Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZmotywowanaPanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ZmotywowanaPanna

  1. dusigrosz-ka oo tak ale bez cukru bo nie słodzę :) Scarletta Ty przy swoim odkładaniu raczej nie powinnaś się za bardzo przejmować. :)
  2. dusigrosz-ka nie tym razem ;p ale macie może jakieś pomysł na prezent dla siostry lat 15 (tylko nie ciuchy bo ona ma ich od groma , podejrzewam , że więcej od dusigrosz-ki :D ) Kosmetyki też raczej nie ehhhh
  3. pieniądze na PRZYJEMNOŚCI miało być......jery chyba jeszcze się nie obudziłam
  4. dusigrosz-ka oj wypraszam sobie ja na ciebie nie wrzeszczałam :p nie neguje nikogo za to ,że swoje ''pieniądze na oszczędności'' przeznacza na ciuchy :) Też tak kiedyś robiłam ,pewnie jakbym miała więcej miejsca w szafie to też bym latała po galeriach w czasie wyprzedaży. :p Scarletta dałaś czadu ;-) Dziewczyny w tą niedziele wyprawiamy imieniny : taty , siostry i babci (akurat wszyscy mają w tym samym tygodniu , więc robimy łącznie w niedziele) a ja nadal nie mam prezentów :(
  5. Cześć dziewczyny czego sobie odmówie w poscie ? hmmmm słodyczy ? pewnie tak chociaz malo jem bardzo malo , internetu :D i chyba ogólnie domowych obiadków i wrócę do swojej lekkostrawnej diety. dusigrosz-ka i pisałam na początku topicu współczuję Wam takich trudnych dojazdów do pracy , ale tak najważniejsze , że pracujecie , ja mam do pracy 20 min tramwajem (teraz przez objazdy związane remontem ronda) normalnie 15 min. jana 24 u mnie nie skutkuje strata kilogramów dopóki nie zacznę ćwiczyć....same odstawienie słodyczy nie sprawi , że trace kilogramy dejotka ja zawsze preferowałam elegancki ubiór ale mam taki tryb zycia , że jednak stawiam na praktyczny . Oszczedności mamy narazie niewiele ale mam nadzieje , żew tym rokuuda nam się kupic działke. Tak mieszkamy w prywatnej kamienicy , która została teraz znowu sprzedana innemu właścicielowi , i to , bardzo odczulismy bo od stycznia dostaliśmy podwyżkę czynszu o 400zl ;/ Z mojej kamienicy powoli zaczyna sie robić siedlisko ''biznesmenów'' juz kilka ładnych mieszkań zostało przerobionych na biura i obawiam się , że to nie koniec....gdyz wiem , że ci co te biura wynajmują płacą sporo pieniadze za nie , kilkakrotnie większe , od czynszu który kiedyś tam był. Czy da się odsprzedać , trzeba było by porozmawiać z właścicielem ale na razie póki nie mamy lokum innego , nie podejmujemy tematu.
  6. oszczędna dzieki mam nadzieję , że w końcu coś się ułoży bo jak na razie same problemy. dobranoc :)
  7. sępka tak też chcieliśmy taki dom kupić sęk w tym , że wszystkie te stary domy co przeglądaliśmy są bardzo daleko od naszego miasta nawet 70-80 km dalej a mój brat jezdzi codziennie na 4 godzin do szkoly specjalnej ( w której zgodzili się go jeszcze potrzymać troche mimo iż, on ma 20 lat juz ) To jest przeszkoda , musimy jak najblizej naszego miasta zamieszkac zeby go tam dowozic......wszystko popaprane
  8. oszczedna z przymusu wlasnie nie ma innego wyjscia z tej sytuacji albo wlasna krwawica postawimy ten dom albo bedziemy czekac az nas wypiepsza na zbity pysk ....ja rozumiem ze Ty mi probujesz uzmyslowic ze bedzie ciezko natomiast ja Ci probuje z mojego punktu widzenia powiedziec ze nie mamy innego wyjscia .....zreszta cale zycie mielismy pod gorke. a wiesz ileja place z rodzicami za mieszkanie w kamienicy + opłaty ? 1700 zl , do tego dolicz paliwo bo tata czesto dojezdza do pracy za miasto.
  9. bo te dobre dochody ma dopiero od kilku lat , wcześniej zarabiał marnie dlatego nie był w stanie nam zapewnic mieszkań czy domów. A pracował tylko on bo mama nie może pracować bo musi sie zajmować bratem.
  10. ale ja rowniez pracuje na swoja przyszlosc bo to tez bedzie moj dom ....ta dyskusja nie ma sensu.
  11. wiesz co kobieto to ze siedzisz 10 lat w Niemczech i Twoja sytuacja finansowa jest lepsza niż w Polsce nie znaczy , że musisz dobijać ludzi , też siedziałam w niemczech zarobiłam ładną kase tam i co z nia zrobiłam ....wladowałam w mieszkanie z ktorego moga nas teraz wyrzucic.
  12. Kobieto ale ja nie buduje tego domu sama tylko z rodzicami to będzie dom rodzinny , ja sie o kredyt nie będę ubiegać tylko ojciec którego zarobki są kilkakrotnie większe od moich .
