Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tojah

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tojah

  1. spiesze doniesc,ze moja Kindziulka dzis pierwszy raz sie przewrocila z plecow na brzuch.i po pierwszym razie juz fika w obie strony.identycznie jak siostra,w jeden dzień niespodzianie opanowala fikoly:-) ale przynajmniej 2tyg szybciej wiekowo jej to poszlo niz starszej i kompletnie innym sposobem.:-) starsza sie musiala rozbujac i hop,mlodsza najpierw przerzuca pupe i nogi i dopiero jak biodra dotykaja podlogi, ciagnie reszte ciala:-) a teraz lecimy na lody:-)
  2. spiesze doniesc,ze moja Kindziulka dzis pierwszy raz sie przewrocila z plecow na brzuch.i po pierwszym razie juz fika w obie strony.identycznie jak siostra,w jeden dzień niespodzianie opanowala fikoly:-) ale przynajmniej 2tyg szybciej wiekowo jej to poszlo niz starszej i kompletnie innym sposobem.:-) starsza sie musiala rozbujac i hop,mlodsza najpierw przerzuca pupe i nogi i dopiero jak biodra dotykaja podlogi, ciagnie reszte ciala:-) a teraz lecimy na lody:-)
  3. hej:-) betinka,wiesz,ze u mnie wlasnie bracia tacy surowi sa i nie chca nieba dziecku przychylic:-) yousta,no super takie karmienie.bo wyobrazalam sobie,ze masz dwie michy,dwie łyżeczki i na dwie rece lecisz,ale to chyba trudne by bylo,bo ja z jednym ledwie daje rade. kushion,to nie takie latwe by pokarm zniknal.jeszcze dlugo go bede miec.nawet musialam dzis dostawic na chwile do jednej piersi,bo mnie bolala taka pelna byla,ale tylko na chwile .ja po prostu ograniczalam karmienie i od jakiegos czasu tylko noca karmilam,a skoro moja praktycznie przesypia noc to co mi zostalo?:-) w dzień staralam sie odpuszczac piers,przestalam usypiac przy cycu i samo sie pieknie uregulowalo. mam do Was pytanie,czy ktoras pamieta moze na ktorej stronie byl taki sporzadzony przeze mnie wykaz rzeczy potrzebnych przy dziecku.wyprawka znaczy sie:-) wydrukowala bym sobie i dala sasiadce,bo 6msc juz jej leci i ona mnie o wszystko pyta.
  4. Docia, a może ma za małą dziurkę w smoku i się musi męczyc z piciem i dlatego woli z łyzeczki? własciwie to o 18 możesz zagęścić,ale wypadało by choć jedno czyste wypic. Z drugiej strony dzieci ulewające, z refluksem, chyba cały czas piją mleko zagęszczone. Ale chcesz zageścić ,by było płynne takie do smoka krzyzykowatego czy takie gęsciejsze do podania z łyzeczki? pewnie to drugie :-) Próbuj, próbuj róznych opcji, jakoś to mleko musisz przemycić. Ja dodawałabym do obiadku lub deserku, gdyby dziecko nie chciało pić mleka i słabo by na wadze przybierało. Kochana, jak się Tobie ta suknia strojna podoba to ją kupuj, i już, na nasze opinie nie patrz. MNie się wydaje ( za Youstą napisze),ze takie dziecko lezące zginie w tych boskich tiulach, ale takie 1,5-2 lata to super by się prezentowało.
