Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZmotywowanaPanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ZmotywowanaPanna

  1. Nie nie nic z tych rzeczy ja byłam w tej restauracji a prace załatwiam sobie po znajomości. Więc o to się nie obawiam , chętnych też nie ma bo to nie jest typowe '' poszukuje pracownika jako trele morele '' Mój kolega tam pracuje i zapytał po prostu szefa czy by mnie nie wcisnął a jakiś etat....szef do mnie dzwonił bo obecnie nie mam mozliwości pojechania tam ( mam nadal prace tutaj)
  2. oszczędna z przymusu uczyłam sie pare ładnych lat , generalnie jakis wielkich problemów z językiem nie mam , mimo iż nie mówię biegle. Nocleg wyżywienie zapewnione , pensja + napiwki. Pracowałam już w Niemczech w zeszłym roku i dawałam radę tylko jak pisałam , pracowałam w zwykłej kawiarnii przy promenadzie , wiele rzeczy się dopiero tam nauczyłam ale nadal nie jestem wykwalifikowana kelnerką. I to u mnie działa na - .
  3. Cześć dziewczyny Miałam dzisiaj tę rozmowę kwalifikacyjną do niemieckiej restauracji. Nie poszło mi najlepiej , po 1 byłam zestresowana i sie trochę ''pogubiłam'' , po 2 miałam jakieś szumy w telefonie i ledwo rozumiałam szefa , po 3 nie jestem wykwalifikowana kelnerką , a szef chyba właśnie takiej szuka. Restauracja jest taka exclusiv , czyli kelnerzy też muszą być ''aż za dobrzy'' po co ja sobie robiłam nadzieje w ogóle ? Ja pracowałam w zwykłej kawiarni gdzie się podaje kawę i desery , a tam są obiady , wina , desery dosłownie wszystko....nie mam nadziei na tę pracę a nawet jeśli mnie przyjmą to pewnie sobie nie poradzę.....szef powiedział , że się odezwie w przyszłym tygodniu . Może powinnam sobie odpuścić ? Zrobić porządny kurs niemieckiego i kurs na kelnerkę ? I w przyszłym roku próbować ? Już sama nie wiem....
  4. Dziewczyny , na dniach może nawet dzisiaj będę miała telefoniczną rozmowę kwalifikacyjną do niemieckiej restauracji . Stresuję sie jak nic , ale jeżeli się uda to może od marca będę pracować w Niemczech znowu. Trzymnajcie kciuki
  5. cześć pierwszy dzień za mna ciężko było ale przetrwałam. pali a musi oszczędzać lepiej zebys nie rezygnowała jeszcze z plastrów bo szybko wrócisz do fajek zobaczysz wiem co mówie , też to przechgodziłam , myślałam ze sobie radze ze jest fajnie i nie zapale niestety nie mineło wiele czasu az zaczęłam palic z powrotem.
  6. Cześć U nas w domu tłusty czwartek ale bez pączków. Zamiast pączków zrobiłam wczoraj ciasto 3bit'a . A walentynek nie obchodziłam...singielka jestem to wiecie . Pali a musi oszczedzac dzisiaj startuje z pierwszym plastrem . Trzymajcie kciuki dziewczyny.
  7. Scarletta no to super ,że założyłaś konto , będzie ci łatwiej:) ja ostatnio sie skusiłam na tuniczkę 39,90 i kolczyki. Pali a musi oszczędzać kupiłam dziś plastry. Chyba od jutra zacznę gdyz obecnie mam tych plastrów 9 , a muszę zrobic tak by mi starczyło do kolejnego przelewu , który może być nawet 25 :(
  8. No tak prawie za styczeń mi wyszło 200 ale mam nadzieje troche nadrobić po 20stym przy drugim przelewie :)
  9. dusigrosz-ka dziekuję la-lyla nie martw sie ja w styczniu też musiałam 1000 wyjąć i jedziemy na tym samym wóżku bo też mam 1200 oszczędności ( patrz stopka) też już chcę wiosne :)
  10. No to nareszcie sa pieniążki na koncie :) Może nie udało mi sie za duzo zaoszczędzic bo tylko 200zl ale jestem zadowolona gdyż miałam ciężki miesiąc a jednak coś sie udało :)
  11. Witajcie . choróbsko mnie dopadło i nieustepuje :( Muszę sie Wam pochwalić , że jako kuchenny nowicjusz zrobiłam wczoraj ciasto na zimno , na bazie bitej śmietany wielosmakowej. Zobaczymy jak wyszło , mam nadzieję , że będzie zjadliwe :D Pali a musi oszczędzać chyba dzisiaj pojadę na plastrach bo fajki sie skończyły a mnie nawet na nie nie stać bo mi wypłaty jeszcze nie przelali:( W kulki sobie lecą normalnie :( Poza tym tak cie czytam i czytam i przekonuje sie do rzucenia coraz bardziej. A jak wizualne efekty ? Zauważyłaś np. poprawę wyglądu swojej cery ? Bo nie wiem jak Twoja ale moja po 4 latach palenia jest zszarzała :(
  12. Ty paliłaś 1,5 roku a ja 4 lata i doskonale cie rozumiem , papieros odpręża , niweluje stres , a teraz nerwy bo sie nie pali ale to wszystko siedzi w psychice....dlatego ten nałóg jest tak okrutny.
