Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czesiowski

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czesiowski

  1. Cześć dziewczęta:) Dziś miałam pyszne śniadanie, sałatkę owocową z połowy banana, połowy jabłka, kilku winogron, 2 połówek brzoskwini z puszki i pestek granatu, no pycha wam mówię, a to wszystko zalane jogurtem. Już nie mogę doczekać się piątku bo biorę urlop do świąt. He he, latem zapierniczałam za dwóch to teraz będę odpoczywać:D Babka co ze mną pracuje nieźle się wkurzyła bo ona chciała wziąć tydzień wolnego żeby "przygotować święta". No cóż, to przez nią nie poszłam latem na urlop bo wzięła 3 tygodnie urlopu a potem poszła na zwolnienie i całe lato zajęła.
  2. A właśnie, shedeadwolf jak tam pieski? Ile się w końcu urodziło? Ja już po obiedzie, miałam ogromną michę jarzynowej:) Normalnie mogłabym jeść ją codziennie. Kilka lat temu właśnie w ten sposób schudłam 5 kg, bo przez kilka tygodni dzień w dzień jadłam zupę jarzynową na obiad, budyń czekoladowy na wieczór a na śniadanie płatki z mlekiem. Co najdziwniejsze nawet mi to nie zbrzydło:) No ale ja taka jestem, że jak coś mi zasmakuje to mogę to jeść bez końca.
  3. Z tym oszczędzaniem na przyszłość to naprawdę polecam. Zawsze jak straci się pracę to jest jakieś zaplecze finansowe na czas szukania. black_angel, to w sumie bardzo mało płacisz czynszu. Ja za kawalerkę płacę 450 sam czynsz. Na szczęście nie muszę płacić za wynajem bo mieszkanie jest moje. Też mam mieszkanie 28 m. Szkoda, że u rodziców będziesz mieć nie za fajnie z bratem, wiadomo, że lepiej się mieszka samemu. A nie możesz zamieszkać z chłopakiem? Zawsze to taniej wyjdzie bo będzie się dokładał. My tak się zrzucamy po 350 na rachunki więc mieszkanie to nam wychodzi groszowe sprawy, niewielka część wypłaty.
  4. Hej laski. Ja już po śniadaniu i zakupach, zjadłam sobie arbuza na śniadanie. Uwielbiam:) Najzabawniejsze jest to, że jak staliśmy przy kasie (był straszny tłum ludzi) to gdzieś daleko za nami stał facet i komentował, że ludzie zamiast w niedziele do kościoła iść to się na zakupy wybrali:) Mówił to takim tonem, że to nie mógł być żart, he he. Tak trochę to trąci hipokryzją;)
  5. he he, my mieszkamy razem więc robię szybki przegląd co ma i bacznie obserwuję co by chciał a potem przechodzę do "ataku":)
  6. Hej:) Ja jestem i będę. Taka trochę nuda tutaj ale to pewnie przez weekend:) Co do świąt to my będziemy u moich rodziców a potem u rodziców mojego chłopaka. Trzeba to sprawiedliwie jakoś rozdzielić. Sylwester spędzamy sami w domu. Tak nam najlepiej. Może znajomi wpadną ale to nie jest pewne. W każdym razie na pewno będziemy się świetnie bawić witając nowy rok;)
  7. Siemano laseczki:) Na obiad jadłam pyszne ziemniaczki z twarożkiem i odrobiną masła, ale odrobiną taką kapką dla smaku:) Słuchajcie ja teraz widzę jak bardzo źle jest z moim wyglądem. Kuzynka wrzuciła na fb zdjęcia z urodzin na których jestem, wyglądam okropnie, jakbym miała przekroczoną setkę i ja nie żartuje. Druga kuzynka jest mojego wzrostu i waży dobre 90 kg a wygląda przy mnie jak chudzina. Skąd to się bierze? Jestem w szoku.
  8. ......Nick.............Wiek....Waga 1.black_angel23.....23........85kg/81kg /175cm.........79kg.....75kg 2. czesiowski.........23.......73kg/69kg/166cm..........65kg .....60kg 3.shedeadwolf........21..........76,9/175cm.............. 70kg......65kg 4.chwaścik............22..........68,8/175cm............ ..65kg.....63kg 5. Berta31............31............65/166 cm................60............. 6. Panna Annnna.....21............62/168 cm................55............. 7. Sara Miranda......26............63/168 cm................60......58.... 8._Klarka_............25............59/165 cm.....................55........