  5. Docia - moja córa miała taki strój - chrzczona w wieku 6miesięcy: sukienka- http://allegro.pl/sukieneczka-biala-68-sweterki-malgosia-i2396076733.html sweterek - http://allegro.pl/sweterek-azurkowy-68-sweterki-malgosia-i2396076735.html buty - http://allegro.pl/buciki-biale-szydelkowe-zdob-sweterkimalgosia-i2399027737.html (buty zakupiła nam chrzestna, dla mnie były zbyteczne ) czapeczka - tego kompletu, w podobnym stylu. - http://allegro.pl/do-chrztu-azurek-68-sweterki-malgosia-i2396076709.html Miłego. :-)
  6. Fasolka, nie pisz,ze nie wiesz co to prażyć? i dobrze ześ podeszła Youstte, bo wszystkie przy okazji skorzystałysmy. :-) Zageszczaj kleikiem ostrożnie i na wyczucie, daj pół miarki - ja tak daje, miarkami od mleka i wymieszaj i poczekaj, zobaczysz jak napęcznieje czy to już czy jeszcze rzadkie. Ja to w ogóle robiłam tak,ze gotowałam duży gar zupki (tak naprawde trudno to nazwać zupa, bo i tak na gęsto szło) marchew, pietruszka, ziemniak i osobno kalafior, burak, fasolka szparagowa, brokuły, cukinia jakaś i potem miksowałam gar, porcjowałam i dorzucałam do porcji jakiś jeden dodatek i miałam taki przekrój zupowy.. ale to już poźniej jak więcej rzeczy dziecko je. I powiem Wam,ze Youstta dobrze robi z tymi deserkami,bo jednak słoiczek jabłek 2,5,a kg jabłek tyle samo. I Fasola tak tu pomarańczowe nie zwołuj, bo zapomniałaś dodac,ze chcemy tylko te co wnoszą coś sensownego do rozmowy i pomocą służą,a nie głupotami się zajmują i zołzowatość pokazują. Youssta, jak karmisz bliźniaki? masz jedną miskę i raz temu i raz tamtej? a one siedzą grzecznie w krzesełkach z dziubkami otwartymi ;-) I dzieki za miłe słowa! :-) Smaruj,smaruj,skoro to taka cud maść. :-) Banan jest od 4-tego miesiąca w słoiku ,a robią je specjaliści,zatem jestem za! NO ja z tym mięsem to chciałąm być taka do przodu,ze hej. kupiłam słoiczki z samym mięsem indyk i kurczak, bo sama nie mam dostępu do wsiowych ;-) i gotowałam jarzynówki i łyzeczka mięcha i tak sobie dziecko moje pojadło ekologii,ze hej! W szoku byłam jak etykiete poczytałam,ale to było w okresie kiedy już duzo młoda jadła i ja ufałam bardzo słoiczkom. No i nic nie ugrałam w sprawie chrztu, bo ks się wypiał i wywczasował na kilka dni,a poza nim z nikim się nie da nic ugadać,ale ja wiem,ze bez kościelnego nam nie ochrzci, teraz pytanie czy jednostronny dam radę załatwić w 4 tyg. wątpię. eh.. nawet mi się pisać nie chce,bo mnie to wszystko dużo zdrowia kosztuje. Docia - ja wrócę jeszcze do pytania o kaszki, my nie podajemy jeszcze,ale ja bym robiła jedną na dzien albo na sniadanie albo na kolacje. Jagódka - Mnie ostatnio KInga też nie chciałą zjeść jabłka z marchwią,zaczeła się wkurzać i pluć i płakac, to zrobiłam mniejszą porcję mleka,napiła się i już pewnie tak głodna nie była i potem jeszcze 3/4 słoika opchneła. z tym,ze ja zagesciłam miarką manny mlecznej, bo gdzies musze ten gluten upchnąć. i jeszcze marchewkową z ryżem musze zageszczac,bo jakoś wypływa nam z łyżeczki ;-) I jagódka, Kochana,nie gniewaj się,ale dziąsła,nie zdziąsła. Musiałam! Przepraszam :-) i rób tak z tym cycem i usypianiem,by i dziecku i Tobie było wygodnie, naprawdę zaraz dzieci się wypna na Was, zwłaszcza dziewczynki, bo moja starsza mnie tak olewa ,ze szok, tylko tatuś i tatus! I ja się pochwalę,ze Kindziukowi dolna, lewa jedynka się przebija. może uda mi się zrobić foto dziasła. I ja za Mufią też napisze,ze nam idzie dobrze zasypianie w łózeczku,ale to chyba dlatego,ze moja Kindziulina jest mało wymagająca, zasnie wszędzie, jak spiąca, tylko smoka dajcie i gotowe. Ale jako,ze postanowiłam ją jakieś 2 tyg temu wyprowadzić już z sypialnianego łózka to zaczeliśmy na drzemki w dzien dawać do łózeczka, i kocyk na nogi, szmatka-pieluszka na głowę, smok i karuzelka i znikamy i ona sobie tam ogląda, marudzi, kreci się i zasypia. i dłużej teraz nam spi, a w nocy coraz fajniej jej idzie, dziś pierwszy raz po spaniu -obudziła się o 4.50 od 20.30spała i nie dałam cyca, tylko butlę na półspiocha i pospała do 8. i tym samym chyba już skończyłam karmic. Zaraz dolączę do Fasolki i bede się dukanić. bo jak we wrzesniu wyjdę na plazę, musze coś zrobic tą galaretką na ciele. :-) Wyslę com stworzyła i poszukam sukni dla doci :-)
  7. Kushion - tak,albo zęby albo 3-dniówka. tak mnie się też wydaje. i co mam CIę wychłostac za krakanie ;-) 3-dniówka to - z tego co pamiętam, goraczka i objawy jak w zwykłym przeziębieniu, dlatego warto poczekać z antybiotykiem ewentualnym, a na 3-4 dzień wysypka , taka kaszka czerwona. i po infekcji.
