Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzec19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzec19

  1. Bitee Cappucina - Kawusia? Idę właśnie robić. Wstawić więcej wody? :D Ale ciasta żadnego nie mam. Mogę zaproponować wafelki orzechowe i ciasteczka pieguski :) Aneczka2007_0 - Widzę, że nasze maluchy urodziły się z podobnymi wymiarami. Fizycznie też się tak samo rozwijają, tylko Maja nie chce jeść obiadków i do mówienia jej się nie spieszy. No i jest bardzo grzeczna, ładnie się potrafi bawić, skupiać na danej czynności, rzeczy, osobie. Bardzo lubi tańczyć w łóżeczku, szczególnie jak widzi moje wyczyny na macie tanecznej :P No i gryźć nie ma czym, bo ma dopiero jeden ząbek :) Wróciłam przed chwilą z przychodni. Maja miała pobieraną krew na badania alergologiczne. Strasznie jestem z niej dumna: w ogóle nie płakała! Za każdym razem jest chwalona, że taka dzielna :) Aż się miło robi człowiekowi :D No to teraz czekamy na wyniki (2 stycznia będę miała konsultację z alergologiem).
  2. Aneczka2007_0 - Witaj :) Napisz coś więcej o Wiktorku: co lubi jeść, czy często choruje, ile waży, co potrafi już robić? Grzeczny jest czy raczej urwis? Przesypia nocki? Ile ma ząbków? :) lilka79 - Wyobraź sobie, że u mnie każdy obiadek traktowany jest jak trucizna :( Żółtko przemycam w deserku, z bananem na przykład. Samego nie zje, tak jak Kinga.
  3. beata 24 - Ja mam już chyba obsesję na tym punkcie i dopatrywałabym się alergii... Mam nadzieję, że to nic poważnego. I gratuluję ząbków :) u nas nadal jeden. basiolek - Maja bryka ale mówić nie ma czasu :) Nie można się nauczyć wszystkiego naraz przecież :) Nesia - Piorę wszystkie jej rzeczy w szarym mydle, nie daję niezdrowych rzeczy typu właśnie kostki rosołowe, ograniczyłam chemię, z którą ma kontakt do minimum. Boję się, że to na kota tak reaguje :( Bitee Cappucina - Nadal jest uczulona na mleko? To czym je zastępujecie? I co to za promocja na dady? Jeśli w Krakowie też jest promocja to kupimy. Używasz trójek? jeśli chodzi o prezenty to dla Mai mamy coś takiego: http://allegro.pl/piramida-dla-malucha-cztery-rozne-zabawki-i2860274143.html http://kinderland24.com.pl/bigjigs-sorter-czterech-ksztaltow.html i wiaderko klocków wadera 1+. Chciałabym jeszcze coś grającego, na przykład książeczkę z odgłosami zwierzątek. Macie może jakieś propozycje?
  4. Bitee Cappucina - Ja już drugą kawusię pochłaniam. A cioci możesz zaserwować kawę inkę z mlekiem :) Już w przedszkolu taką dają. Zasypianie na rękach mamy na pewno jest przyjemniejsze niż w łóżeczku, ale trochę męczące. Znajomi przez 2-3 godziny przed snem nosili swoją córeczkę na rękach, kołysali, żeby zasnęła... Masakra. Na szczęście Maja od początku była odkładana do łóżeczka i w sumie to nigdy nie domagała się innego sposobu usypiania. Uznała to za coś oczywistego i tak jest do tej pory, a mama ma czas dla siebie :D Wróciłam przed chwilą z rehabilitacji. Pani doktor nie krzyczała, że Maja tak szybko zaczęła wstawać i chodzić przy meblach :P Oczywiście mam absolutnie nie stosować żadnych chodzików ani pchaczy! Ma się sama nauczyć wstawać, chodzić, łapać równowagę, balansować i upadać. Generalnie wszystko dobrze: kręgosłup prosty, ma prawidłowe nawyki w czasie siadania, raczkowania czy wspinania się. Miałam też spotkanie z logopedą. Zasugerowała mi, że powinnam ćwiczyć z Mają mówienie, bo jest tak zafascynowana światem i rozwojem fizycznym, że jej się do mówienia nie spieszy. Następna kontrola w terminie bliżej nieokreślonym. Mamy przyjść jak już Maja będzie od 2 miesięcy samodzielnie chodzić (najpóźniej powinna zacząć w 16 miesiącu, ale nie sądzę, żeby chciała tyle czekać).
  5. Nesia - Skoro można być uczulonym na ryż to na kleik ryżowy też. O tym nie pomyślałam. Następnym razem kupię kukurydziany i zobaczymy czy się coś poprawi. Na dniach mamy też zrobić testy z krwi, panel pokarmowy 1 czyli: orzechy, mleko, jajko, dorsz i krewetka. W styczniu będą wyniki to może coś się wyjaśni...
