Blanka6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blanka6
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
Karina jutro kończy 6 miesięcy. Wróciłam do pracy :( Zębów brak. Turla się. Próbuje pełzać. Je zupki z cielęciną i królikiem oraz rosołek drobiowo-wołowy. Deserki które jada to jabłuszko, jabłko-banan, jabłko-brzoskwinia, jabłko-winogrono, banan. Codziennie dostaje pół słoiczka obiadku i pół słoika deserku. Kaszki dalej nie tknie. Za mlekiem też nie przepada. Mało je :(
-
Miholichol---> ja też dziś wracam do pracy. Godzina 14 to początek moich męk. Córcia zostaje godzinę z nianią a potem z Tatusiem. Do pomarańczki---> tak, mam "drogi" wózek - ciężko na niego pracowałam. I będę pracować by memu dziecku niczego nie brakowało.
-
Ja podaję tą z Nestle co podała Kasiek bo jest po 4 miesiącu. Bobovita tańsza jest o połowę ale za to po 6 miesiącu (nie wiedzieć czemu). Karina spała od 17 do północy i potem chciała się bawić. Wzieliśmy ją do łóżka i przysnęła do 5 a potem 7. Wstała jednak z katarkiem :( Może to na ząbki? Większość znajomych dzieci miało katarek tuż przed ząbkiem. Oby to nie choroba jakaś poważniejsza...
-
Nie daję niestety humany. Jest chyba jedna po 4 miesiącu - pszenna pełnoziarnista. Chciałam by dziecko nie jadło MM ale córa zjada tak niewiele mleka, że zdecydowałam się jednak na kaszkę z mlekiem - zawsze to odrobinę więcej zje.
-
Jeśli masz "mleczną mannę" taka w żółtym kartoniku to dajesz 1 łyżkę (dużą, taką od zupy). Jak dajesz zwykłą mannę to 1 małą łyżeczkę od herbaty.
-
Moja manna jest z mlekiem modyfikowanym. Wystarczy zalać wodą ok 40st C lub podgrzać z obiadkiem. Mailowałam z ekspertem od producenta - można ją dodać do własnego mleka. Dawka 1 łyżka zawiera 2-3g glutenu. Zwykła mannę trzeba gotować lub chociaż zalać wrzątkiem (ekspresowa). Jedyna mannę dla niemowląt taka do zalania letnią wodą bez MM robi Humana (kupisz w sklepach ze zdrową żywnością). Nestle też ma jakąś bez MM ale za to jest owocowa.
-
Ja nie zagęszczam bo zależy mi by jak najwięcej mleka zjadała. Jak dodawałam kleik to jadła mniej. Dziś jakoś chętniej jadła. Po jabłku dalej otwierała buzię więc spróbowałam jej dać kaszkę ryżową z malinami ( 1 łyżka zalana ok 30ml wody) i o dziwo zjadła. Troszkę na początku miała odruch wymiotny ale potem chętnie zjadła. No ale później poszła spać (po 17) i śpi do teraz. Trudno będzie brudna bo nie mam serca jej budzić na kąpiel.
-
Ja daję "mleczną mannę" z Nestle. Trzeba jej dać 1 płaską łyżkę. Ja dodaję do obiadku i dolewam troszkę wody.
-
U nas też tak każą :) Albo odciągnąć więcej mleka i podać butlą (jak dziecko zechce).
-
Ludziom się wydaje, że ich podejście jest jedynym słusznym. A przecież są dzieci wychowywane bez pieluch - od narodzin "korzystają" z nocnika. Da się? Da.. tylko trzeba chcieć. Jak ktoś chce to bardzo proszę, potem będzie miał łatwiej. Chętnie bym zobaczyła taki filmik - ale nie z niechęcią a raczej z podziwem. Pozdrawiam... i nie zrażaj się. Różnych Bozia ma lokatorów na tej ziemi :)
-
Karina jest chyba najstarsza z towarzystwa... Nie siada sama, ja jej nie sadzam obłożonej poduszkami. Chwilkę u siebie na kolanach opierając o mój brzuch posiedzi. Natomiast turla się we wszystkie strony. Moment i z pleców na brzuch, z brzucha na plecy i tak wkoło. Kręci się też wokół własnej osi. Jest bardzo aktywna, nie usiedzi bez ruchu ani chwili. Je już zupki z mięskiem (królik, cielęcina) - oczywiście bez entuzjazmu. Na deser jabłuszko z brzoskwinią :)
-
Moja nie chciała żadnego MM pić. Zdecydowałam więc za nią - Hipp Bio Combiotic. Dodawałam porcję 30 ml do mojego mleka by przyzwyczaiła się do smaku. Po jakimś czasie zje czyste MM tyle, że moja Gwiazda je mleko tylko przez sen :( W bólach zjada 4 małe posiłki mleczne, pół słoika zupy i pół słoika owoców. Ostatnio często wymiotuje - wpycha sobie za głęboko rączki czy pieluszkę. Za tydzień wracam do pracy a dziś byłą pierwszy raz niania. Może jakoś to będzie...