  9. Cześć dziewczyny:) Nie mogłam tu wcześnie dzisiaj zajrzeć bo w pracy lekki zapieprz a potem gości miałam. Na szczęście nic nie musiałam gotować bo przywieźli ze sobą chińszczyznę. Trochę zjadłam, to był jakiś ryż z warzywami ale takie trochę bez smaku, te warzywa to smakowały jak te "grillowane" w restauracjach czyli pół surowe, pół miękkie, w ogóle mdłe jak nie wiem. No a na śniadanie zjadłam 4 wasy z twarożkiem i szczypiorkiem. W międzyczasie wypiłam sok ze świeżo wyciśniętej pomarańczy i duuużo wody. shedeadwolf - łał, fajne takie małe pieski, szkoda że potem rosną bo mogłyby takie zostać, słodziutkie:) Jak urodzą się wszystkie to może wrzucisz fotkę?
  10. Rozwaliłaś mnie z tą siłownią:D
  11. hehe, to musiałabyś sobie nas posłuchać. Tak potrafimy sobie dogryzać i się przedrzeźniać, że wiele osób by się poobrażało na naszym miejscu a my się z tego śmiejemy. Ogólnie jesteśmy bardzo wesołymi ludźmi i wszystkich rozśmieszamy. Szczególnie w sklepie sobie żartujemy z większością kasjerek, lepsze chyba to niż jak większość klientów naburmuszonych przychodzi.
  12. To ja mam takiego szczerego chłopaka i bardzo się z tego cieszę. Mówi na mnie "pączuś" i nie przeszkadza mi to bo bardzo lubię pączki i są bardzo słodziutkie więc to nawet komplement:) Jak jesteśmy w sklepie i coś przymierzam to jest w stanie mi powiedzieć, że coś mi nie pasuje lub wyglądam w tym grubo. Żadna koleżanka by mi tak nie doradziła. Wiadomo jak to niektóre niby gadają, że fajnie wyglądasz i że pasuje a okazuje się, że człowiek wygląda jak orka w obcisłym wdzianku.
  13. Ja w sumie nie poszłam za swoim powołaniem tylko za tym za czym musiałam (wujek się uparł, że widzi mnie u siebie:D jest moim chrzestnym). Zawsze chciałam pracować w przedszkolu albo zajmować się pracą gdzie mogłabym wykorzystywać zdolności manualne. Takie typowo domowe robótki ręczne albo szycie albo praca w cukierni gdzie potrzebna jest kreatywność przy dekoracji wypieków itp.
  14. Studiowałaś rachunkowość? Bo ja ekonomię. Robię sobie jako Księgowo-Kadrowa w firmie wujka.
  15. Ja jak mam ochotę coś przekąsić to właśnie kroję marchewkę w takie cienkie plasterki, posypuję ostrą papryką i wmawiam sobie, że to moje ulubione chipsy:D
  16. Hej:) Wigilia... Boję się nawet pomyśleć. U nas jest tak, że spotykamy się całą rodziną u rodziców i każdy przynosi jakieś dania. Mi w udziale przypadł sernik, ryba po grecku i barszcz z uszkami. Oczywiście uszka muszą być domowej roboty. A sernik wręcz uwielbiam, zwłaszcza jak przelewam na blachę to sobie coś tam zawsze zostawiam na dnie miski bo uwielbiam ten ser jak jest jeszcze surowy:) z takim pomarańczowym aromatem. Mmmm, aż mi ślinka pociekła na samą myśl. Będziemy się z chłopakiem o to bili bo on też uwielbia;) Na pierwszy dzień świąt jedziemy do teściów i też nie będzie mi łatwo sobie wszystkiego odmawiać.
  17. heh, śmieszy mnie wypowiedź Anki "doszłam tutaj ciężką pracą", chyba płaczem i zbiegiem okoliczności. Szkoda, że ta Wera musiała wylecieć bo to ona by wygrała.
