Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czesiowski

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czesiowski

  1. 5 kg to dobry wynik:) Właśnie się dowiedziałam, że moja mama też jest na kopenhaskiej ale dopiero od tygodnia (nieźle się złożyło:)) i już schudła 4 kg. No ale ona startowała z niezłej wagi prawie 90 kg. Plus tego taki, że nie będzie mi jutro zawracać głowy. Ciekawe tylko jak jej się uda jutro nie skusić skoro od rana będzie gotować;) Ja jutro mam ostatni dzień już, na szczęście:) w poniedziałek poznacie efekty:)
  2. .........Nick.........Wiek........Waga/Wzrost............C el I......Cel II...... 1. black_angel23.....23..........81kg /175 cm.............79kg.....75kg....... 2. czesiowski.........23..........73kg/166cm...................brak.......
  3. Ja tam nie lubię tych naturalnych, chyba że danona bo ten jest wyjątkowo dobry. Te inne są tak ohydne, że wolę zjeść pół kubeczka owocowego niż cały naturalnego. Co do kuszenia to ja jutro będę miała. Teraz się okazało, że mama robi większą imprezę, zaprosiła na obiad swoją siostrę i brata z rodzinami. Może przez to, że będzie tyle ludzi to jakoś się wykręcę od jedzenia tych pyszności i zginę w tłumie ale z kolei będzie więcej pokus bo jak są goście to mama szaleje i stara się potrójnie:D
  4. shedeadwolf - a ja właśnie przed dietą cierpiałam na zaparcia a jak zaczęłam dietę to jak poszłoooo, aż się za mną kurzyło tak latałam do łazienki nawet 3 razy dziennie;)
  5. black_angel23, a ile tak właściwie chcesz schudnąć? Widzę, że masz zapisane dwa cele ale czy zamierzasz kontynuować dalej? Jaką wagę chcesz osiągnąć?
  6. Dziewczyny, znalazłam super motywator do odchudzania:) Zaczęłam sobie oglądać codziennie po jednym odcinku top model:P He he, jak widzę te chudziny to aż mnie zazdrość bierze i chcę wyglądać tak jak one;) No może nie aż tak bardzo ale w przybliżeniu;)
  7. Cześć dziewczyny:) Kurde dzisiaj dostałam okres:( Zastanawiam się czy przypadkiem to nie wpłynie na niedzielne ważenie bo na pewno mi się do niedzieli nie skończy:( Boję się, że wynik będzie oszukany. Jestem już po porannej kawie. Trochę zmodyfikowałam sobie dzisiaj menu. Wypiłam kawę zrobioną na mleku zamiast wodzie bo takiej zwykłej nie lubię i już miałam dosyć picia jej. Na obiad za to zjem jedno jajko mniej i będzie ok.
  8. Ja alkoholu nie piję bo nie przepadam a czy na diecie można to nie wiem. Niby ma dużo kalorii ale jak sobie raz na jakiś czas pozwolisz na jedną lampkę to chyba nic się nie stanie.
  9. Ja mam taką wagę za 20 zł z lidla czy innej biedronki więc pewnie się to na mnie mści:P Kiedyś miałam pożyczoną od kuzynki elektryczną co była o wiele dokładniejsza więc się tak zabawiałam z nią, aż głupio się przyznać:P jak chciało mi się siusiu albo **** to ważyłam się a potem po wizycie w toalecie znowu bo byłam ciekawa czy wychwyci taką różnicę;P ;)
  10. Dziewczyny, ja właśnie dlatego ważę się rzadko bo mniej stresuję się wtedy, że tak mi skacze:) Moja waga jest w ogóle taka trochę rozregulowana i czasem jak wejdę na nią a po paru minutach znowu to potrafi być kilogram różnicy. Jeszcze tylko 5 dni na tej diecie i będę mogła się zważyć. Jestem bardzo ciekawa efektów;)
  11. Przy hula hop nie ma wielkiej różnicy w efektach. Ważne żeby nie było zbyt lekkie a nawet do zwykłego można dosypać ryż czy piasek żeby obciążyć. A jeśli chodzi o wypustki masujące to już jest sprawa indywidualna, ja nie mogłam mieć tego z wypustkami bo kręcenie mnie bardzo bolało i miałam krwiaki. Nie mogłam też przemieszczać tego hula hop z kolan na uda czy talię bo to strasznie bolało, nie mogłam też kręcić na szyi. Ze zwykłym mogę to robić, bo takie urozmaicone kręcenie jest fajniejsze, do tego można sobie włączyć muzyczkę i jak ktoś nabierze wprawy w kręceniu to może sobie przy tym tańczyć. Na dobrą sprawę to możesz kupić jedno i drugie bo te z wypustkami kosztują od 30 zł a te zwykłe to kupisz w sklepie z zabawkami za parę złotych (moje kosztowało 8) więc to nie jest jakiś ogromny wydatek.
