ZmotywowanaPanna

tak ale oni mają wymagania co do wieku bodajże od 30 w zwyż

Ah do niemiec....a przez polską agencje ? Czy bezpośrednio tam sobie załatwiła pracę ? Przepraszam , że Cię tak wypytuję ale chciałabym zorientować się także w takiej możliwości , jeżeli nie wrócę tam gdzie byłam w zeszłym roku..... Przykre tylko to , że ludzie sa zmuszeni emigrować by móc normalnie funkcjonować.....

oszczędna mnie nic nie trzyma mogłabym jechać w każdej chwili , czekam za telefonem od koleżanki może mi coś załatwi w mojej niemieckiej mieścinie . Mogłabym również sama jechać ale to są wysokie koszty bus w dwie str 600 + hotel 50 e za dobe ( jakieś 4doby) bo tak przypadaj,ą autobusy.+jakieś 100 e kieszonkowego.Jakieś 1800 lekką ręką

smerfaskr no ja tak samo prawie pól roku....więc o czym my rozmawiamy.....czaje się na wyjazd....a ta koleżanka na tych pieczarkach pewnie w Holandii była ? Też miałam okazję jechać ale mówili mi , że się nie opłaca więc już sama nie wiem

smerfaskr no ja harowałam 16 h dziennie i w miesiąc zarabiałam 6 tys

dejotka ah to co innego , nie wiedziałam że pracowałaś już za granicą. Tak koleżanka zarobiła całkiem realnie w mojej pracy by wychodziło przez 8 miesięcy ponad 40 tys.

Oszczędna kobita dziękuję za kwiatuszka narazie stoimy w punkcie zero....gdybamy i nie wiemy od jakiej str się za to wszystko zabrać....ehhh dejotka w zeszlym roku siedzialam w Niemczech , kelnerowałam. Chcesz jechać za granice ? Nastaw się na harówkę ale wiesz za jakie pieniądze

Same zalety fakt...tylko najpierw trzeba na niego choć trochę zarobić...i to mnie przeraża...

Witajcie kochani . la-lyla dziekuję za słowa otuchy {kwiatek} pali a musi oszczedzac Oj znam Twój ból , znam też przepalam miesięcznie 300 złotych , próbowałam kilka razy zerwać z nałogiem ale za każdym razem kończyło sie to katastrofą. dejotka Tak wiem , liczę sie z tym , że co namniej 2 lata będę musiała siedzieć za granicą , żeby zarobić na jakiś wkład choćby te 100 tys , reszta na kredyt i spłacałabym razem z tatą przez jakieś 20 lat....w międzyczasie pewnie nie raz też bym pojechała jeszcze na zachód by dorobić i spłacić szybciej. Poza tym wiem , że własny dom to też sa koszty ale po pierwsze : rodzice zawsze chcieli mieć dom , mają juz dosyć mieszkania w dużym mieście , marzą o spokoju , po 2 co swoje to swoje i nikt Ci tego nie odbierze. Teraz mamy mieszkanie lokatorskie nie dość , że opłaty idą kolosalnie w górę to jeszcze idą słuchy , że kamienica została sprzedana . A kamienica nasza jest piękna zabytkowa i pięknie odnowiona , mieszkania są tu bardzo drogie i skąd mam pewność , że nas nie eksmitują bo mieszkanie nasze sobie sprzedadzą za grube tysiące ? Po 3 w naszej kamienicy mamy lekko ponad 2000 oplat miesięcznie , to co tu płacimy to równie dobrze moglibysmy placic rate kredytu za dom.

5 dyszek , przepraszam za błąd.