  6. Bitee Cappucina - No to się cieszę, bo już się bałam, że nie będę miała z kim kawy pić :) Proponuję jutro o 10, bo o 11 mamy rehabilitację. Filipek wygląda jak panicz na tych sankach :D Dobrze kojarzę, że to jego ciocia ciągnie sanki? basiolek - Lenka to sama słodycz :) Dzięki za miłe słowo odnośnie jedzenia. Chciałabym, żeby tak było. Boję się jednak, że może być inaczej, bo jeszcze na coś jest uczulona. Teraz ma szorstkie policzki w kropki i wysypkę na całych pleckach a ja nie wiem od czego, bo właściwie je tylko Nutramigen z kleikiem ryżowym... lilka79 - U nas przynajmniej z usypianiem problemów nie ma. Normalnie daję buziaka, kładę do łóżeczka, daję smoczek, pieska do przytulenia, przykrywam kołderką i mówię, że trzeba iść spać. To wszystko. Najczęściej od razu przewraca się na boczek, później na brzuszek i zasypia. Śpi właściwie zawsze na brzuszku, na pleckach tylko i wyłącznie na spacerze w wózku.
  7. Agatka_30 - Ja już po jednym dniu się cieszyłam, że nie ma objawów (dawałam pełne porcje), i co z tego wyszło? Mam nadzieję, że Patryk będzie tolerował zwykłe mleko. Mi jest strasznie przykro, że moja córeczka jest na nie uczulona, bo ja nie wyobrażam sobie życia bez mleka, jogurtów czy serów. Poza tym zupek nadal nie chce jeść więc jej dieta jest bardzo uboga: Nutramigen z kleikiem i owoce... Jeśli chodzi o drzemki to każdego dnia inaczej. Zależy o której wstaje rano, jak się bawi, jak się czuje. Najczęściej ma 2-3 drzemki po około 30-60 minut. nieszka2000 - Bartuś na sankach wygląda fantastycznie! Maja bardzo lubi mycie ząbków, a właściwie jednego ząbka i dziąsełek. Na widok szczoteczki chętnie otwiera buzię. Nie mamy z tym problemów. lilka79 - Wypoczęłaś? Basiolek - Co u was? Bitee Cappucina - Zasypało Cię? Ja z Mają na razie nie spaceruję. Dopiero jej się katar skończył, teraz ma kropelki do ucha. Lepiej niech te kilka dni jeszcze posiedzi w domu, może w weekend się wybierzemy jak pogoda dopisze. Czym smarujecie buzie maluchów przed wyjściem?
  8. Agatka_30 - Próbowałam podać Bebiko HA. Bitee Cappucina - Jak będzie cieplej to można pomyśleć :D. Na razie pogoda nie dopisuje. A póki co możemy się wirtualnie razem kawusi napić :) Jak było na sankach? Ja na razie nie wychodzę z Mają, bo ma katar i trochę podwyższoną temperaturę. Prawdopodobnie od ząbka, ale pewności nie mam... Madzia0808, lilka79 - Czytałam, że przerwa między jedynkami jest normalna w czasie wyrzynania się ząbków. Im ich będzie więcej, tym bardziej powinna się przerwa zmniejszać. Jeśli jednak się nie zmniejsza albo wręcz powiększa, winne może być wędzidełko. Żebyście się nie zamartwiały to idźcie do stomatologa, on oceni czy lepiej czekać na rozwój sytuacji, czy lepiej by było już teraz wędzidełko podciąć, żeby nie było problemów z zębami stałymi. Maja ma póki co tylko prawą dolną jedynkę (lewa już za chwilę będzie), więc nie wiem, jak to będzie wyglądało. My już po alergologu. Maja ma być na Nutramigenie do ukończenia 18 miesiąca życia. Dostała też skierowanie na wykonanie testów z krwi. Zobaczymy jakie będą wyniki. Niestety dopiero w styczniu, nie było wcześniej wolnych terminów. No cóż... Trzeba mieć nadzieję, że jednak wyrośnie z alergii :)
  9. Przede wszystkim gratuluję postępów Paulince, Martynce i Wiktorii. Agatka_30 - Jak Patryk? Próbowałaś już podać mu inne mleko? Bitee Cappucina - To ja sobie w takim razie muszę zarezerwować w Zakopanem jakiś nocleg, bo jazda w tamtym kierunku to około 1h 20m przy świetnych warunkach i włączonym CD radiu, aż do nawet 7 godzin w jedną stronę przy złej pogodzie i dużym ruchu na drodze. Ale kusisz tym ciastem... :D Ja też mam zamiar dać wcześniej prezenty Mai - jest na tyle mała, że nie wie co to kalendarz, a rozwija się tak szybko, że szkoda czasu. Pod choinkę kupię coś w najbliższym czasie, żeby jednak pod drzewkiem coś było. lilka79 - Maja już od jakiegoś czasu sprężynuje, ale ona generalnie jest do przodu z rozwojem fizycznym. Za to mówić nie chce :) Coś za coś :D Beata 24 - To ile Martynka ma już ząbków? Maja pchaczem nie jest jakoś szczególnie zainteresowana. Zdecydowanie woli wstawać o własnych siłach przy naszym łóżku. Chodzi wzdłuż a później próbuje samodzielnie przejść do swojego łóżeczka, które stoi w pobliżu. Dzieli je na tyle duża odległość, że musi zrobić jeden kroczek bez trzymania. Póki co jej się nie udało, ciągle ląduje na pupie i pokonuje resztę dystansu raczkując, ale cieszy mnie, że próbuje. Dzisiaj zjadła kawałek kalafiora (jak na nią to całkiem sporo). Mimo, że ma tylko jeden ząbek to radzi sobie świetnie z gryzieniem. Najbardziej mi się podoba, jak przeszukuje wzrokiem pokój w poszukiwaniu kota i tak fantastycznie miauczy :D Szkoda tylko, że jak próbuję nagrać filmik, to traci zainteresowanie kotem na rzecz aparatu. Jutro idziemy do alergologa, ciekawe co nam doradzi i jak wypadną testy...
