le_soleil

Ewa, inez -> Marysia namietnie ssie kciuki i piastki nawet pediatra mowiła zeby jej smoka podawac zamiast kciuka bo jak sie nauczy to bedzie problem. Sek w tym ze smok jest be! :P czasem jak sie uda i złapie smoczusia to od razu tam pcha kciuka ku niemu :P hehe, taki przepadzitek mały :)

A, moja statystyka z wczoraj. Mloda jadła 10 razy. W dzień były 2 drzemki, 20 min i 2,5h(!!) W nocy spała od 23 do 10 rano :P z przerwami na 4 karmienia i uspakajanie

RoyalFlush -> a to mm podajesz w ciągu dnia, czy na noc? I jaka masz butle? Ja bym to mm chciała na noc dawać, może by lepiej spała, bo teraz budzi się co 1,5-2h :(

Kasia, powiem Ci ze moja Marysia też ma problemy z zaśnięciem :( nieraz jest taka zmęczona i nic. Na rękach się wygina, na leżąco jest płacz, próbowałam dać smoka - płacz :( jedynie przy cycku, ale to jest męczące bo wiecznie na nim wisi. I pośpi te 20 minut jak pije a potem high life :O Raz, RAZ się zdarzyło że zasnęła sama, normalnie w 5 minut, ja siedziałam obok, nawet sie nie zorientowałam jak śpi. Czasem żaśnie w bujaczku, ale to parę razy się zdarzyło. A tak to płacz :( no i tylko ja moge ją ułożyć do spania bo cycka nie dam nikomu :O Patentu z kocem też próbowaliśmy, ale to się trochę uspokoiła, spanie nie wchodziło w grę. Wiem, jakie to męczące, zarówno dla mamy jak i dla tego dzieciątka :(

Tak, myślę o dadach :) my ich używamy na codzień. Babydreama mieliśmy (wkład maja jak premium care), też są spoko, ale u mnie nie ma rossmanna więc jedziemy na dadach :) na 3, już z miesiąc :) Parę razy mieliśmy premium care, ale one faktycznie dziwnie śmierdzą :O podrażniały Małej pupę i z tego wkładu jakieś grudki się robiły :O Olczik, chciałabym mieć bardziej luzackie podejście do opieki nad Małą przez innych, ale nie mogę :O strasznie jestem przewrażliwiona :P Pączku, wydaje mi się czy Ty rodziłaś w esku? Tak mi się coś mgliście kojarzy :)

Kasztanka -> jakie mleko podałaś Małej? Powiem szczerze że po wczorajszej nocy też przeszło mi to przez myśl :( Ale boję się że Mała nie będzie chciała już piersi :(

Marysia w chrzciny miała równo 2 tyg. Strasznie panikowałam jak to będzie, bo ona wtedy wisiała non stop na cycku a smoka nie łapała wcale. Chrzest był w mrozy, Młoda w kombinezonie i becie (od którego mi mało ręce nie odpadły :O) wiec kwestia ewentualnego karmienia też nie wygladała różowo. W dodatku to całe zamieszanie z imprezą źle na nią wpłynęło, była strasznie marudna. I co? Dziecko przespało CAŁĄ mszę! Smoka jej przytrzymałam i ssała równo :) Nawet przy polaniu wodą (lodowatą) nie drgnęła. Tak więc sprawdza się powiedzenie że strach ma wielkie oczy!

Marysia w chrzciny miała równo 2 tyg. Strasznie panikowałam jak to będzie, bo ona wtedy wisiała non stop na cycku a smoka nie łapała wcale. Chrzest był w mrozy, Młoda w kombinezonie i becie (od którego mi mało ręce nie odpadły :O) wiec kwestia ewentualnego karmienia też nie wygladała różowo. W dodatku to całe zamieszanie z imprezą źle na nią wpłynęło, była strasznie marudna. I co? Dziecko przespało CAŁĄ mszę! Smoka jej przytrzymałam i ssała równo :) Nawet przy polaniu wodą (lodowatą) nie drgnęła. Tak więc sprawdza się powiedzenie że strach ma wielkie oczy!

