Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

xxx79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez xxx79

  1. Cześć dziewczyny. Przede wszystkim dwie :) Ale reszta też część. Widać co boli KatarynkaZ- styczność z jakąś drugą lalą i każda która cokolwiek ma do powiedzenia i jest taką drugą będzie dla ciebie be i dobra do wyrzucenia żalu i rzucania obelgami. Spoko. Ulżyj sobie. Ale nie przeinaczaj aż tak wszystkiego bo ty taką jedną znasz. Nie masz doświadczenia od naszej strony to tyle o tym nie pisz. Ja może nie mam jako matka- ale jako macocha i druga żona trochę tak. A i KatarynkaZ- JESTEŚ TEŻ DZIECKIEM Z ROZBITEJ RODZINY, TAK? To tym bardziej zrozumiemy twoje obelgi...
  2. Na nic od was nie liczę. Co mi z zasranego zrozumienia kogoś takiego jak ty. Na coś mi się przyda? :) Chciałam coś z was wykrzesać, ale ludzie jak to ludzie- a kobiety w szczególności- plucie jadem, obrażanie, wyzywanie, to umiecie najlepiej. I piszę sobie co sobie piszę- zabijam czas. Ale jestem pewna, że w życiu codziennym to jak mam lepszy charakter niż nie jedna z was. Ani razu żadnej z was wspaniałych nie wyzwałam! W przeciwieństwie do was.
  3. Ja po prostu nie chce się widywać we 3 i tyle. Nic więcej.
  4. Trudno się nie irytować jeśli powtarzacie wkoło swoje obraźliwe słówka. Ja was nigdzie nazwałam głupie, puste, płytkie, nie czytające ze zrozumieniem, nie umiejące czytać itd... A swoją drogą widać, większość z was tylko się wkurza na mnie bo taką macie sytuacje. Ale jeśli ktoś jest w podobnej do mojej już reaguje inaczej. A wy tych kobiet nie rozumiecie. Nie każda musi pomagać mężowi być ojcem dla dziecka innej kobiety. Nie każda. Tym bardziej taka która swoich dzieci nie ma. Może jakaś w takiej sytuacji się wypowie. Bo żadna z was w takiej nie jest. Tylko teorie. Jakie to wy byście nie były przez wiele lat nie móc mieć dziecka, wcześniej jakieś stracić itd. Zero praktyki.
  5. Tak, tak wyciągnij z kontekstu i wrzuć- to wasze ulubione sposoby. W tym powyżej chodziło do tematu o to, że jak facet wiąże się z samotną matką tworzy rodzinę z dzieckiem w jednym domu bo matki mają dzieci przy sobie. Kobieta która wchodzi w taki związek, ma faceta zwykle który co jakiś czas spotyka się z dzieckiem i płaci. A w tym wcześniejszym, ja akurat myślałam, że wygodnie jest facetowi zabierać dziecko jeśli obecna żona, nie matka dziecka ugotuje, poda, pozajmuje się jeszcze trochę, posprząta itd...ale już nie jest tak różowo, jak obecna partnerka nie chce robić za opiekunkę i kucharkę dla tego dziecka. Wtedy już tata jest mniej chętny, bo musi brać na siebie jeszcze obowiązki matki.
  6. Te dyskusje z wami zabijają czas ale są idiotyczne. Lepiej i szczęśliwiej żyje się bez nich. Nic do życia nie wnoszą wręcz przeciwnie czasem bardziej irytują.
  7. Mam prawo udzielać rady kobietom które są w podobnej sytuacji do mnie! Albo mam prawo jeśli coś na jakiś temat wiem z pierwszej ręki. Ty też wypowiadasz się w wielu kwestiach np.teraz do mnie a nie masz o tym pojęcia!!!!
  8. Po co mam zakazywać! Ma wolną rękę. A i tak się nie widuje. A żonę ma w domu.
  9. No i super ale masz swoje dziecko i nadal nic nie jesteś w stanie zrozumieć!
  10. Właśnie przez takie wredne baby, jak mi czasem tego dziecka zrobi się szkoda, to zaraz przestaje. Masz, ciesz się, udław się to radością że ty masz a mi nie wychodzi!
  11. Nie kochasz własnego dziecka? Nie chciałaś go mieć? Jesteś matką i nie rozumiesz jak ważne może być dla kogoś posiadanie dziecka.
  12. Kurde weź się odczep od tego dzieciaka! Gdzie ja ci powiedziałam, że ona za to odpowiada! Dorabiasz jakieś dziwne ideologie. Takie jak ty często odpowiadają!!!! A o kasie piszę jak mi ktoś powiedział bo niby czemu miałby kłamać! A rachunki za mieszkanie płacisz za siebie!
  13. I ewidentnie nadal próbujesz mi tylko dopiec.
  14. A co od moich teorii...moja siostra ma miesięczne dziecko- wiem ile wstaje i ile na nie wydaje. Moja znajoma ma 3. W wieku od 8 do 12, i na jedno ma góra 500, 600 zł. Może nie byłam w żadnej z tych sytuacji i wiem tylko z tego co mówią i widzę. Ale ty nie byłaś też w takiej sytuacji jak ja nawet przez 5 min.i żadna z was a oceniacie jak byście w ogóle miały pojęcie o czym mówicie.
  15. I to cię tak boli? Czy to takie istotne zdanie! W ważnych kwestiach nie zmieniam. A do alimentów zdanie jest takie- są, muszą być, bo jest dziecko, płaci się co miesiąc, ale gdyby ich nie było było by lepiej. Chyba normalne. I już możesz sobie to zinterpretować na 5 sposobów. A kwestia dziecka- to była to odpowiedz celowa na najbardziej wredne dogryzanie jakie ktoś może wysłać po adresem kobiety w takiej sytuacji jak ja. Więc moja odpowiedź była specjalnie. By sobie ktoś odpuścił próbowanie mnie zranić na siłę wykorzystując czuły punkt. I o ile pamiętam byłaś to chyba ty. Więc zapytaj sumienia- kto kogo więcej tu obrażał? Bo ja zwykle wyrażam opinie a nie obrzucam obelgami- W PRZECIWIEŃSTWIE DO CAŁEJ WIĘKSZOŚCI WYPOWIADAJĄCEJ SIĘ WYŻEJ!
  16. malaja 28- niestety ale prawda boli najbardziej i wtedy najlepiej kogoś obrażać i zakrzyczeć wyzwiskami. Cieszę się że moje posty wzbudzają taką sensacje :) :) :) Pozdrawiam kochane dziewczyny :)
  17. Muszę lecieć do pracy, pomóc mężowi bo trzeba na alimenty zarobić :)
  18. JASNE, NIE TŁUMACZ SIĘ, NIE MIEJ WIĘCEJ DZIECI!
  19. Nic nie wyniosłam. Normalne jest że jak się pojawia nowe dziecko, staje się priorytetem, tak? Czy może do 5 latka, i 1 miesięcznego wstajesz co 1,5 godziny?
  20. No właśnie powiedziałeś że pierwsze najważniejsze. A więc drugie mniej! TERAZ ZAPRZECZASZ SAM SOBIE!
  21. Ja niczego nie przysłaniam. Ja chce mieć swoje. Tylko tyle. A mój mąż swojej byłej nie znosi. A raczej ewentualnie jest mu całkowicie obojętna. Ale dziecko kocha. Ale nigdy nie powie jak ty. Że pierwsze najważniejsze. Współczuje jeśli kiedyś będziesz miał kolejne dziecko!
  22. A ja jestem ostatnim dzieckiem moich rodziców i moje rodzeństwo uważa że ja byłam najważniejsza! :)
×