  10. Bitee Cappucina - To może prościej będzie jak napiszesz ile kilometrów masz do Krakowa, to dzisiaj na kawusię przyjadę :) Ja dawałam Mai kciuki do trzymania, podciągała się sama.Teraz potrafi wisieć na rączkach. Trzyma się górnej części barierki a nóżki wystają między szczebelkami (ochraniacze zabrałam do prania). Niby nie krzyczała, ale zadowolona nie była. Zrozumiałam to jako: "nie wolno dawać dziecku kciuków do trzymania" :P bo przecież jej nie ciągnęłam, tylko umożliwiłam samodzielne podciąganie. Majka znowu ma jakąś wysypkę, tym razem za prawym uszkiem, które często drapała. Nie mam pojęcia od czego. Do jedzenia dostaje tylko Nutramigen i owoce, które wielokrotnie jadła i nie powodowały żadnych problemów, łóżeczko miała umyte środkiem dezynfekującym, pościel czysta, ochraniacze zdjęte. Może jeszcze nie doszła do siebie po tym mleku nieszczęsnym? A może alergia zatacza szersze kręgi? Dobrze, że już w środę alergolog... Mimo wszystko jest bardzo pogodna i wesoła. Ostatnio nauczyła się miauczeć :) Kilka razy mówiłam jej jak robi kotek, poza tym mamy kota w domu i książeczki o kotkach. Co prawda nie brzmi to jak nasze "miau", ale na widok kota tak fajnie piszczy cieniutkim głosikiem uśmiechając się przy tym szeroko :D Uwielbiam to :D
  11. basiolek - Lenka za to potrafi składać rączki do kosi-kosi :) a Maja nie bardzo ma na to ochotę :) Agatka_30 - Jeszcze 19 listopada pisałam, że Maja dostała mleko HA i nie ma żadnych objawów alergicznych. Według wskazań pani alergolog miałam po prostu przejść na mleko HA po ukończeniu 9 miesiąca, więc podawałam pełne porcje. Uznałam, że w tym wypadku tydzień to nie różnica i jeśli Maja ma mieć alergię, to kilka dni później tak samo zareaguje na zmianę mleka. Jak widać dobrze zrobiłam, bo Majka nowego mleka nie toleruje. Zdążyłam też przed wizytą u alergologa odwiedzić naszą pediatrę. Alergia nie zawsze objawia się wysypką. Pół roku temu faktycznie Maja była strasznie wysypana po jedzeniu i płaczliwa. Teraz wysypka była tylko czasem i w niewielkim stopniu. Zaczął się natomiast ból brzuszka, katar, kaszel, "brzydkie" kupy, czerwone policzki po jedzeniu, płaczliwość - te wszystkie objawy mogą wskazywać na alergię (ale nie muszą, mogą być oznaką innych problemów). U nas ewidentnie zaczęło się to po zmianie mleka i skończyło po powrocie do Nutramigenu.
