Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzec19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzec19

  1. Agatka_30 - U nas już po kilku dniach były efekty. Zobaczysz, że będzie dobrze, musisz się tylko uzbroić w cierpliwość i dobrze by było, żeby ktoś Ci pomógł przy Patryku. Jakbyś mogła pójść sobie do kina czy na zakupy sama, odpoczęła trochę to myślę, że oboje byście na tym skorzystali. miholichol - Ja liczę w miesiącach. Nawet jeśli liczę tygodniami to nie zamieniam ich na miesiące. 4 sierpnia skończy 22 tygodnie czyli 5 miesięcy. Licząc tygodniami miałaby już 5 i pół miesiąca :P a rok miałby 13 miesięcy! Dla mnie bez sensu. Moja córcia potrafi się obudzić na przykład koło 3 w nocy. Daję jej wtedy smoczek, przykrywam kocykiem i śpi dalej. Myślę, że gdybym jej dała butlę to trochę by zjadła, ale to nam rozreguluje cały dzień. Jak Jasiek przybiera? Jeśli nie macie problemów z wagą to możesz spróbować go raz oszukać smoczkiem.Zobaczysz jak na to zareaguje. Może jak będzie miał troszkę dłuższe przerwy między posiłkami to zje więcej? Jak ja karmię Majkę 3 godziny od końca poprzedniego posiłku to z reguły trochę zostawia, a jeśli zrobię przerwę 3 i pół godziny to zjada pełną porcję najczęściej czyli 240 gotowego mleka. U nas też ślina leci, raz nawet krew z dziąsła poszła, ale ząbków nie widać.
  2. Agatka_30 - Ja już kiedyś pisałam moje dawkowanie: 4x120ml. Pediatra mi od razu powiedziała, żebym na to uwagi nie zwracała. Mam karmić tak, jak jest to zalecone w tabeli. Ponieważ mamy już rozszerzoną dietę to karmię trochę inaczej. Powiedziałam o tym mojej lekarce i ona nie widzi przeciwwskazań. Rano je 210ml mleka, później 210ml z dosypaną do tego kaszką, wypija z butelki, następnie daję słoiczek obiadku, który popija soczkiem (około 140ml pól na pół z wodą), no i później jeszcze 2 razy mleko po 210ml. Czasem zostawia jakieś 30-50ml, ale wolę zrobić jej troszkę za dużo niż żeby miała być głodna. Przerwy między posiłkami mamy po 3-4 godziny. Po każdym posiłku jest około 1-2 godziny aktywności, a później usypia i śpi do kolejnego jedzenia (najczęściej około godzinę). Budzi się z uśmiechem i zaczyna się bawić. Po kilku minutach daje jasny sygnał, że jest głodna. Po ostatnim karmieniu przed nocą (około 21-22) jest tak padnięta, że szybko usypia. Czasem pada wcześniej i dostaje porcję na półśpiąco :). Przesypia mi całe noce. Pierwszy posiłek mam najczęściej po 6 (dzisiaj po 7). Miała kilka nocy ostatnio, że niespokojnie spała, jęczała przez sen, kręciła się czym mnie budziła co godzinę. Na szczęście przeszło. Nie wiem czy ma to związek z krwią z dziąsła, ale od tamtej pory jest dużo lepiej. Ząbka jednak nadal nie ma. U was też będzie lepiej. Spróbuj na razie karmić tak jak masz zalecone. Z czasem na pewno zobaczysz, czy Patryk potrzebuje więcej czy mniej i jak często. Ja też zaczynałam od 150 mimo, że powinna jeść więcej. Stopniowo zwiększałam dawkę i teraz już jest dobrze. W czwartek idziemy na szczepienie to sprawdzę ile przybrała.
  3. Agatka_30 - No to teraz będzie już tylko lepiej, zobaczysz! Jeśli go brzuszek boli to po Nutramigenie będzie lepiej. U nas po tym mleku ustąpiły wszystkie problemy - wysypka zniknęła, kupki przestały być śluzowate i zniknęły "mokre bączki" a co za tym idzie i odparzenia pupy. A co do płaczu to Maja też na początku jak karmiłam piersią potrafiła tak mało spać i często płakać. Okazało się, że zwyczajnie się nie najadała. Zaczęłam dokarmiać sztucznym i dziecko zaczęło mi przesypiać 3-4 godziny. Jakie masz dawkowanie Nutramigenu?