Witajcie kobietki , stare wyjadaczki topiku jak i przybyłe ''nówki'' :) Znowu mnie nie było jakiś czs , przepraszam Was bardzo ale byłam mega zdołowana. Nowy rok zaczął sie paskudnie , mamy z rodzicami poważne problemy finansowe , mój tata od 2 tygodni nie pracuje tylko ma ''przymusowy urlop'' z powodu braku pracy . Niestety z mojego konta oszczędnościowego zniknął tysiaczek , ale nie na pierdoły tylko na bieżące opłaty. Jestem załamana bo luty zapowiada się nie lepiej. Z wielkim zainteresowaniem czytałam to co pisałyście o własnym biznesie. Zaczynam się zastanawiać czy nie zając sie tym na poważnie tzn otworzyć swojego sklepu w internecie , ale to najwcześniej w przyszłym roku bo jak na razie to brak mi kompletnie funduszy na to....byłabym zadowolona jakbym nawet miała 1000 więcej do swojej jakże marnej pensji.... Razem z rodzicami kombinujemy jak wynieść się na obrzeża miasta bo życie w naszym całkiem dużym mieście jest coraz droższe , opłaty podwyższają nam kolosalnie , mimo iż nie mamy jakiś bardzo niskich dochodów to i tak żyjemy od wypłaty do wypłaty. Mamy w planach kupić dom ale to koszt 350 tys....będę musiała znowu pojechać za granice by zarobić na jakikolwiek wkład bo zadłużać się na 30 lat jest przerażającą wizją , zwłaszcza , że mój tata też ma już swoje lata i nie wiadomo jak będzie za kilka lat Poza tym dowiedziałam się , że zostanę chrzestną , w tą niedziele też jadę na roczek , musiałam kupic prezent , 50 dyszek poszło Jak na razie zostało mi 250 zl do 10tego , i oby nie było więcej nieprzewidzianych wydatków bo muszę szybko nadrobić braki na koncie oszczędnościowym , ehhh to życie...

Witajcie , chciałabym się przyłączyć do Was. Paliłam 3 lata , paczkę dziennie czasem 1,5 paczki. Obecnie nie palę 3 dzień ale wspomagam się plastrami niquitin. Skutki uboczne mojego niepalenia są następujące - kaszel - bezsenność - rozdrażnienie , irytacja - potliwość dłoni Co do flegmy miałam ją przy pierwszej próbie rzucania , teraz nie mam. Póki co...

dusigrosz-ka ja natomiast twierdzę , że moje problemy z włosami są właśnie wynikiem częstego prostowania. Póki nie zaczęłam bawić się prostownicą włosy były piękne i zdrowe. A potem zaczęly się niszczyć , rozdwajać ,matowieć w końcu zaczęly wypadać. Jeszcze nie ma mega tragedi ale z tyłu głowy i po bokach widać prześwity. Zrezygnowałam z prostownicy i suszarki kompletnie. Słyszałam wiele opini , że innoev gęstość włosów jest dobry ale to koszt 70 zl /mc , najpierw muszę się wyleczyć z palenia , potem zaryzykuję z tymi tabletkami.

dusigrosz-ka widzisz mi wypadają robi się ich coraz mniej mimo iż kilka lat temu miałam mega gęste włosy teraz cieniutki kucyk :( Ale sama jestem sobie winna prostowałam za dużo , teraz będę walczyć by odrosły tam gdzie ich nie ma i wiem , że będzie to długi proces ale w końcu jestem zmotywowana ;)

Oszczędna plasterek przykleje tak kolo 16:00 bo trzeba go zmieniac co 24 h a po nocce nie bedzie mi się chcialo wstawać secjalnie o 10:00-11:00 zeby plaster zmienic. Ale narazie wytrwalam bez papierosa od 9:00więc juz sukces a to , że mnie nosi po całym domu to tylko szczegół. ;) Trzymajcie kciuki. dusigrosz-ka właśnie ma niezłe opinie , dlatego go kupiłam ale tak jak pisałam nie wiem ile mi włosów jeszcze wyleci i się boje :(

Witajcie dziewczyny. Oszczędna jestem również z Tobą , będzie dobrze zobaczysz. Dusigrosz-ka również walczę z włosami dalej. Dzisiaj skończyłam brac vitapil , ale juz go nie kupię . Natomiast zakupiłam Humavit , do tego szampon Neril. Ale co do szamponu , wiem że to głupie ale boję się go stosować. Szampon podobno bardzo dobry ale na opakowaniu jest napisane : '' W początkowym okresie stosowania może wystąpic przejściowe nasilenie wypadania włosów , spowosdowane wypychaniem ich przez pobudzone cebulki włosowe '' Po przeczytaniu tego mam wizje , że duuuuużo mi znowu wypadnie :( AAaa i co najważniejsze muszę wam powiedzieć : OD DZISIAJ RZUCAM PALENIE. Mam plasterki niquitin i rozpoczynam walkę :)

selerowa tutaj masz tą odżywkę : http://moody-gingers-stuff.blogspot.com/2011/05/recenzja-odzywka-do-paznokci-rimmel.html