  12. Zapomniałam się pochwalić, że waży 7900g. Mimo, że przez ostatnie 2 tygodnie była na mleku, które jej nie służyło i nadal nie je obiadków to przybrała 300g w 3 tygodnie :)
  13. Maja od kilku dni dostawała mleko Bebiko HA i zauważyłam, że źle to znosi. Po jedzeniu miała czerwone policzki, zaczęły się nieprzespane noce z powodu bólu brzuszka, prężyła się i była strasznie płaczliwa. Do tego kilka razy w ciągu dnia musiałam wycierać nosek no i zaczęła kasłać. Najwyraźniej alergia jednak nie przeszła tylko zmieniły się objawy jakie wywołuje. Dzisiaj byłyśmy u pediatry i potwierdziła moje przypuszczenia. Wszystko wskazuje na to, że jednak mi dziecko nie wyzdrowiało. Mam wrócić do Nutramigenu, bo podawanie zwykłego mleka może doprowadzić w przyszłości do astmy, a niestety predyspozycje dziecka są w tej kwestii spore ze względu na astmatyka w bardzo bliskiej rodzinie :( Wizytę u alergologa mamy za tydzień. Mam opisać objawy i poprosić o odpowiedni świstek, żeby pediatra mogła wypisywać recepty na Nutramigen. Niestety w marcu czeka mnie to samo, bo powyżej roku musi być kolejne zaświadczenie od alergologa. To które teraz dostanę po pierwszych urodzinach malucha nie będzie obowiązywało. Poza tym już drugą noc z rzędu Maja budzi się z płaczem koło 3 i muszę jej dać butlę. Do tego zaczął się straszny katar. Możliwe, że ze względu na wywołujące alergię mleko obniżyła się jej odporność i złapała jakiegoś wirusa. A może to tak jak poprzednio objaw wyrzynającego się ząbka? Mam podawać lek antyhistaminowy i obserwować. Oprócz innych objawów doszły jeszcze problemy z kupami. Czasem robi taką pienistą, żółtą o kwaśnym zapachu, która nawet przy krótkim kontakcie ze skórą powoduje okropne odparzenia. Lekarka kazała smarować clotrimazolem. Do tego oczywiście coś na ząbkowanie. Patrze tak teraz na to moje maleństwo: pod nosem dwa strumienie, oczka czerwone, załzawione a mimo wszystko uśmiech od ucha do ucha. Strasznie dzielna jest :D
  14. Agatka_30 - Ciesze się, że już lepiej. Skoro lekarze twierdzą, że Patryk jest zdrowy i Ty nie widzisz, żeby dziecko źle się czuło to znaczy, że teraz już będzie lepiej. A nocki przesypia? Poza wstawaniem na jedzenie oczywiście :)Ile razy się budzi?
  15. Bittee Cappucina - Zapomniałam odpisać na temat jedzenia. Ja już próbowałam jej mieszać na przykład kukurydzę czy żółtko z bananem. Efekt jest taki sam jak przy podawaniu samej zupki - czasem zje, czasem nie. Jak daję owoce to najczęściej wcina całą porcję, rzadko się zdarza żeby coś zostawiła. Jak daję zupkę to czasem jest jedna łyżeczka zjedzona, czasem uda się na przykład 3 wcisnąć. Jak zje połowę porcji to już jest święto. I nie ważne co jej podam. Mogę przez tydzień podawać to samo i dzisiaj nie zje, jutro zje połowę, pojutrze nie tknie a kolejnego dnia zje łyżeczkę tylko. Nie ma reguły, nie ma znaczenia czy to pomidorówka zmieszana z żółtkiem, buraczkowa czy marchewka z mięsem. Madzia0808, lilka79 - dziękuję za pomysły. Pojeździmy, popatrzymy to na pewno coś się uda wybrać. lilka79 - Maja ma tylko jeden malutki ząbek a potrafi jeść chrupki, parówkę, kawałek gotowanej marchewki bez problemu. Winogrona gniecione widelcem też nie mają gładkiej konsystencji i prowokują odruch gryzienia. Maja bardzo chętnie gryzie jedzenie, tylko nie koniecznie zupki :( Może Kinga potrzebuje trochę więcej czasu na przestawienie się z całkiem gładkiej konsystencji na taką z grudkami? Ma na to jeszcze dużo czasu. Podoba mi się, że mimo wszystko próbujesz, bo znam osobę, która daje prawie półtorarocznej dziewczynce gładkie papki.
  16. Bittee Cappucina - Gdybym wiedziała jeszcze gdzie mieszkasz i byłoby to niedaleko to już bym schodziła do auta :D Drobniutki ten Twój Filipek. A za to trzymanie na stojąco już byś dostała po uszach od pani rehabilitantki, ale ja gratuluję postępów :) Ja się boję co ona powie na to, że Majka opanowała w wieku 7 i pół miesiąca coś, co według zaleceń pani doktor powinna opanować 3 miesiące później... A o jakich klockach magnetycznych myślałaś? Coś takiego?: http://bawibobas.pl/gbaby-klocki-magnetyczne-dla-najmlodszych/10128-szwajcarskie-klocki-magnetyczne-dla-najmlodszych-geomag-gbaby-farm-11-el.html Majka już dostała pianinko. Bardzo lubi się nim bawić. Rodzice znoszą to coraz gorzej, ale czego się nie robi dla dziecka :D Książeczkę jej ostatnio dałam to niezbyt długo się nią bawiła. Może nie była zbyt smaczna :) Zastanawiam się nad zwykłymi dużymi klockami. Wybór jest straaasznie duży, ale ceny przerażają...
