jak_k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jak_k
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
jakos przeszlam od razu do tej str i pare postow ominelam.... Paulina witaj w gronie mamusiek! :) gratulacje :) mnie tez zastanawia jak mozna odeslac kobiete do domu skoro jest wskazanie zeby zostala w szpitalu ale takto u nas wyglada niestety... ja sie nie dam wyrzucic bo to jedyny sensowny szpital w miescie a do tamtych rzeznikow na pewno nie pojade! nie marze juz o niczym innym tylko zeby w koncu urodzic. 3 dni do terminu i juz mnie po prostu skreca od tego czekania. boje sie ze moj synus nie zdecyduje sie w najblizszych dniach zeby wyjsc i beda mi wywolywac porod czego bym bardzo nie chcial. a poki co kompletnie zadnych oznak zblizajacego sie porodu u siebie nie dostrzegam. he he moja mama powiedziala zebym sie tym nie przejmowala bo moze mnie trafic jak grom z jasnego nieba bez zadnych wczesniejszych znakow. swoja droga, tak sobie rozmyslam i dostrzegam zupelnie inne relacje z wlasna matka odkad wyszlam za maz (bo wczesniej wlasciwie nie rozmawialysmy jak matka z corka) a teraz kiedy zrobie z niej babcie (11 raz) widze ze nasze stosunki znow sie zmieniaja. i to na lepsze :)
-
hm cos mi sie tu troche popsulo...
-
dziewczynki wrzucam jeszcze raz te nasza tabelke, nowe mamusie niech sie dopisuja a ja nie bede co chwile sie zastanawiac kto juz urodzil, na kiedy kto ma termin itd :D nick__________wiek___gdzie mieszkasz__termin porodu__płeć/imię Paulina2409_______24___małopolskie_______2_______dziewczynka babysol___________32________Łódź____________5_______Ma tylda sheisnot__________26____Bydgoszcz______7________chłopak miki90____________21____Puławy_________14_______Kacperek mamade__________25_______?___________15_______Nikodem jak_k_______23_______Częstochowa_______15_______Krzyś iza19_02__________25____Gródek________16________Dominika samosiaaaa________32____Belgia_________17________Gabriel bmarcia1983________28____Kraśnik________18________Maja randomLady_______23____Lethbridge______22_______Emma malutka363________21____Białystok_______23______dziewczy nka jimjam____________29____Niemcy_________24_______Oliver Kasia22___________22____Wrocław________25_______Agatka dertalexiarka_______25______Myszkowice_________25_______Anna 782651____________?________?__________26______dziewczynka xxxDOTKAxxx_______?________?____________29______chłopiec SZCZESLIWE MAMUSIE Nick_______Data porodu______Plec______Imie Lila1976_______31.08.2011_______chłopiec_______Dariusz aurinko to ja_______01.09.2011_______chłopiec_______Niko zapamietam_cie__4.09.2011 ____ dziewczynka__ Lidia
-
sheisnot dasz rade, teraz to juz na prawde niedlugo i w koncu zobaczysz swoje malenstwo :) jesli o badanie chodzi to moj gin jest bardzo delikatny i nigdy nawet nie czuje kiedy mnie bada ale przed i w trakcie porodu moze jest inaczej...
-
dex moze po prostu przyszla kolej na Ciebie? :D
-
Lila ciesze sie i gratuluje! :)
-
dex witamy z powrotem :) tak dlugo nie pisalas, myslalam ze u Ciebie juz PO... aurinko to ja gratulacje, ucaluj swojego maluszka :) a ja zaczynam sie zastanawiac czy w ogole kiedys urodze...? wiem, mam jeszcze dokladnie tydzien do terminu ale jak kazda z nas tu obecnych chcialabym juz urodzic, miec to za soba i wziac w ramiona swoje dzieciatko... A TU NIC! caly dzien dzis lazilam z kumpelami po sklepach itp w nadziei ze moze to cos da i lipa. ogladalam tez mieszkanie do wynajecia za po prostu smieszne pieniadze i teraz probuje namowic mojego upartego osiolka (meza) zebysmy W KONCU wyniesli sie od jego mamusi. nie o to chodzi ze jest maminsynkiem czy cos w tym stylu (chociaz czasem sama juz sie w tym temacie gubie...) po prostu u nas cienko z kasa i on sie martwi ze nie damy sobie rady na wynajmowanym. tylko ze ja mam juz serdecznie dosc dzielenia przestrzeni zyciowej z jego matka, z ktora sie raczej srednio lubimy....a teraz kiedy pojawi sie maluszek i wiem ze tesciowa bedzie mnie pouczac i mowic jak mam wychowywac wlasne dziecko... martwie sie jak to psychicznie zniose jesli nie pojdziemy na swoje
-
witaj bikiniKill :) milo ze jest nas wiecej :) to czekanie jest meczace...
