Blanka6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blanka6
-
Czy naprawdę większość trzylatków potrafi liczyć i zna litery
Blanka6 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Córka ma 3 lata i policzy do 12. Z literek zna tylko O. Nie zamierzam zabierać jej dzieciństwa, niech się bawi póki na to czas - na naukę przyjdzie pora. -
Nas też nękały upały, córcia padała ze zmęczenia za dnia a wieczorem dokazywała do 22. Zęby u nas idą spokojnie, ale ma mało więc może jeszcze będę narzekać. Jest jej wszędzie pełno, wszystko musi dotknąć, spróbować itd. Jak jest nie po jej myśli to się awanturuje... wymusza ;) Ogólnie bardzo kontaktowa już jest. Taka dorosła mi się teraz wydaje... a jeszcze niedawno byłą moim słodkim niemowlaczkiem:)
-
Karinka pije soczki bobofruit, herbatkę hippa malinową i od czasu do czasu łyknie z mojego kubka zwykłą czarną lub zieloną herbatę. Dziś córcia skończyła rok ale impreza była w Lany Poniedziałek. Niestety mała nie lubi tłumów i była nieswoja i marudna. Do tego straciliśmy z dnia na dzień Nianię i na gwałt szukam nowej. Biedne dziecko...
-
Marzec19---> Głowa do góry, po chorobie dzieci zwykle nadrabiają ubytek masy. Tylko musi dojść do siebie a to trochę trwa. Mój sposób to głównie wspomniane wcześniej kulki z warzyw i mięsa/ryby/żółtka. Często je podtykam do buzi gdy córcia się bawi. Niestety zwykle szkoda jej czasu na jedzenie. Mała też lubi jeść ze mną (i z nianią też) więc sadzam ją na kolanach i podaję kąski na widelcu. Picie akceptuje tylko z dorosłego kubka - na szczęście szybko się nauczyła pić w ten sposób.
-
A moja Królewna zasypia po 19 i oczywiście je w nocy mleko dwa razy. Koło 1 i 4 rano. Skowronek wstaje o 6 i dawaj do zabawy. Nie chcę jej oduczać nocnego jedzenia bo chuda jest masakrycznie - waży 8,5 kg. Chętnie je pieczywo... reszta zależy od jej widzimisię. Dostaje dużo dorosłego jedzenia, głównie ode mnie z talerza. Papki to jedynie deserki. Teraz siedzi i je ( a raczej morduje) kajzerkę. Wkrótce będziemy świętować roczek... ehhh zleciało strasznie.
-
Ja mam na oku inglesinę trip http://www.youtube.com/watch?v=WmPQZYtFH3c Niestety nie miałam okazji na żywo.
-
My roczek robimy u teściów w Lany Poniedziałek. Impreza zaczyna się o 14. Będzie standardowo tort, jakieś ciasta, wędliny, sałatki i 1 danie ciepłe. Urodziny na 20 osób - rodzice, teściowie, moje i męża rodzeństwo z rodzinami, babcie. Prezentu jeszcze nie wybrałam ale nastawiam się na jakąś zabawkę.
-
Kupiliśmy wreszcie pierwsze buciki dla córci http://www.eccoshop.pl/7307156492/Product.aspx Ceny niestety powalają na kolana :( Znów marnie je... ząbki idą :(
-
anitko---> jest możliwość przekazania 1% podatku na rehabilitację Czarka? jeśli tak to proszę prześlij mi dane na Blanka6@interia.pl. Chociaż tak mogę pomóc.
-
Witam! My już po chorobie, oby jak najdłużej zdrowe. Apetyt się córce ruszył i waży już 7880g. Nadal je niechętnie łyżeczką obiadki, za to przepada za "kulkami" zrobionymi z warzyw i mięsa/ryby które wkładam jej prosto do buzi. Wtedy chętnie otwiera i ładnie je. To samo jedzenie z łyżeczki nawet buzi nie otworzy. Co ciekawe deserek, owoce czy nawet zwykły jogurt naturalny zje łyżeczką bez problemu. Uczę ją samodzielnego zasypiania ale szyki psuje mąż, który pozwala małej na wszystko. Efekt jest taki, że na "jego zmianie" z dzieckiem córka potrafi zasnąć dopiero o 22. (Pracujemy na zmiany i zmieniamy się przy dziecku).
-
O tak :) Naleśniki z hippa u nas też są hitem! Mała lubi też z babydream banan+jabłko z twarożkiem. Ogólnie po chorobie jej się apetyt ruszył i jak na nią je ślicznie. Karina śpi koło 12 i 17. O 20 kładę ją na noc. Teraz jesteśmy na etapie nauki samodzielnego zasypiania - dzień 3. Konsekwencja to podstawa (niestety).
-
Różnie to bywa ale zwykle: 5 rano - MM 180 ml 8 rano - kaszka z 3 miarek +1/3 słoiczka owoców 11- kulki z warzyw i mięska/ryby/żółtka 14 - jw 17 - jogurt/muesli/ owoce z twarożkiem ze słoiczka 190g 20 - kolacja to różnie, a to 180 ml MM a to coś ze słoiczka W nocy raczej nie je. W dzień dodatkowo chrupki kukurydziane, trochę chlebka, obiadu od nas, ciasta drożdżowego itp. Pije ze zwykłego kubka więc nie wiem ile bo sporo rozlewa.
-
Moja ma już bardzo długą grzywkę i również wchodzi w oczka. Nasza niania jest z zawodu fryzjerką ale odradzała obcinanie włosów przed roczkiem. Tak więc od dawna mała chodzi z kucykiem na środku głowy w stylu palemka. Wygląda bosko. Gdzie mogę wysłać zdjęcie? Przyzwyczaiła się i nie ściąga gumki. Spineczki ściągała i jadła.
