Blanka6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blanka6
-
Moja ma teraz 37,2 i też myślę, że przez zęby bo innych objawów brak. Do 38 nie powinno się podobno nic podawać. Karina wczoraj poszła na rekord: 800 ml mleka i pół słoika zupy jarzynowej z łyżką mlecznej manny :) Oby tak już zostało...
-
My miałyśmy zacząć od kaszek (by utuczyć) ale za nic nie chciała tknąć. Tak więc dostała jabłuszko potem marchewkę, potem marchewkę z ziemniakiem a następnie zupę jarzynową. Teraz zjada pół słoiczka z łyżką mlecznej manny. Dwa dni zupa a kolejne dwa jabłko. Jak się oswoi z MM i manną to mamy jabłko z brzoskwinią a zamiast zupy dynię z ziemniakiem.
-
My dostaliśmy takie albumy na chrzciny. Fajna sprawa ale do dziś (od 03.06) się do tego nie zabrałam.
-
A ile wody/herbatki/soku piją dzieci przy MM? Pytam bo zaczynam dodawać miarkę MM i 30ml wody do mojego mleka by małą przyzwyczaić do smaku. Samego nie tknie :( a ja nie ściągnę dobowego zapotrzebowania jak wrócę do pracy.
-
150 ml na raz to moje marzenie :) Czasem na noc się uda jak już na wpół śpi... Ehhh Idzie dziś na rekord... Oby :)
-
A ile na dobę jedzą Wasze dzieci MM?
-
Branża kosmetyczna :) I ja i mąż. Tylko firmy inne.
-
Iwwo---> ja muszę wrócić teraz bo mam umowę tylko do 30.11.12. Jak wrócę w październiku to jest szansa na przedłużenie. Jakbym chciała wykorzystać te zaległe urlopy to zastałby mnie grudzień i nie miałabym gdzie wracać :(
-
Możesz zagęścić kleikiem ryżowym/kukurydzianym. Albo kaszką.
-
Osobiście nie chcemy chodzika. Znam jednak masę dzieci wychowanych z chodzikiem i nie mają problemów z chodzeniem na paluszkach ani żadnych innych. Ja wracam od października do pracy :( Będziemy się z mężem wymieniać zmianami a na 3h przyjdzie niania. Boję się jak diabli...
-
Mati jest śliczny... Jeju... co Wy robicie, że macie takie dorodne dzieci. Moja ledwie 6,1 kg ma a staję na rzęsach by jadła. Oj zazdroszczę :) Karola----> warto kupić to coś do nauki siedzenia?
-
My używamy 3 i chyba jeszcze długo będziemy bo córcia waży 6100g. Chusteczki tylko Cleanic Kindii różowe, nie dość, że tanie to idealnie małej pasują. Na chusteczki pampers reagowała odparzeniami. Zrobiłam zapas słoiczków korzystając z promocji w Rossmanie - kupiłam 4 słoiki jabłka bobovity a zapłaciłam za 3. Do tego zupka jarzynowa z Gerbera - druga za pół ceny. Kusiło mnie by kupić nowe smaki ale odpuściłam bo za dużo nowości by dziecko miało na raz (wprowadzam gluten i próbuję MM). Malutkaaa---> smutne to, że w pracy Cię tak potraktowali. Niestety to bardzo częsty proceder :( Albo jeszcze lepiej wracasz po macierzyńskim i od razu dostajesz wypowiedzenie :(
-
W tesco 150 szt za 87zł też wychodzi więcej za szt bo aż 58 gr.
-
Uleczka--> oj nie zgodzę się z Tobą bo w Centrum jest mniejsza paczka 70 szt a nie 96. W Kauflandzie chyba promocja się właśnie kończy. A w Rossmanie za 192szt płacisz 96 lub 97 zł (zależy jaki rabat masz na karcie). To daje 50gr za sztukę a taniej się chyba nie znajdzie.
