Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alexiasz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alexiasz

  1. 11 tydzien i 4 dzien = wedlug lekarza 12 tydzien. wczoraj mialam wizyte, zrobil mi zwykle usg, okreslil CRL=4,8 cm. mowi ze wzrost wzorowy. i tyle. a ja tu pozniej czytam o tych przeziernosciach i wszystkiego, zamiast od lekarza, dowiaduje sie z internetu. dzownilam dzisiaj do niego. pytalam czy mi robil to badanie, czy bedzie - bo kolejna wizyte wyznaczyl na 26 pazdziernika (byloby juz na to za pozno). a on mi na to, ze nie robil po wyniki mam wzorowe i na pewno wszystko bedzie dobrze. ale skoro i chce i ma mnie to uspokoic, to mi zrobi te badania- zebym przyszla za tydzien. kolejna wizyta i kolejna kasa pewnie. no ale chce miec te badania. i juz rozumiem o co ci chodzilo z tymi badaniami - myslalam ze piszesz o przeziernosci, a Ty pisalas o prenatalnych tych innych, moje niedopatrzenie :)
  2. Fenstarss, agatu, czarodziejka i wszystkie, ktore skomentowaly moj wpis, dziekuje bardzo. pojde na to badanie przeziernosci za tydzien, skoro juz o to poprosilam. tylko, FENSTARSS piszesz, ze wykonuje je teraz mniejszosc, a reszta mowi, ze powinien lekarz bez proszenia wykonac to badanie. moim zdaniem to bardzo wazne badania i nie wiem dlazego lekarz nic mi o tym nie powiedzial. nie chce panikowaac, nawet daleko mi od tego, ale zastanawiam sie po prostu nad jego kompetencjami, skoro o takich badaniach sama musze sie dowiadywac i go o nie prosic. przeciez tak jak tu pisałyscie, po wzroscie to moze chyba tylko rozpoznac czy dobrze rosnie, przeciez zadnych wad nie wykluczy. a ja chce byc pewna ze tych wad nie ma :) po to chodzimy do lekarza, mamy 21 wiek, teraz kiedy mozna to sprawdzac tak dokladnie, to chyba warto
  3. ja jestem w 11 tyg. 4 dniu - lekar mowi ze to 12 tydzien dzwpnilam do niego w sprawie tej przeziernosci, powiedzial, ze on widzi po wzroscie ze wszystko jest ok, popatrzyl tak ogolnie ale jesli chce byc spokojna to moge przyjsc za tydzien to mi zbada przeziernosc dokladnie. i juz nic nie wiem, czy ja o wszystko sama musze pytac. czy moze nie warto robic tych badan.. oj jaka jestem glupia
  4. a ja równiez mam pytanie co do badan prenatalnyh i usg genetycznego. miałyscie jakies wskazania by to robić? jakies choroby w rodzinie? albo wasz wiek? ja mam 25 lat, teraz jestem w 12 tygodniu. wczoraj bylam na wizycie i dr nic nie mowil o takich badaniach, zrobil zwykle usg i powiedzial ze jest ok. zapytalam sie czy na podstawie tego usg moze tak stwierdzic ze jest wszystko w porzdku, a on na to- rosnie ksiazkowo, na pewno wszystko jest dobrze. a przeziernosc karkowa, a ta kosc nosowa czy cos? nie badal mi tego. czy wszystkie z was mialy te badania? czy chodzilyscie specjalnie do kogos, czy wykonuje je wasz doktor? poradzcie cos, bo ja nie wiem czy nie zmienie tego lekarza. dodam ze chodze prywatnie, wszyscy w miescie go polecaja, ale skoro on nie robi takich waznych badan, to nie wiem czy to jest w porzadku.
  5. dziewczyny ratujcie. moja cera wygląda okropnie. powyskakiwały mi jakies podskórne gule, wypukłe to, czerwone i twarde. Miałam kiedys problem z trądzikiem ale myslałam, że te czasy juz dawno minęly. teraz jestem chyba w 12 tygodniu i znów sie zaczęlo. czym to leczyć? nie moge na siebie patrzeć :( dzisiaj rano wstałam przerażona, a wczoraj jeszcze nic tego nie zapowiadało ;(
  6. no u mnie brzuszek juz wystaje, spodni nie dopinam, spodnice cisną :( a jestem w ok 11 tyg.