  4. S.U.R.I - Maja ma 4 i pół miesiąca i też od kilku dni ma problem ze snem. Kręci się w nocy i "kwęka" jakby miała koszmary. Do tej pory nie było problemów ze spaniem. Też zwalam na skok, chociaż jak tak policzę te tygodnie to na jeden już troszkę za późno a na drugi za wcześnie :P Ale każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Agatka_30 - Nie załamuj się. Jeśli uważasz, że Patryk się nie najada to moim zdaniem powinnaś mu dawać więcej. Ja na recepcie mam napisane 4x120 na dobę :P A podaję 5x210ml lub 3x210ml plus kaszka (210ml) i obiadek (cały słoiczek i soczek). Różnica gigantyczna. Lekarze muszą jakieś dawkowanie podać bo takie mają procedury, ale to jest jedzenie a nie lek i każde dziecko potrzebuje indywidualnego podejścia. Bitte Cappucina - U nas na Nutramigenie kupki są zielone, konsystencji stałej, raz dziennie, raz na 2 dni - różnie. Ostatnio jednak gorzej śpi, mniej je i kupki ma rzadkie, raz na 2-3 dni. Poczekam jeszcze kilka dni, może się unormuje. Jeśli do 2 sierpnia nie przejdzie to spytam pediatry co robić, bo wtedy mamy szczepienie. ewunias - Zagłosowałam :) My wróciłyśmy od alergologa. Generalnie pani doktor potwierdziła to, co już wcześniej słyszałam od naszej pediatry. Mamy rozszerzyć jak najbardziej dietę, Maja musi jeść mięso, na Nutramigenie mamy być do 9 miesiąca, a później mamy przejść na preparaty HA. Za miesiąc mamy wprowadzić gluten, a w grudniu, jak już będzie miała bardzo urozmaiconą dietę, mamy się zgłosić na kontrolę. Będzie miała robione badania z krwi. 2 sierpnia idziemy na szczepienie, po receptę na mleko i przekazać odpowiedź alergologa, 6 sierpnia rehabilitacja i teoretycznie do września spokój, możemy po połowie sierpnia wyjechać na wakacje.
  5. Byłam dzisiaj z córcią w przychodni, bo trzeba było jej krew na badania pobrać. Myślałam, że będzie płakała tak jak po szczepieniu, a tu niespodzianka - słała piękne uśmiechy i gugała sobie wesoło :D.Normalnie dumna z niej jestem :). miholichol - Mamy coś w tym stylu. Dostaliśmy od męża siostry po jej dzieciach. Marka Gabi ale modelu dokładnego nie jestem w stanie znaleźć. Wydaje mi się, że lepiej wozić dziecko w spacerówce niż w zbyt małej gondoli. Beri1 - Żebyś za dobrze z tym spaniem nie miała :). Jabłuszko smakuje Maluszkowi? Ładnie je łyżeczką? Bo moja córcia na początku ślicznie jadła, a teraz się buntuje i nie chce. Nie ważne co jej daję. Myślałam że to kwestia smaku. Dzisiaj zrobiłam doświadczenie - zrobiłam marchewkę tak rzadką, żeby przez smoczek przeszła i chętnie jadła. Natomiast soczek, który lubi próbowałam podać łyżeczką i był płacz. Nie wiem jak ją przekonać z powrotem do tej formy jedzenia. basiolek, - My zaczęłyśmy od warzywek i owoców. Tak zaleciła pediatra. Później spróbowałam podać kaszkę i na szczęście nie było skutków ubocznych. Żadnych problemów z brzuszkiem, kupką czy z wysypką :) Agatka_30 - My rozszerzyłyśmy dietę zgodnie z zaleceniem lekarza po ukończeniu 3 miesiąca. Byłyśmy już wtedy od jakiegoś czasu na mleku dla alergików, ale córcia słabo przybierała na wadze. Tobie jednak sugeruję konsultację z lekarzem, bo Patryk ma problem z brzuszkiem i rozszerzenie diety w tej chwili może to pogorszyć.