-
My też mamy gigantyczny kredyt ale za to święty spokój - rodzice i teściowie mieszkają po 300 km od nas. U nas też nie grzeją ale w mieszkaniu ciepło jest. Za to jak byliśmy w weekend u teściów to masakra. Zimno jak diabli. Karina spała w body z długim rękawem, pajacu i jeszcze sweterku i do tego śpiworek. Wciąż miała zimne rączki. Zresztą ja też zmarzłam. Mała nie marudzi, jest grzeczna i uśmiechnięta. Zębów nie widać. Jeść mleka dalej nie chce. Dostaje przez sen a i wtedy zjada niechętnie i ledwie co. Za to zjadła pół słoiczka zupy i pół słoiczka jabłka. Nauczyła się turlać. W minutę potrafi znaleźć się na krawędzi maty lub łóżka. Od poniedziałku do córci przychodzi niania. Ależ mam stresa.
-
Iwonka---> Co się dzieje z małą? Jedź w razie czego na pogotowie, ostrożności nigdy za wiele przy niemowlaku. Karinka lubi jedynie banana. Resztę zjada z łaską. Kaszki samej nie tknie. Ostatnio znowu je mleko przez sen bo inaczej nie ma mowy by zjadła. Gluten podaję codziennie po 1 łyżce.
-
A jeśli nie chcesz podawać kaszki z MM to wystarczy ugotować zwykłą kaszę mannę ze spożywczaka i dodać pół łyżeczki do obiadku.
-
Powtórzę zatem: Kaszka "Mleczna Manna" firmy NESTLE po 4 miesiącu. Dodaję 1 płaską łyżkę do obiadku lub deserku - całość lekko podgrzewam. Można też dodać do ściągniętego mleka lub rozrobić w wodzie i podać łyżeczką.
-
Nam słoik starcza na 2 razy. Podaję 2 dni nowość a kolejne dwa coś co już jadła. Deser na zmianę z obiadkiem. Teraz wprowadzam banana - zjadła wczoraj i dziś. Jutro dostanie zupkę jarzynową a potem znowu banana. Potem dostanie dynię z ziemniakiem a w kolejne dni jabłko. Potem chcę już podać coś z mięskiem. Póki co na nic nie zareagowała źle. Gluten też dostaje od 2 tygodni i jest ok.
-
Moja wypije z butli wszystko co mlekiem nie jest. Chętnie pije nawet czystą wodę. Ale jak popije to już za nic w świecie potem nie zje więc daję jej pić tylko jak ma czkawkę. Karina wydziwia jeszcze bardziej :)
-
Lola---> doskonale Cię rozumiem. Czasem każda z Nas ma dość. Ja też jestem na skraju wyczerpania :( Moje dziecko jest super pogodne, wesołe itd ale z jedzeniem mamy porażkę. Ileż ja się namęczę by z łaską coś zjadła. MM nie tknie za diabły, moje mleko zjada tyle o ile (a ja z laktatorem męczę się by potem połowę wylać). Łyżeczką je ale bez entuzjazmu wcisnę w nią pół słoiczka. Wczoraj jedynie posmakował jej banan, ciekawe co dziś na niego "powie". Najgorsze jest to, że wracam do pracy od października:( i nie wiem jak wtedy sobie poradzimy.
-
Karinka też zjadła dziś dynię z ziemniakiem... bez entuzjazmu jak zwykle niestety :( No ale zjadła z to już połowa sukcesu. Mam wrażenie, że dla niej jedzenie mogłoby nie istnieć.
-
Ja zawsze za słoiczki płaciłam poniżej 3 zł, zarówno w Rossmanie, Auchan i Kauflandzie czy Biedronce. Od 2,49 zł za Bobovitę, od 2,65 zł za Gerbera a Hipp 2,79 zł (Kaufland). Wiadomo te z mięskiem będą droższe :(
-
My chrzciliśmy małą 3 czerwca i też nie kupowaliśmy sukienki. Ubranko było po dzieciach siostry (spodenki+tunika). Niestety tutaj za 30 zł to mogę body jedynie kupić. Ceny ubranek w sklepach dziecięcych powalają. Już taniej jest w sieciówkach :(
-
Alka---> jakie MM próbowałaś i jakie dziecko wybrało? Moja nie chce Enfamilu, Gerbera, Hippa :( Daję jej 30-60 ml Hippa do mojego mleka by przywykła do smaku. Z odbiciem nie mamy problemu, czasem lekko się jej przy tym uleje. Przedtem musiałam ją budzić na jedzenie w nocy a teraz Ona mnie budzi. Dziś o 2, 4, 6 potem o 7:30 wstała już na dobre. Po obiadku śpi :) Spacer sobie odpuściłam bo pogoda lipna.
-
To jest "mleczna manna" z nestle. Po 4 miesiącu. Nie trzeba jej gotować.
-
Daję do słoiczka - całość lekko podgrzewam. Jak za gęste to dodaję troszkę wody.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21