  17. 76gosia - Gratulacje :) Termin nietuzinkowy sobie córcia wybrała :) ale urodziny jednak będzie miała co roku wyprawiane prawda? Jeszcze zdradź imię Maluszka. Jeśli o ząbki chodzi to niestety nie pomogę bo się nie znam... lilka79 - No to nie wiem czy gratulować Maluchowi zdolności czy tatusiowi lenistwa :P A tak poważnie to w końcu potrzeba jest matką wynalazku. Ja nauczyłam Majkę robić cześć jak miała pół roku. Jeśli chodzi o papa czy kosi-kosi to jakoś nie próbowałam więc nie ma się co dziwić że jeszcze nie potrafi. W końcu trening czyni mistrza. Majka owoce je tylko rozgniecione widelcem (banan, śliwka, winogrona) albo starte na tarce (jabłko, twarda gruszka) ale nie tej najdrobniejszej. Bitee Cappucina - Wstawiłaś już wodę na kawusię do tego ciacha? Wbijam nawet teraz jak masz chwilę :D Ile Filip waży? Agatka_30 - My jeszcze jesteśmy na Nutramigenie. Ja wszelkiego rodzaju potencjalne alergeny wprowadzam bardzo ostrożnie. Proponuję jednak powoli z tym glutenem. Niech faktycznie przyzwyczai się do małych dawek przez 2 miesiące. A najlepiej spytaj lekarza, bo schemat żywienia niemowląt to tylko propozycja a nie sztywne reguły. U nas rozszerzanie diety zaczęliśmy o miesiąc wcześniej niż jest w schemacie i do tej pory walka trwa. Schemat mówi o pewnych ilościach mięsa, gotowanych warzyw a my jesteśmy z tym o 5 miesięcy do tyłu i mimo to Maja rozwija się zdrowo. Może lekarz w waszym przypadku też zaleci inne dawkowanie? A póki co lepiej stosować się do instrukcji z opakowania. A pomarańczkami się nie przejmuj jeśli nie ma odwagi wypowiedzieć się pod czarnym nickiem to nie warto czytać. Od tego jest forum żeby się żalić, chwalić, pytać i odpowiadać. Jak po gastrologu? Madzia0808 - To bardzo ładnie! Gratulacje. My póki co świecimy jedną perełką. Majka zupek nadal jeść nie chce. Nie ważne w jakiej formie podam. Ostatnio jednak chce jeść to co ja. Parówki kawałek dostała to szybko się rozprawiła. Jadłam spaghetti to dostała kilka kluseczek do łapki - w okamgnieniu wciągnęła. O pizze była wojna, musiałam dać kawałek ciasta i szybko jeść, żeby jak najmniej zdążyła wysępić. Nie mogę jej przecież karmić takimi rzeczami, bo jest za mała na to. Niech je warzywka przywiezione ze wsi, zdrowe, bez nawozów specjalnie dla niej a nie śmieciowe żarcie. Próbowałam nawet ugotować 2 takie same zupy - jedną zdrową dla małej a drugą dla nas. Też nie dała się przekonać. nie mam pojęcia co robić. Macie jakieś sugestie?
  18. Bitee Cappucina - Filip jest strasznie słodki :) Szczególnie jak się uśmiecha. A jakie ma długie włoski! Aż wam zazdroszczę, chciałabym, żeby Majka miała takie długie... A ta marchewka to surowa była? Jak chodzi o chorobę to współczuję stresu. To niestety wpisane w macierzyństwo i jeszcze nie jedna taka "akcja" przed nami. Na pocieszenie dodam, że komplet ząbków pojawia się do 2 roku życia, więc już coraz mniej czasu na takie atrakcje, później będą inne :P Nie wiem czy w weekend uda mi się tu zajrzeć więc już teraz życzę wszystkiego najlepszego Twojej Mamie. nieszka2000 - "zakałapućka" GENIALNE! :D Nie bardzo mogę sobie wyobrazić czynność, którą to słowo określa, ale straaaasznie mnie rozbawiło :D Trzymam kciuki, żeby się Bartuś opamiętał zanim Adaś się urodzi, bo z dwoma łobuzami będzie na prawdę trudno. basiolek - No długo Cię nie było, już miałam pytać czy córeczka się tak rozbrykała, że nie masz czasu tu nic skrobnąć :) A Lenka jak widzę to bardzo w mamy ślady idzie. Pisałaś, że razem z bratem pominęliście przewroty, że późno zaczęłaś chodzić, więc nie ma się czym martwić, bo geny mają tu duże znaczenie. Jak dziecko skończy półtora roku i nie chodzi, wtedy jest powód do zmartwień. Maja ma skończone 8 miesięcy i teraz