  8. nie,spokojnie:-) mamy taka sama dawke,ale wydala mi sie za duza i zaczelam watpic.w lekarza oczywiscie:-), dzieki:-)
  9. Dzień dobry:-) zobaczcie ile fajnych rzeczy wyszlo,przez pomarańcze,przede wszystkim jak bardzo dbaja o dobro naszych dzieci.to jak nic sa polozne srodowiskowe z mego miasta:-) pisalam Wam wczoraj,ale zasnelam z tel. a teraz na szybko mam pyt do julki jaka macie dawke tego cecloru? a reszta potem.dzis juz musze sie zebrac. I w. ogole foty z morza wyslac. milego dnia.:-)
  10. ojej,wyslalam Wam posta po powrocie od ks i go nie ma.no pieknie. nic nie zalatwilam. a zaraz lece do lekarza,bo Kinga kaszle bardzo brzydko i inhalacje nie pomogly.humor mi siadl jak zwykle,gdy nic mi nie wychodzi.holender docia suknia fajna dla dziecka chodzacego ,ale zupelnie nie moj gust.moja ma taka zwykla,prosta sukienke robiona na drutach.taka skromna,bo va Twoja to taka bardzo efektowna:-) i ta opaska sliczna.widzialam 2 letnia dziewczynke w czyms podobnym.prezentowala sie super.potem dam linka do mojej. ale co z tego,ze kiece mamy jak Nie wiem czy chrzest bedzie. mufi ale historia.nietolerancja na mleko.rychlo w czas.super,ze lekarza wyszukaliscie lece:-)
  11. Chemia, jak nic ;-) Żartuję,ale mnie też od 2lat to zastanawia,dlaczego moja jarzynowa nie plami,a słoiczkowa jak diabli hihi Dzień dobry Dziewczęta. Wróciłam z wakacji hihi, malutkich ,ale zawsze. Hotel wypasny, z basenem, bo jak się odchamiać na krótko to w luksusie hihi Pogoda wyśmienita, woda lodowata w Bałtyku, a ludzie - szaleńcy jacyś -się kąpali. kiedy ja - strachajło, nie byłam w stanie wejśc po kolana by dziecku wody do wiadra nalać. Ojej, jak ja kocham takie spontany. Goście restauracyjni zachwalali urodę mej starszej,a ja dumna jak paw, bo ona w koncu do mnie ostatnio podobna, to wiecie, myslę sobie, może i pasztet jestem ,ale urodziwy hihih człowiek się musi już jakoś pocieszać, bo by go doły wagowe dobiły. Za to Kindziula jak anioł. normalnie to jest cud nie dziecko,taka grzeczna i zawsze uśmiechnięta i zadowolona i wszystko jej się podoba, nie ma głosy sprzeciwu hihi Dziewczyny, oj szalejecie, szalejecie, już mięso podajecie,a my nadal w dyni i ziemniakach. Moja zjadła ostatnio cały słoik od razu, szok, poprawiła 60ml mleka i zadowolona! Wczoraj całą gruszkę - słoik znaczy- dałam. smakowało, dziś wraca jarzynowa - pierwszy raz z gerbera, bo ja jakoś tej firmy nie lubie. po tej aferze z tym mięsem mechanicznie oddzielanym co to w słoiczkach dla maluszków był i ja to dawałam sama, bo nie przeczytałam etykietki. tak, moja wina, nie ich! wiem! I trzymajcie kciuki, bo do księdza robię dziś trzecie podjeście w sprawie chrztu, ja wiem,ze starszej nie chciał ochrzcic i teraz na cud nie licze,ale wiecie, spróbujemy... może proboszcz się trafi, on życzliwszy hihi w dodatku mam tylko 2 terminy kiedy mogę chcrzic,bo inaczej chcrzestny mi dopiero za rok do PL zjedzie. zatem mam nóz na gardle. :-) Kusion, nie jadłam lodów kręconych, ale goferka. pycha! i w stolicy..ta ,chyba ,ze tam samolotem dolecę! ale zapraszam na kawę do mnie! Youssta, rzeczywiście troszkę waży Twoja córa,ale nigdy bym jej tyle nie dałą, bo nie wygląda na grubaskę, max stawiałam 16kg. Zatem ma po cioci grube kości :-) Bo i ładna i taka fajniutka ta Majeczka jest. Mam nadfzieje,że buzia już zagojona i teraz tylko cepany idą w ruch. Betinka, mnie się konczy 28czerwca..,alem ja bezrobotna i dzieki temu do sierpnia posiedze. ale