Kasia -> czyli będziemy razem świętować :) Ja też się ciąży nie spodziewałam, i zdarzyło mi się piwko czy papieros. Jak zrobiłam test to byłam w szoku :) Pamietam to jak by to było wczoraj, a tu już bobas przeszło 3 miesiące jest z nami :) Starbuck, mnie sie zawsze podobały takie kameralne przyjęcia. Młodzi, rodzice i świadkowie. Ale my mamy taaaką rodzinę, która by nam tego nie darowała ;)

A propos przekłuwania uszu -> my będziemy czekać aż Marysia podrośnie. Ja miałam przebite w 5 urodziny, do dziś pamietam jaka byłam podekscytowana że będę miała kolczyki :) Nie mówię, ze mi sie to nie podoba, bo wygląda to bardzo ładnie, ale uważam ze to niepraktyczne i w sumie niepotrzebne :)

Wow, ale ruch! :) Ja póki co zostawiłam Małą raz z teściową(mus, wole nie wiedzieć co sie wtedy działo) i kilka razy z siostrą. Ogólnie tylko do mojej siostry mam pełne zaufanie i wiem że moge jej powiedzieć co ma zrobic a czego unikac i bedzie tego przestrzegac. Tez mam gule jak ktoś całuje moje dziecko, no szlag mnie trafia! Małżonek raz zwrócił uwagę, żeby jej nie całować w usta (no porażka dosłownie) i w rączki, to jakaś dziwna reakcja była. I tak w te ręce całują :O Co do oblizywania smoka, to muszę się przyznać ze czasami mi się zdarzy :( ale czasem nie mam możliwości go opłukać. I teraz już masakra jak dla mnie na całej lini -> dawanie dziecku jedzenia "z ust do ust"!:O Moja teściowa tak robiła pierwszej wnuczce, jak ta zaczynała jeść inne produkty. Ziemniaczki pogryzła i dała młodej :O Albo zlizywanie np. soli lub pieprzu i hop młodej do buzi. Okropność! Jak by się ktoś odważył tak mojemu dziecku zrobić to zakaz kontaktu! Ale taka jest chyba mentalność starszego pokolenia, że smoczka trzeba koniecznie oblizać (nie wiem, suchego dziecko nie łapie?), pokarm pogryźć za dziecko i całować koniecznie w usta, bo tylko tak można wyrazić uczucia :O Mam kreska na teście wyszła 5 kwietnia :) ale momentu poczęcia nie kojarze (chylę czoła przed Waszą dokładnością;) Myślę, że mniej więcej jak u ciebie Starbuck, bo termin porodu u nas taki sam :) My swoją 2 rocznicę ślubu mamy 24 kwietnia :) Co do tabelki to jestem jak najbardziej za :) Znacznie to ułatwi. Ja niestey nie moge stwierdzić czy któreś dziecko podobne do mamusi bo nie znam tych mamuś z twarzy ;)

Dolarka, ja też podaję cebion multi. Mam nadzieję, że Mała będzie po nim odporniejsza na różne infekcje. Sylwia, Ty to miałaś prawdziwy chrzest bojowy z tymi kolkami :( Marysia na początku też miała problemy z brzuszkiem, ale to nie była nawet kropla tego co Ty i Layla musiałyście przejść. Może ząbkowanie przejdzie bezboleśnie? ;)

Witam! Ale tu ruch, ho ho :) Inezz, ja moją kilka razy wystawiałam ale powiem, że żal było by ja sprzedać ;) Co do pogody to u nas jest fatalna :( cały weekend taka była. Szaro, buro, deszcz leje. Do kitu jednym słowem :( Ewa, musisz wrzucić na luz. Innej rady nie ma. Ludzie i tak będą gadać, choćbyś miała nie wiem jakie argumenty, to nic nie da. Ja też mam takie osoby w swoim otoczeniu, ile już sobie krwi napsułam to moje :O Ja też myślałam że jak Marysia się na je na "fulla" to będzie ładnie spać. Figa! Dodatkowe porcje zjadła bardzo chętnie i obudziła się jak zawsze, po 2 h :O Ona teraz szaleje równo, w nocy je tak co 2h, z czego pół godz wisi na cycku, a jak zje to z nim śpi! :O I spróbuj jej go wyjąć, o nie! Kasztanka, ja również chyle czoła! U mnie czasu brak na cokolwiek, miałam zamiar chodzić na aquaaerobik ale co Ty, młoda mi skutecznie zajmuje czas :P A oponka rośnie ;) Co do treningu, to spotkałam się gdzieś z informacją, że intensywny wysiłek zwiększa wydzielanie kwasu mlekowego i może to wywołać jakieś przykre objawy u malca, ale nie wiem dokładnie na czym polega ów mechanizm.

