Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kukullka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. pewnie jeszcze takiego przedstawienia jak moje nie widziałyście...jak moda na sukces echhhh jak będę mieć chwilę przeczytam wasze historie. Wy dałyście rade to i ja dam, może :/
  2. Ale przecież ja nie mówię, że za wszelką cenę chcę z nim być. opisuję tylko sytuacje, myśli i emocje moje... bo to wszystko we mnie siedzi i to najbardziej boli. Trafiłam na to forum nie przez przypadek...coś mnie tknęło żeby na pisać i wyrzucić z siebie wszystko. Nie oceniajcie mnie pochopnie. Straciłam rozsądek i jakoś muszę do niego wrócić. Może przez to forum rozum mi wróci. Już nie chcę czekać. Albo ja albo ona. Koniec tego cyrku. ale boli;(
  3. drach 1 Nie ciągnęłabym nigdy w życiu. Jedyne co chciałabym wtedy zobaczyć to jej minę jak się dowiaduje i miny wszystkich w jego rodzinie. wstyd się przyznać ale jestem przed 30tka.
  4. wiem dziewczyny macie rację. trzeźwo myślicie a ja jak pijana. tylko jak to zrobić, jak nie myśleć, jak się odciąć. łączy nas wiele spraw, wspólni znajomi etc... ;(
  5. sama_nie_wiem_co widzisz ja to wszystko wiem, ale nie potrafię się przemóc. tłumacze to sobie, że gdyby chciał to by ją zostawił, ale wiem że coś tam ich łączy nie wiem co że nie chce z nią zerwać kontaktu... mnie na nowo wprowadził do swojej rodziny. to jest dla mnie najdziwniejsze bo gdyby do końca chciał na dwa fronty działać to by mnie tez trzymał z daleka. Może to wszystko to moja nadinterpretacja...
  6. zarezerwowałam nick. czuję się okropnie, najchętniej wyjechałabym gdzieś i już nie wróciła. miłość jest okropna. on mnie rani a ja go kocham. wybaczam. wiem że problem gdzieś tkwi w nim.. on nie może podjąć decyzji.. może gdybym nie gnębiła go o to zerwanie to nie doszło by do teraźniejszej sytuacji, ale psychicznie już tak nie chciałam się dręczyć i jego... chciałam się cieszyć ale chyba za bardzo się ucieszyłam, że wszystko się ułoży ;(
×