szkoda,ze człowiek do roku nie może posiedzieć z dzieckiem, nawet 10miesięcy było by super! I co Wy tam przestajecie cycować, skok jakiś jest i tyle, kryzys mały :-) Ale ja też kończę moje mieszane karmienie, Małą dziś przespała całą noc,bo dopiero o 5 się obudziła,w dzień od kilku dni nie chce cyca,zatem koniec już. I zaczełam ją od 2 tyg w łózeczku na drzemki kłaść i sama zasypia i lepiej śpi i na noc od tyg też kładłam tylko jak się budziła koło północy to zabierałam do łózka,ale wczoraj do 2 spała,dziś do 5 zatem super,. tylko troche dziwne,ze daje się zapchać smokiem a nie woła o jedzenie. Moja strasza to do roku, jak nie 1,5roku miałą nocna, obowiązkową butle, a czasem nawet 2. ja się smieje,ze dlatego ma takie ładne ząbki. :-) nadmiar mleka. Betinka, normalnie zmieniasz melko na 2 kiedy przychodzi wiek dziecka odpowiedni, bo rózne mleka się róznie zmienia, chyba, na pudełku będzie info.
  12. pozdrowienia znad morza.siedzimy w Miedzywodziu.:-) wszyscy spia,ja sie wykapalam i tak sobie leze.myslalam ze sobie poleze z mezem,ale on po nocce i zerowym snie w dzień,zwyczajnie padl:-( elzunia,trzeba sluchac siebie,ale tez warto sluchac wytycznych.:-) i tak,etykietki koniecznie trzeba czytac.mnie to bardzo dziwilo,ze mleko krowie po roku najwczesniej,a w sloiku po 4tym miechu.i ze to specjalista jakis stworzyl. smeffetka,dzieki.cudnie jest:-) i piszesz,zeby cwiczyc z dzieckiem,ale jak? my dzis mielismy polozna.coz to byla za kosmicznie dziwna wizyta. dowiedzialam sie iz: 1- musze zdemontowac karuzelke,bo dziecko bedzie miec zeza patrzac na nia.pierwsze slysze:-) 2-moge juz podawac pierwsze pokarmy,marchew,jablko.powiedzialam,ze juz podalam takie i nawet wczoraj ziemniak szpinak byl,a ona-to jest pani odwazna,juz ziemniak? nie wiedzialam,ze to takie przestepstwo:-) 3-spytalam czy i jak moge z dzieckiem cwiczyc,bawic sie.kobieta otworzyla oczy szeroko i zrobila taka mine,ze czulam sie jak kretynka,po czym rzekla-po co? mowie,by urozmaicic dziecku czas na macie.powiedziala,ze dziecko samo musi nauczyc sie i dojsc do przewrotow,siedzenia itd. i bylo takich perelek wiecej. na koniec udzielila mi wzrokowej i poniekad werbalnej nagany,ze planuje do zlobka dziecko dac i zostawila mi ulotke o karmieniu piersia.mimo iz wie,ze mala wlasciwie na butli.kosmos calkowity. a w ogole tu jest super.hotel bardzo pod dzieci.mozna dostac wszystko od wanny po podgrzewacz do butelek.i nawet dania dla dzieci sa osobne.dzis bylo ladnie,duzo slońca.oby jutro pogoda dopisala.:-) dobrej nocy.:-)
  13. jakie leki ziolowe,pati? na wywolanie okresu? i plama na dupsku to moj odwieczny koszmar i schiza. moje wlosy bez zmian, leca jak szalone.no coz natura wie co robi.pewnie odrosna jakies fajniejsze.moze blond lub rudosci hihi
  14. dzień dobry:-) wstawac!ja juz wrocilam ze spaceru malegoi ogarniam chate,bo na wizyte zapowiedziala sie kolejna polozna.juz sie zastanawialam czy w tej przychodni juz kontroli w pozniejszym okresie sie nie robi i prosze pani sie odezwala.:-) a ponadto dziekuje za zyczenia zdrowka,starsza ma sie lepiej,mlodsza chyba gorzej.kaszel jej przeszkadza w spaniu,bo normalnie malo kaszle,ale jak tylko zmruzy oko to sie zaczyna :-( no i moj wczoraj wieczor wpadl na pomysl,by wykorzystac kilka dni wolnych jakie mu sie cudem przytrafily i jechac dzis nad morze na 3 dni.nocleg jakis znalazl i po poludniu jedziemy.licze,ze Kindziulce sie poprawi od tamtego powietrza.oby:-) pozdrawiam. a u nas tez szpinak i pyry smakowaly.bardzo! dzis dynia i pyraki.:-)