  6. Napisałam posta i mi pożarło... Spróbuję jeszcze raz. Byłam dzisiaj z córcią na rehabilitacji. Mamy wykonywać ćwiczenia kilka razy dziennie, żeby wyrównać napięcie mięśniowe i wzmocnić odpowiednie partie mięśni bo nie równo je ćwiczy. Potrafi pełzać, obracać się z brzuszka na plecy i odwrotnie, ale na przykład nie sięga po zabawki, ma słabe rączki. Marcowe_szczęście - Pytałam o podciąganie za rączki. Generalnie przeciwwskazań nie ma. Trzeba to tylko robić w odpowiedni sposób. Najlepiej usiąść na podłodze, podciągnąć nogi i położyć sobie dziecko na kolanach. Główka dziecka na kolanach a nóżki na brzuchu mamy i z takiej półleżącej pozycji podciągać. Ważne jest, żeby dziecko trzymało mamę za kciuki, bo jest to reakcja łańcuchowa: chwyt i podciąganie. Jeśli dziecko nie podnosi główki to lepiej sobie odpuścić to ćwiczenie, żeby nie utrwalać złego nawyku odginania głowy do tyłu. Poza tym mam nosić córcię plecami do siebie, w pozycji kołyski, żeby wymusić kręcenie głową i uniemożliwić odginanie rączek i główki do tyłu. miholichol - My jeździmy spacerówką, rozkłada się całkowicie na płasko więc nie ma różnicy. Ostatnio muszę ją przypinać pasami żeby mi się nie odginała do tyłu. Agatka_30 - Strasznie Ci współczuję. Z tego co piszesz wynika, że dziecko cierpi a Ty razem z nim. Moja pediatra powiedziała, że śluzowate kupki, "mokre bączki" i bóle brzuszka najczęściej są spowodowane niedojrzałością układu pokarmowego i/lub nietolerancją laktozy. Jeśli Bebilon Pepti nie rozwiąże problemu to proponuję spróbować Nutramigenu, bo tak jak Beri1 wspomniała nie zawiera laktozy. Trzymam kciuki, żeby zmiana mleka przyniosła ulgę maluszkowi.
  7. Agatka_30, klara1984 - Strasznie wam współczuję. U nas z reguły ostatnie karmienie jest około 22-23 i śpi do 5 rano, czasem nawet do 7. Wtedy dostaje pierwszą butlę. Czasem się jeszcze wierci, przekręca na brzuszek i sapie (bo podnoszenie główki to ciężka praca) albo sobie śpiewa arie operowe, a później znowu usypia, więc dzień zaczynamy tak około 8- 10. A i tak jestem wykończona. Może gdybym się kładła razem z nią spać a nie dopiero koło 1 to bardziej bym się wysypiała. Chyba bym nie dała rady na waszym miejscu... W dzień jak odpocznie chwilę po jedzeniu to kładę ją na podłodze na kocu i się bawi. Przekręca się z pleców na brzuszek, popełza sobie kawałek, przekręca się z brzuszka na plecy i śpiewa, na boczku się kładzie i telewizor ogląda, znowu się na brzuszek przekręca i tak w kółko. Aż w końcu pada zmęczona i śpi do następnego karmienia. Na spacerach jest bardzo grzeczna, często wtedy śpi. W samochodzie też nie ma problemu. I właściwie to nie płacze, czasami trochę marudzi jak jej się coś nie podoba. Jedyne co chciałabym wyeliminować to plucie w czasie jedzenia czegokolwiek łyżeczką. miholichol - My po szczepieniach nie mieliśmy problemów. Po pierwszym była faktycznie trochę bardziej marudna. Po drugim nie pamiętam więc chyba nie było źle :P Na początku sierpnia znowu idziemy, Ciekawe jak będzie tym razem? basiolek - Zwalczyłyście potówki? Marcowe_szczęście - Dziękuję za informacje odnośnie rehabilitacji. Ja mam za tydzień się zgłosić to pokażą mi jak ćwiczyć. Póki co udało nam się wyeliminować jeden problem - już unosi główkę podciągana za rączki. W sumie dłoni też już tak strasznie nie zaciska. Jeszcze tylko zwalczyć odginanie się do tyłu i będzie dobrze :) eudaiomonia - Moja też tak długo spała w nocy. Teraz śpi krócej i cieszę się z tego, bo nie miałam kiedy jej dawać jedzenia a i tak mało przybiera. Hania musi słodko wyglądać z ząbkami :) gosiaczek29 - Masz może jakieś przepisy na obiadki dla maluchów? Bo coś wspominałaś, że sama gotujesz. Ja też próbowałam. Jabłka je, marchewka z pietruszką tak średnio jej smakuje a brokuła w ogóle nie lubi... MamaAntka - A co u was?
