Blanka6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blanka6
-
AsiaOliwka---> Gratulacje :) Masz już swój skarb przy sobie. Odezwij się jak wyjdziecie ze szpitala. Z niecierpliwością czekamy na relację i zdjęcia pociechy :) No dziewczynki... która następna? Wczoraj byłam na spotkaniu z koleżankami z pracy. Śmiałam się tak, że aż musiałam uda ściskać by dziecko nie wypadło. Myślałam, że może coś się ruszy z tym porodem ale nic z tych rzeczy...
-
Mnie badanie na fotelu nie bolało. Lekarka też nie naciąga na niepotrzebne wizyty. Stwierdziła, że ciało jest gotowe do porodu i jeśli nic się nie będzie działo niepokojącego to mam się zgłosić dopiero po porodzie. Gdybym nie czuła ruchów to mogę do niej w każdej chwili przyjechać by posłuchać serduszka (za darmo)... Nie wiem po co jeździć na wizyty co tydzień...
-
Dzień dobry :) Pół nocy nie spałam za to od 6 do 10 tak mnie zmogło. Aż szkoda takiego słoneczka. Dziś równo 38 tc i pojawiły mi się zachcianki na jagodzianki z bitą śmietaną i "ziemniaczki" (takie z herbatników). Zrobiłam i teraz się nimi opycham do kawusi... mniam mniam. Lola---> powodzenia i odezwij się co i jak :) Która następna w kolejce?
-
Widzę, że u mnie jak zawsze na opak bo ja wciąż w biustonoszu chodzę. Oczywiście musiałam zmienić rozmiar ale jest ok. Próbowałam nosić takie miękkie do karmienia bez fiszbin ale nie podobało mi się. Wcale nie podtrzymuje biustu :( a nie mam w sumie dużego. Za to zadowolona jestem "na teraz" z biustonosza do karmienia z fiszbinami, ciekawe jak się spisze gdy będę już mamą :)
-
No no... powoli się zaczyna zaczynać rozpakowywanie :) U mnie nadal brzuch wysoko, czop na swoim miejscu, bóli i skurczów wszelakich brak (nawet nie wiem czego się spodziewać bo nigdy nie miałam nawet bóli przed i w trakcie okresu). Śpię dobrze a i apetyt dopisuje. Zero oczyszczania się organizmu... czyli jeszcze daleko do porodu :(
-
Wydaje mi się, że lepiej mieć za duże niż za małe. Ubierzesz w to później dziecko i tyle. Nie ma co szaleć z ilością ubranek, większość znajomych/rodziny i tak przyniesie coś dla dziecka. Ja się spodziewam małego dziecka więc mam sporo ubranek na 56 a właściwie NB=50 (choć sama kupiłam tylko 3 pajace i 7-pak body). Na 0-3msc też kupiłam 3 body i 3 pajace. Niestety rozmiarówki są straszne, pajacyk NB jest większy niż pajacyk 62.
-
Alexiasz---> sto lat, sto lat :) i szybkiego porodu :)
-
AsiaOliwka---> brak tarczycy ma też swoje plusy. Nic nie zakłóca leków więc łatwiej ustalić odpowiednią dawkę bo hormony pochodzą tylko z tabletki. Przed operacją nie brałam żadnych leków teraz to całą masę. No ale trzeba było...
-
Ależ ten dzień senny... Z nudów poluję na kota sąsiadów. Diabeł mały przechodzi barierką na nasz balkon i załatwia się do moich kwiatków! Rozsypując radośnie ziemię wszędzie :( Jak lubię kotki i nawet mam kocie nazwisko to jak boga kocham krzywdę mu kiedyś zrobię. Tymczasem polewam go bezlitośnie wodą jak tylko wlezie do doniczki.
-
AsiaOliwka---> ja przed ciążą brałam dawkę 125 codziennie. W trakcie ciąży doszłam do 200. Po 32tc zeszłam na 200 przez 6 dni i 100 w niedzielę. Teraz zmniejszyła mi na 200 na przemian ze 100 (czyli tak jakby 150 codziennie). Po porodzie mam odczekać koło tygodnia i zrobić TSH i wtedy zrobi korektę dawki. Z tym, że ja jestem zupełnie bez tarczycy i muszę być utrzymywana na poziomie TSH = 0,1. Co do szczepień to będziemy korzystać z tym na NFZ a za zaoszczędzone pieniądze zrobimy dodatkowo pneumokoki (bo mała pójdzie do żłobka).
