Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

le_soleil

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez le_soleil

  1. To racja - w internecie wszystko wygląda inaczej. Myślę, że 'pakowność" będzie kluczowym kryterium przy zakupie.
  2. Hmm, całkiem fajny ten chicco, cenowo też wychodzi lepiej niż romer. Ewa, romer ma 4 w testach zderzeniowych, więc to rozwiązanie musi być bezpieczne.
  3. Ania, Marysia też czasem się męczy z kupą jak zje obiadek. Najlepiej podawaj jej jak najczęściej wodę. Młoda ostatnio wypiła 150ml koperkowej (cud!) i kupsko było jak ta lala! :D
  4. Kanatika, ja też się martwię, ze z małej taki niejadek, tylko pierś chętnie "zajada". Ale rozwija się dobrze, doktorka nie widzi niczego niepokojącego, więc nie panikuję :) Kiedyś w końcu przyjdzie ochota na coś innego :) A chrupek się nie bój! Co najwyzej jej się przyklei do podniebienia, nie zakrztusi się tym :) Marysia ostatnio wpakowała całego do buzi i sobie memlała :) Ale teraz jej wydzielam porcje, bo ostatnio przeholowała ;) Danka, ja śpię z małą. Być może gdyby spała sama nie byłoby tylu karmień. Ale ona nie zaśnie w łóżeczku, a przy przenoszeniu się wybudza :/ Ola, Tosia nas wszystkich "wygryzie" :)
  5. Nie wiedziałam :) ale najdziwniejsze jest to, że na owoce ze słoiczka się skrzywiła, a wg mnie były całkiem smaczne :P Chyba jej jutro troche tych wiśni dodam do kaszki :) albo zrobię kompot :) z aronii już piła, strasznie plami ubrania :P
  6. W takim razie moje dziecko jest bardzo leniwe i wygodnickie - bo z butli łaskawie coś wypije, a łyżeczką NIET! Dzisiaj całą porcję owoców zjadłam ja, bo młoda nie wykazała zainteresowania :/ jabłko z morelą, a buzię wykrzywiała strasznie. A jak byłyśmy na placu, to dałam jej "pocyckać" wiśnię. Mnie krzywi jak je jem, bo są bardzo kwaśne, a młoda tak zaczęła ssać, że jak się skończyło to był ryk o nastepną! I nawet się nie skrzywiła, miałam wrażenie że bardzo jej smakuje. I bądź tu człowieku mądry...
  7. Ewela - :D Biedronka, ja też już lecę z kawą :D Sylwia K - do medical pasują wszystkie smoczki lovi, do zwykłych but lovi zresztą też ;) Ewa, Marysia też "pajączkuje" :) a jak czasem sił braknie to bach na podłoże, aż się boję ze się kiedyś porządnie obije.
  8. Co do chodzika - ja nie skorzystam. Nie będę kolejnego grata kupować w którym mała i tak byłaby chwilkę. Uważam ze na chwilę obecną jest za mała na taki sprzęt i mogłoby to przynieść więcej szkody i pożytku. A jak jej aparat ruchu będzie gotowy na chodzik, to myślę że bardziej będzie ją interesować śmiganie "samopas" ;)
  9. Ewa, na słoiczkach bodajże bobovity, pisze żeby do obiadku dodać troche owocka, np jabłko, bo dzięki zawartości wit. C latwiej się żelazo wchłania. Ania, ależ masz atrakcje :D nie będziesz musiała Artkowi robić lekcji nt. seksu, bo się młody edukuje od maleńkosci :P
  10. Klaudia, kuzyn jechał z synkiem na pogotowie jak szły górne jedynki bo miał przez 3 dni po 40 gorączki :/
  11. Klaudia, ja nie miałam jeszcze. Robię kleik na mm, bo podaję z butli przed spaniem
  12. Klaudia, ja nie miałam jeszcze. Robię kleik na mm, bo podaję z butli przed spaniem
  13. Ewelina, mogłas jej powiedzieć, ze mały ma przewaznie dobry humor, chyba że widzi stare wredne babsztyle :D:D
  14. Wiecie co, wychodzi na to, ze w dzsiejszych czasach 'nie oplaca" sięmieć dziecka, bo nie ma nawet go czym karmić, wszystko i wszędzie syf :O paranoja jakaś :O Ewelina, no własnie, czego ona niby oczekiwała od Ignasia? Jakiegoś układu choreograficznego czy co? Głupia baba, nie dziwię się dziecku, ze ją olał.
  15. Ania, albo na grillu, mniam! :) A dorsz też jest pyszny, alez mi smaka narobiłaś! :P