  15. Rimela, obowiazkowo trzeba zwykłą kaszkę manne błyskawiczną ugotować. Polecam ugotować w wodzie i dodać do deserku, obiadku.
  16. Pasolo- wstydzę się ;-) ale na swoją wymówkę mam to,iż starsza cora jest jeszcze do obrobienia i gdy się nie daj Boże zbyt nudzi to tak hałasuje,ze zapomnij iz Kindziuk pospi choć kwadrans. Zatem było czytanie, rysowanie i przytulańce-gilgańce. Jak mogłaś postawić na Greków, Ty patriotko jedna! Klaps!!! Ja się kompletnie nie znam, nie ogladam, a i tak stawiam na naszych, poza trenerem,który zapomniał chyba garnituru i głowy.na sam koniec. ;-)
  17. fasolinko- oczywiscie,ze dziala.pieknie nawilza:-) mysle,ze tak 2miesiace musialabym stosowac by cos zobaczyc. ale Ty sie zawsze smaruj 50tka,promieniowanie rozproszone tez opala.polecam Iwostin Solecrin. a moja Kindzia spala dzis 2godz i zadnej motywacji do sprzatania nie sprzedala mi.zobacz jakie te dzieci rozne sa. i widze,ze duzo z Was cierpi wlosowo.badziewie hormonalne.końca nie widac. milego dnia kushion masz szczescie,ze byl remis,bo by baty byly na goly tylek.
  18. mamy karmiace piersia jak nie wracacie do pracy i nie musicie to po co sie spieszyc z rozszerzaniem diety?ja bym poczekala.:-) choc skoro juz tyle z nas daje inne pokarmy to wiem,ze az korci:-) by tez to przezyc.
  19. kushion nie kracz.do jasnej ciasnej! nasi wygraja,bo musza choc jeden wygrac.:-)
  20. IRA,OD 2 tyg? mi od 2miesiecy.To dopiero masakra.ale wczoraj pytalam aptekarki to powiedziala zem oslabiona po ciazy i trudno musza wypasc.zeby tylko wit ciazowe jesc. bylismy z dziewczynami wczoraj u lekarza.zle nie jest.na razie mamy inhalacje i syrop dla starszej i krople dla mlodszej. pozdrawiam:-) my u dziadkow,wypoczywamy
  21. Kika - ja milion razy już zastanawiałam się na napisaniem @ do Agi i zaraz to zrobię, bo ona od weekendu majowego się nie odzywa. I martwię się. I dlatego od początku mówiłam,ze wymieniamy się @ i nr tel. a nie nagle taka jedna znika i się wszyscy denerwuja. Ja rozumiem wszystko się może zdarzyc, królik kabel przegryzł itp,ale wszystko ma też swoje granice. Taka mamina też się wypieła i zadowolona.. Ja nie wiem czy ja mam tu z nazwiska wołać? czy jak. Julka, ale choćbyś dawała same mm to kg na miesiąc już żadne dziecko nie przybiera (tfu, tfu, może jakieś tak jeszcze ma hihi) , teraz max to 500,ale to i tak mało. Żadnej infekcji nie mieliscie? wszystko bez zmian? skoro i tak chcesz przejsc na mm powoli, to daj jedną butle na noc.i najlepiej kup mleko HA, skoro masz podejrzenie alergii, youstta,Ciebie miałam pytać ile wzrostu ma Twoja córcia? bo jednak 2 rozmiary większe kupujesz. i ile waży? bo moja 98/13, ale moja to chudzina,czasem jak się rozbierze to mówię do męża - patrz - Oświęcim. a my oboje tacy akuratni jesteśmy i wydaje mi się,ze Kindzia bardziej po nas pójdzie niż starsza. I PYTANIE! nim zapomne - jak włosy u Was? (kika nie pytam o te pod pachami bo to wiem hihi) ale ja też raz takiego cykora miałam. na szczęście badania nie było hihi) Moje wypadaja dalej na potęgę, już fryzjerka się nawet przejeła,ze mam o połowę mniej i lecą strasznie, kupiłam belisse i tydzien biorę,ale nie widze poprawy, hehe wiem,ze za szybko.. a jak u Was? macie już to za soba, czy nadal koszmarnie wypadają, cczy komuś się ten proces już zatrzymał? jejus, znów płacze idą.. na chwilę razem ich zostawić nie moge tych dziewczyn moich.