  13. oszczędna widzę , że na wszystko patrzysz przez pryzmat , że nie wyjdzie. Jak będziemy siedzieć zzałozonymi rękami to też lipa bo w każdej chwili moga nas wyrzucić i co ? bedziemy sie ciulać po wynajmach ? To to samo jeśli chodzi o opłaty , co bysmy kredyt płacili. Nie wiem czy wiesz o tym, że teraz kamienice pustoszeja bo właściciele wszystkich wyrzucają bo łapy naeuro zacierają i z kaminic sobie hotele robią.
  14. oszczędna z przymusu tak dopoki nie splacimy kredytu owszem nie jest moje ...ale my nie mamy zamiaru brac kredytu na lat 25-30 tak jak większość osob ktore znam , tylko na jakies 10 nie więcej. Kredyt będę spłacała razem z ojcem , więc myślę , że wszystko będzie ok...wiadomo jak będzie większy przypływ gotówki to będziemy starali się spłacić jak najwcześniej , tata w lecie zarabia bardzo dobrze , zimą troszke gorzej.
  15. smerfaskr Dzieki wielkie za te słowa....tak jak napisałaś różnice w cenie sa kolosalne , dlatego tata będzie robił wszystko na własną rękę. U nas sytuacja jest niepewna z mieszkaniem w kamienicy nie wiem jak długo tam jeszcze pomieszkamy , poza tym coraz wieksze płatności nas zabijają....wszystko poszło kolosalnie w górę. Poza tym przecierpimy się z ta budową , na pewno jakiś kredyt na to też weźmiemy ale wiesz , że to jest TWOJE i nikt Cie nie wyrzuci albo nagle zostaniesz bez meldunku na wynajmach gdzie będziesz słono płacić.
  16. dejotka ja nie mieszkam w Krakowie tylko Poznaniu , działke planujemy kupić 20km od Pń. Nie ten dom który będziemy budować będzie ogólnie dla mnie i dla rodzeństwa. Ale jak się w życiu ułoży zobaczymy. Dopóki rodzice będą żyć ja pozostanę w mieście , a co będzie w przyszłości zobaczymy . jednakże będę się dokładać do budowy na tyle na ile mogę , ze względu na rodziców , którzy też już by chcieli mieszkać na swoim , jak i na brata .
  17. dejotka a ten dom w który inwestujesz to jest już Twój czy jak to wygląda ? jeżeli moge zapytać ?
  18. dejotka ja mieszkam z rodzicami bo to wszystkim poki co pasuje. Ja im pomagam finansowo oni mi aja dach nad glowa i jedzenie. poza tym rzadko bywam w domu bo sporo pracuje
  19. dejotka mam rodzenstwo 20stoletnbiego brata z autyzmem (który potrzebujue opieki 24/7) i młodszą siostre w gimnazjum. Działki jeszcze nie mamy , dlatego też liczę łącznie z działką 200,000 najtanszym kosztem czyli bez robocizny ''fachowców'' i tansze materiały na fakture firmowa. Dlatego tez mowie ze mam w co inwestowac bo jak rodziców zabraknie to brat zostanie ze mna , i musze mu zapewnic wszystko.
  20. dejotka tez mam w co inwestowac bo koszt domu to ok 200,000 a pracuje tylko ja i moj tato.
  21. jeżeli nie pojadę do niemiec do pracy to też zacznie sie bardzo rygorystyczne oszczędzanie , mamy z rodzicami plan jednak sie wybudować , gdyż na mieszkania rzędu 400tys nas nie stac , a tańszego kupic nie mozemy bo musimy mieć min. 3 pokoje bo za duzo nas jest w domu . na szczescie tata budowlaniec z 20sto letnim doswiadczeniem sam jest w stanie postawic dom , dlatego koszty robocizny nas nie dotycza.
  22. 48 ciuchów rocznie no całkiem szałowo jak dla mnie odkąd skończyłam z kupowaniem ciuchów :) masz czas je wszystkie nosić ? aaa a jak ci sie nie mieszczą juz bądź jakieś znudzą to wysprzedajesz czy też trzymasz ''bo mogą się jeszcze przydać '' ? Pytam tak z czystej ciekawości :)
  23. dusigrosz-ka jak założe najpierw to konto i jak sie zmotywuje do wstawienia na allegro to podam :)
  24. Ja nie potępiam dusigrosz-ki za to , że kupuję ciuchy tylko czasem sie podśmiechuje na myśl jaka ona musi mieć ogromną szafe. Każdy ma coś na co chce wydawać pieniądze te ''które ma na przyjemności'' bo nawet przy tak niskich zarobkach jakie my tu w większości mamy czasem można sobie na coś pozwolić. Ja osobiście wyleczyłam się już z zakupoholizmu , po prostu z szafy zaczęlo wylatywać , a i tak 3/4 rzeczy nie noszę niektóre maja nawet metki. Noszę tylko moje ulubione ciuchy a reszta leży , muszę się w końcu zabrać za wystawianie na allegro.
  25. chyba się za to zabiorę , kiedys przez pół roku oglądałam tylko i wyłącznie niemiecką TV i sporo się nauczyłam.
×