-
Dla posiadaczek karty Rossne - Pampersy 2 opakowania za 100zł http://www.rossnet.pl/rossne/promocjerossne?20120906
-
Tylko, że u nas to niejedzenie już trwa 2 miesiące i ząbków nie ma :( Dziś zmieniłam smoczek na 3 i zjadła 140 ml bo szybko jej leci. Może to jest rozwiązanie? OBY :) Moja kaszki malinowej nie lubi - ale mam tylko tą i próbowałam by jadła łyżeczką. Może to nie wina smaku a konsystencji? Sama nie wiem. MM nie tknie, próbowałam Enfamil (który jadła jako noworodek), Hipp Bio Combiotik, Gerber - nawet przez sen nie zje.
-
Jeśli tyjesz to niedoczynność wchodzi w grę. Po ciąży często tarczyca szaleje. Warto zrobić sobie też podstawowe badania :)
-
iwwo---> jestem po operacji usunięcia tarczycy. W ciąży brałam duuuże dawki hormonu i teraz powoli schodzę do swojej właściwej. Wiąże się to z nadczynnością (farmakologiczną) a ta z chudnięciem.
-
Ja w ciąży przytyłam 11 kg a schudłam już 16. Tylko, że u mnie hormony wchodzą w grę... No i karmię.
-
Agatka----> to Twój i tak sporo mleka wypija. Moja Gwiazda zjada około 700 ml i pół słoika deserku/obiadku z łyżką "mlecznej manny" (wprowadzam gluten). Marzec----> z jedzeniem raz lepiej a raz gorzej. Staram się wyluzować by nie zwariować. Często je na raty po 30-50ml.
-
Moja uwielbia wkładać stópki do ust, skarpetki jej nie przeszkadzają. Nadal nie umie przewrócić się z brzuszka na plecki, złości ją to strasznie. W nocy śpi z dużą maskotką psa - zabezpieczenie by się nie przewracała na brzuszek. Podajecie gluten? W jaką pogodę nie wychodzicie na spacer?
-
My nie czytamy bajek na dobranoc, mała sama zasypia. Wydaje mi się, że trudno zmusić dziecko do spania. Zaśnie jak będzie chciała i tyle. Można jedynie próbować wcześniej układać do snu, ale nie oznacza to, że dziecko będzie chciało spać. Ależ wkurza mnie takie "krytykowanie" na pomarańczowo. Każdy niech robi jak uważa.
-
Mi w aptece powiedzieli, że karmiąc skrzypu nie wolno. Włosy wypadały mi pasmami od porodu, teraz już się samo uspokoiło. Czupryna rzadsza, cale szczęście miałam dużo włosów :) To hormony i nic z tym się nie zrobi.
-
Moja córcia jest kąpana między 19 a 20. Potem katorga=jedzenie, zwykle kończy jeść w łóżeczku. Odkładam po odbiciu i zasypia. Budzi się koło 3-4 je troszkę i śpi do 6-7. Zabieram ją wtedy do siebie do łóżka. Potem zasypia na spacerze ok 10 na dosłownie pół godzinki. Koło 11:30-12 je pół słoiczka (albo owoce albo warzywa). Koło 13 pada ze zmęczenia więc mleko i do łóżeczka. Wczoraj jakimś cudem spała do 16:25 ale zwykle śpi godzinę, góra dwie. Potem już do nocy nie ma spania.
-
Ja noszę córcię niemalże tylko do odbicia. No i na spacerku gdy "pokazuję jej świat". Prowadzi podłogowy tryb życia - mata, huśtawka. Potrafi się zająć sobą na dłuższą chwilę. Co do usypiania to daję smoczka i pieluszkę i zasypia sama w łóżeczku. Jak nie chce to biorę ją na łóżko i przytulam się do niej aż zaśnie. Wszystko pięknie ładnie tylko z jedzeniem wieczny problem. Słoiczki je chętnie (dziś pierwsza zupka jarzynowa) ale mleko to katorga. Kupy są codziennie dwie albo zielone od żelaza (podaję co drugi dzień) albo pomarańczowe od marchewki :)