  22. przypomniało mi się jeszcze o kubkach. Moja starsza nie miała niekapka, po 4 miesiącu kupilismy jej kubek - tzw kapek ;-),bo jak się przewróci to cieknie wszystko na podłogę, taki zwykły z ustnikiem i super sie sprawdził. szybko nauczyła się z niego pić. http://allegro.pl/tommee-tippee-pierwszy-kubek-4m-kolorki-new-i2386786969.html Kindze też już taki zamówiłam. Moim zdaniem niekapki to przedłużenie butli, miękki ustnik itd,zatem dla mnie żadna róznica czy butla czy kubek. Niekapki miała dopiero koło 1,5roku,bo na wyjazd jak znalazł,zwłaszcza,ze pojemność dużo większa, no i nic nie wylewało się . teraz ma taki http://allegro.pl/kubek-niekapek-bez-uchwytow-12-tommee-tippee-i2359910174.html ale coraz rzadziej go używa,bo pije z butelek wodę lub sok. Mufi - niby się nie martwię, bo to ta praca mnie znalazła,a nie ja ją,ale szkoda. W mojej branzy wybór niewielki i trudno się gdzieś zaczepić, zwłaszcza po ostatnich zmianach ministerialnych i niżu demograficznym. Kusion, no to zazdroszczę, pieknie Tobie waga spada, u mnie sytuacja podobna, tylko ja mam 168cm, no i zatrzymałam się na dużo wyższym poziomie, a też tym razem startowałam z 62kg. ale nic to. kiedyś w koncu musze wrócić do swojej wagi. no i córcie wstały i popisałam,ze hej!
  23. Helou! Niestety nastrój mnie dopadł minorowy ostatnio. Nie wyszło z moją pracą do któręj miałam iść na 3/4etatu,no nic, znajdę inna. :-) Nie ma za dużo czasu,bo dziewczyny mi jęczą,a sama jestem dziś cały dzien,zatem szybko co pamietam.. Miałam tez Was pytac o okres,ale mnie kushion ubiegła. Ja jeszcze nie dostałąm,ale licze,ze tak jak poprzednio tydzien po skończeniu karmienia dostane. a planuje tym razem po skonczeniu prze Kingę 5miesiecy odstawić od cyca i przejsc na dietę ,bo mniev wkurzaja te kilogramy. fatalnie się czuje z taką nadwyżka. Jagódka, ja mam taką spacerówkę, jestem z niej bardzo zadowolona. bo lekka i słąda się cudnie i wejdzie wszedzie i mogę dziecko z nią po schodach wnosic i nawet się zastanawiałam czy Kingi już do niej nie wsadzić,ale poczekam jeszcze. Ma tez minusy, za mały daszek jak bardzo słońce świeci,ale mamy parasolkę przeciwsłoneczna i problem rozwiązany..ale w przypadjku deszczu małego tez szkoda,ze daszek mały,bo czasem by wystarczył,a tak trzeba folię zapinac. ale mi Kinga przeszkadza w pisaniu hihi, łapką stuka i kiwa się na kolanach. co jeszcze ktoraś pisała ,ze dodaje gluten do każdego osiłku, dlaczego tak? moze xle zroumiałam,ale raz dziennie wystarczy. Kinga juz jadła 3 dni marchewę, 2 dni jabłko-marchew i wczoraj jabłko samo,ALE Tak smakowało,ze poł słoika poszło od razu. teraz czas na dynie i ziemniaka. i kleik kukurydziany,ale to muszesmoczek krzyzykowy kupic, bo ten sie zapcha jak nic. a i któras pisała,ze daje kleik ryzowy i problem mały z kupa ma, zmien na kukurydziany, powinno pomóc. a i jak wprowadzacie nowy smak, produkt to dajcie 4 łyzeczki,a potem dajcie produkt, który dzecko juz zna, wtedy posiłek warzywno-owocowy macie zaliczony :-) nie wiem co jeszcze chciałam..a czy w spacerówkach na płasko czy na siedząco wozicie dzieci? to tyle ,nim oszaleje przy kompie, bo i mlodsza i starsza juz przeszkadza. buzaki