  8. Agatka_30 - U nas to wyglądało tak jak u Beri1: "strzelajace mokre kupy czesto ze śluzem, dziecko zwija sie lub prezy z bólu lub placze pare minut po jedzeniu ". Oprócz tego była wysypka (podejrzenie nietolerancji BMK). Też najpierw mieliśmy spróbować bebilon pepti, a ponieważ to nie pomagało pediatra dała receptę na Nutramigen. Teraz już nie ma tych problemów. A co słychać u pozostałych dziewczyn? Jak wasze maluszki się miewają?
  9. A co tak cichutko się zrobiło? Jak tam u was z wagą maluchów? Ja jeszcze niedawno pisałam, że w końcu córcia zaczęła ładnie przybierać, od momentu rozszerzenia diety w 3 tygodnie przybrała 800g, a tu kolejne 2 tygodnie na minusie. Spadła 15g :( Czy wasze maluchy też ciężko znoszą te upały? Ja już nie wiem co mam robić. Piszecie, że u was dzieciaczki zjadają jednorazowo 120-150ml. Moja zjada 200-240 gotowego mleka lub kaszki. Mleko 3 razy dziennie, kaszka raz i słoiczek obiadku popity 140ml soczku. A mimo to przybiera średnio od urodzenia 500g miesięcznie :( Poza tym za tydzień mamy się zgłosić na rehabilitację i dostaliśmy skierowanie na chirurgię szczękową, bo ma na dziąśle bliżej nieokreślony bąbelek, a pod koniec lipca do alergologa...
  10. Wygląda na to, że sporo dzieciaczków ma problem z napięciem mięśniowym. Może my też miałyśmy tylko nikt tego nie sprawdzał :P Lepiej jednak wykonać te kilka ćwiczeń, żeby nie przerodziło się to w jakąś poważną wadę postawy. Jak u waszych dzieciaczków z apetytem w te upały? Ja swoją córeczkę chwaliłam, że tak ładnie je no i chyba przechwaliłam. Wczoraj zjadła tylko połowę tego co normalnie je. Nie chce też jeść obiadków, deserków. Woli posiłki z butelki. Poza tym zaczęła ulewać całkiem sporo i zrobiła się bardzo płaczliwa i marudna. Na szczęście ze spaniem nie ma problemów. Chociaż tyle dobrego. Z domu wychodzimy tylko jak musimy bo mamy 27-28 stopni podczas gdy na dworze termometr pokazuje 46!
  11. Właśnie wróciłam z poradni rehabilitacji. Mamy się zgłosić na ćwiczenia bo Majka ma wzmożone napięcie mięśniowe. Generalnie to "zadziera nosa" :P Zbyt mocno odchyla główkę do tyłu jak leży na brzuszku, za mocno zaciska piąstki i nie unosi główki podciągana za rączki.Za to jest do przodu z przewracaniem z pleców na brzuszek i odwrotnie, bo jeszcze nie musi tego umieć. Jeśli chodzi o pełzanie jest to jak najbardziej prawidłowy etap rozwoju. Co prawda wcześniej niż statystyczne dziecko, ale wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Na szczęście żadnych poważniejszych problemów nie ma. MamaAntka - Pytałam o to podnoszenie się na łokciach. Niestety niewiele się dowiedziałam. Pani doktor musiałaby zobaczyć dziecko, żeby postawić diagnozę. Generalnie w okolicy 5 miesiąca trzymane za rączki powinno się podciągać do siadu. Jak chodzi o rozszerzanie diety to w normalnych okolicznościach zrobiłabym tak, jak pisze lilka79. U nas jednak to wyglądało troszkę inaczej, zgodnie z zaleceniem pediatry. Każdy lekarz może mieć inne zdanie w tej kwestii. Jeden zaleci kilka łyżeczek na początek a następnego dnia już pół słoiczka, inny sugeruje jedną łyżeczkę, następnego dnia 2 i tak stopniowo zwiększać ilość (mi osobiście się ten sposób nie podoba, bo jednej łyżeczki maluszek właściwie nie poczuje, tak samo dwóch do tego jedzenie się szybko psuje) a jeszcze inny krzyczy na naszą Bitte Capucina, że w ogóle chce już przestać karmić piersią :P