-
musze wam powiedziec dziewczyny ze normalnie swira juz dostaje. łażę z kąta w kat po domu, miejsca sobie znaleźć nie moge, na niczym nie idzie sie skupic ani do niczego zmusic. złapałam lekkiego dołka bo caly dzien siedze tu sama, maz w pracy a mnie dobija czekanie...
-
hm mi kolezanki powiedzialy zeby im dac znac jak zaczne rodzic to przyjada. ani mi sie sni! nie jestem w stanie przewidziec jak bede to znosic i jak sie zachowam wiec nie chce zeby widzialy mnie w takim stanie. poza tym to bardzo intymne wydarzenie i obcym wstep wzbroniony i juz :p ja tylko minie termin to zrobie naprawde wszystko zeby w koncu urodzic. ani dnia dluzej nie wytrzymam :D
-
a to juz ja wzieli na obserwacje/wywolanie? szybko jakos, przeciez nie jest jeszcze po terminie. mam nadzieje ze wszystko z nia i z malenstwem ok hm ja na zakupach doznalam szoku bo okazalo sie ze w zadnym sklepie na wsi nie ma ani pol grama miesa! zmienilam oiaidowa koncepcje i chcialam kupic kawalek schabu czy cos ale nic nie bylo. no zenada po prostu :/ tez tak mam ze cos bym chetnie porobila dla zabicia czasu ale w sumie to kompletnie nie mam sily na nic. tym bardziej ze mialam nadzieje ze tegoroczne upaly przeszly do historii a tu od rana niespodzianka i 27 stopni. gotuje sie...
-
bialakartka gratulacje! w koncu ktoras zapoczatkowala dobra (miejmy nadzieje) passe :) RandomLady i to i to. obie za soba nie przepadamy i stad kiepskie relacje. w ostatnim czasie juz w ogole jest niefajna atmosfera...niestety jeszcze jakis czas bedziemy tu mieszkac wiec musze jeszcze zacisnac zeby i dalej znosic jej dziwactwa. iza mnie tez juz to troche wkurza bo kto mnie nie widzi to zdziwiony pyta: jeszcze sie kulasz? kurcze, jak ja bym chciala juz nie byc w dwupaku... gdyby to bylo takie proste... malutka coz gdyby moja tesciowa wybierala mi kolor do pokoju chyba musialabym wydlubac sobie oczy zeby nie patrzec na ten shit bo gustu to ona za grosz nie ma
-
no widzisz, a tak sie martwilas tymi cukrami :) to teraz juz naprawde jestes blisko :) szczesciara ;p moj nie ma gdzie jechac bo mieszkamy u jego mamy ;p co najwyzej moge go wyrzucic do salonu na kanape zeby na mnie nie chuchał tymi bakcylami. poki co jakos sie 3mam
-
witam kobietki :) ale mialam ciezka noc... nie, jeszcze niestety nie mialam skurczy ani nic chociaz snilo mi sie to i po przebudzeniu bylam troche rozczarowana ze w realu nic. moj maz jest totalnie zakatarzony wiec nie dosc ze nie moge spac z powodu brzuszka to jeszcze srednio co 3 min slyszalam jego smarkanie i po prostu myslalam ze jajko zaraz zniose. na poczatku przyszlo mi do glowy (tak wiem, jestem wredna i okropna...) dobrze mu tak, smieje sie ze mnie to teraz niech sam zobaczy jak to jest nie moc spac. ale potem zrobilo mi sie go strasznie zal.... :( zwlaszcza jak wkurzony wstal o 4 i wlaczyl sobie film bo i tak nie spal a tylko sie meczyl w tym lozku. i tu znow wychodzi jaka ze mnie malpa bo choc mu wspolczuje to jednak ucieszylam sie ze bede miec cale lozko dla siebie co w ostatnim czasie jest zbawieniem bo z nim po prostu mi ciasno... ja ogladalam "swoja" porodowke i nie czuje sie przez to lepiej przygotowana na to co mnie czeka... :/
-
randomLady nie spij bo Ci dziecko podrzucą :D no to gratuluje domku :) tez marze o wlasnym kacie bo poki co mieszkamy z matka mojego Andrzeja i juz po prostu... wymiekam dziewczyny z ta kobieta...