  24. do tojah tak,zwykle male chrupki.ale przymierzam sie do tych dlugich :-)
  25. tu tojahu! padam na pysk, tak jak fasola opisała, bo o mnie pisała (a swoją drogą to mi się od razu piosenka ze złobka przypomina - co tam sadzi pan Jeremi, sadzi w polu fasolę - ale moja córa śpiewa PASOLE. ) Zatem Pasolo- trzymam kciuki i nie pytaj za wiele hihi o męża zwłaszcza. Jagna - zapmiętałam,bo sama bezmięsna byłam lat 16 i mam sentyment hihih Ale własciwie wpadłam do Kushiona - oj już TY nie siej paniki. Żadna nic nie zobaczyła- znaczy wyczytała tylko TY! i już do jakiejś organizacji ze skargą poleciała. hihih normalnie, ja tam nie wiem, moje dziecko jest silne, głowę dość sztywno trzyma,ale ja takiego skoczka raz w zyciu widziałam u kumpeli i ona wsadziła tam 6miesiączniaka. i on zachwycony był choć głowa mu na wszystkie strony majtała od tych podskoków. i ja bym się bała moja Kindziulkę tam wsadzić teraz, a TY masz jeszcze młodszego..ale Wy w tym UK to w ogóle macie w głowach poprzewracane wszystko hihih , o tych ciągłych bosych nogach nie wspomnę i bezczapkach! tylko wiesz, bez urazy, zeby nie było! piszę tylko jako ta matka polka przewrazliwiona na punkcie swojego dziecka i jeszcze taka bojąca d... a spacerówki są ok. dziś widziałam dziecko jak moja i leżał w spacerówce. troszkę mi się wydawało,ze jakoś wisiał na pasach,ale ok.. przemyslałam tę sprawę i nie krzyczę już. hihi... znaczy ja bym nie wsadziła takiego maluszka (ale ja to ja hihih) ,ale wiem,ze są takie od 0plus, tylko nie u mnie na wsi. i ja nie zwyczajna. ale jak się rozkłada całkowicie to musi się nadać. normalnie pójdę swoją spacerówke obejrzę i może wsadzę już tam Kindzie, zawsze jeden wózek w przedpokoju mniej. jejuś, nie moge zebrać mysli taka jestem zmęczona, niby u dziadków ok było,ale jakieś noce przez te upały kiepskie.. i w ogóle spanie we trójkę z maluchem i 2latką to koszmar jakiś Pasola, co TY piszesz, ze 86/92? no nie gadaj, moja 2,5latka - wzrostu 98cm, nosi obecnie 92-98-104, taki rozrzut. a 86/92 włascie w wiekszości pochowalismy, choć jeszcze jakieś niedobitki się znajdą. ale zięcia będę mieć,hoho, choć ja mam rodzinę jakąś we Wrocławiu to oni są z tych wysokich i tam w jakims klubie wysokich są, bo tacy za duzi ogólnie. i nie martwcie się tym chwilowym niejedzeniem,moja córcia też nie jadła przez 2 dni, wylewałam butle za butla. raz zjadła tylko 90mlo w południe i 3 razy po 125ml herbatki i wody. i to cały dzien tak. normalnie aż jej wtedy chrupa dałam z bezsilności i pokochała je jak nic. :-) spadam!
×