-
Ja nie podaję danonków. Sama nie jem tego typu rzeczy więc i dziecku nie dam. Jada jogurt naturalny. Karina jeździ cały czas w nosidełku, chciałabym zmienić ale kolejne są od 9 kg a moja ma niespełna 7,5 kg.
-
Marzec19--->Waży jedynie 7450g ale nasza nowa lekarka stwierdziła, że to 3 centyl a że przybiera regularnie to mam się nie martwić (badania są ok więc taki jej urok). Córcia ostatnio nie je łyżeczką zupek tylko robimy kulki ze zgniecionych widelcem warzyw+ mięsko/ryba drobno posiekane i podajemy palcami. Wtedy je chętnie. Kaszka dalej be... dziś zjadła 2 miarki z truskawkami ale stojąc przed TV (a nie chcę jej tak nauczyć). Miała taki etap, że musiałam ją brać w środku nocy do nas do łóżka ale na szczęście to minęło. Pozdrawiamy
-
My również chorzy, córcia ma zapalenie oskrzelików. Nie wygląda na chorą, szaleje jak zawsze, Tylko katar ma i raz na ruski rok kaszle. No i słabo je (nawet jak na nią). Ostatnio odkryła nową umiejętność - "chodzi" pchając skoczek zebra. http://cokupic.pl/produkt/Fisher-Price-Zebra-Skoczka-K0317 Przemierza tak całe mieszkanie. Ale jak ją trzymam za ręce to nie chce chodzić - na czworaki i dopiero zasuwa. Przy meblach to sama sobie chodzi. Co dajecie dzieciom na "kanapki"? Moja zjada chlebek z twarożkiem lub z odrobiną żółtego sera. Ma tylko kawałek ząbka - dolnej jedynki.
-
Aneczka---> ząbek najpierw dał się usłyszeć jak mała piła z mojego kubka. Ładnie zastukał... Ogólnie córcia nie da sobie zajrzeć do buzi Marzec---> z apetytem nieźle. Mleko z butli je 4 razy dziennie po 150-180ml (z telefonem z ręce a jakże). Do tego słoik 190 g "deseru" a to naleśniki z hippa a to jogurt/twarożek z owocami. Dałam sobie na wstrzymanie z zupkami bo za diabły buzi nie chciała otworzyć. Podjada ode mnie z talerza, a to chleb (uwielbia) a to kawałki brokuła, jajka, ciastko jakieś. Jestem wegetarianką więc z mięsem najgorzej.
-
A nam idzie pierwszy ząbek.. już go widać i ładnie stuka o łyżeczkę. Nareszcie :)
-
Waży 7300g. Wczoraj osiągnęła szczyt niejedzenia. Nie jadła od 7. O 13 poszłam do pracy. Nie jadła nic niani do 15. Mężowi łaskawie poskubała bułkę i zjadła pół słoiczka zupy. Kolację o 20 już normalnie zjadła. Za to w nocy wypiła 2 butle po 150 ml MM. Dziś śniadanie zjadła. Zobaczymy co potem... Zęby ponoć idą ale póki co nie ma ani jednego.
-
U nas ze spaniem nie ma problemów, natomiast z jedzeniem wieczne :( Już było pięknie przed świętami. Jadła kaszkę mannę, obiadki, deserek i sinlac, w nocy mleko. Niestety na wyjeździe świątecznym wszystko się zmieniło. Najpierw odmówiła kaszki, potem obiadków i deserków. Jadła mleko na każdy posiłek. Potem coraz trudniej było z butelką, jadła tylko mając zajęte rączki (najchętniej grającym telefonem). No ale dziś to już nawet to nie pomaga. Tracę nerwy zupełnie. Poszła spać głodna, po wielkim ryku... ehhh oszaleję jak tak dalej pójdzie.
-
Kupowałyście już pierwsze buciki do nauki chodzenia? Jak wybrać odpowiednie? Czytałam, że są dwie szkoły: 1. sztywne z wysokim zapiętkiem (typu Bartek) 2. z miękką podeszwą (typu ecco) Ortopeda jasno powiedział, że nauka chodzenia tylko w butach, a ja myślałam, że najzdrowiej boso... Ehhh
-
Miholichol---> moja jest starsza troszkę i też nie ma zębów. Nie martwi mnie to bo siostrzenica miała pierwszego ząbka w wieku 1,5roku (i to trzonowy był). Karina świętach waży 7,3kg. Dziadkowie ją rozpieścili i teraz ciężko nam sobie z nią poradzić. Nic tylko na ręce chce. No i nagle śpi z nami w łóżku. Zasypia ładnie w łóżeczku ale w środku nocy trzeba ją wziąć do siebie bo wyje. Pięknie raczkuje, wstaje w łóżeczku i przy meblach. Siada pewnie.
-
hej hej :) Moja wręcz przeciwnie, lubi gęste i z grudkami. Baaardzo chętnie je chleb (ciemny bo nie jadamy białego).
-
Ona ma 8,5 miesiąca i waży 7,0 kg. Teraz je już ładnie, problemy z jedzeniem były 4-7 miesiąca. Wcina wszystko ale w nieduzych ilościach.
-
No bez przesady. Każde dziecko rozwija się w innym tempie. Moja urodzona 4.4 raczkuje, siada, podnosi się do wstawania. Za to nie ma ani jednego zęba i waży ledwie 7 kg (pisałam kiedyś o naszych przebojach z jedzeniem). Pozdrawiam wszystkie Mamy :) Podczytuję ale czasu zwykle brak...