  7. No ja wiem, ze to trzeba zrobic, wcześniej czy później myslałam tylko ze bardziej bezstresowo do tego podejde. i w sumie wcale sie nie stresowalam, tylko teraz jak wróciłam do domu po tym wszystkim to jestem zła na siebie okropnie za ta głupotę. ale mieć prawko warto. przez ten egzamin mialam dziiaj wolne w pracy i obiecałam sie ze zrobie male porzadki w domu, bo juz bysie przydalo, takze uciekam od kompa, pozdrawiam was serdecznie i do napisania pewnie jutro ;)
  8. przykro, ze w takim trudnym dla nas okresie i zaraz bardzo szczesliwym, ci faceci tak potrafia nam to wszystko uprzykrzyc. oni nigdy nie zrozumieja i nie poczuja tego co my, zanim nasze maleństwa ne przyjdą na świat. ja też codziennie słyszę, że wydziwiam, ale nie mam zamiarusie tym przejmować. w nosie to mam! i bedę tak wydziwiać jeszcze przez 6 miesięcy :) najwazniejsze jest dobro mojego dziecka, a wiem, że duzo w tym zasługi ma moje dobre samopoczucie. Więc dziewczyny głowa do gory. Jaka byla wasza pierwsza mysl, gdy dowiedziałyscie sie o dziecku. Bo pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że już nigdy nie bedę sama... Wiem, nie jestesmy samowystarczalne, potrzebujemy tych naszych mężczyzn, ale teraz mamy kogoś, ale ktorego musimy byc i juz zawsze bedziemy najważniejsze na swiecie. i to maleństwo ktore w nas dorasta jest dla nas najważniejsze na świecie. dlatego ja staram się już niczym innym nie przejmowac. chociaż oczywiście nie jest latwo. ja zrobiłam pierwsze badania, glukoza, tokso, morfologia i jakies tam jeszcze inne na żółtaczke chyba i cos jeszcze. wszyskto ok tylko w morfologi jeden czynnik za wysoki ale minimalnie i zreszta juz nie pamiętam jaki. nie moge się doczekać wizyty 28 wrzesnia. wyczytałam na forum, że ktoras z dziewczyn - przepraszam, nie pamiętam juz ktora zaczęła brac witaminki na noc a nie w dzień i mdłości przeszly. tez tak robię. może to przypadek, ale jest rzeczywiście lepiej. nie wymiotowalam wogóle, ale mdłości miałam całymi dniami. teraz lepiej, może z uwagi na zmiene pory tych witaminek, a może juz te złe objawy mijają - jestem chyba w 10 tyg. trzymajcie sie dziewczyny! przetrwamy to. z nimi lub bez nich, ale za to z naszymi maluszkami :)
  9. czy lekarz wam doradzil te badania prenatalne? czy zaproponuje? przeciez gdyby nie wy, to wogole bym o nich nie wiedziala. kolejna wizyte mam 28 wrzesnia, to bedzie akurat12 tydz. wiec w sam raz na takie badania. to wykonuje kazdy ginekolog? skad wy wiecie o tym badaniu. przeproaszam za glupie czasami pytania, ale jest to moja pierwsza ciaza, na szczescie istnieje internet, ale i tak malo co wiem na ten temat
  10. tu jest wątek o tym teście. wiecie, tak sobie mysle, moglabym robić wszystkie badania żeby tylko upewnić sie, ze wszystko jest w porządku. tylko czywarto. zadne z nich nie daje 100% pewności. nie dajmy się zwariować i nie panikujmy. stres jest nam teraz najmniej potrzebny. musimy po prostu byc dobrej mysli... :)
  11. o kurcze a ja głupia myslałam że to zwykjłe badanie krwi, że pójdę, ukłuja i zbadają poziom cukru ;/ nic nie wiem o testach PAPPA, ale tez czekam na informacje, jesli mialyscie, albo planujecie zrobic, dajcie znac co i jak? to nie sa badania obowiazkowe? lekarz ich nie zaleci? musze sama poprosic?