  12. petittka - Świetnie, że u was się już lepiej układa! Widzę, że ta Twoja pani doktor jest niezła i służą wam te wyjazdy. Dobrze mieć kogoś takiego, kto zna się na swojej pracy i można mu zaufać. Piszesz że Twoja córeczka też już pełza, dużo z nią jeździcie, zabierasz ją na zakupy, rozszerzyłaś jej dietę... To zupełnie tak jak u nas :) Tylko u nas z waga troszkę mniejsza, ale chyba powoli nadrabiamy :) eudaiomonia - Całkiem niedawno przechodziłam pierwszą w życiu grypę żołądkową. Na szczęście Majka się nie zaraziła, ale większość rzeczy przy dziecku robił wtedy tata. Kurujcie się i pogoń to dziadostwo :P MamaAntka - Jeśli uważasz, że Antoś za dużo waży to go nie karm przez sen. Jak będzie głodny to sam się obudzi. A jeśli uważasz, że jednak powinien zjeść porcję w nocy, to karm go tak, jak do tej pory, a teściowej powiedz, że Ty jesteś matką i wiesz co najlepsze dla Twojego dziecka. Proponuję też rozejrzeć się za pediatrą, któremu będziesz ufać, bo przyda się na kilka najbliższych lat. I będziesz mogła skonsultować wagę, żeby teściowa nie mogła podważać opinii specjalisty :). Powinnaś robić to, co Ty uważasz za najlepsze dla dziecka. Ja staram się unikać sadzania córeczki dopóki sama nie nauczy się tego robić. Niektórzy lekarze uważają, że wręcz nie powinno się dziecku pozwalać na próby samodzielnego siadania jeśli jest zbyt wcześnie. Ja mam mieszane uczucia bo skoro dziecko próbuje to chyba jest już gotowe? Maluchy robią wszystko instynktownie, same decydują kiedy jest odpowiedni czas na nowe umiejętności. Nam pediatra kazała odstawić witaminę K bo bierze się ją do ukończenia 3 miesiąca. Mamy podawać tylko D. Dzisiaj mamy wizytę w poradni rehabilitacji to spytam o próby siadania jak nie zapomnę...
  13. eudaiomonia - Cześć :) Fajnie że się odezwałaś. Mam nadzieję, że już wróciłaś do formy i nie będzie już problemów zdrowotnych. Napisz coś o Hani, ile przybrała, czy urosła. Lubi leżeć na brzuszku? Bo sporo naszych forumowych maluszków nie lubi. Gratuluję ząbków :) To chyba pierwsze na forum. Beri1 - Witaj. Napisz coś o synku, jak ma na imię, ile waży. Mam wrażenie że moja córeczka też czasem cmoka i mlaska. Często wydaje takie dźwięki jak ssie rączki. lilka79 - Wydaje mi się, że u nas ciemiączko jest spore, ale pani doktor nic na ten temat nie mówi, więc się nie przejmuję. Posłuchaj tego lekarza któremu ufasz.
  14. Bitte Capucina - Nutramigen 1 na receptę kosztuje 9.52. Poza tym moja lekarka boi się wypisywać te recepty bo nie mieliśmy jeszcze wizyty u alergologa i NFZ może się czepiać. A dostać się do tego specjalisty w miarę szybko to trzeba mieć szczęście. Generalnie terminy jakiś miesiąc temu były na listopad, grudzień albo już w ogóle nie było. Na szczęście udało nam się na koniec lipca jakimś cudem. Zobaczymy co z tego wyniknie bo odkąd jesteśmy na tym mleku jest zdecydowana poprawa. Chyba zabiorę ze sobą zdjęcia córeczki z czasów, kiedy była na zwykłym.
