do ponownego rozpatrzenia wniosku i odebrania środków. I teraz pytanie co z tym zrobić? Mogą naliczyć mi odsetki? Wyjeżdżam z Niemiec za niecałe dwa tygodnie i rejestruje się w Polskim urzędzie pracy,konto w banku zamykam w poniedziałek. Zadzwonić i wyjaśnić sytuację i odesłać później na wybrane konto pieniądze? Ogólnie byłam już pewna,że nie dostanę nic i sprawa załatwiona,bo dwa dni temu przyszedł list żebym jeszcze raz wysłała ile dokładnie płacimy za mieszkanie i jeszcze raz ile zarabia mój mąż,bo pani,która mnie obsługiwała jest na urlopie,a teraz przyszła decyzja z funkcji i była tam podpisana pani niby na urlopie i dziś patrzę i przyszło to 1000euro.
  4. pati1236

    Zmniejszenie biustu NFZ

    To prawda,ale biust,to nie tylko wygląd. Też kiedyś chciałam mieć duży. Zaszłam w ciąże i nie jest ten biust może jakiś ogromny,ale dla mnie jest bardzo duży porównując do tego co było. No i dużo bardziej podobał mi się mój dawny biust. W upały,gdzie nie pociłam się w tym miesiącu,a już na pewno nie aż tak,żeby zostawić plamy na ubraniach( małe bo małe,ale jednak). Już naprawdę nie wspominając o osobach,które naprawdę mają duży biust i przez to problemy zdrowotne żeby zakwalifikować się do operacji na NFZ.
  5. Położna mi poleciła na komodzie przewijać,gdzie wszystko będę miała pod ręką,jednak nie jestem przekonana,bo wiadomo jedno odwrócenie sie czy sięgnięcie do szuflady i dziecko może spaść. Naprawdę nie ma dostępnego bezpieczniejszego przewijaka,gdzie jeśli się obrócę dziecko nie spadnie? Wiadomo,że nie zostawiłabym dziecka w zwykłym i sobie poszła,ale szukam wygodniejszej i bezpieczniejszej opcji. Na razie wymyśliłam,że będę przewijać dziecko na łóżku.
  6. pati1236

    Bioenergoterapeuta wart spróbowania...

    Ja podziękuję. Niech każdy robi co chce. Ja jednak znam i zamawiam inną modlitwę. Świeci doszli do nieba przez cierpienie,nie śmiech.
  7. pati1236

    Bioenergoterapeuta wart spróbowania...

    Wiem,że z psem jak coś się dzieje trzeba iść do weterynarza. Chodziłam i ją uratował,ale nie zawsze weterynarz jest w stanie psu pomóc np. zaćma kiedy pies ma już swoje 12-13 lat. W tym wieku jest za duże ryzyko do operacji i dlatego miała tylko krople i zobaczyłam na YT bioenergoterapeutów, miał dobre opinie,a wtedy jeszcze nie wiedziałam,że może to mieć zagrożenie duchowe i postanowiłam spróbować,ale też czytałam,że na osoby, które się modlą,są w stanie łaski uświęcającej to nie działa i tak myślę,że dlatego nie zadziałało też na mnie. Wszystkie te osoby z których usług korzystałam mają ogromną wiedzę to nie były osoby z przypadku i same dobre opinie. Za swojego psa również do jego śmierci codziennie się modliłam.
  8. pati1236

    Bioenergoterapeuta wart spróbowania...

    Nie chodzi mi o wdawanie się w dyskusje i cokolwiek udowadnianie. Napisałam tylko to co przeczytałam,usłyszałam. Po za tym niech każdy robi co chce. Ostatnio o tym się ksiądz wypowiadał. Tak wiem pewnie dla większości będzie to nic,ale ja jestem osobą wierząca i nie wystarczy mi,że coś pomogło. Szatan też pomoże jak się mu oddamy. Co do psa,to nie była sytuacja zagrożenia życia to przedewszystkim, żył jeszcze po tym parę lat i była to już sytuacja,gdzie weterynarz nie pomoże,bo pies jest poprostu za stary( zaćma). Oprócz tego pies dostawał krople na które wydałam kilka tysięcy i one były jedyną nadzieją,że się poprawi,ale to nie były krople od energoterapeuty jak coś.
  9. pati1236

    Bioenergoterapeuta wart spróbowania...

    Wpisz sobie w google dużo jest o tym napisane jak i również historię ludzi co korzystali. Ogólnie jeśli coś działa i nie ma potwierdzenia naukowego warto się zastanowić z kąt pochodzi,bo może pochodzić od złego. Też kiedyś korzystsłam z bioenergoterapeuty w tym przypadku od youtubera zamówiłam dla psa,który był już stary i ślepy. W tym przypadku nie pomogło stan się nie poprawił ani nie polepszył. Korzystałam też dla siebie z biorenozansu w moim przypadku była to diagnozowanie, ponieważ byłam po odmie płuc. Też na początku polecałam każdemu ,bo to przecież tak fajnie słuchać muzyki i pani tylko tą "różdżką" rusza,do tego mądrze mówi i ma wiedze,ale nie ma to podłoża naukowego,a kiedy nie da się czegoś udowodnić,to.moze pochodzić od dobrego lub złego.
  10. pati1236

    Bioenergoterapeuta wart spróbowania...

