Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Blanka6

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Blanka6

  1. Dragoniki--> ja usg robiłam w 38t5d właśnie ze względu na określenie wielkości dziecka, ocenienie stanu łożyska i ilości wód. Tylko, że moja lekarka prowadząca nie ma usg u siebie. Ogólnie "mój" szpital zaleca takie badanie usg w 36tc ale jakoś przespałam tą wiadomość stąd tak późno robiłam.
  2. Indianka---> ja też miałam ostatnią wizytę w 36 tc i nie będę miała więcej. Nie czuję się jednak porzucona wręcz przeciewnie, uważam, że lekarka nie chce mnie naciągać na kasę. Dostałam zwolnienie na max okres na jaki mogła mi wystawić, zbadała i stwierdziła, że wszystko jest gotowe do porodu i tylko czekać na skurcze. Zapewniła, że w razie czego mogę do niej dzwonić a gdybym nie czuła ruchów mam przyjechać bez umawiania na "słuchanie serduszka". Co innego na tym etapie może jeszcze zrobić? U mnie szpital przejmuje opiekę nad ciężarną dopiero 4 dni po terminie porodu...
  3. Lola---> gratulacje :) Fajnie, że masz już ten koszmar za sobą... niestety nawet prywatne szpitale nie dają gwarancji braku traumy :( Ja wychodzę z założenia, że grunt to dobre nastawienie. A co ma być to i tak będzie... Co do GBS to mi lekarka powiedziała, że to bardzo ważne badanie i akurat na nim nie powinno się oszczędzać. Ogólnie szpital jeśli nie masz zrobionego tego badania powinien podczas porodu podać Ci na wszelki wypadek antybiotyk (tak samo jakbyś miała stwierdzonego paciorkowca). Rozchodzi się o to, że antybiotyk jest kosztowny i szpitale wolą nie dawać go niepotrzebnie i dlatego wymagają od pacjentek tego badania. Niektóre szpitale robią wymaz same podczas przyjęcia do porodu ale nie wiem co potem bo przecież na wynik się sporo czeka :(
  4. U nas w pokoju dziennym są panele a w sypialni wykładzina. Sprząta ostatnio mąż bo ja nie mam weny... skoro nie dopadł mnie syndrom wicia gniazda to jeszcze nie czas na poród. Jak nic w święta będę w szpitalu :(
  5. Alexiasz---> ja brałam całą ciążę (a nawet i przed) Prenatal Clasic do tego wapń, wit D, potas, magnez, jod i Biofer Folic a moje dziecko jest malutkie. Zatem jestem zaprzeczeniem tezy, że od witamin dzieci duże się rodzą. Dziś na obiadek rissotto z cukinią :)
  6. A czy organizm zawsze sam "oczyszcza się" przed porodem? U mnie w szpitalu nie robią lewatywy (nawet na życzenie) i przyznam, że trochę się obawiam przygód :(
  7. Popij suszone śliwki wodą... a nie wyrobisz się na zakręcie :) Jabłka też są skuteczne.
  8. W niektórych autach da się np w saxo mojego męża było takie "pokrętło". W mojej corsie nie wiem czy się da :( Może zadzwoń do serwisu swojej marki i zapytaj. W razie czego widziałam, że kobiety wożą dziecko z tyłu i mają zamontowane takie dodatkowe lustrka by widziały co maluch robi. No ale jak zacznie płakać to nic tylko się zatrzymać :(
  9. Uleczka---> chyba wszystkie foteliki 0-13 montuje się tyłem do kierunku jazdy. To jest o wiele bezpieczniejsze rozwiązanie. Jeśli chcesz przewozić dziecko na przednim fotelu to koniecznie wyłącz poduszkę powietrzną.