  13. pali a musi oszczędzać ładnie ci idzie...powiem Ci , że kryzysowe dni są przez 2 tyg a potem podobno jakoś już idzie lekko z tym niepaleniem. ja nadal nie mam przelewu firma ma opoznienie , i bardzo mnie to martwi jak nie bedzie w poniedzialek to jestem bez grosza ;/
  14. czesc dziewczyny i chlopaki:) bylam wczoraj na spotkaniu z kolezanka , a co idac tokiem myslenia przede wszystkim dusigrosz-ki :p nagrodziłam sie. kupilam sobie tuniczke w kolorze cappucino z rekawem 3/4 . spodobala mi sie poniewaz jest ladnie skrojona i ma ciekawa aplikacje na biuscie . i do tego kilka par kolczykow na jednym ''listku'' perełki - wkrętki. A potem kawa w kawiarencie ( o zgrozo 13 zl :( ) ale tłumaczę sobie to moje szaleństwo tym , że dawno nic sobie nie kupiłam tylko musiałam zaciskać pasa. pisałam na początku topiku: bardzo ładna sumka na koncie oszczędnościowym bez celu . Naprawde gratuluję :) Male miasto kobiete czasem trzeba wyslac na miasto na zakupy tylko dla niej . To znacznie poprawia humor :)
  15. A ja uciekam z koleżanka do galerii , może coś sobie kupię :) A jak nie to Starbucks (kocham) i ploteczki :p
  16. palin a musi oszczędzać dlatego ja tez tak zwlekam z tym rzucaniem bo wiem co bedzie , i jaka bede ''rozstrojona nerwowo'' ...
  17. Dusigrosz-ka nieżle poszłaś z tymi oszczędnościami gratuluję :) Scarletta Ty tu o potrawach a ja załapałam ochotę na przyrządzenia jakiściast...tylko musze poczekać za wypłata i za wolnym dniem od pracy :) Zbliżają sie imieniny taty więc coś upichcę napewno :p pali a musi oszczędzać tez mam wiele takich krytycznych dni , nie martw sie [kwiatek[ Wczoraj dopadła mnie taka depresja , że zyć mi sie odechciewało , dzisiaj troche lepiej. Może pod koniec miesiąca zakupię plastry , sama nie wiem już , z poprzedniego opakowania zostały mi 2 szt jeszcze więc miałabym 9 . Ale to temat do przemyślenia jeszcze . Jutro kończy mi sie bilet miesięczny i przelewu jeszcze nie miałam :|
  18. hej ja sie z Wami podziele swoimi oszczędnościami jak dostanę przelew , kurcze juz powinien byc a jego jeszcze nie ma :/
  19. pali a nie musi Widzisz jak ja przyklejam na zmianę na ramiona to te plastry mi sie odklejają a skóra swędzi boli , szczypie :( nie wiem dlaczego
  20. pali a nie musi też uzywałam niquittin za pierwszym razem jak probowalam rzucic to wytzrymalam 3 tyg bez palenia ale zastosowalam tylko tygodniowa kuracje bo niestety nie mialam pieniedzy by kupic nastepne opakowanie. zalety brak odchrząkiwania , brak zadyszki poprawa cery palcenie smierdzialy nikotyna , nawet nastroj lepszy i wiecej kaski w kieszeni. teraz za 2 podejsciem wytrzymalam 3 dni , nie wiem moze za duzo stresu nie moglam sobie z im poradzic , sprawy nie ulatwia mi fakt ze pracuje z palaczami oraz to ze nie palac rzucam sie na lodowke :( co do przyklejania , jednego dnia na ramie tak jak pisalas w miejscu szczepionki , drugiego dnia na drugie ramie a 3 go ???? nie mam pojecia gdzie przykleic bo wszedzie mi sie odklejaja.....i to jest moj problem , duzo sie ruszam taka praca i efekt odklejonego plastra ;/
  21. pali a musi oszczędzać masz plastry niquittin czy nicorette ? I jeszcze że tak zapytam , gdzie je przyklejasz tak by się nie odklejały ? ja 1 i 2 na przedramieniu potem juz nie wiem gdzie mam przykleic zeby sie nie odkleily zwlaszcza ze nie mozna przez jakis tam czas w to samo miejsce przykleic....a swoja droga skora tam gdzie mialam plaster jest nadal podrazniona a plaster mialam jakies 2 tyg temu jak nie 3 :(
  22. Pali a musi oszczędzać podziwiam i trzymam kciuki , dobrze Ci idzie ja już 3dnia miałam kryzys niesamowity :(
  23. dusigrosz-ka wizja fajna ale wcielic to w życie to już większy problem ludzie ze mna nie wytrzymają po tygodniu mojego niepalenia , staje sie wtedy okropna gdy nie mam papierosa ehhh będę probować w końcu marzy mi sie woda diora to bedzie dobra motywacja
  24. policzylam az 15.000 poszlo z dymem nie no bomba........ teraz probuje sienakrecic co bym miala za te 300 stowki miesiecznie co wypalam , moze cos to zmieni w mojej psychice
×