Nietoperku, nie liczyłam tego jak dotąd. Jutro zacznę :) Z tym że moja to tak na raty śpi, zarówno w nocy jak i w dzień. Twój Kubuś śmieje sie do lustra a Marysia do ludzi w tv :D Ona uwielbia patrzeć na telewizor, jak się w dzień bawimy to muszę ją tak układać by nie był w zasięgu jej wzroku bo zaraz się tam patrzy :D Zuzka, jutro wypróbujemy patent z papierem, zobaczymy jak Marysia zareaguje :) Barbera, Twoja Kamilka też tak mało śpi w dzień jak i moja panna :)

Kasztanka, my nie smarujemy oliwką wcale. Młoda ma bardzo rzadziutkie włoski i nic się jej tam dotąd nie działo więc nie było takiej potrzeby. Czapki po kąpieli też nie ubieram. Niech się hartuje za młodu ;) Kamila, fajnie by było jakieś rodzeństwo wykombinować ;) żeby było raźniej. Ale tak za 3-4 lata może, bo 2 takie małe brzdące to by było zbyt wiele dla mnie :P No i też byśmy chcieli chłopczyka, byłaby parka :)

Ewa, ja teraz mam własnie takie kapsułki jak w linku od Ciebie :) u nas w aptece nie było w kroplach(?) więc kupiłam te kapsułki. W sumie fajna sprawa bo nie trzeba nic odmierzać, i jak tu któraś zauważyła fajnie się to z nich wyciska. Wcześniej miałam innej firmy i jakies śliskie były. Ja Marysi obcinam pazurki dosyć krótko bo inaczej zaraz buzia porysowana. A jak czyścicie uszka? Bo kilka razy mi mówiono że broń boże patyczkami, więc tam w środku nic nie robię ale w małżowinkach się zbiera trochę miodku, a wacikiem z solą fizj to nie na rady :( no i Mała sie rzuca przy tym więc ciężko jest. Inez sukni tu mamy pod dostatkiem więc wybieraj śmiało :D Olczik, Twoja Antonka ma dziś małe święto :) złóż życzenia od "cioci" ;)

Ewa ja napisałam ale odzewu brak :P no chyba że mail nie doszedł Klaudia, moja młoda tak właśnie jeździ łapkami po buzi i targa uszka. Z nia jest problem taki że nie zaśnie sama, odłożona! :( Na rękach też nie, od razu się rzuca, smoczek wypluwa i generalnie żadna pozycja jej nie odpowiada :( tylko cyc i wtedy jest spokój. Teraz jak jest już śpiąca i nie dostanie cycka to jest napad szału! Nie wiem jak do tego doszło w ogóle :( Ewa, Ty masz złote dziecko, spróbuj no tu kiedy na Szymka złe słowo napisać! No ;) Strasznie mnie wkurza jak babcie/ciotki/ na siłę próbują Małą zabawiać i na rękach nosić. Widzę jak ją to męczy ale przeciez babcia może wszystko :O Kamila -> ja jestem bardzo zaborcza:P nie lubię jak ktoś się Małą zajmuje, szczególnie się to tychy rodziny ze strony Męża.

Kasztanka, moja córa to też taka przylepka :) Przeważnie leżymy razem na wyrku i opowiadamy :) Sama się sobą zajmie na chwile i to jak ma dobry humor :) Ale przeważnie mi się tak jakoś ciepło na sercu robi jak ją widzę samą i zaraz leżę obok niej :) Ja do pracy wrócę nieprędko. Nie będę miała z kim Marysi zostawić, więc tak z 2 lata będziemy razem. A potem do pracy albo znów na macierzyński ;)

Sylwia -> wysłałam Ci zaproszenie na nk i fb. Wiola M

Ewa, ja urodziłam później od Ciebie, a mój macierzyński kończy się 20 kwietnia (ten podstawowy). Tak mi w zusie obliczyli...

