hej, ja mialam Pania Renie i bardzo sie starala zeby wszystko bylo jak nalezy, ciagle przy mnie byla ale niestety skonczylo sie cesarka;/ ale nawet po cesarce przychodzila do mnie do pokoju i pytala jak sie czuje i takie tam no i szepnela tez slowka pielegniarka na innej zmianie zeby mnie odwiedzaly:) pozdrawiam "juz mamy" i przyszle mamy:)