Blanka6

Moja ma ok 5 kg i 3 są za duże. Aaaa właśnie w Rossmanie są pampersy na promocji 1 - 43 szt za 19,99 zł, 2 - 108 szt za 49,99 a 3 - 96 szt za 59,99 zł.

W końcu i ja dodałam zdjęcia. Ja ważę tyle co przed ciążą ale wypadałoby zrzucić z 5 kg.

Nie zawsze chce smoczka, bez niego też zasypia sama.

Kasiek---> Zwykle sama zasypia wtulona w pieluszkę. Czasem jak wypluje smoczka to zaczyna krzyczeć, wtedy daję smoka (zwykle parę razy się to powtarza ale w końcu zaśnie). Ogólnie lepiej jej się śpi jak mnie nie ma w pokoju. Jak się przebudzi to zasypia na nowo. My już po chrzcinach, Karina przespała całą mszę :)

Karina urodziła się 3100g, w 3 dobie spadłą do 2960g a mając równe 7 tygodni ważyła 4640g. Ile teraz to nie wiem :(

Anitko---> U nas jest już stały rytm dnia i tak kąpiemy o 20 po kąpieli je i sama zasypia w łóżeczku. Potem karmię 3,6,9,12,15, 18 i znowu 20 kąpiel i karmienie (oczywiście plus minus 30 min). Za każdym razem zjada ok 110 ml - karmię butelką mlekiem odciągnietym z piersi (medela swing). Ogólnie staram się by zasypiała sama w łóżeczku. Zwykle po jedzeniu trochę ją ponoszę do odbicia, przewijam, bawi się na macie edykacyjnej a gdy zaczyna marudzić odkładam do łóżeczka i daję pieluszkę do przytulenia/smoczek. Jak już pośpi to znowu przewijanie, kładzenie na brzuszku i znowu mata. Jak jest krzyk to karmię itd.

Pierwsze maleństwo---> wszystkie przeciwgorączkowe są od 3 miesiąca ale mi lekarka po szczepieniu (w 7tygodniu życia) polecała czopki z paracetamolem 80. Na moją ważącą 4,6kg miał być cały czopek. Mamy też syropek z paracetamolem ale lekarka twierdzi, że to dobre dla większego dziecka bo taki maluch może ulać i wtedy nie wiemy czy syrop się wchłonął czy nie.

Co do bioderek to byliśmy wczoraj w poradno preluksacyjnej. Lekarz zbadał i jest ok, ale profilaktycznie dostaliśmy skierowanie na USG i do kontroli za 2 miesiące. Ponoć USG nie jest obowiązkowe ale NFZ ma obowiązek je refundować dlatego wielu lekarzy daje skierowanie tak kontrolnie (czyli nawet jak wszystko jest ok). Oczywiście terminy są bardzo odległe bo to musi być jakaś specjalna sonda (mała?). Również wszystkim życzę wielu przespanych nocy i mocy uśmiechów dzieci. AAAA... a dzieciakom z okazji dnia dziecka duuuużo mleka i spokojnego snu bez bólów brzuszka itd.

Moja córcia ma wiecznie "kózki" w nosku. Nie ma katarku tzn nic nie cieknie itp ale wciąż coś się tam pojawia i charczy. Usuwałam fridą z solą morską ale mała wrzeszczy na cały blok. Teraz robię patyczkiem tak jak któraś tu opisała i jest spokojniejsza. Ogólnie jest straszne "jojko" (tzn nietykana) nie lubi jak się ją rusza. Ubieranie, wycieranie po kąpieli itd zawsze są z wrzaskiem. No i ma delikatną skórę, gdzie dotkniesz tam się czerwone robi. Po chwili znika. U nas nie ma ciemieniuchy, myjemy szamponem oilatum.

Iwona---> My testowałyśmy butelki lovi - za szybko wypływało jedzenie i mała miała zawsze czkawkę. Potem TT - wyginał się smoczek co dziecko irytowało. Kolejno dr Browns i przy nim pozostaliśmy bo jest ok. Tylko ta cena :( Też miałyśmy problem z krostkami tylko, że jedna lekarka i pielęgniarka stwierdziły, że to trądzik i nie ruszać i niczym nie smarować. Ale buzia była szorstka. Inna lekarka stwierdziła, że wygląda to alergicznie i zabroniła pić surowe mleko (a dawałam tylko do kawy). Smaruję kremem oilatum i jest lepiej. A czym myjecie włoski dzieciaczków? Mają już ciemieniuchę?