    Trzeba też pamiętać o zagrożeniach duchowych.
  11. Macie kogoś do polecenia? Mam dobrego lekarza,ale przyjmuje prywatnie,a jestem aktualnie w 5miesiącu ciąży i wracam z Niemiec do Polski na stałe i jestem na utrzymaniu męża,więc tylko na NFZ mogę chodzić.
  12. Przeczytaj sobie mojego posta " jak znaleźć ginekologa od nietypowych dolegliwości" i tam dużo ludzi mi doradzało na taki sam problem. Od siebie dodam tylko,że u mnie problemem jest też trochę błona dziewicza, o czym mój poprzedni ginekolog mimo,że jestem w ciąży i byłam badana dopochwowo raz z ogromnym bólem,a drugi raz byłam z mężem i przez ból mnie nie zbadał,bo spojrzał się tylko na mojego męża. Znalazłam w końcu w Rzeszowie dobrego ginekologa,który mi powiedział,że mam błone dziewiczą pierścieniowatą i podczas porodu ona mi pęknie. Do tego zrobił badania,wykluczyliśmy infekcje,grzybicę,bo podobno też infekcje niektóre dają takie objawy. Najlepiej znajdź sobie dobrego ginekologa,który będzie chciał ci pomóc i postawić diagnozę.
  13. pati1236

    Skromny ślub, pomocy

    Jeśli jeszcze miałabym coś doradzić,to wszystko organizujcie sami,żeby rodzina się nie wtrącała,bo to wasz dzień.
  14. pati1236