  12. justazg bardzo dziekuje :) czytam o mdlościachprzy myciu zebów, na początku smiałam się sama z siebie, że miałam takie odczucia, myslałam, że jestem jakas przewrazliwiona, że to niemozliwe. ale to racja, tez tak mam, pasta do zebó działa na mnie okropnie. juz nawet myślałam o tym, żeby kupić jakąś owocowa dla dzieci, bo tej mięty nie wytrzymuję. tak samo plyn do plukania jamy ustnej. nie mogę stosować bo od razu mam chęć wymiotowania. chciałabym pójść na kolejne usg, zobaczyć, że wszystko z moim maleństwem w porządku. a tu trzeba jeszcze czekac do 28 wrzesnia. okropnie dłuzy mi się ten czas. fizycznie czuje sie juz coraz lepiej a psychicznie porażka. non stop lapie jakiegos dola. na przyjaciól i kolegów z pracy bardziej moge liczyć niż na partnera. od kiedy wiedzą że jestem w ciąży podwożą mnie do domu, albo po pracy jada ze mną na zakupy. we wszystkich mam oparcie i każdy jest taki miły. nie chodzi mi o to, żeby traktować mnie jakos wyjątkowo, ale wykonywanie podstawowych czynności, jak dźwiganie torby z zakupami czy mycie podłogi teraz naprawde jest dla mnie coraz trudniejsze. a moj partner oczywisice uwaza ze to jakies fanaberie . w poniedzialek mielismy isc do urzedu zalatwiac papiery na slub cywilny. coraz bardziej sie zastanawiam czy tego chce. myslalam ze dziecko zbliza ludzi. my zawsze bylismy kochajaca sie para, a teraz... nie wiem co sie dzieje. czy to wina tych hormonow ze jestem taka przewrazliwiona.. dzieki dziewczyny ze chociaz tu mozna napisac co czlowiekowi lezyna sercu buziaki dla was
  13. na pewno bedzie, teraz juz zobaczycie bijące serduszko. ja swoja pierwsza wizyte miałam w 8 miesiącu. stwierdziłam, że jesli pójde za szybko i nie zobacze tego serduszka, to póxniej te nerwy mnie wykończą. w 8 tygodniu biło już jak szalone. w 5/6 tyg. czesto sie zdarza, ze jeszcze go nie widać. Indianka, 4dniowa ciąża - jesli liczymy od zapłodnienia, to baaaardzo wczesna. wtedy jeszcze nie doszło do zagnieżdzenia, więc nie ma mowy o zadnych uszkodzeniach z powodu alkoholu czy leków. po pary tygodniach juz sprawa wydaje mi sie, że wygląda nieco inaczej... czekam jeszcze na odp justy a koncem wrzesnia sama o wszystko tez dokladnie podpytam. ta pierwsza wizyta u gin, kiedy juz wiadomo o dziecku, miala byc dla mnie taka interesujaca, mialam sie tyle dowiedziec. a w ostatecznosci z wrazenia o wszystko zapomnialam zapytac :) widze, że niejedna ma dzisiaj taki okropny dzień, to hcyba przez ta pogode, najchetniej nie wychodziłabym z łózka.. a tu tyle obowiązków. i te mdłości zamiast ustepować robią się coraz bardziej nieznośne. trzymajcie sie dziewczyny :) buziaki dla Was :) jak fajnie ze tyle nas tu jest :)
  14. nick............wiek.......tydzień......... TP ... (które dzidzi)....miasto krisii.............31...........9..............01.04..... ......(2) esab...............29...........10..........01.04........ ... (2).......Września aaaaaaq ............28........11...........02.04......... 2 .....B-stok miholichol...........32........9..............03.04.... .....(1).....W-wa Fenstarss...........32.......10.............03.04........ (1)...Częstochowa koko128...................27...........7/8.........3/4.04 ... .(1)..Warszawa Hannelka........26.........9................04.04..... ......(1) Blanka6..........28.........9.............05.04. ........(1)....ok Warszawy nati_24.............24.........8..............05.04.... .....(2)...Odolanów Alcia711.........20...........10.............05.04....... ....(1)..Wrocław Maria.D83.......27.........9..................7.04....... .... (1)..Z.pomorskie justazg.............28..........6................08.04... ......