  18. No ostatecznie może wygrać Michalina bo jurorzy może będą chcieli być baaardzo poprawni politycznie: "wybierzemy ją żeby nikt nie pomyślał, że mamy jakieś uprzedzenia" :D No to tyle mi wyszło z wcześniejszego położenia się do łóżka:D Ale przynajmniej nie zgrzeszyłam po tym spaghetti:D
  19. Witam:) Dziś pozwoliłam sobie na małą porcję spaghetti bo mi się za dużo dla chłopaka zrobiło i stwierdziłam, że skoro to i tak własnej roboty to wiem co tam jest i nie jest to aż tak tuczące. No i obiad za mną:) Śniadanie zjadłam dopiero o 12 (tak jakoś się złożyło). Jadłam sałatkę jarzynową w wersji light, własnej roboty oczywiście:) Kolację sobie chyba odpuszczę bo jestem przejedzona a dzisiaj mam zamiar iść wcześniej spać więc do tego czasu pewnie jeszcze nie strawię;)
  20. No cześć dziewczyny. Ale miałam dzisiaj zalatany dzień, dopiero co udało mi się wtranżolić obiad a spać mi się chce niemiłosiernie. Dziś na obiad miałam to co wczoraj, ryż i marchewkę z groszkiem, na śniadanie miałam musli z activią do picia truskawkową a w międzyczasie zjadłam 4 mandarynki:) Teraz muszę zwlec pupę z kanapy i pokręcić tyłeczkiem z hula hop:)
  21. Etymologia mojego nicku jest dość prosta i nieskomplikowana. Tak mi po prostu wpadło do głowy bo nie wiedziałam co wymyślić a akurat Włatcy móch lecieli w telewizji więc tak jakoś samo mnie naszło:D Ach placki ziemniaczane:D Jak ja bym sobie zjadła:) Na szczęście moje słońce nie lubi i ich nie wymaga, za to dzisiaj musiałam mu pizze zrobić w nagrodę, że poszedł ze mną na zakupy. He he, jakie fochy strzelał jak mu powiedziałam, że idziemy do jeszcze jednego sklepu:D Na zapach pizzy już jakoś się uodporniłam tak jak na zapach czekolady.
  22. Dziewczyny normalnie nie mogę się na siebie napatrzeć:) Niby głupie 4 kg a ile radochy daje. Zaczęłam sobie przymierzać bluzeczki, w których 4 kg temu wyglądałam jak spuchnięta bania a teraz!? No cud, miód i orzeszki:) Mam taki fajny gorsecik, który maskuje tłuszczyk. Fakt, że nie czyni ze mnie chudzielca i talia wcale nie jest specjalnie węższa ale zajebiście maskuje boczki. Brzuch wygląda o niebo lepiej. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że teraz tyle ciuchów na mnie super leży bo przed dietą byłam zmuszona do noszenia trzech bluzek naprzemiennie bo tylko w tych prezentowałam się jako tako.
  23. Ufff, udało mi się nie zgrzeszyć:) Nie mogę się doczekać jutrzejszego obiadu, już mam dość tych jajek i sałaty;) Chyba zrobię sobie ryż z białym sosem i groszek z marchewką. Biały sos oczywiście w wersji bezmącznej zagęszczony jogurtem naturalnym.
  24. Witam serdecznie:) Też się boję ciąży. Ja skórę to mam akurat napiętą i elastyczną więc po odchudzaniu czy ciąży powinna się szybko wciągnąć bo tak mają kobietki w mojej rodzinie (no chyba, że tyją jeszcze więcej;)). Najbardziej się boję o rozstępy! Bo jeszcze żadnej się u nas nie upiekło. Tym bardziej, że mam tendencję, mam już kilka rozstępów na piersiach ale to efekt dojrzewania. Dzisiaj nieźle sobie pospałam, do 11! Miałam się za pranie wziąć ale mi się nie chce. Zresztą i tak za 3 godziny będę wychodzić więc nie ma sensu potem latać jak kot z pęcherzem, wolę sobie posiedzieć na spokojnie przed komputerem:).
  25. suszone śliwki, ostatecznie senes ale to naprawdę ostatecznie.
×