  10. Mi zostało 10 dni do terminu z książeczki ciąży (wyliczany z jakiejś tam reguły) bo z OM mi zawsze podają 6.04 a w książeczce mam 8.04. Lekarka nie wróżyła mi doczekania terminy 2w1 a jakoś na poród się nie zanosi, brzuch dalej wysoko. Zazdroszczę tym co mają planową cesarkę bo wiedzą na czym stoją. Mnie dobija niepewność :(
  11. Witam :) U mnie nadal bez objawów zbliżającego się porodu. Niestety straciłam apetyt, nic mi nie smakuje :( Jem bo czuję głód ale nie jest to taka przyjemność jak kiedyś. Macie tak? Ciekawe co u Beatki i dziewcząt, które dawno się nie odzywały :)
  12. Wow :) Dziękujemy za info... Ucałuj Mamę od Nas :) Duży mężczyzna z Oresta, z niecierpliwością czekam na zdjęcie przystojniaka :)
  13. Beatko nie bój się... będzie dobrze i świetnie sobie poradzicie z maleństwem. Każda z nas ma obawy ale instynkt zarówno matki jak i dziecka jest ogromny. Powodzenia :) Ależ się posypało planowanych rozpakowań :) Niecierpliwie czekamy na relacje i zdjęcia :) Mam nadzieję, że później będziemy się wymieniać doświadczeniami :)
  14. Z innej beczki: Powtarzacie badania tuż przed porodem? Chodzi mi o toxo, WR i HBS. Bo ja już zupełnie zgłupiałam. Moja lekarka stwierdziła, że skoro byłam szczepiona na WZW typu B i w czasie ciąży miałam robione badanie na przeciwciała anty HBS potwierdzające odporność to nie ma sensu robić teraz tego HBS. WR zrobiłam ponownie ale martwi mnie czy w szpitalu nie będą domagać się wyniku HBS. Nie przyjmą mnie bez? A może wystarczy, że wezmę książeczkę szczepień?
  15. Ja to bym chciała wiedzieć kiedy urodzę... stresuje mnie czekanie i wypatrywanie objawów. Niestety po operacji tarczycy nie jestem chętna na CC, jednak trochę czasu dochodzi się do siebie. Dzisiaj obok gabinetu USG był pediatra. Ależ się napatrzyłam :) Była rodzinka z 2 miesięczną dziewczynka... mój mąż to nie mógł od niej oczu oderwać. I strasznie jej żałował jak płakała przy zakładaniu czapki :)
  16. Dzień dobry :) Melduję się nadal 2w1 :) W sumie to dobrze, bo dzisiejsze USG pokazało, że mała jest naprawdę mała i fajnie by było gdyby jeszcze w brzuszku podrosła. Waży tylko 2860g a to już 38t5d (wg pomiarów z usg wiek płodu to tylko 35t4d). Lekarz mnie jednak uspokoił bo stwierdził, że ja jestem mała, mąż też nie jest duży to skąd by sie dziecko miało wielkie wziąć. Zresztą błąd pomiarowy USG na tym etapie to +/- 500g. Widzę, że nie tylko ja mam ochotę na słodkie :) Non stop bym wcinała... do tego ciastka rafaello u mnie daje się też adwokata. Jest pycha :)
  17. Moja mała też ma bardzo często czkawkę. Śmiejemy sie wtedy z mężem, że ćwiczy przeponę i jak się urodzi to będzie miała głosik... na cały blok ją będzie słychać :) Ja niby nie zrobiłam się płaczliwa ale ostatnio po tym jak się wywróciłam na prostej drodze nie mogłam się uspokoić. Jak się roztrzęsłam rano tak do końca dnia mnie trzymało. Jutro mam ostatnie USG, ciekawe ile mój skarb już waży. Florentyna---> myślami jesteśmy z Tobą :) Daj znać jak już dojdziesz do siebie :)
  18. A czy o wyborze MM decydował u Was pediatra, czy może kupiłyście wybrane mleko i próbowałyście czy dziecko zaakceptuje?