(1).....Dublin martita__85.......26.........9..............09.04...... ....(2)...Cz-wa Dobrosia.................25.........9.............9.04... .........(2)..Poznań pocahontas85.....26.........7................10.04....... ....1.....Poznań alexiasz............25.........9................10.04............1.....Krosno m2428m............24..........9................11.04..... .......1...Starachowice buteleczka85............26.........6................12.04 .. .......(2)....Gliwice annaDH...................29.........9................14.0 4.... .....(1)....Szczecin kwietniowka-26.........25........7...........14.04...... .(1)....dolnośląskie natalia2012...............21.........6/7..........14.04.. ........(1) ml0da19..................28........7..............15.04 .......... (1) kornelia_28..............28........6 ..................15.04........2 Fasoleczka ..............24.........6/7.............15.04..(2).....Czę stocho wa larissa85..................26.........7.................1 7.04....(2) różyczka83..............28..........6..............19.0 4... .......(1) _elena_ .................26...........6.............20.04........ ...(1) Kafka28..................29...........5..............23.0 4..... ......(1) uleczka90................21...........5...............23. 04..... ......(1)..ok. Bielska-Białej agula1708 ...............24 ..........5/6..........24.04. ........ .(1).... Śląsk Indianka25................25..........5/6..........24.04. ........(1)wrocław Zysiolinka................24...........5...........28.04. ...... ..(1)...Warszawa mala szczesliwa kobieta..19....4/5.........??.04...........(1) paulisiaa59...............24.........4/5..........29.04.. .......(3) Alfa_Beta_Omega........25.........6............29.04..... .....(1) Szczecin
  15. dzieki indianka. Ty tez zażywałas ketonal albo pilaś w tym czasie? wiem, ze nurtuje to wiele kobiet i powoli pewnie robie się męcząca w tej kwestii, no ale może mi przejdzie :) co do Twojego pytania, nie miałam ochoty. teraz jestem w 9 tygodniu i powoli mi ta ochota wraca. jeszcze niedawno tak strasznie bolały mnie piersi, byłam zmeczona, a w pozycji leżącej zawsze miaalm okropne mdlości - czasami z tego powodu zasypiałam na fotelu :) o sexie nie było więc mowy. teraz jest juz nieco lepiej. moje libido wraca do normy, ale tez pewnie dlatego, że objawy , choć i tak nie były straszne, powoli znikają bedzie dobrze :)
  16. hej dziewczyny widze że temat zszedł na rozstepy itp. ja mam jedna radę, sprawdzona przez kilka znajomych, ktore odradzają wszelkie, najdroższe kremy na rozstepy, na rzecz....zwykłej oliwkidla dzieci. systematycznie, codziennie po kapieli smarujemy ciało w zagrozonych miejscach - uda, posladki brzuch, piersi. i mamy jedrna, gładką skorę bez rozstepów. trudno mi uwierzyć, że zwykla oliwka za parę zl jest w tym skuteczniejsza od profesjonalnych kosmetyków ale gdy widze brzuszki moich koleżanek, nie wierzę, że był to tylko przypadek. uciazliwe to jest okropnie, taka oliwka wchłania sie niemiłosiernie długo każda piżame juz mam zatłuszczoną, ale wierzę, że po ciązy moja skóra bedzie super :) także polecam. czekam na wpis justyzg byłaś u lekarza? rozmawialaś o tym ketonalu? Mnie tutajS.U.R.I pocieszyła, ze zazyte w trzecim tygodniu po zaplodnieniu lekarstwa nie maja wplywu na dzidziusia, ale co człowiek to inna opinia. jakby to powiedział drugi ginekolog, byłabym o wiele spokojniejsza. bo na tych forach pisza takie rzeczy, ze sie załamac można