  16. My mamy fajną pediatrę, dotad Marysia lubiła wizyty. Od jakiegoś czasu po przekroczeniu progu są spazmy i płacz, badanie u mnie na rękach :/ Ewa, ja się czasem nie wgłębiam w temat "szkodliwości" jedzenia, bo chyba bym musiała głodówkę wprowadzić :O Niestety, takie czasy i musimy jakoś z tym żyć. A termin "zaufane gospodarstwo" też do mnie niestety nie przemawia. U nas jest taki przypadek. Miastowi zamawiają swojskie kurczaki, a tak naprawdę te kurczaki jada na paszach i różnych odżywkach :( bo dzisiaj liczy się głównie szybki zysk niestety, taka prawda :(
  17. myśle że w granicach 8kg będzie. Niby nie jest źle, ale w tym "wieku" to już powinna wcinać coś innego niż samo mleko :( Widzisz, Ty się martwisz że Tosia odrzuciła mleko, a u nas problem w drugą stronę ;)
  18. Ola, czasami mi naprwdę ręce opadają :( z tym jedzeniem, a raczej NIEjedzeniem :( U nas sztuczne pokasływanie jest jak się dopomina uwagi ;) mały cwaniak :) My wit. D podajemy nadal.
  19. Hej! Maria śpi, więc sie melduję :) Paulina, wspólczuje kolejnej choroby, ale ma też swoje dobre strony - z każdą chorobą dziewczynki nabywaja odporności :) mi kiedyś pediatra powiedziała, ze tak na prawdę jak dziecko od czasu do czasu zachoruje to jest to dla niego lepiej, bo sie wzmacnia układ odpornosciowy :) Co do przyhryzania piersi - u nas to samo co u Ciebie, pod koniec karmienia młoda zwalnia, patrzy w oczy i CIACH! z uśmiechem na buzi :D nieraz muszę palec wkładać do dzioba, bo nie chce puscić ;) Ola, ja właśnie staram się karmić jak napisałaś, ale różnie bywa :/ Teraz młoda bardzo intensywnie "atakuje" łyżeczkę, a dzisiaj niby otwierała dziobek jak widziała porcję, ale chyba tylko po to żeby mieć czym pluć :( i jaki sens ma to karmienie jak większość wypluje? :( Ania (pelepetka) nam doktorka też mówiła, ze 1-2 razy w tyg można rybkę, najlepiej swieżą, niemrożoną, np. łosoś, pstrąg, zrobić w foli z warzywami, dać troszkę masełka i odrobinę soli do smaku, i dac małej :) żółtko też 2 razy w tyg.
  20. Cześć dziewuchy!!! :D Nadrobiłam zaległości więc coś skrobnę! Młoda śpi, trzeba korzystać ;) U nas jedzenie idzie bardzo kiepsko, mloda ceni sobie głównie pierś, a wszystko inne średnio ją interesuje :( no, może prócz chrupek kukurydzianych, te bardzo lubi, ale potem mam sterte prania :P dziadostwo się klei do wszystkiego :P Zęby nadal 2, nie wiem czy teraz coś nie idzie, ale któż to wie? ;) Młoda się nauczyła krzyczeć i jak ja tylko odłożę to wrzeszczy jak dzika :O cały czas na rękach by chciała byc :P U nas też jest jakaś wysypka, na początku była na buzi, w okolicach żuchwy, teraz też na brzuszku, klatce i barkach :( Mamy zyrtec 1x6kropli, i calcium 2x1łyż. Tak ogólnie to młoda zaczyna fikać po pokoju, najfajniej jest na panelach oczywiście, kichać zabawki, kichac matę :P czasu wolnego coraz mniej, ale kafe i fb to mój nałóg, więc musiałam zrezygnować z prac domowych :P
  21. Domyślam się. Ja już też róźne ciekawe przypadki spotkałam :P
  22. Ja tego nie rozumiem, jak mogą wpisać do karty coś co jest niezgodne ze stanem faktycznym? :O i najgorsze jest chyba to, ze w zasadzie nic z tym procederem zrobić nie można, nawet jak coś pójdzie nie tak, to zawsze wyjdą na swoje :O
  23. Znudzona, jestem w szoku! Jak można tak podchodzić do pacjenta, stawiając na szali jego życie, a w zasdzie dwa? Kpina :O Mój prowadzący był na szczęście spoko, przy porodzie personel też, więc nie mogę narzekać, ale ja rodziłam w prywatnej klinice, więc to też ma wpływ. Ale jak tak czasem posłucha opowieści znajomych, jacy lekarze konowały chodzą po tym świecie, to włos się jeży :O Asia, teraz mnie zastanowiłaś. Pola miała wpisana niską wagę urodzeniową? Bo Marysia miała 2700 a niczego takiego w książeczce nie ma... Mój mały szkrab zasnął! :) Bez smoczka i bez piersi!! A i jedno i drugie leżało obok ;)
×