  19. Kasia wielkie gratulacje :) Aż popatrzyłam na Twoje zdjęcia w ciąży, a teraz już masz maluszka przy piersi. Nie stresuj się tylko przystawiaj jak najczęściej, jak trzeba to dokarmiaj MM (nie ma w tym nic złego). Mi zawsze liczą skończone tygodnie tak więc teraz jestem w 38 tc (a dokładnie 38t4d) i ciąża trwa 40 skończonych tygodni. Ale różnie lekarze to interpretują... w zasadzie to chyba niewielka różnica. Majtki siateczkowe mam wielorazowe w dwóch rozmiarach M i L. Ponoć bardzo się przydają bo rana może oddychać. Zamierzam je stosować również w domu przez pierwsze dni. Kupujecie jakieś mleko modyfikowane na początek gdyby trzeba było dokarmiać? A laktator? Jest sens kupować przed poprodem czy dopiero wtedy gdy będzie potrzebny?
  20. U mnie po SN trzymają 2 pełne doby, po CC 4 doby. Oczywiście jeśli wszystko jest ok.
  21. U mnie po SN trzymają 2 pełne doby, po CC 4 doby. Oczywiście jeśli wszystko jest ok.
  22. U mnie w szpitalu wymagają 3 paczek podkładów poporodowych bella mama (są ogromne). Ja mam spakowane tylko 2 paczki a w domu przygotowałam mężowi paczkę podkładów Absorgyn (te są sporo mniejsze) to mi dowiezie jak będą potrzebne. Ogólnie to śmieję się bo w szpitalu, który mam najbliżej trzeba mieć wszystko swoje. Jeśli jednak mnie odeślą z braku miejsc to kolejny szpital nie wymaga nic a ja pojadę tam z pełną torbą :) Jak na wczasy :)
  23. Hejka :) Florentyna---> ależ ja Ci zazdroszczę, że już w środę będziesz miała synka przy sobie. Cesarka ma ten plus, że znasz termin i możesz się przygotować. Na temat czopa się nie wypowiem bo sama obsesyjnie go wypatruję bez rezultatów. Przypatruję się też czy mi brzuch nie opadł i tu lipa. Jak był wysoko tak jest dalej. Dziś mam masakryczny dzień, potknęłam się na równej drodze i straciłam równowagę. Próbowałam ją odzyskać ale rozpęd miałam taki, że wyryłam na dłoniach i kolanach. Teraz jestem poobcierana i wyobijana. A mówili "spiesz się powoli"... Dobrze, że nie upadłam na brzuch. Mąż mój od początku marca ma zakaz picia więcej niż 1 małe piwko dziennie. Ma być zawsze w gotowości... W nagrodę za "poświęcenie" kupiłam mu na pępkowe lepszy alkohol (planuje podczas mojego pobytu w szpitalu oblać z kumplami urodziny córci).
  24. To co pisałam o urlopie dotyczy urlopu ojcowskiego (tak się to oficjalnie nazywa). Tacierzyński jest wtedy gdy mama wraca do pracy (może po 14 tygodniach macierzyńskiego) a opiekę nad dzieckiem kontynuuje tatuś. Co do wyników moczu to mój wg gin jest ok a wg endo jest zły... i bądź tu mądry. Endo kazała mi pić skrzyp. barwa - żółta przejrzystość - lekko mętny pH - 7,0 nabłonki płaskie - pojedyncze leukocyty - 0-2 wpw erytrocyty świeże - 0-2 wpw pasma śluzu - pojedyncze bakterie - dość liczne
  25. Dzień dobry :) Byliśmy wczoraj z mężem na spacerze w lesie. Oj przesadziłam z jego długością i potem resztę dnia zdychałam a mąż jechał na szmacie całe mieszkanko. Dobry z niego facet, nie mogę narzekać... Tacierzyński trwa ciągiem 14 dni tak więc lepiej go nie brać w okolicy świąt czy długich weekendów, które i tak są wolne. Niby wniosek o urlop tatcierzyński powinno się wypisać kilka dni przed planowanym urlopem ale większość firm nie robi problemu by iść z dnia na dzień.
×