  17. Dobrosia witamy w gronie przyszłych mam. mój termin, jak narazie, to 10 kwietnia, więc bardzo podobnie. jestem w 9 tygodniu ciązy. tzn ze to 9 tygodni i kilka dni, czy8 tygodni i kilka dni? ani do owulacji mi to nie pasuje, ani do terminu miesiaczki no ale lekarz na pewno wie co mowi :) odpukac, ale ja sie dzisiaj czuje rewelacyjnie wlansie wrocilam z pracy, zero mdlosci, zero zawirowań w głowie. ale brzuch rosnie. moze z jedzenia? chociaz watpie... ale tez juz mam problem ze spodniami :(
  18. S.U.R.I dziekuje Ci, jeśli takie inf przekazał gin, to jestem juz spokojna. ja słyszałam o 2 tygodniach od zaplodnienia, Ty piszesz o 2 tygodniach po spodziewanej @ Twoja wersja jest dla mnie bardziej optymistyczna. w sumie to przecież wiele z nas nie wiedząc jeszcze o ciąży mogla dopuścić się wielu grzeszków, a te nerwy sa czasem chyba bardziej szkodliwe od tego co narobiłyśmy. Jak sie czujecie? u mnie mdłości zamiast przechodzic, to jeszcze bardziej sie nasilaja... kiedy to minie... zresztą czasem myslę sobie, że jestem w stanie przetrwac wszystko, największe męczarnie przez całe 9 miesięcy, żeby tylko donosic dzidziusia do końca i urodzic zdrowe, silne dziecko. Ale to chyba każda z nas ma takie odczucia..
  19. justazg daj mi prosze znać, jak wrócisz od lekarza, co Ci powiedział na temattego ketonalu. ja tez bralam setke. dwa dnipod rząd. moja nast. wizyta dopiero 28 wrzesnia. czytałam juz sporo na neice na ten temat. podobno przez dwa tygodnie od zaplodnienia, to co pijemy i jemy nie ma wplywu na zarodek - działa to na zasadzie wszystko albo nic, wiec jesli jeszcze jestesmy w ciązy to znaczy że w tym czasie nic sie nie stało. ale od 3 tygodnia juz zaczynają sie rozwijac najważniejsze narządy. i tego sie obawiam... wiem, że tzreba byc dobrej mysli, ale czasem cięzko. nie chce sie obwiniac, bo przecież jeszcze nie wiedziałam ociązy.. no ale takie mysliczasami mnie dopadaja że szok
  20. Maria.D83 mam nadzieję, że do poniedziałku Ci przejdzie. na pewno. domowe sposoby często są lepsze od jakichkolwiek leków więc wierzę, że szałwia i cytrynka pomogą. Minęło parę dni od kiedy zaglądałam tu ostatni raz. komputer mi nawalił i nie miałam dostępu do kafeterii. na szczęscie jest ok. Bardzo fajnie czytać to co piszecie, nie czuje sie wtedy z tym wszystkim taka samotna. partner oczywiscie mnie wspiera, ale jesli nie czuje tego co ja, to i nie zrozumie dokońca. A widzę, że każda z nas przechodzi to inaczej. mi dokuczaja tylko mdłości i ogromny ból piersi. a te mdłości to mam od rana do rana :) w tamtym tygodniu byłam na pierwszej wizycie. moje maleństwo mialo 12 mm a serduszko biło mu jak szalone. lekarz powiedział ze to 8 tydzień. jak zobaczyłam to serduszko to cała reszta swiata przestała dla mnie istnieć. nawet z ginekologiem nie porozmawiałam o tym wszystkim, co chciałam. a teraz w domu znów nurtuje mnie setka pytań. dziewczyny czy wy planowałyście ta ciąże i zachowywałyscie sie tak jak należy? heh może to głupie pytanie ale chodzi mi dokjładnie o te początki. pierwsze tygodnie po zapłodnieniu. wiecie coś więcej na ten temat? ja nie wiedziałam że jestem w ciązy. w tzrecim tyg po zapł. troche popiłam. brałam tez ketonal na migreny. migreny to moja zmora na szczęscie od tamtej pory sie nie pojawiają. ale właśnie ten nieszczęsny ketonal. dwie tabletki. po jednej ale przez dwa dni pod rząd... czy mogły wyrządzic jakąs szkode mojemu maluszkowi? dopiero nast dnia testy wyszły pozytywnie ale z moich obliczeń wynika że był to trzeci tydz po zapłodnieniu. czy dziecko juz wtedy wchłania to czym sie żywijmy? jak to u was bylo na poczatku? a moze wiecie cos więcej niz ja na ten temat i mozecie mnie pocieszyc. oczywisice gina zapomnialam zapytac :( staram sie o tym nie mysleć bo czasu nie cofne, ale czasami wariuję....