Selerowa z czystym sumieniem mogę ci polecić odzywkę do paznokci zrimmela (taką różową) co prawda kosztuje ok 22 zl ale jest bardzo wydajna , a rezultaty są świetne . Używałam jej przez 3 miesiące i moje paznokcie są nie do poznania. ewentualnbie możesz smarować paznokcie olejkiem rycynowym koszt za buteleczke ok 2,50 z tym , że nie jest to zbyt wygodne . dusigroszka też jestem bardzo zadowolona z waxu pewnie bylabym bardziej zadowolona gdyby nie to ze brakuje mi konsekwencji w dzialaniu. nakladam ja jak sobie przypomne czasem raz na 2-3 tyg. ale teraz musze się powaznie wziazc za wlosy i bede konsekwentna. dzisiaj wpadlo mi nieoczekiwanie 70 zl do kieszeni , sprzedałam stary tel. Jestem zadowolona :)

dusigroszka mi zostało 60 zl do 20stego :) chyba dam rade. a teraz siedzę z waxem na głowie i przeglądam allegro w poszukiwaniu dobrych specyfików do włosów.

jak tam kobietki idzie oszczedzanie ? u mnie jak narazie wszystko zgodnie z planem , pierwsza polowa miesiaca uplynela tak jak zakladałam i 200zl wylądowało juz na koncie oszczędnościowym. Wraz z drugim przelewem mam zamiar przelać jeszcze 200 zl.

cześć kobitki Oszczędna nie uzywałam jeszcze tego tuszu o którym wspomniałaś ale jeśli zobaczę go na swojej drodze to kupię do przetestowania. Natomiast mogłabyś mi przybliżyc nieco ceny tych specyfików , których używasz do włosów ? dusigrosz-ka kobieto kusisz jak nic ja na szczescie nie czuje sie zagrozona , galeria w ktorej pracuje kompletnie na mnie nie dziala sklepy i wystawy nie robia wrazenia :) lubie ten stan rzeczy :) Malynka83 oj poszalalas ale skoro to wyprzedaz byla to niektore towary oplaca sie naprawde kupic w hurtowych ilosciach :) chociaz moim zdaniem w lidlu jest chyba jeszcze najtaniej co do slabosci nie wiem czy juz tu pisalam ale chyba tak ....perfumy , perfumy i jeszcze raz perfumy no i buty ale nie tak bardzo.

Scarletta oj to niezle ci fryzjerka włosy urządziła...ja ponad 1,5miesiąca temu ścięłam tak do karku , teraz mam jakies lekko za ramiona a zanim ścięłam miałam do lopatek ale cieńkie bardzo nie ładnie wyglądały.

dusigroszka ja kiedys tez mialam wlosy tak geste i grube ze wszyscy mi ich zazdroscili . Z tym ze ja mam wlosy lokowane , czego nienawidzilam wrecz i uparcie je prostowalam przez jakies 4 lata dzien w dzien ....stały się straszne cienkie oslabione i jest ich malo. Suszarki i prostownicy juz nie uzywam dopoki nie doprowadze ich do stanu znosnego ...wiem ze to beda miesiace walki ale zrobie wszystki by znowu byly zdrowe

la-lyla Dzięki za informacje. Sama zastanawiam się czy ten mój vitapil coś daje na necie spotkałam się z różnymi opiniami . Niedługo kończę opakowanie i może kupię tą belissę . I ten szampon którego używasz jak skończę swój. Ampułki chętnie ale trochę drogie. Z nimi się na razie wstrzymam bo mam jeszcze ampułki i specjalne maski schwarzkopf'a przywiezione z Niemiec a to cholerstwo drogie było może trochę pomoże.

Scarletta ta szafka to nie jest zły pomysł jeżeli jest możliwość kupienia kosmetyku/ów na promocji np 2 w cenie 1 czy innej to też koszystam