  15. gosiaczek29 - A jak położysz dziewczynki na brzuszku na kocu albo na macie to przemieszczają się? miholichol - U nas była podobna sytuacja. Mała miała strzelające kupki, czasem pieniste i do tego ciągle puszczała "mokre bączki" bo kupą takiej ilości nie można było nazwać. Ciągle miała odparzoną pupę. Była karmiona tylko piersią a później dokarmiana NAN Pro. Ze względu na alergię pediatra kazała zmienić mleko na Nutramigen. Hipoalergiczny preparat do stosowania: - w alergii na białka pokarmowe (w tym alergii na białko mleka krowiego) - w nietolerancji laktozy i sacharozy - w kolce jelitowej - u dzieci z wysokim ryzykiem wystąpienia alergii Trochę było trudno się przestawić na to mleko bo NAN Pro jest słodki, mleko z piersi też a Nutramigen jest gorzki, ale jak nie miała nic innego do wyboru to nauczyła się jeść. Teraz dosypuję jej do porcji ze 2 miarki kleiku ryżowego i już bez niego nie chce jeść. To mleko jest strasznie drogie, puszka 425g kosztuje około 38 zł więc jakieś 90 zł za kilo. Odkąd jesteśmy na tym mleku zdecydowanie poprawiły się kupy, zniknęły "mokre bączki" a co za tym idzie również odparzenia, nie boli jej brzuszek i nie ma wysypki. Jeśli koleżanka ma szansę dostać receptę na to mleko to niech spróbuje. Ja przyrządzam mleko zgodnie z instrukcją na opakowaniu i po dosypaniu proszku i kleiku wychodzi około 210ml i potrafi to wszystko zjeść! Jak robię kaszkę w butelce to też wychodzi mi ilościowo 210 i też zjada. Już nie muszę się martwić o jej wagę :) lilka79 - dziękuję za opis ćwiczeń. Ciekawe co nam jutro powiedzą. Zmykam nakarmić malucha bo się już zaczyna głośno dopominać :)
  16. Jak już lilka79 słusznie zauważyła nie chodziło mi o raczkowanie tylko o pełzanie, zabrakło mi odpowiedniego określenia. Sama jestem w szoku bo na kocu kładę ją od kilku dni a już nie mogę zostawić samej. W czwartek mamy wizytę w poradni rehabilitacji to spytam czy to prawidłowy rozwój czy niepożądany objaw. Nóżki w szczebelki oczywiście też wkłada. Niby mamy ochraniacze założone, ale kawałek jest odsłonięty, żeby główkę w tę stronę przekręcała. A nawet jak trafi na ochraniacz to go łapkami podwija :P W te upały jest bardziej marudna i trochę gorzej sypia. Z jedzeniem nie ma większego problemu ale porcje faktycznie trochę mniejsze zjada. miholichol - A czy u was to nie jest przypadkiem 12 tydzień? Chyba u większości dzieciaczków występuje wtedy zmniejszenie apetytu. Przynajmniej u tych, których mamy się wypowiadały :) A do tego pogoda niezbyt sprzyjająca. Będzie dobrze. Pamiętam jak niektóre mamy pisały o pierwszym uśmiechu a u nas długo tego nie było. Nie wyciąga rączek jak podchodzę do łóżeczka, nie jest zbyt zainteresowana zabawkami zawieszonymi nad głową, nie sięga po nie. Ale za to sięga po inne, leżące na kocu, nawet jak są poza zasięgiem rączek to i tak sobie poradzi :)
  17. lilka79 - dobrze, że mamy już wyznaczony termin do poradni rehabilitacji dzieci bo podobne objawy zauważam u mojej córci. Do tego to pełzanie teraz. Do tej pory w sumie ma problem z unoszeniem głowy jak ją podciągam za rączki. Jak ją biorę go karmienia to się niecierpliwi i wtedy unosi główkę. W wózku też się odwraca do tyłu leżąc na pleckach. Trzymana w pionie sporadycznie się odchyla. I bądź tu człowieku mądry i oceń co jest efektem prawidłowego rozwoju i nabywania nowych umiejętności a co objawem nieprawidłowym... Mogłabyś opisać te ćwiczenia? Ciekawe co nam powiedzą...
  18. Bitee Cappucina - No to Cię podziwiam :) Nie dość że karmisz tak często, to jeszcze trzeba butelkę umyć, mleko podgrzać, nakarmić, butelkę umyć i tak dalej. A w międzyczasie odciągać mleko, żeby było co podgrzewać. Masz dla siebie chociaż chwilę dziennie? Czas na spacer? Niesamowite :) Na prawdę jestem pod wrażeniem.