właśnie nie mogę jej zostawiać. Wczoraj nawet do kuchni nie mogłam wyjść, żeby mi się dziecko nie rozżaliło. Dziewczyny tak pytam o wagę, bo Maja ważyła ostatnio (jak skończyła 8 miesięcy) 7580. Nie martwiłoby mnie to, gdyby chciała jeść zupki. Walczę z nią już pół roku i nic. Jednego dnia zje a później przez tydzień, dwa jest zaciskanie ust, odwracanie głowy albo płacz. Próbowałam już wszystkiego: zmieniałam zupki, sama gotowałam, zmieniałam łyżeczkę, pozycję karmienia, dawałam ze słoiczka bezpośrednio, dawałam z miseczki, próbowałam mieszać z lubianymi smakami (z jabłkiem, z bananem), zmieniłam konsystencję, porę karmienia, próbowałam najpierw dać trochę mleka i ciągle nic. Jestem wykończona psychicznie. Nie wiem co jeszcze można zrobić. Poza tym od kilku dni daję inne mleko niż Nutramigen. Już się cieszyłam, że mi dziecko z alergii wyrosło a tu zaczęła się wysypka. Najczęściej na buzi i głowie, w zgięciach kolanowych i na brzuszku. Nie wiem czy to od mleka, ale nie widzę innego powodu. Spróbuję jeszcze wyprać ponownie misie i ochraniacze. Może jej się ulało jak nie widziałam i tak na nią działa? Sama nie wiem. Chciałam się jeszcze pochwalić, że od 3 dni próbowałam w czasie karmienia układać rączki Mai na butelce, żeby sama ją trzymała. Wczoraj zjadła samodzielnie pierwszą butlę mleka. Układam w łóżeczku równię pochyłą z kołderki, kładę Majkę, daję jej butelkę do rączek i sama je :) Oczywiście jeszcze ją kontroluję w czasie jedzenia, żeby się nie zachłysnęła i pomagam przy końcówce, bo jeszcze nie wie, że trzeba bardziej butelkę przechylić, ale to i tak ogromna wygoda :) Żeby zupki chciała jeść to mogłabym powiedzieć, że mam idealne dziecko. Świetnie się rozwija, poza alergią nie choruje (może ze 2 razy katar miała i tyle), nie wstaje w nocy na jedzenie odkąd skończyła 3 miesiące, radosna, uśmiechnięta. Od kilku dni stojąc w łóżeczku trzyma się tylko jedną rączką barierki i sprężynuje. Podobno od tego momentu to już tylko patrzeć jak spróbuje sama chodzić. Póki co ćwiczy też stanie bez trzymania (na razie tylko sekundę czy dwie wytrzymuje, ale nie poddaje się).
  19. Madzia0808 - Faktycznie przegapiłaś :) Będzie pierwszy Maluszek po naszych marcowych na forum. nieszka2000 - Na kiedy masz termin? Zazdroszczę Ci tego Maleństwa :) Agatka_30 - Ja już od dawna nie sterylizuję. Zaleca się najczęściej przez pierwsze pół roku. Ja teraz myję płynem, dokładnie wypłukuję i następnie przepłukuję gorącą wodą. I tyle. Bitee Cappucina - Dostałaś maila? Ile ważą Wasze Maluszki?
  20. Bitee Cappucina - Co słychać? Czy już po urodzinach mamy? Można wbijać na tort? :D Agatka_30 - Jak Patryk? Zaczął przesypiać nocki? Pytałaś może lekarza kiedy spróbować podać inne mleko niż Nutramigen? beata 24 - My też się zastanawiamy nad prezentem. Chyba będzie jakaś wydająca dźwięki zabawka (niech ma czym rodziców wkurzać ;) ) Madzia0808 - Może u nas też za kilka tygodni pójdą w ruch jogurciki :D ale raczej naturalne lub przeznaczone specjalnie dla takich Maluchów jak nasze. Cieszę się, że Paulinka ma taki apetyt bo wiem jak dużo stresów jest z niejadkiem... nieszka2000, Beri1, krisii, Nesia, gosiaczek29, basiolek - A co słychać u: Bartusia, Kubusia, Bartusia, Wikusi, Kingusi, Julci i Lenki? 76gosia - A jak ma na imię Twoja córeczka? Kiedy się urodziła i jaki miała wzrost oraz wagę? Nie mam Cię na liście rozpakowanych... U nas jest nadzieja na poprawę apetytu. Nie chcę zapeszać, ale Maja wczoraj zjadła zupkę pomidorową. Strasznie jestem z tego powodu szczęśliwa :D Może dzisiaj też się uda? Poza tym spróbowałam dać jej mleko HA i póki co nie ma żadnej wysypki, brzuszek jej nie boli ani nic takiego. Jest duuuża szansa że mi dziecko wyrosło z alergii!!! :D