  12. Witam nową koleżankę:) Dziewczyny muszę się przyznać, że nieźle mi się żołądek skurczył. W ogóle nie czuję głodu. Nareszcie bo nie cierpię tego ssania w brzuchu, no ale chyba nie ja jedna:) Nie ciągnie mnie już do słodyczy i chipsów i w sklepie przechodzę koło nich obojętnie. Nawet mam gdzieś tą nutellę, którą mój chłopak co chwilę sobie kanapki smaruje.
  13. Witajcie dziewczęta i chłopcy:) Nieźle naskrobaliście jak mnie nie było;) black_angel23 - większość facetów już jest taka leniwa co to sobie łaskawie pupy ruszyć do kuchni nie chcą skoro kochana dziewczyna postawi gotowe pod nosem i to jeszcze o wiele lepsze niżby sami zrobili. Z moim jest to samo bo jest tylko "kochanie a co dzisiaj na obiad?". Jak mu mówię, żeby sam coś sobie ugotował to mówi: "ale ja nie potrafię tak jak ty". No wtedy mam ochotę rozerwać go na kawałeczki bo przecież ja też nie urodziłam się z tą tajemną wiedzą tylko sama metodą prób i błędów się nauczyłam. Echhh ci faceci... Co do hula hop to ja kręcę prawie codziennie jak pamiętam, mam je na widoku więc trudno o nim zapomnieć;) Mam takie zwykłe ze sklepu z zabawkami:) wsypałam tylko ryż żeby było cięższe. Zamówiłam kiedyś to z tymi kulkami masującymi, składało się je z kilku części i było strasznie ciężkie. Sprzedałam je bo straszne krwiaki mi się robiły, w pewnym momencie miałam takiego krwiaka w pasie co sięgał od pępka do pleców i jeszcze kilka mniejszych. Musiałam wtedy zrezygnować z basenu bo wyglądało jakby mnie ktoś bił w domu:D
  14. ty chamie i egoisto, do dupy jest wszystko.... HAHAHAHAHA, jakbym siebie słyszała:D Tylko u nas to jest w formie żartu, żeby dodać pikanterii:P
  15. Z jednej strony to dobrze kiedy facet ma trochę ciałka. Mój znajomy przy wzroście 1,70 waży ledwo 60 kg, aż mi głupio przy nim, że ja ważę aż 13 kg więcej a jestem niższa.
  16. Witajcie, czy mogę do was dołączyć? Odchudzam się od poniedziałku, teraz jestem na diecie kopenhaskiej ale to tylko na początek, później zamierzam kontynuować jakąś zdrową dietę. Moim marzeniem jest ważyć 53 kg. Nie pamiętam już kiedy tyle ważyłam. Najmniej po diecie ważyłam 55 kg ale to było 3 lata temu i niestety zaprzepaściłam, przez 2 lata przytyłam 18 kg! Wcale nie było trudno tyle przytyć i jestem zrozpaczona swoją głupotą bo wystarczyło nie wpierniczać tyle słodyczy i chipsów i ruszyć tyłek i pobiegać. Tym bardziej, że widziałam jak tyję ale nie byłam w stanie się zmobilizować i teraz zaczynam od nowa.
×