  19. basiolek - Dzięki :) Bardzo się stresowałam tym małym przyrostem wagi jak czytałam, że większość maluchów w miesiąc przybiera tyle, ile moja córcia w 3 miesiące! Na szczęście już nadrabia dzięki rozszerzonej diecie :) Widzę że Lenka też nie ma problemów ze spaniem. Majka jak uśnie około 22 to najczęściej do 7 rano jej nie słychać. Jak się obudzi to też nie płacze tylko się kręci w łóżeczku. Na szczęście odkąd zaszłam w ciążę mam bardziej czujny sen i samym kręceniem się mnie budzi, bo wcześniej głośniejsze dźwięki na mnie nie działały :) Agatka_30 - Jeśli nie chcesz przekarmić Patryka to może spróbuj mu chociaż wody dać albo jakiejś herbatki? W takie upały może mu się chce pić, dlatego marudzi jak mu zabierasz butelkę. Ja powinnam dawać córci 5x180 mleka na dobę. Ale ponieważ podaję również obiadki to wychodzi inaczej. A mleka zawsze robię około 200 bo wolę, żeby nie dojadła 30 niż żeby płakała, bo dostała o 10 za mało :P Bitee Cappucina - A Ty karmisz Filipa w sposób mieszany i na żądanie tak? Bo pisałaś że je czasem co 2-2.5 godziny. Moja je co około 3, potrafi butelkę opróżniać nawet i 45 minut i mam wrażenie, że nic innego całymi dniami nie robię tylko karmię dziecko :) A co by było gdyby chciała jeść częściej? :) Wychodzicie z dziećmi na spacery po południu? Przez te upały nie bardzo się da wysiedzieć na świeżym powietrzu :( Chyba że wieczorem dopiero 19-21. Później kąpiel, butla i śpi do 7-8 :)
  20. lilka79 - Gdyby moja córeczka przybierała na wadze zgodnie z normami WHO i była zdrowa zgodnie z tymi normami to pewnie dietę też byśmy rozszerzyli tak jak jest to zalecone przez tę organizację :P Twoja Kinga miesięcznie przybiera około kilograma i nie ma alergii, natomiast Maja przez prawie 3 miesiące przybrała niespełna 1,2 kilograma. Zgodnie z zaleceniem pediatry zaczęłam podawać obiadki i deserki, kaszkę oraz zagęszczać mleko i widać efekty. Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i w 3 tygodnie przybrała 800g, nie ma problemów z kupką czy wysypką. Nie musimy już stosować maści na sterydach ani uzależniającego syropu na alergię. Każde dziecko jest inne i czego innego potrzebuje. A normy są dla książkowych przypadków. Kaszkę póki co podawałam z butli bo zależało mi, żeby jadła, nie ważne w jaki sposób. Łyżeczką bardzo ładnie je to, co jej smakuje (jabłko, marchewka czy dynia z ziemniakiem). Natomiast jak czegoś nie lubi (szpinak :) ) to wypluwa i płacze. Tak właśnie robi z kaszką podawaną łyżeczką. Z butelki wypija bez problemu. Ponieważ zaczęła ładnie przybierać to mam zamiar z butli podawać tylko mleko, bo też jestem przeciwna 3-latkom z butelkami. Już się nie martwię wagą więc jeśli przez kilka dni nie zje tyle kaszki ile powinna, to nie będzie problemu, z czasem się nauczy :) Maja też jest pogodna. Po szczepieniu trochę płakała, ale wypiła soczek i usnęła. Nocki przesypia już od jakiegoś miesiąca, smoczek dostaje sporadycznie, też się uśmiecha do wszystkich, wędruje po całym łóżeczku, sama się sobą zajmuje. Właściwie to mogłabym do niej podchodzić tylko na karmienie i zmianę pieluchy, nie wymusza noszenia na rękach mimo, że bardzo to lubi. Mata edukacyjna jej specjalnie nie interesuje. Mam wrażenie, że jest jej obojętne czy leży na macie czy w łóżeczku. Może za jakiś czas to się zmieni. Neurologiem się nie przejmuj, na pewno będzie dobrze! Trzymam za to kciuki.
  21. Agatka_30 - Ja robiłam właściwie to samo co basiolek. Odciąganie żeby nie bolało, ale niewielkie ilości. Z czasem coraz mniej i rzadziej. A jeśli chodzi o karmienie mm to mi pediatra kazała karmić zgodnie z informacją na opakowaniu. Maja na początku zjadała dużo mniejsze porcje. Teraz je tyle, ile powinna, czasem trochę więcej. A jeśli wybierasz się do pediatry to możesz spytać, czy zaleca inne ilości. Ja karmiłam na żądanie. Wychodziło co 3-4 godziny. Z tym, że teraz noce przesypia mi już całe, nie budzi się na jedzenie. No i włączyłam do menu zupki i deserki. Czasem podaję kaszkę więc troszkę inaczej karmię.