  21. Bitee Cappucina - No i muszę sobie teraz pójść kawusię zrobić bo mi narobiłaś apetytu...
  22. Beri1 - Mam nadzieję, że i Kubuś i Maja będą tolerować zwykłe mleko... U nas ten płacz pojawił się w momencie wyrzynania się pierwszego ząbka i tak już zostało. A jakie seriale oglądasz? Ja też w domu siedzę i jak Maja śpi to fajnie by było się zrelaksować. Ja też daję kawałki owoców do rączki, najczęściej się wyślizgują i lądują na podłodze, ale jak już uda jej się ugryźć albo odłamać kawałek to ładnie zjada, bez krztuszenia się. Agatka_30 - Ja na gładko już zupek nie miksuję. Mleka ostatnio zjada 4x150. I czasem to tylko tyle, czasem trochę jakiejś zupki czy mięska albo marchewkę zje. Daję jej również chrupki, ale nie można tego nazwać odrębnym posiłkiem, więc w sumie tylko mleko je. Patryk moim zdaniem je bardzo dużo. Wychodzi jakieś 880 ml mleka. Na Nutramigenie jest dawkowanie 2-3 razy 210ml czyli 420-630ml na dobę. Schemat żywienia niemowląt sugeruje 3x180mlml mleka plus 1x150 kaszki na mleku, więc też mniej niż proponujecie Patrykowi. Możesz spróbować zrobić kaszkę z bobovity bezmleczną na Nutramigenie albo na przykład kleik ryżowy czy kukurydziany, albo Sinlac jak sugeruje lilka79. lilka79 - Maja jak na razie potrafi mnie wołać, ale tylko wtedy, gdy jej źle, jak płacze. Jak nic nie potrzebuje to nie mówi "mama" tylko gaworzy po swojemu. Najczęściej coś w rodzaju: "apple". Śmieję się, że po polsku jeszcze nie mówi a już angielski szlifuje :P. Taty ani babci jeszcze nie potrafi zawołać. Bitee Cappucina - Później coś wyślę. Fajnie, że Filip ma taki apetyt. Ja bym chciała, żeby Majka jadła zupki... Jak zje 2-3 łyżeczki to już jest dobrze. Ty też jakieś fotki prześlij. Jak czytam Twoje wypowiedzi to zawsze mam ochotę na kawę :) chyba przez ten nick :P Madzia0808 - Bardzo współczuję. Na pewno Paulinka się strasznie namęczyła. Z drugiej strony jednak będzie to już miała za sobą. Jakoś dacie radę. U nas jak na razie jeden ząbek. beata 24 - Widocznie Martynce się nie spieszy. Ma jeszcze czas. Większość dzieci zaczyna raczkować około 8-10 miesiąca, niektóre w wieku 6 miesięcy już potrafią, a inne w wieku 12 miesięcy nie raczkują. Piszesz że się turla, podnosi pupę w pozycji na czworaka i próbuje siadać, więc nie masz się czym martwić. Może być tak, że za tydzień już będzie umiała, a może za miesiąc się nauczy. Cierpliwości. Jeszcze się namęczysz biegając za córcią :)
  23. Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za opinie. Niby wiem, że dziecko się prawidłowo rozwija, tylko troszkę szybciej. Od początku miałam takie zdanie, że skoro coś robi, to widocznie jest na to gotowa, ale jednak przy tylu atakach z każdej strony jakoś przestało mnie to cieszyć. Fajnie że Wy macie zdanie podobne do mojego :) Bitee Cappucina - Jeszcze nie dawałam zupek. Owoce zjada bardzo ładnie łyżeczką, więc liczę na to, że i do zupek teraz już się przekona. Czas pokaże :) Agatka_30 - My póki co dajemy niezbyt regularnie jedzenie, bo odkąd zaczęło się ząbkowanie to je śniadanie w godzinach 7-10, więc inne posiłki względem tego ustawiamy. Potrafi się również czasem koło 5 obudzić i płacze dopóki mleka nie dostanie. No i chwilowo nie daję zupek, tylko co drugi dzień jakiś owoc. basiolek - Fajny ten Twój grafik :) Dobrze, że Lenka akceptuje zmianę z mamy na babcię. Majka ma taki okres, że jeśli ją zostawię z kimś jak ma dobry humor, to będzie dobrze. Jak jest rozżalona to nawet z tatą nie zostanie bo jest taki wrzask, jakby ją ze skóry obdzierał, nawet jak jestem w zasięgu wzroku. Muszę ją osobiście przytulić żeby się uspokoiła, a jak tata ją trzyma to muszę być w odległości nie większej niż 20 cm :P No i tylko ja mogę ją nakarmić, od taty ostatnio nie chce, chyba, że się zapomni to czasem zje. lilka79 - Wszystkie mamusie prędzej czy później zaznają zmęczenia ze względu na wszędobylskie dziecko. No i właśnie o to "prędzej czy później" chodzi. Ehhh, trzeba to zlekceważyć i już :) Ja na razie jeszcze nie pozwalam Mai wychodzić z pokoju ;) (korzystam póki mam wpływ). U mnie mleko z kleikiem to mleko z dodatkiem 3 miarek kleiku. Mleko z kaszką z butelki to mleko w ilości standardowej (180ml) i do tego kaszka w ilości zbliżonej do zalecanej, ale żeby za gęste nie było bo nie zje. Smoczek do mleka daję z canpola "fast" a do kaszek z nacięciem krzyżykowym. Pisząc deserek mam na myśli owoce, chrupki. Jogurcików nie daję, póki co muszę spróbować podać mleko HA zamiast Nutramigenu, żeby sprawdzić, czy się nic złego nie dzieje. Przejście na preparaty HA właściwie wypada po wizycie u alergologa, a jeśli ma się okazać, że tego mleka nie toleruje to będzie problem, więc lepiej od razu to ewentualnie zgłosić bo na wizytę pewnie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. A jak będzie to mleko tolerować to znaczy, że z alergii raczej już wyrosła i badania z krwi to czysta formalność :)