-
moj dzis od rana w pracy ale za to odwiedzila mnie siostra wiec jakos ten dzien zlecial ale generalnie po porostu umieram juz od tego czekania! WSZYSTKO juz mam gotowe, juz tylko malego brakuje a ten leniwiec wcale nie chce wychodzic :/ mmm alez mi dzis smakuje ketchup :D z tych nudow tylko siedze i co chwile zagladam do lodowki albo innych zakamarkow w poszukiwaniu czegos "dobrego". masakra
-
kurka mam nadzieje ze jak ja dostane skurczów to bede umiala odroznic ale skad niby mam miec taka wiedze przy pierwszym dziecku? bo juz widze jak moj jezdzi ze mna w te i z powrotem bo falszywy alarm. chyba by go cos trafilo :D
-
witam nowe wrzesnioweczki :D ja mam 7 rodzenstwa i moja mama dpoiero po piatym dziecku zachomikowala sobie pare kilo bo wczesniej wygladala jak patyk prawie ;p oj jak ja bym chciala zeby cos sie ruszylo a tu NIC. zadnych skurczy, czopu, rozwarcia nic! moje dziecko ob samego poczatku mnie nie slucha ;p
-
he he tez bym nie chciala sie zapuscic wiec pok co mam szczere checi zeby po porodzie jednak troche cwiczyc- chociaz brzuch zeby nie miec takiego oblesnego flaka zwisajacego ;p balam sie ze w ciazy bardzo sie roztyje bo znam dziewczyne co przed ciaza juz byla otyla ale jak szla do porodu to juz w ogole tragedia bo wazyla prawie 150 kg! w ciazy przytyla ponad 40... na szczescie ja mieszcze sie w normie, w ciuchy swoje tez sie mieszcze (poza tym ze bluzki sa krotkie...) wiec jest git :)
-
no ja nawet rozwarcia nie mam a szyjka w cudowny sposob sie wydluzyla najwyrazniej- w 35 tyg byla krotka i kazali mi sie oszczedzac a teraz to ja nie wiem co jest grane...nic nie zapowiada ze to juz wkrotce. maz, nazeczony, ojciec dziecka- mniejsza o to jak go oficjalnie nazywac :) moj bedzie i ja tez chce zeby byl bo bez niego chyba tam umre sama. martwie sie tylko czy takie widoki nie wplyna wlasnie na nasze pozniejsze kontakty intymne. jedni mowia ze faceci potem maja schize i uraz, inni ze jeszcze bardziej potem kochaja i doceniaja swoje kobiety.... ja wiem ze nikt bardziej od niego mi tam nie pomoze ale moze niech lepiej trzyma mnie za reke- nie za noge ;p
-
a jeszcze wracajac do rozstepow to wolalabym ich nie miec i tez boje sie ze przez te oststnie 2 tyg jeszcze sie powieksza ale co poradze. smaruje sie dalej i licze ze gorzej nie bedzie. moj malzowinek jest na prawde kochany wiec nie powinno to wplynac w jakikolwiek sposob na nasze... hm...zycie intymne zwlaszcza. a skoro o tym mowa: wasi mezowie beda przy porodzie?
-
sheisnot zazdroszcze. mnie zostaly jeszcze rowniotkie 2 tyg. przeciez to mozna zwariowac od tego czekania! :( jak was kluja albo bola brzuchy to moze po prostu bobaski juz powoli chca wychodzic :)
-
3maj sie malutka, nie daj sie zarazie! :* z tymi rozstepami to mysle ze jest tak ze jak ktos ma nie miec to nie bedzie mial i odwrotnie. ja widocznie mam do nich sklonnosci bo jako nastolatce zrobily mi sie opkropne na piersiach (to moj najwiekszy kompleks...) a teraz mimo smarowania od poczatku ciazy brzus tez niestety mam w paski :( moj gin bada mnie przez pochwe przy KAZDEJ wizycie. mam tez zawsze mierzone cisnienie i jestem wazona, co druga wizyte zleca morfologie i mocz wiec chyba nie mam na co narzekac. tylko ten wywiad taki srednio rzetelny przeprowadza ale u mnie akurat i tak nic sie nie dzieje wiec przymknelam na to oko. wg mnie jesli chodzi o wielkosc mojego brzusia to tez nie jest tak zle. ogolnie przytylam14,5 kg ale poszlo nie wiem gdzie (chyba tylko w ten brzuch) bo wszyscy mowia ze nic nie widac zebym przytyla a i po ciuchach nie widze zmian wiec jestem zadowolona :)
-
ehh zazdroszcze, ja w ogole nie mam poki co rozwarcia wiec jeszcze sie troche pokulam...
-
moja randka srednio udana. tzn ciesze sie ze malenstwo ma sie dobrze, super ze moj odpoczynek przyniosl efekt ale teraz to moglabym juz urodzic... tymczasem moj smyk nie zamierza poki co opuszczac swojego gniazdka- szyjka dluga i zamknieta, nic nie wskazuje na rychly porod... a taka mialam nadzieje ;)
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8