  22. Pogoda ładna to i przed komputerem się siedzieć nie chce... My się schowaliśmy przed upałem. Koło 17 znowu wychodzimy, a co! :)
  23. zielonytulipan - Dzięki za pocieszenie :). Lekarka wydaje się być osobą kompetentną i mam do niej zaufanie. Mała generalnie ładnie je (no może dzisiaj nie koniecznie). Nie jest strasznie chuda, ale też nie ma za dużo tłuszczyku. Zastanawiam się co ona będzie spalać jak już zacznie raczkować i chodzić? Bo już zaczęła się przemieszczać, pełzać. Poza tym jak tak dalej pójdzie to nie podwoi wagi urodzeniowej w ciągu pół roku. A jeśli chodzi o Jasia to trzymam kciuki, żeby polubił butlę, bo odciąganie przed pracą i w czasie pracy jest bardzo czasochłonne i nie zawsze do zrealizowania. A coś przecież jeść musi... Jestem pewna że sobie poradzicie. Jeśli u nas się udało ze śmierdzącym i gorzkim mlekiem to u was ze słodkim też się powinno udać :).
  24. zielonytulipan - To Jaś przybiera średnio 1200 miesięcznie. Może nie ma potrzeby go dokarmiać? Kurczę ja robię co mogę i mała w 3 miesiące nie przybrała tego co Twój Jaś w miesiąc. A różnica wagi urodzeniowej jakieś 320 tylko... Może ze względu na to, że tatuś szczupły i mała ma alergię to nie przybiera tak ładnie? Bo niby innych problemów nie ma. Ładnie się rozwija, przewraca się z brzuszka na plecy a z pleców na boczek, uśmiecha się, jak leży na brzuszku to potrafi długo trzymać główkę w górze i wędruje po całym łóżeczku, kręci się dookoła własnej osi, guga niesamowicie jak mnie widzi :) Tylko ta waga taka malutka :( Może powinnam zacząć ją w nocy wybudzać na dokarmianie? Bitee Cappucina - To Twój Maluszek też ładnie przybiera, ponad kilogram miesięcznie. Moja córeczka też w wózku często na spacerze śpi, tak samo w foteliku w czasie jazdy, a jak się zatrzymamy to się od razu budzi. Może ten rocznik ma wbudowany czujnik prędkości :P Jeśli o kilogramy chodzi to ja po porodzie ważyłam o 3 kilogramy mniej niż przed ciążą. Jak skończyłam karmić to przytyłam 4 i jestem od dłuższego czasu kilo na plusie.
  25. basiolek - To ładnie Twoja córeczka przybiera. Dwa razy więcej niż moja... Zarówno zagęszczanie jak i obiadki wprowadziłam jak Maja skończyła 3 miesiące, kilka dni po wizycie u pediatry. 76gosia - Faktycznie większość kaszek i obiadków jest po 4 miesiącu, ale nam pediatra kazała już wprowadzać. Jeśli chodzi o smoczki i butelki to my używamy z canpol babies. Mleko lekko zagęszczone kleikiem przechodzi nam przez smoczek "slow" z canpola. Jeśli chcesz zrobić trochę bardziej gęstą kaszkę proponuję kupić smoczek o nacięciu krzyżykowym lub tak zwany "trójprzepływowy" z aventu. onlymeee92 - No to bardzo podobnie jak u nas. Też lepiej sypia odkąd dostaje butlę. Generalnie banany zaleca się wprowadzać po 9 miesiącu ze względu na właściwości alergizujące. A że nasza córcia jest alergiczką to muszę wszelkich alergenów unikać. A jak Twoja córeczka reaguje na ten owoc? zielonytulipan - Oczywiście, że mleka modyfikowane różnią się smakiem. Osobiście próbowałam NAN PRO i mi smakowało, słodkie. Próbowałam też ohydnego sojowego mleka Bebilon Pepti - smak gorzki. Teraz karmię córeczkę mlekiem dla alergików: Nutramigen i jest najgorsze ze wszystkich, śmierdzi i jest bardzo gorzkie. Ale przynajmniej Maja nie ma problemów z kolką, kupkami, wysypką. Na początku nie chciała go jeść, ale jak nie miała wyboru to musiała. A czy kleik był smakowy? Bo jeśli nie to znaczy, że Jaś woli inną konsystencję. Moja córeczka się krztusi jak podaję jej samo mleko bez kleiku, bo jest za rzadkie dla niej. Może spróbuj mu podawać w tej formie, bo szkoda mleka wyrzucać. A przecież nie kupisz nie wiadomo ilu opakowań różnych producentów, żeby sprawdzić które zaakceptuje :) Myślę że się przekona.
×