  24. Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za opinie. Niby wiem, że dziecko się prawidłowo rozwija, tylko troszkę szybciej. Od początku miałam takie zdanie, że skoro coś robi, to widocznie jest na to gotowa, ale jednak przy tylu atakach z każdej strony jakoś przestało mnie to cieszyć. Fajnie że Wy macie zdanie podobne do mojego :) Bitee Cappucina - Jeszcze nie dawałam zupek. Owoce zjada bardzo ładnie łyżeczką, więc liczę na to, że i do zupek teraz już się przekona. Czas pokaże :) Agatka_30 - My póki co dajemy niezbyt regularnie jedzenie, bo odkąd zaczęło się ząbkowanie to je śniadanie w godzinach 7-10, więc inne posiłki względem tego ustawiamy. Potrafi się również czasem koło 5 obudzić i płacze dopóki mleka nie dostanie. No i chwilowo nie daję zupek, tylko co drugi dzień jakiś owoc. basiolek - Fajny ten Twój grafik :) Dobrze, że Lenka akceptuje zmianę z mamy na babcię. Majka ma taki okres, że jeśli ją zostawię z kimś jak ma dobry humor, to będzie dobrze. Jak jest rozżalona to nawet z tatą nie zostanie bo jest taki wrzask, jakby ją ze skóry obdzierał, nawet jak jestem w zasięgu wzroku. Muszę ją osobiście przytulić żeby się uspokoiła, a jak tata ją trzyma to muszę być w odległości nie większej niż 20 cm :P No i tylko ja mogę ją nakarmić, od taty ostatnio nie chce, chyba, że się zapomni to czasem zje. lilka79 - Wszystkie mamusie prędzej czy później zaznają zmęczenia ze względu na wszędobylskie dziecko. No i właśnie o to "prędzej czy później" chodzi. Ehhh, trzeba to zlekceważyć i już :) Ja na razie jeszcze nie pozwalam Mai wychodzić z pokoju ;) (korzystam póki mam wpływ). U mnie mleko z kleikiem to mleko z dodatkiem 3 miarek kleiku. Mleko z kaszką z butelki to mleko w ilości standardowej (180ml) i do tego kaszka w ilości zbliżonej do zalecanej, ale żeby za gęste nie było bo nie zje. Smoczek do mleka daję z canpola "fast" a do kaszek z nacięciem krzyżykowym. Pisząc deserek mam na myśli owoce, chrupki. Jogurcików nie daję, póki co muszę spróbować podać mleko HA zamiast Nutramigenu, żeby sprawdzić, czy się nic złego nie dzieje. Przejście na preparaty HA właściwie wypada po wizycie u alergologa, a jeśli ma się okazać, że tego mleka nie toleruje to będzie problem, więc lepiej od razu to ewentualnie zgłosić bo na wizytę pewnie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. A jak będzie to mleko tolerować to znaczy, że z alergii raczej już wyrosła i badania z krwi to czysta formalność :)
  25. Dziewczyny dzięki za wsparcie. Wczoraj byliśmy u pediatry po receptę i zapytałam ją o to chodzenie. Popatrzyła na mnie z politowaniem, że w ogóle się przejmuję tymi tekstami. A Majce powiedziała, że kiedyś jej opowie jak rodzice się nad nią trzęśli :D a matka się tak wszystkim przejmowała :) Agatka_30 - Fajnie, że tak szybciutko do Patryka możesz wracać, macie jeszcze tyyyle czasu razem do wieczora :) Maja też zaczęła się budzić w nocy z płaczem jak jej się pierwszy ząbek wyrzynał. Niestety tak już zostało... Objawy wskazują na kolejny ząbek, ale jakoś tak długo go nie widać. A jeśli zaczął się u was sezon grzewczy to też może być gorąco, może jakiś nawilżacz powietrza by się przydał? Jeszcze tak się zastanawiam, czy on się najada w ciągu dnia, ile macie posiłków i w jakich ilościach? Madzia0808 - Ja też uważam, że skoro dziecko coś robi i mu to wychodzi to znaczy, że jest na to gotowe. Co to znaczy: "jak możesz jej na to pozwalać"? Według tych opinii dziecko nie ma prawa rozwijać się indywidualnie tylko musi zgodnie ze schematem, za wszelką cenę. Dla mnie bez sensu. Jeszcze się zastanawiam, co usłyszę na rehabilitacji, ale to dopiero w grudniu.
×