  21. esab no wlasnie o takich normach slyszalam. kilka tysiecy, ale nie kilkadziesiat tysiecy. niby mieszcze sie w granicach, ale obawy sa. tym bardziej ze naczytalam sie jeszcze o ciazy pozamacicznej i jakims zasniadzie, ze wtedy tez jest beta podwyzszona. dziewczyny czy ktoras z was ma tak wysoka bete jak ja?
  22. acha, jeszcze jedno. robilyscie bete? jakie macie wyniki? ja nie bylam jeszcze u gin, wiec robie to na wlasna reke. najpierw mialam 26 600, po 4 dniach 52 000. myslicie ze to dobrze? na roznych forach czytam ze dziewczyny maja kilka tysiecy, ale nie dochodzi do az tak duzych liczb. juz jutro sie wszystkiego dowiem i mysle z etroc he sie uspokoje. tera zwszystkim sie martwie i przejmuje. a to chyba tez nie jest wskazane
  23. hej dziewczyny :) bardzo duzo tu piszecie, nie nadążam z czytaniem. tym bardziej że popsuł mi się komputer w domu i teraz tylko czasami w pracy moge sie dorwac do internetu. ja jutro mam pierwsze usg. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. to 8 tydzien od OM. ale wiecie co narobiłam, wczoraj przy tych ogromnych upałach, wpadlam do domu i dorwalam w szklance sok jablkowy. wypilam duszkiem jakies trzy lyki i wtedy poczulam ze to nie sok, tylko wino jakies :( moj sobie nalal i popijal a ja z tego pragnienia bez zastanowienia wypilam to jak glupia. trzy lyki... dziewczyny poratujcie, nic sie przez to nie stanie prawda? to za malo zeby zaskzodzic malenstwu? zaraz po tym wylalam cala butelke do zlewu, nie chce nigdy wieej takich pomylek :(
  24. fasoleczka tak tak, oczywiscie pomylilam, wizyte mam 31 sierpnia, tzn juz za niecaly tydzien. z norm bety wynika mize byly to 9-12 tydzien, a u mnie jest7/8 od ostatniej miesiaczki. tylko ze wlasnie nie wiem czy to jestbeta czy hcg total. tak jak napisala miholichol - sa dwa rodzaje. poszlam do laboratorium, prosilam o bete. odebralam wynik, wrocilam do odmu i na kartce zobaczylam, nie beta hcg, ale napis HCG. czyli zrobili mi pewie total. przejde sie tam w poniedzialek i podpytam. hcg bysie zgadzalo, bo normy sa inne i tu by mi juz wskazywaly dobry termin. tylko ze chcialam bete, bo tam mozna ocenic czy dziecko dobrze sie rozwija. po trzech dniach zrobilabym powtorne badanie i wtedy po przyroscie bety mozna wywnioskowac czy wszystko jest ok. niestety nie wiem, czy tak samo ma sie do tego wynik z hcg total. -elena- plamienia niekoniecznie zle wróża. jetto oczywiście sygnał ostrzegawczy, ale w pierwszym trymestrze zdarzaja się bardzo czesto. jesli nie towarzyszyci przy tym mocny ból brzucha to moze nic zlego. ja pewnie i tak skonsultowalabym to z lekarzem chociaz telefonicznie.
×