    Skromny ślub, pomocy

    Przedewszystkim trzymaj się takiej ilości osób,zróbcie dokładną listę i wydrukujcie zaproszenia. Bo później się okaże,że trzeba zaprosić kolegów,ciotkę czy kuzynkę jak było u nas. Na początku skromny ślub rodzice,dziadkowie i chrzestni,ale teściowa wypaliła z dodatkową ciotką,bo wtedy byłaby cała ich rodzina,bo nie mają wiele osób okej,później mój mąż jeszcze dwóch kolegów też nie miałam nic przeciwko,ale jak to wygląda jak moja babcia przyjedzie i zobaczy kolegów,a moje ciocie i wujkowie niezaproszeni( mam dużą rodzinę). Przyszło co do czego chciałam zaprosić wszystkich i pojechaliśmy na salę i mój mąż z teściową że skromnego przyjęcia chcieli zrobić wesele jak ma każdy,a ja nie miałam nic do powiedzenia. No to im wygarnełam w oczy żeby sami sie ze sobą ożenili i prawie do ślubu by nie doszło. W końcu przełożyliśmy termin na wcześniejszy i ślub był kościelny tylko my i świadkowie nikt więcej,ani teściowej,ani rodziców,ani przyjęcia,ale tak chciałam. Dlatego najlepiej naprawdę zrobić porządną listę,której się trzymamy,od razu zaproszenia i wystarczy we dwoje się wybrać( bez teściowej!) i wybrać jedzenie i wszystko inne.
  15. Może jeśli macie na to środki warto by jednak pójść do jakiegoś dobrego terapeuty,który specjalizuje się w takich sprawach jeśli chodzi o dzieci. Może on coś mądrego doradzi,obie się wygadają i może jakoś by na nie wpłynął. Bo w tej chwili wszyscy życie w nerwach i stresie.
  16. Każdy rośnie w swoim tempie. Jaka będzie taka będzie,przecież nie zatrzymasz tego. Ja np. na początku w szkole byłam jedną z wyższych dziewczyn,a później 158 i te niższe mocno mnie przerosły,więc różnie może być. Ja np. jestem niższa od swoich rodziców. Nie ma co się przejmować. Zresztą jedne dziewczyny przejmują się,że są za niskie,inne za wysokie. Dopiero jak się trochę ten wygląd straci,zajdzie w ciążę,będzie się starszym,to popatrzy się "ale byłam wtedy ładna i dobrze wyglądałam". Nie ma co się przejmować wyglądem zbytnio naprawdę,bo wszystko się zmienia. Zwłaszcza,że wysoki wygląd jest na plus w wielu zawodach i w sumie to wysocy są stawiani jako ci najbardziej atrakcyjni. Ja np. kompleksów z powodu wzrostu nigdy nie miałam,ale moja koleżanka płakała po bilansie szkolnym jak się okazało,że ma ileś tam cm( w tym przypadku była to niska osoba). Najważniejsze,że masz zdrową córeczkę.
  17. Niestety nie da się też wszystkiego po równo,bo zwariuje. Macie troje dzieci i zaraz trzecia sie dołączy,że ona też chcę. Pewne rzeczy też muszą zrozumieć, żeby też nie było tak,że jednej się zepsują buty,druga ma dobre, ale jej też musicie kupić,bo awantura,że tamta ma nowe. Już nie wspomnę o sprzętach np. telefon
  18. Jeśli chodzi o pokój trzeba jasno powiedzieć,że jest twojej córki,ponieważ ma go od zawsze,a tamta dopiero się wprowadziła i został wam tylko ten pokój,a jak nie odpowiada niech wraca do matki. To już trochę za wiele naprawdę ci współczuję.
  19. Może dobrym pomysłem byłaby jakaś tablica i napisanie na niej np. Poniedziałek psa wyprowadza Kasia,wtorek pierwsza myje się Karolina, dziś siostra zajmuje się Kasia,jutro Karolina i tak we wszystkich problemach i porozmawiać z nimi strzeże. Powiedzieć,że nie muszą się lubić,ale muszą się dogadywać. Wytłumacz,że jesteś zmęczona chodzisz do pracy, gotujesz,sprzątasz,zajmujesz się dzieckiem i nie chcesz dodatkowo wysłuchiwać ich kłótni,a jeśli nie umieją się dogadać. Niech trzymają się schematu dnia i nie wchodzą sobie w drogę. Niestety ciężko sprawić,że nagle dziewczyny się pokochają. Nie da się kogoś zmusić,ale można ustalić schemat dnia napisany na tablicy,a najlepiej dwóch żeby każda miała w swoim pokoju i wypisać co dokładnie robi robi każda z dziewczyn w określone dni,czasem nawet godzinie żeby sprawnie poszło,a jeśli nie zrozumieją za 1,2,3 razem wtedy karać.
  20. Takie kłótnie się zdarzają nawet jeśli dzieci są obojga rodziców. Ja też z moim młodszym bratem nigdy się nie dogadywałam i jak trafił do szpitala również nie było mi przykro,a trochę go wyśmiewała. Do tej pory nie mamy najlepszych relacji. Raz się dogadujemy raz nie mimo,że oboje jesteśmy dorośli,a ja się wyprowadziłam,mam męża,dziecko w drodze. Co do dziadków twojej córki uważam,że to normalne,że swojej jedynej wnuczce chcą kupić prezent i nie wolno im tego zabraniać. Tamta dziewczynka też ma swoją matkę,która też na pewno jej coś nie raz kupi czy gdzieś zabierze. Ważne żeby równo byli traktowani przez was. Jak są chrzestni np. u mnie w rodzinie,to zawsze swojemu chrześniakowi kupują coś lepszego w prezencie,a pozostałym coś drobnego to normalne i dzieci też powinny to rozumieć,że jedna ma dziadków,którzy kupują jej prezenty,a inna ma znowu mamę. To też jest dla nich nowa ciężka sytuacja i muszą jakoś się w tym odnaleźć.
  21. Byłam dzisiaj trochę po sklepach i udało mi się w Pepco kupić zestaw 5 ubranek za 30zł i takie ceny mnie interesują do 10 zł za jedno,bo dziecko i tak długo nie ponosi żeby kupować drogie no i nie chce używanych sama też nigdy nie nosiłam. Wolę tanie,ale nowe. Jak wiecie rozmiary jakie kupować na początek i co będzie potrzeba bardzo proszę o rady,bo to pierwsze dziecko. I co mi trzeba będzie po porodzie podczas połogu jak już wrócę ze szpitala?
  22. Wybieram się w odwiedziny do takiego chłopczyka i chciałabym mu coś kupić,ale kompletnie nie wiem czym się takie dzieci bawią.Ja zawsze się cieszyłam z maskotek,ale z tego co zauważyłam już się to zmienia i dzieci się z tego nie cieszą. Myślałam o zestawie do piaskownicy,ale czy takie dzieci się jeszcze bawią w piasku? Ostatnio kupiłam taki zestaw dla 7 latka i nawet mu się spodobał,ale nie szczególnie. Teraz z tego co ja widzę dzieci lubią zupełnie co innego. Ostatnio ten 7 latek przywiózł jakieś brzydkie,ale modne figurki z skrzydłami i zabawa w więzienie,bo teraz takie bajki ogląda. Teraz pytanie co dla 9 latka? Bo wiem,że zabawki,które mi się spodobają jakieś ładne kolorowe niekoniecznie będą się podobać dziecią.
  23. Dziwne objawy. Daj znać co to jest jak wrócisz od lekarza. Może i innym się przyda.
  24. Robiłaś test ciążowy ostatnio? Ja miałam ból jak przy miesiączce na początku ciąży i też różnie się czułam zwłaszcza w pracy.
×