Martusia---> współczuję pieska. Koszt chrzcin na 15os +2 dzieci w lokalu + kościół to u nas 2tyś. Nie liczę ubranka dla córki bo dostaliśmy ładne po dzieciach siostry no i mojej sukienki (bo tu zaszalałam... ale tak mi się spodobała, że musiałam kupić). Wolałabym w domu ale nie mamy warunków :(

Moja aż się zanosiła po każdym ukłuciu... ale szybko się uspokoiła. Aktualna temperatura na skroni 37,7, w pupie 38,1 (ale odejmuje się 0,5 więc 37,6). A ja przebieram nogami i boję się nocy. Non stop mierzyłabym temperaturę, boję się, że podczas snu bardzo wzrośnie... Karina waży 4640g ( w 9 dni przybrała 200g).

Szczepionka 6w1 i pneumokoki. Mam jazdę czy nie ma temperatury... ale mój termometr mierzy na środku czoła 37 a na skroni 37,6... i bądź tu mądry :( Póki nie przekracza 38 daję sobie na wstrzymanie...

Anitko---> Masz wspaniałego męża i cudownego synka. Choroba tego nie zmieni! Wiele wysiłku i pracy przed wami, ale miłość Czarka wszystko wam wynagrodzi. Dobrze, że możecie liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół. Dacie radę... Ależ ten czas leci... Byłyście już na szczepieniach? Jak zniosly je wasze dzieci. Moja dziś o 8 dostała dwa zastrzyki i od tej pory niemal cały czas śpi. Aż budzę na jedzenie, co nigdy się nie zdarzało bo moja córka kocha jeść...

Ehhh a ja marzę o 2 kupkach. Moja robi z 10 dziennie, non stop przewijam :( Też mam myśli, że jestem złą matką. Ostatnio aż było mi wstyd iść do pediatry bo mała nie dość, że ma trądzik niemowlęcy to jeszcze odparzoną pupę. Wariatka i tyle Florentyna---> jesteś najlepszą matką na świecie, dajesz sobie radę z trójką dzieci SAMA. Podziwiam i chylę czoła!

Ja jem papryke, zarówno surowa jak i pieczona. Dziecku nic nie jest.

Matko boska co jest z tym zapaleniem płuc? To już kolejna z nas :( Martusia trzymaj się, mały wyzdrowieje i wyjdziecie do domku... Jakie są objawy zapalenia płuc? Skąd się to cholerstwo bierze?

SURI---> wyszła nam kontrola na badaniach przesiewowych w szpitalu. Nastusiaelo---. dzięki za opis :)

A nie wiesz jak się przygotować do badania? Na jednej stronie piszą, że dobrze by dziecko spało a na innej, że nie może spać :( Wizyta jutro...

Zimne rączki Karina ma często ale nie zawsze, stópki również chłodne więc zakładam jej skarpetki. Marmurową skórę i sine rączki ma jak zmarznie. Była któraś z Was w poradni audiologicznej?

A... no i jak podgrzewasz mleko to nie wkładaj do wrzątku bo zabijasz wszystko co wartościowe w tym mleku. Woda powinna mieć ok 50 stopni.

Kwietniówka---> mleka nie można podgrzewać dwa razy. Tak samo jeśli dziecko już zacznie jeść a nie dokończy całej ilości to też można podać to mleko tylko przez pół godziny. Potem powinno się wylać. Dotyczy zarówno mleka matki jak i MM. PS. Ja daję mleko w temp pokojowej więc odpada mi podgrzewanie. Tak mi kazano robić już w szpitalu.

Mój mały "paralityk" nie da się niczym okryć, wszystko rozkopie. Śpi w śpiworku :) Iwona---> to normalne, że w nocy dziecko je mniej. Na moim mm jest napisane, że w nocy powinna być około 5godzinna przerwa w jedzeniu.

Z nową stopką :)

Karina je moje mleko ale z butelki. Dziś tzn wczoraj wykąpaliśmy o 20. O 20:15 butla 110 ml, potem o 3 kolejne 110 ml i pobudka 6:40 oczywiście na kolejne 110 ml. A dogrzewacie mieszkanie w taką pogodę jak dziś (u mnie 3 stopnie w nocy a 8 poki co)?