Marysia najlepiej się czuję przy mamie, of kors :D To wtedy sobie fajnie leży i ze mna opowiada. Jak ma dobry humor to może poleżeć sama nawet i pół godzinki, ale przeważnie dopomina się towarzystwa :) No i jednak mama wiedzie prym. Wczoraj sobie opowiadałyśmy na łóżku, a jak tylko wstałam po tel to Mała w płacz! Wróciłam i już uśmiech. Mówię, /wam, mała terrorystka mi się szykuje :P No i z ciocią (moją sis) też lubi przebywać. U innych jest maruda. Zresztą ja bardzo nie lubię jak ktoś inny ją bawi. Przeważnie mam tysiąc zastrzeżeń wtedy. Taka ze mnie zaborcza mamusia :P

Starbuck -> Twoja Olga to naprawdę anioł :) Marysia przeważnie jest trochę marudna jak gdzies jesteśmy, ale to wynika z faktu że wszyscy nad nią wiszą i staraja się ją na siłę zabawić i nosić :O No i Mała wtedy sie wkurza. A jak jej nikt na siłę nie uszczęśliwia to można powiedzieć że jest całkiem spokojna :) Właśnie sobie pojadła i śpi :) Kochana jest, normalnie z dnia na dzień coraz bardziej mnie zachwyca :) Dziewczyny, muszę Wam powiedzieć że ja strasznie zaborcza jestem :O bardzo nie lubie jak ktoś inny bawi Marysie (poza mężem i moją siostrą). Zaraz znajduje 100 rzeczy których mogłabym sie uczepić :O A co sie będzie działo jak Marysia zacznie jeść nowe produkty to już wolę nie myśleć... To wciskanie dziecku wszystkiego, szczególnie słodyczy :O

Ewka, świetne stroje. Ten w stylu zeglarskim wymiata :D moja ma już chrzciny za sobą, a na roczek też nie poszalejemy bo to zima :( Moja suknia też wisi w szafie. Wystawiłam ja parę razy ale za rozmiarem 36/34 to mało kto patrzy :( Ale żal by mi było sprzedać. Sentyment jest, masz racj Ewka :)

Siemano! U nas weekend spokojny w miarę. W sobotę byliśmy na urodzinach u chrześnicy męża a póżniej u dziadków. A wczoraj mieliśmy dzień tylko we troje :) Moja panna wczoraj poszalała i poszła spaćpo 23 :O wisząc uprzednio na cycku godzinę :O I zapomnij żeby złapała smoka albo sie inaczej uspokoiła, normalnie szok. Nawet na rękach się u męża nie uspokoi tylko mamusia musi być. Mam nadzieję, że to chwilowe odstępstwo i zrzucam to na skok rozwojowy. Ale będę musiała nad nia popracować, pytanie brzmi JAK? Co do gryzaków to mamy zwykły tradycyjny http://www.babyono.com/produkty/zabawki/gryzaki/zelowy-gryzak-chlodzacy-mis tylko kaczusie. Młoda jak go złapię w rączki to z nim nawet śpi :P I nie gryzie tylko ssie :D ostatnio próbowała równocześnie z kciukiem :D A wczoraj wyczaiłam o co chodzi z tym smokiem że się wścieka. Jak tylko jej go włoże to od razu idzie kciuk w kierunku buzi i jest ryk bo nie idzie go tam wpakować! Więc wciska go tam na siłe, bo z kolei sam kciuk to też już nie pasi :P Cóż za zachłanne dziewuszyko :P Olczik ->gratulacje :)

Dziewczyny, gdzie Was wywiało? :P Barbera -> szykowna ta Twoja panna! :) Majcys -> piękna pogoda, ale teraz właśnie najwięcej wirusów lata w powietrzu :O Szybkiego powrotu do zdrowia! :)