-
Opieka nad żoną jest płatna tak jak zwolnienie lekarskie 80% natomiast tacierzyński i okolicznościowy płatne 100%. My jesteśmy tu sami z dala od rodziny (300km) dlatego chcemy wykorzystać wszystkie możliwe sposoby by być jak najdłużej we dwoje :)
-
A jak jest z zaświadczeniami do becikowego u Was? Moja lekarka powiedziała, że jak już urodzę to mam przysłać męża po ten papierek. W necie wyczytałam, że każdy lekarz może to wystawić na podstawie np karty ciąży, ciekawe czy w szpitalu by nie wystawili od razu. No i czy chcecie by mężowie brali "opiekę" na was po porodzie. Podobno po sn można tydzień a po cc 2. Zawsze to więcej czasu razem :) Zaskoczyła mnie wczoraj endo bo po porodzie kazała mi zrobić badania ale z wynikami męża zaprasza a ja mam odpoczywać :)
-
Zamierzam wyjść po kilku dniach na krótki spacer. Ani mi w głowie czekać 2 tygodnie. Może się uda, że na święcenie pójdziemy we trójkę :)
-
Witam :) Piękne słońce a mi się nie chce wstać z łóżka... Coś mnie chyba wczoraj zawiało bo bolały mnie wszystkie zęby po prawej stronie i ucho. Dziś na szczęście przeszło. Piszecie o dolegliwościach i bolesnych kopniakach dziecka. Ja nie mam nic z tych rzeczy, aż jestem w szoku, że to już końcówka ciąży a ja jestem bardzo mobilna. Autem też wciąż jeżdżę. Dla mnie chyba początek ciąży był najgorszy, te mdłości i ospałość. Teraz to luzik :) Jadę dziś pokazać się jeszcze w firmie, podbić książeczkę ubezpieczeniową i takie tam formalności. Macie pomysł jak wyprasować prześcieradło na gumce? Po praniu jest strasznie zmięte :(
-
Co do apetytu to mam ogromny. Jedzenie musiałoby przede mną uciekać :) Ale waga od trzech tygodni stoi w miejscu +11kg :) Odebrałam wyniki GBS, czysto :) Dostałam też skierowanie do szpitala na poród (ze względu na operację tarczycy) ale mam z nim jechać dopiero jak się zacznie lub po terminie. Już się nie mogę doczekać :)
-
A mi się bardzo podobają nietypowe imiona :) Mężowi już niestety mniej...
-
Witam dziewczynki :) Coś marnie nam idzie rozpakowywanie się. Już ponad połowa marca a my mamy tylko jedną mamusię. No ciekawe która będzie następna... Ja dziś byłam na ostatniej wizycie u endo (łącznie z czekaniem wyszło 5 godzin!!! wrrrr... NFZ) i jadę odebrać wynki paciorkowca. Endo stwierdziła, że mam złe wyniki moczu i kazała mi pić skrzyp. Dziwne bo ginka swteirdziła, że wyniki są ok. Zgłupieć idzie :( Dostałam pisemko na porodówkę, z opisem choroby i adnotacją, że mogę rodzić "SN lub CC w znieczuleniu ogólnym w zależności od potrzeb". No i znowu zmniejszenie euthyroxu :) w końcu przestanie mi być duszno :) Karmić piersią zamierzam, ale jeśli się nie uda to płakać nie będę.
-
Dzień dobry :) Pogoda śliczna więc spacerki w końcu są możliwe. Dziwnie się tylko czuję z brzuchem na wierzchu, zawsze był zakryty wielką kurtką a teraz? Kupiłam sobie śliczne buciki w Deichmanie na niewielkiej koturnie. W sam raz na bieganie z wózkiem a mimo to kobiece. Jak byscie ubrały maleństwo na wyjście ze szpitala w taką pogodę jak dziś? U mnie jest już teraz +15?
-
Też kupiłam mały. Cena 20zł. Ale widziałam dziś w auchan spirytus do pępka też w atomizerze a cena koło 6 zł.
-
Mój nie chce mnie golić za żadne skarby... Kupił mi za to lusterko z taką dużą rączką by mi było wygodnie. Ostatnio zebrałam się w sobie i zrobiłam całe nogi depilatorem. Na bikini jednak się nie zdecydowałam i tu pozostaję przy goleniu :(
-
U mnie też dzisiaj na obiadek nr 2 fasolka :) Nosi mnie na nią od dawna. Za żółądki podziękuję bo mięska nie jadam. Na obiad nr 1 obowiązkowo ryba:( Z innej beczki: bierzecie dalej witaminy/żelazo? Moja morfologia nagle poprawiła się do stanu sprzed ciąży! Lekarka powiedziała, że mogę już odstawić wszystkie suplementy.
-
U nas w tym roku świąt nie będzie :) No chyba, że przenoszę ciążę.
-
Ja też dziś kupiłam herbatkę z kopru od 1 tygodnia życia. Co prawda skład mnie rozczarował (glukoza i tylko chyba 4% ekstraktu z kopru) ale nie było alternatywy :(
-
No my też od 29 kiedy szyjka się miękka zrobiła :( Teraz już szyjka praktycznie zgładzona ale nie ma rozwarcia. Lekarka stwierdziła, że jestem gotowa do porodu, dziecko też i zebyśmy korzystali z ostatnich chwil bo potem znowu przerwa.
-
Dragoniki---> ja też się wzięłam za wywoływanie porodu ale w znacznie przyjemniejszy sposób. Lekarka polecała i mój Mąż w końcu dał się przekonać. Po takiej długiej przerwie... No ale z porodu narazie nici. To w sumie dobrze bo potem 6 tygodni celibatu :(